Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Historyczne Bitwy Bellony - najlepsza książka

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   
Witam wszystkich kolegów i koleżanki po długiej przerwie clap.gif Mam nadzieję, że się odnajdę.....jakoś

Witamy po przerwie, a odnajdziesz się na pewno, kwestia czasu ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ale widząc tu, jak chwali się kiepską pracę p. Dróżdża pt. Borodino

Myślę że jest to ocena subiektywna-HB-ki nie są pracami naukowymi, powielają dostępną już wiedzę. W Borodino autor może faktycznie poszedł na łatwiznę i streścił kampanię Napoleona, ograniczając się do kilku stron bitwy. Podobnie jest w przypadku Połtawy. Mimo to pozycje te wymieniłem na czołowych miejscach z serii HB-ków bo mi czytało je się lekko i z dużym zaciekawieniem a jakiś rażących błędów tam nie znalazłem. Natomiast Little Big Horn już mnie nie wciągnęła...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Smardz   

Szybko i przyjemnie czytało mi się "Maraton" p. Kuleszy.

"Beresteczko" przerabiałem dawno temu, ale też wspominam dobrze.

Trudna ze względu na ilość opisów przemarszów była dla mnie lektura "Chancelorsville". Musiałem zastosować parę podejść, ale też nie mam na co narzekać. Dawno temu autor bywał na forum historycy.org.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

montezuma:

Myślę że jest to ocena subiektywna-HB-ki nie są pracami naukowymi

A i owszem. Jednak Borodino to knot, bez względu na charakter tej pracy. Sam przyznajesz, że opis bitwy jest na kilku stronach, co może dziwić zważywszy na skalę tego starcia ;) Do tego styl jest drętwy i nudny. Jeżeli chodzi o okres napoleoński, to zdecydowanie lepsze jest Marengo Leśniewskiego, Wagram i Austerlitz Bieleckiego.Bez konkurencyjny jest również Trafalgar Dyskanta, i niech stracę nawet Waterloo Malarskiego. A na pewno jednym z lepszych jest Fuengirola, Krzysztofa Mazowskiego.

Smardz:

Trudna ze względu na ilość opisów przemarszów była dla mnie lektura "Chancelorsville"

Kwestia gustu, chociaż lektura tej książki do spacerków nie należy :) Może Vicksburg Jarosława Wojtczaka byłby łatwiejszy do strawienia. Tam mało chodzą, bo większość czasu oblegają :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

amon

A i owszem. Jednak Borodino to knot, bez względu na charakter tej pracy. Sam przyznajesz, że opis bitwy jest na kilku stronach, co może dziwić zważywszy na skalę tego starcia ;) Do tego styl jest drętwy i nudny. Jeżeli chodzi o okres napoleoński, to zdecydowanie lepsze jest Marengo Leśniewskiego, Wagram i Austerlitz Bieleckiego.Bez konkurencyjny jest również Trafalgar Dyskanta, i niech stracę nawet Waterloo Malarskiego. A na pewno jednym z lepszych jest Fuengirola, Krzysztofa Mazowskiego.

Ja przez Borodino przebrnąłem przez jeden wieczór więc nie zgodzę się, że styl jest nudny.Z kolei Waterloo bardzo mi się nie podobało. A jestem ciekaw jak ocenisz jeśli chodzi o "napoleonkę" Małojarosławiec i Smoleńsk bo mi obie czytało się dobrze i są już bardziej rozbudowane.

Zamówiłem sobie ostatnio Wojnę zuluską-tematyka fajna-może ktoś coś powiedzieć o tej pozycji?

Edytowane przez montezuma1985

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
he-man   

Łatwo ferować wyroki dotyczące książek (knot), ale trudniej na pewno napisać coś lepszego. A i tak znajdą się czytelnicy niezadowoleni z efektu końcowego. Wcześniej wspomniano o łatwości w czytaniu pozycji "Borodino" i jest to jak najbardziej odczucie subiektywne (a o gustach się nie dyskutuje), a nie chwalono specjalnie tej pracy ;) . Wiele z pozycji HB-kowskich jest doskonale opracowanych pod względem merytorycznym, ale już kwestia stylu pisarskiego i łatwości w czytaniu pozostawia wiele do życzenia. Ale tak jak pisałem wcześniej, wszystko jest kwestią gustu.

Pzdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   
Łatwo ferować wyroki dotyczące książek (knot), ale trudniej na pewno napisać coś lepszego. A i tak znajdą się czytelnicy niezadowoleni z efektu końcowego.

Jak ktoś nie potrafi pisać, to niech się za to nie zabiera.

Po pierwsze Autorowi brak wyraźnie wiedzy z metodologi. Porównaj sobie Smoleńsk 1812 czy Tarutino 1812 Szacownego Andrzeja Dusiewicza z tej samej serii, z pozycją Borodino Pana Piotra Dróżdża.

Rosyjska strona działań kuleje strasznie. Brak jest stosownego zestawienia strat podług opracowań historycznych i współczesnych, brak jest wykorzystania w pracy podstawowych materiałów źródłowych wydanych drukiem itp.

Autor, zamiast skupić się zrazu na bitwie przez 80% objętości rozwodzi się nad meandrami kampanii. Nonsens straszliwy.

Pozdr.

B.

Edytowane przez bavarsky

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle HB-ki to zwykle knoty, dużo lania wody, mało konkretów.

