Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Polscy górnicy we Francji i Belgii

Recommended Posts

FSO   

Witam;

temat dość ciekawy, acz malo znany i dyskutowany choć... Niepewna sytuacja gospodarcza tuż po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, dotycząca Śląska i terenów wokół niego, wojna celna sprawiła, że bezrobocie i bieda rosły. Polscy górnicy z rodzinami zaczęli wyjeżdżać do kopalń i hut we Francji tworząc tam dość silną mniejszość, mającą swoje gazety, parafie. Choć ich płace na miejscu do wysokich nie należały, to jednak pozwalały przeżyć. Dość spora ich część należała do różnych lewicowych związków zawodowych a nawet komunistów. Jednym z takich młodocianych górników był Edward Gierek, którego rodzina i on sam wyjechała do Francji i jako nastolatek pracował, wysiedlony do Polski [karnie] wyemigrował do Belgii gdzie znów pracował i działał w związkach komunistycznych...

Jak silna , jak duża byłą ta emigracja, jakie były różnice w poziomach życia, jak bardzo zaważyło to na dalszych losach ludzi, czy naszego kraju?

pozdr

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jednym z takich młodocianych górników był Edward Gierek

W tej materii rzeczywiście bardzo ciekawe są wspomnienia Gierka (w sumie pod jego nazwiskiem wyszły trzy wspomnieniowe książki: "Przerwana dekada", "Replika", "Smak życia") i książka Rolickiego "Gierek".

W skrócie można napisać, że jak został relegowany z Francji (w której spędził prawie całe świadome życie) do Polski, to była dla niego klęska życiowa. Żadnej sensownej pracy, żadnych perspektyw, duże różnice standardu życia, a wręcz rozwoju cywilizacyjnego. "Załapanie się" (skądinąd Gierek ciekawie opisuje okoliczności) na kolejny wyjazd - do Belgii, to było "złapanie Pana Boga za nogi".

Tak myślało pewnie 100% wyjeżdżających, choć i na zachodzie przecież im lekko nie było, to jednak wyjazd dawał jakieś szanse, wobec nader częstych polskich perspektyw permanentnego podpierania muru, biedaszybów, czy pracy w cegielni, opłacanej cegłami.

Skądinąd ciekawe jest, że wśród polskiej emigracji we Francji czy w Belgii, nowa władza w Polsce po 1944 r. miała relatywnie duże poparcie, co zaowocowało nawet falą powrotów (m.in. w Wałbrzychu była kolonia "francuska").

Share this post


Link to post
Share on other sites
FSO   

Witam;

Bruno: zarówno Gierek [jak pamiętam]; podobnie jak i prof. Majchrowski [prezydent Krakowa, popenil kiedyś pracę w temacie prasy polskiej we Francji wychodzącej wśród emigrantów] zwracają na jeśli nie dużą to conajmniej znaczną rolę lewicowych [socjalistycznych czy komunistycznych] związków zawodowych, w których dzialalo dość dużo rodzimych emigrantów. Dla nich związki zawodowe i emigracja nie wiązaly się z niczym zlym a wręcz przeciwnie: świadczenia socjalne, pomoc, "ludzkie" warunki pracy i wszystko to co wiąże się z postępem.

Po '45 r. kiedy okazalo się, że wladzę w Polsce przejęli komuniści czy socjaliści, a na pewno partia robotnicza i socjalistyczna to z jakiego powodu mieli nie wracać jeśli, nie kojarzyli się oni jako dzialacze polityczni z czymś zlym, strasznym?

pozdr

Share this post


Link to post
Share on other sites

W "Sudetach" nr 5/2009 jest artykuł o reemigrantach - P. Reteckiego, "'Francuzi' w Wałbrzychu" (s. 14-15).

Tamże, spostrzeżenia: "(...) Polacy z Francji byli mocno zaangażowani w ruchy polityczne o charakterze lewicowym. Niektórzy z nich byli członkami Francuskiej Partii Komunistycznej i w czasie wojny brali udział w komunistycznym ruchu oporu. (...) Przybysze z Zachodu na ogół nie rozumieli krajowych realiów (a może rozumieli inaczej? - przyp. Bruno W.) i akceptowali istniejącą władzę, wstępując do MO, ORMO, UB i PPR, dlatego Polacy ze Wschodu uważali ich za zwolenników komunizmu".

Share this post


Link to post
Share on other sites
FSO   

Witam;

Bruno - troszkę na marginesie i zahaczając o O.T. - o ile mi się wydaje, masowa przynależność do partii we Francji, dzialalność w związkach i to tych odwolujących się do dobra robotnika [czyli automatycznie lewicowych] jest czymś normalnym, niczym niezwyklym. Oznacza to, że pewne wzorce zachowań z emigracji zostaly przeniesione na rodzimy grunt, do rodzimych realiów, mimo wszystko różniących się znacznie od tego co dzialo się we Francji czy Belgii. Poza tym oba te kraje kojarzyly się z czymś lepszym niż rodzime warunki, a same związki [lewica czy komuniści] z wymiernymi efektami finansowymi...

pozdr

Share this post


Link to post
Share on other sites

W pracy "Specyficzny Polak w normalnej Francji. O polskiej emigracji w tekstach francuskich badaczy" Agnieszka Chwadik podaje ogólny obraz sytuacji polskich górników za artykułem Diany Cooper-Richet "Les mineurs polonais dans l’histoire de la France du XXè siècle : jalons, originalités, figures":

