11914

No nie bardzo :-) Nie chcę ulec przypadkowemu wypadkowi. Hacker zawodowiec by raczej takich pytań nie zadawał, a może.

Przyznam bavarsky, że jesteś prawdziwym pasjonatem. Tak trochę to odnosząc do tematu to sam chyba przyznasz, że Rosjanie mają dostęp do najnowszych technologii. Czasami szukając specjalistycznego oprogramowania mam 99% pewności, że znajdę to na rosyjskich serwerach. Mam już nawet taki emulator rosyjskiej klawiatury bo często trzeba coś wpisać cyrylicą a nie zawsze przyjmuje cofnięcie ciągu znaków. Zastanawia mnie na jakich systemach pracują instytucje rządowe rosyjskie i jak tam wyglądają zabezpieczenia. Śmiałem się strasznie gdy zobaczyłem jak kilka lat temu amerykański dygnitarz podarował Prezydentowi Rosji nowego smartfona. Ciekawy jestem czy kiedykolwiek go włączono czy od razu poszedł pod młotek.

Nie ten wątek aby się nad tym rozwodzić. O kwestiach zabezpieczeń w 2G/3G/4G to tak nawet wolałbym nie pisać. Pisząc o kernelu / jądrze nie chodziło mi o sterowniki ale raczej podejście to tematu. Od kilku lat nowoczesne systemy stosują mikro jądra, mniej linijek, mniej błędów. Potrzebuje są różne, jeden potrzebuje coś w rodzaju siatki Faradaya a drugi odpowiedniej mocy nadajnika, odbiornika. Tak już w ukraińskim temacie. Mieszanie się początkowe Polski w taki sposób jaki to robiła na początku uważam za błąd. Błąd za który już płacimy i pewnie ta płatność będzie rozłożona na dłuższy okres a zysków raczej nie zobaczymy bo tak naprawdę czy dla zachodu nie jest ważniejszy Bliski Wschód ze swoimi zasobami i zabezpieczenie swojego bezpieczeństwa wewnętrznego z uwagi na ciągoty ekstremistyczne pewnych społeczności ? Węgry to dosyć interesująco rozegrały a miał w Warszawie być drugi Budapeszt.

Myśl nabyta z wątku o historii systemów operacyjnych i opinii nie kogo innego jak secesjonisty. Włochy i Austria także miały blisko do granic dawnej Jugosławii. Żaden argument. Chowanie głowy w piasek... Skoro ISIS Irak to trzeba jeszcze do Strefy Gazy bo "coś się tam dzieje" a może NATO utworzy centrum dowodzenia już nie w oddalonym od wschodnich granic Szczecinie ale dajmy na to Bydgoszczy. A teraz odpowiedzmy sobie na pytanie dlaczego za te wszystkie popisy mają płacić obywatele w postaci już realnego embarga i co za tym idzie realnego zmniejszenia PKB.

bavarsky, jeżeli interesujesz się telco bo jak czytam raczej nie pracujesz to zweryfikuj ceny. Fałszywy BTS jest tańszy o połowę niż piszesz, kodowanie od GSM jest prawie takie samo i dawno złamane więc tylko i wyłącznie moc jest ważna. Cały świat nie opiera się na linuxie i FreeBSD z bardzo prostego powodu. Kernel jest zbyt duży a co za tym idzie mający zbyt dużo błędów, które implikują na aplikacje. Śmiesznie to napisałem tłumacząc to z języka technicznego. Tak z ciekawości, po co to piszesz w takich szczegółach historykom ? Dlaczego Polaków konflikt na Ukrainie interesuje więcej niż inne państwa będące członkami Unii Europejskiej ? Wkładanie ręki między drzwi powoduje tylko nieprzyjemne uczucie bólu. Nie tak "Majdan" obalił demokratycznie wybranego prezydenta co było początkiem wydarzeń, które może się w końcu zakończą przed zimą i unikniemy podwyżek cen wszelakich z uwagi na potencjalne "wojny gazowe".