Z traktujących o rodzimych starciach ostatni chyba dobry jaki się pokazał to Biernackiego "Żółte Wody-Korsuń"

Najgorsze knoty to Śledzińskiego Cecora, Nagielskiego Warszawa czy Szcześniaka Kłuszyn.

Nie polecam nawet otwierać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

EEE kolega raczy żartować! Proszę o umiarkowanie w ocenie.

Są HB'ki i HB'ki.

Wszystko zależy od autora. Bo w całej serii wiele perełek się jednak znalazło.

Pozdr.

B.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

he-man

Łatwo ferować wyroki dotyczące książek (knot), ale trudniej na pewno napisać coś lepszego.

Nie należę do ludzi krytykujących pracę innych bez wyraźnych podstaw. Bavarski świetnie się do tego odniósł, więc nie będę powielał raz wypowiedzianej opinii.

Roman Różyński

A w ogóle HB-ki to zwykle knoty, dużo lania wody, mało konkretów.

Pozwolę się z kolegą nie zgodzić. Seria liczy 189 tytułów, więc taka opinia jest krzywdząca. Większość z poszczególnych tomików to pozycje wartościowe, które poruszają tematykę bardzo słabo znaną w naszym kraju. Przykład pierwszy z brzegu : p. Wojtczak i jego HB-ki traktujące o wojnach w Ameryce Środkowej.

montezuma:

Zamówiłem sobie ostatnio Wojnę zuluską-tematyka fajna-może ktoś coś powiedzieć o tej pozycji?

Nie czytałem. Jednak, po w miarę dokładnym przejrzeniu, uważam że jest to książka warta uwagi. Autor opisał tam bitwy pod Isnadlwaną i Rorke's Drift, co już samo w sobie jest nowością na naszym rynku ;)

Edytowane przez amon

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Ja to nawet chwalę "Sadowę", po której wszyscy się przejeżdżają jak po łysej kobyle

(opisać bitwę - każdy potrafi (na swój sposób), wyciągnąć prognozy Engelsa - bezcenne) .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle HB-ki to zwykle knoty, dużo lania wody, mało konkretów.

Z traktujących o rodzimych starciach ostatni chyba dobry jaki się pokazał to Biernackiego "Żółte Wody-Korsuń"

Najgorsze knoty to Śledzińskiego Cecora, Nagielskiego Warszawa czy Szcześniaka Kłuszyn.

Nie polecam nawet otwierać.

O ile Cecora została napisana faktycznie słabo to Kłuszyn moim zdaniem bardzo SOLIDNIE!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   
Ja to nawet chwalę "Sadowę"

Taaaak.... Sadowa i Sedan. Sadową kupiłem nawet specjalnie, po tym jak zapoznałem się z dorobkiem autora zamieszczonym w Sedanie. To nie takie zwyczajne fakty, to rewelacje: geograficzne (autor okrywa że Sedan leży nad Mozelą), militarne (wprowadza do nomenklatury artylerię wałową), i językowe (artyleria pruska waliła do Francuzów).

A tak na serio, to dla mnie najlepsze są książki Kisiela: Strzegom - Dobromierz 1745 i Praga 1757. Doskonały warsztat, styl, ciekawa i wciągająca narracja.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Smardz   
A w ogóle HB-ki to zwykle knoty, dużo lania wody, mało konkretów.

Z traktujących o rodzimych starciach ostatni chyba dobry jaki się pokazał to Biernackiego "Żółte Wody-Korsuń"

Najgorsze knoty to Śledzińskiego Cecora, Nagielskiego Warszawa czy Szcześniaka Kłuszyn.

Nie polecam nawet otwierać.

Nie znam wymienionych tytułów, ale osobiście po HBekach "nie jeżdżę". Są to w miarę proste i przekrojowe opracowania o epoce. W sam raz dla kogoś, kto tak jak ja, nie miał okazji pochłonąć szczegółowych monografii o szczegółach epoki. Czytając przykładowy "Maraton" dostajemy porcję wiedzy o całej herodotowej Grecji, o bitwie zas jest z 10-20 % książki. Czytając "Kanny" mamy podobnie. A nawet jeszcze fajniej, bo autor serwuje nam na końcu rozważania nad planem Schlieffena.

Jednak podzielając zdanie przedmówcy, podejrzewam, że gdybym hipotetycznie czytał jakiegoś HBeka z okresu fascynującej mnie wojny 1920 lub 1939, pewnie też byłbym zniesmaczony poziomem merytorycznym;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że jeśli ktoś SIEDZI w danym temacie głębiej to znajdzie w HBekach jakieś błędy lub niedociągniecia. Nie można jednak pisać, że książka to "knot", bo komuś mniej obeznanemu w danym temacie dostarczy wielu, czytelnie nakreślonych informacji. W wielu pracach czysto NAUKOWYCH znajdziemy rażące, powielane błędy. A HBeki to nie lektura NAUKOWA. Mimo to myślę że nawet NAJWIĘKSI ZNAWCY mogą spędzić przyjemnie czas przy lekturze którejś z nich. Oczywiście są lepsze i gorsze, ciekawsze i nudniejsze itd.

Ogólnie odważę się powiedzieć, iż seria spełnia swą rolę i mam nadzieję, że ukaże się jeszcze wiele Historycznych Bitew Bellony!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.