Nietzsche stworzył fundamenty filozofii nadczłowieka, miała to być istota o silnej woli
mocy, niezależna, twórcza, silna fizyczne i wewnętrznie ...
Ale to nie miało nic wspólnego z wyższością narodu niemieckiego, miało to być wyjście dla całej ludzkości. Przeciwnie, Nietzsche na każdym kroku manifestuje swój nieprzyjazny stosunek do Niemców i niemieckości.
W trakcie IIWŚ Wschód na własnej skórze odczuł skutki tej filozofii stworzonej przez....
Polaka (Sam Nietzsche nie wątpił w swe polskie pochodzenie i jego siostra też)
Ale podwaliny niemieckiej teorii wyższości tkwią też w pracach innych autorów (francuskiego pisarza Arthura de Gobineau, Anglika Chamberlaina itd itd (prawdziwa międzynarodówka) ) .
Moim zdaniem Heinrich Heine też przycinił się do niemieckiego antisemityzmu
W liście do swego przyjaciela (Niemca) otwarcie pisze,że nienawidzi wszystkiego
co niemieckie itd itd
Z jego poematu Niemcy – Baśń Zimowa (niem. Deutschland. Ein Wintermärchen) można się dowiedzieć( ostatnia część), że całą kulturę niemiecką uważa za produkt nie czystych jelit. (wróżba z substancji w nocniku a nie wróżba z kawy w filiżance, no i odpowiednia przyszłość tego kraju ) A może się nie mylil? Przecież gdyby nie łaska zwyciężcow....
istniał przecież Plan Morgentau'a ...........
Po wojnie sojusznicy dostarczyli żywności Włochom, Japonii
i tylko zapomnieli o Niemcach.