"W 1931 roku, około 500 000 Polaków, zamieszkiwało i pracowało na terytorium Hexagonu, w tym prawie 200 000 – 30 000 rodzin – w Zagłębiu potasu i węgla w regionie Nord-Pas-de-Calais. W latach 30. XX w., wraz z nadejściem kryzysu ekonomicznego, towarzystwa węglowe nie zawahają się odesłać do kraju pochodzenia, ludzi, których same niedawno poszukiwały na Śląsku, i w innych miejscach. W początkowym okresie, pomiędzy rokiem 1930 a 1933, polscy górnicy znaleźli się w sytuacji częściowego bezrobocia, od 5 do 10 dni na miesiąc w zależności od miejsca; w 1934 roku proces zwolnień wzmaga się. W ciągu trzech lat, pomiędzy 1933, a 1936 rokiem, 20 000 Polaków, pochodzących z Poznania lub byłych robotników z Zagłębia Ruhry, zostało zmuszonych do opuszczenia kraju w niegodnych warunkach. W 1934 roku towarzystwa węglowe wynajęły 17 specjalnych pociągów, aby wywieźć swoich polskich robotników i zostawić ich na granicy z Belgią".

/tekst francuski dostępny na: ressources-cla.univ-fcomte.fr/gerflint/Pologne_SP2011/diana.pdf/

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dnia 21.07.2009 o 15:25, FSO napisał:

o ile mi się wydaje, masowa przynależność do partii we Francji, dzialalność w związkach i to tych odwolujących się do dobra robotnika [czyli automatycznie lewicowych] jest czymś normalnym, niczym niezwyklym

 

Czy: automatycznie - to jednak kwestia dyskusyjna, mógłbym wskazać co najmniej kilku autorów kwestionujących wyłączność partii lewicowych i związków zawodowych (o podobnej proweniencji) względem działania na rzecz : "dobra robotnika". może warto przyjrzeć się własnemu podwórkowi i działalności np. PZPR?

 

Dnia 21.07.2009 o 15:25, FSO napisał:

Bruno - troszkę na marginesie i zahaczając o O.T. (...). Oznacza to, że pewne wzorce zachowań z emigracji zostaly przeniesione na rodzimy grunt, do rodzimych realiów, mimo wszystko różniących się znacznie od tego co dzialo się we Francji czy Belgii. Poza tym oba te kraje kojarzyly się z czymś lepszym niż rodzime warunki, (...)

 

Wychodzi na to, że w nowej i lepszej Polsce, jak najbardziej lewicowej, mimo wszystko: kapitalistyczna Francja i Belgia, kojarzą się z czymś lepszym.

Ciekawe...

 

Dnia 20.07.2009 o 13:24, FSO napisał:

Dla nich związki zawodowe i emigracja nie wiązaly się z niczym zlym a wręcz przeciwnie: świadczenia socjalne, pomoc, "ludzkie" warunki pracy i wszystko to co wiąże się z postępem

 

Ta "pomoc" szczególnie została uwzględniona w odstawieniu na granicę... a "ludzkie" warunki pracy nie odbiegały od tych w II RP. Kwestią zasadniczą dla Polaków była płaca i jej przelicznik względem polskich warunków.

 

Dnia 19.07.2009 o 20:47, FSO napisał:

Niepewna sytuacja gospodarcza tuż po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, dotycząca Śląska i terenów wokół niego, wojna celna sprawiła, że bezrobocie i bieda rosły. Polscy górnicy z rodzinami zaczęli wyjeżdżać do kopalń

 

Jeśli chodzi o Belgię - to akurat wypowiedź całkowicie nieprawdziwa.

Pierwsza fala emigracji zarobkowej do tego kraju nie nastąpiła: "tuż po odzyskaniu niepodległości", tylko w latach 1920-1924 (jakieś przeszło 3 000 osób), i nie ze: Śląska a z - Nadrenii i Westfalii. A dopiero w latach 1925-1929 wyemigrowało tam - przeszło 9 000 osób, głównie z naszego kraju. W latach kryzysu, pomimo tak "świetnych warunków"  emigracja zmalała.

 

I taka ciekawostka, nieco O.T., stara emigracja niezbyt się potrafiła porozumieć z nową, tą: wynikłą z II wojny światowej:

"Ten konflikt zasadniczy przejawia się we wszystkim.  Lezy on u podstaw rozbicia organizacyjnego: towarzystw, związków, organizacyj, jest bez liku, wszystkie skłócone, wszystkie martwe i wegetujące, suchotnicze i bez środków,  po uszy pogrążone w kapliczkowych sporach o prezesury i stołki pogrążone  przy prezydialnych w pustych i ciemnych salach, ale za to gdy w podłe mieścinie  urządza się z okazji rocznicy 11 listopada, to obchód. za to gdy w nieszczęsny burmistrz, pragnąc zamanifestować swe propolskie sympatie,musiał trzy niedziele z rzędu wkładać cylinder, bo miejscowych tysiąc Polaków musiało się na trzy frakcje rozbić i trzy niedziele między sobą podzieli".

/W.A. Zbyszewski "Polonia Belgijska" , "Kultura" (paryska), nr 2/40-3/41, 1951, s. 108/

 

Dnia 19.07.2009 o 20:47, FSO napisał:

temat dość ciekawy, acz malo znany

 

Dla kogo?

Jako że emigracje do tych krajów są całkiem dobrze opracowane, kto chce - to przeczyta.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.