A bynajmniej ja o to nie proszę. Bądźmy szczerzy. W jaki sposób państwo mające deficyt ponad 50% ( dla zwykłej firmy stan upadłości ) może inwestować w infrastrukturę ? Maszynka do robienia pieniędzy i inflacja ? Nie, tak się już drugi raz nie da. Dalej wierzcie konserwatyści w teorie JKM ( podobno się uczy podczas snu ) a ja uparcie będę liberałem. W kwestii województw chyba zgodzi się ze mną Cz-wa, Żywiec, Zagłębie. Nie zgodzi się tzw. opolskie. Chciałem dodać pytanie ale po zastanowieniu chyba jednak nie. Dla wielu jednak Ślązak to ktoś obcy i tak nawet czytając to forum można to zauważyć. Uprzedzając pytanie, które pewnie zada secesjonista, prawie w każdym temacie dotyczącym Śląska.

Pewnie taka A2 wiele nie ma ale jednak nawet Polska ją ciągnie dalej, za kroplówkę unijną. Gdzieś tu byli konserwatyści. Ten konserwatyzm czego ma tyczyć ?

Lubię temat "Podbeskidzia" szczególnie rozmawiając ze znajomymi, jak podkreślam z Białej lub bardziej na wschód. A tak poważniej to wracając ze Słowacji wybrałem kiedyś Namestovo i drogę przez Żywiec. Kilka lat temu ale jechałem z rodowitym Żywczaninem repatriowanym dobrowolnie do Katowic i narzekał na drogę strasznie. Jeżeli się poprawiło to bardzo się cieszę. Z Żywca do Krakowa przez Katowice ? Szaleństwo. No i prawie o najważniejszej sprawie zapomniałem. Gorący zwolennik jestem, PO to obiecuje już od lat w wersji z Zagłębiem i to nie wypali. A i tu lokalnie partyjne relacje zobowiązują. Ustawa metropolitarna jest konieczna na już, mainstream nawet lokalny jakby o tym zapomniał ale przed samorządowymi wyborami sobie przypomni. Nie obawiałbym się wykluczenia mniejszych gmin. Czy Suchy Las pod Poznaniem umiera ? Chyba nawet z uwagi na podatki nie chce być częścią tej większej metropolii poznańskiej. Pozór to mogymy dować ale raczej na szybkość i sposób budowania dróg, koszty tych budów czy kiepski sposób zarządzania tymi projektami ( Świerklany ). Wydolne drogi to jak dobry przepływ krwi w organizmie. Dzięki funduszom, kredytom długoterminowym się je buduje ale się je buduje. Osoby, które tam się korupcji dopuściły to dla mnie nawet nie napiszę co. Autostrady i jeszcze raz autostrady. Wystarczy zobaczyć mapę dróg i autostrad - trochę się już sypiących - w dawnym RFN i spojrzeć na zasobność społeczeństwa gdzie dużej różnicy nie odgrywa to, że mieszka się 50-100 km od ośrodka przemysłowego. Tak się rozpisałem trochę na raty, może to administrator połączy a ten wniosek wykasuje ? Zatem administrator - połączył. secesjonista

Kto jak kto ale akurat my mamy coraz ciekawszą sieć autostrad. No a co mieszkańcy Żywca mają powiedzieć ? Czują się związani z Małopolską a są w innym województwie i do Katowic mają kawałek czasami kiepską drogą. Historyczna stolica to Opole, zgadza się. Jak powstawało to województwo zostało tutaj wspomniane jednak podstawowe pytanie jaką rzeczywistą władzę ma województwo. Oprócz dublowania urzędów Wojewody i Marszałka ogromnej decyzyjności nie posiada. Historyczne granice to historyczne granice, każdy się będzie lepiej czuł.

Jak najbliższej historycznych granic, jak najbliżej. Rozważania teoretyczne, nikt wielkiego larum nie będzie pewnie podnosił w kwestii województwa. Tak w sumie to ogromnej władzy ono nie ma jednak milej by było aby to uporządkowano. Napisałem "idąc dalej" jako jaskrawy i mocny przykład dążenia do historycznych granic.

Co jest złego secesjonisto w dążeniu do historycznych granic województw ? Akurat poruszony przykład Częstochowa - Śląsk jest bardzo właściwy. Częstochowa to Częstochowa a Śląsk to Śląsk i nie słyszałem aby ktoś dążył do głębszej unifikacji. Idąc dalej 18-go września Szkoci będą głosować za niepodległością w historycznych granicach a Katalończycy depczą im w tych dążeniach po piętach.

Kiedyś Katowice to był Stalinogród. Zgadzam się z Absolut. Województwa powinny być jak najbliżej swoich historycznych granic. Może nie sprawa na już i teraz ale w końcu warto by to uregulować.

