"Polscy terroryści" Wojciecha Lady.
Autor tą książką bierze udział w pojawiającej się co jakiś czas dyskusji, czy polscy patrioci walczący o niepodległość byli terrorystami. Nie będę tu wypowiadał swojej opinii na ten temat, bo uważam, że tę należy wyrobić sobie samemu, a lektura wspomnianej książki może w tym pomóc, zwłaszcza że autor stara się przede wszystkim relacjonować poczynania rewolucjonistów, w czym przydaje się jego dziennikarskie doświadczenie. Autor często oddaje głos bohaterom konkretnych wydarzeń, cytując dzienniki, pamiętniki i gazety. Lada poświęca uwagę sporej grupie reprezentantów ówczesnych bojówek (np. PPS-u), gdyż nie ogranicza się tylko do grona robotników czy znaczących w życiu politycznym II RP person (Piłsudski, Wojciechowski, Mościcki, Arciszewski, Sławek). Mamy tu opisy życia rewolucjonistów (przemyt, domowe laboratoria, w których konstruowano bomby, ucieczki z więzienia itd.), a najsmaczniejszymi kąskami pozostają relacje z konkretnych działań (czasem dokładnie przemyślanych i opracowanych, innym razem nie), napadów na pociągi, zamachów na urzędników carskich bądź ucieczek przed pościgiem. W całej książce jest sporo zdjęć uczestników ówczesnych terrorystycznych działań i ilustracji z gazet, obrazujących liczne zamachy, których nie dało się sfotografować. Po rozbudzeniu apetytu „Polskimi terrorystami” warto sięgnąć po coś z obszernej, kilkunastostronicowej bibliografii, z której mam nadzieję po coś w najbliższym czasie sięgnąć.