Mam jak na ostatnim zdjęciu ale gdy to oglądam to straszne wspomnienia wróciły. A przyczyna okazała się banalna i leżała po stronie miejscowych fachowców, których wezwałem na cito aby mi domu nie zalewało. Pogorszyli zamiast poprawić i dekarzami, dekorzami czy dachdekerami bym ich nie nazwał.

Chyba do genezy nie dojdziemy. Na kolejarza jeden powie kolyjorz a drugi ajzynbaniok. Zwróć jednak uwagę iż na Warmii, nawet pisownia jest podobna i pytanie czy z polskiego czy z niemieckiego. Śmiem twierdzić iż jednak z niemieckiego. Akurat nazwa tego zawodu jest bardzo podobna w obu językach dlatego chyba nie ma o co kruszyć kopii. Dla jednego dekarz dla innego dekorz, grunt aby nic nie ciekło.

Tak. Dekorz, murorz, kolyjorz itd. A już narzędzia jakimi się posługują bardzo często z niemieckiego się wywodzą.

To już raczej to nie zobaczę, w Cieszynie czy to po polskiej czy czeskiej stronie raczej kilkupiętrowe kamienice. Przypomniałeś mi temat, który niestety był przez pewien okres czasu moim hobby. Ciekło i długo nie udawało się ustalić skąd. Co do dekorza, jako określenie tego zawodu, wprost pochodzące z niemieckiego jak to słusznie zauważono a podobnie używane na Warmii i Śląsku - nie zdziwiłbym się gdyby także w poznańskim - to normalna sprawa. Dla mieszkańców tych regionów oczywiste ale rozumiem brak zrozumienia w innych częściach Rzeczpospolitej. Czy te śląskie dialekty aż tak się różnią to bym nie powiedział. Akurat Cysaroki bardzo chętnie, w zasadzie tylko słuchali regionalnej stacji podczas budowy, nadającej większość po śląsku i byli nieszczęśliwi gdy w okolicach Żor przestawała odbierać w czasie powrotu na weekend. Dla mnie podstawowa różnica to mniej germanizmów oraz "ni" zamiast "niy". No i inny akcent.

Może to nie do końca sprawa historyczna ale co rozumiesz przez jedno i dwuelementową obróbkę ? Akurat ekipa z Cieszyna budowała mi dom i jeżeli myślimy o tym samym była z dwóch elementów. I na dużym i mniejszym kominie.

Obrażanie dyskutanta zazwyczaj wynika z braku argumentów. W tej piękny, słoneczny dzień nie mam ochoty zanurzyć się w szambie słownym, które najwidoczniej preferuje lancaster.

Czytając trochę to forum zauważyłem barwny język lancastera więc przyjmuję to jako standard jednak proszę o wybaczenie bo nie będę równał w dół. 1. Bunt grupy "Wschód" gdzie dowódcą wojskowym był poźniejszy wojewoda. 2. Nazwiska - wojna domowa ? 3. Może znasz powierzchownie problemy narodowościowe, nie wiem co ma Litwa do tego ( Żeligowski czy o co chodzi ) jednak sytuacji na pograniczu śląskim widocznie w swych studiach za dużo czasu nie poświęciłeś.

Trochę za duże uproszczenie. Pierwsze 2 PŚ miały mocne podłoże społeczne. W tle z Francuzami i Anglikami nastąpił przegrany przez Polskę Plebiscyt. Gdyby Francuzi tak mocno nie chcieli zminimalizować gospodarczo Niemców gdzie ośrodkami było Zagłębie Ruhry i Górny Śląsk to wątpie czy pozwolono by w tak oczywisty sposób pozwolić Korfantemu aby sprowadził poprzez znajomości jeszcze z czasów Reichstagu oddziałów i sprzętu z Wielkopolski. Niestety już w czasie 3 PŚ nastąpiły pierwsze zgrzyty między Polakami a Ślązakami. Nastawienie Górnoślązaków było różne, niejednokrotnie brat występował przeciwko bratu, podziały w rodzinach to była codzienność. Gdyby tak przyjrzeć się dowództwu Freikorpsu to występują tam nazwiska typowo śląskie. Weterani PWS walczyli po dwóch stronach barykady a ostatecznie wygrali Francuzi, którzy w latach kolejnych mieli mocny wpływ na lokalną gospodarkę już w autonomicznym województwie np. Skarboferm. Zresztą tak jak i odradzająca się Polska, która garściami czerpała z terenów, które gospodarowane przez Niemców.