Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Radziecka Marynarka Wojenna w czasie II w.ś.

Rekomendowane odpowiedzi

puella   

Mój drogi, nie uraziłeś mnie, a z lekka zezłościłeś- duże dziewczynki raczej w ta mańkę idą.... ;)

Ustosunkowałam się do ustosunkowania i tyle....

Ale nie robię już of topów we wdzięcznym temacie radzieckim...

Pozdrawiam.

Edytowane przez FSO
Czułe słówka - pokój obok na P.W. - jeśli można;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
puella   

Że co(???), że mi posty edytuje się ze względu na jakieś czułe słówka???

Po pierwsze, gdzie one był, bo ja jakby na tą sprawę inaczej patrze.... Wachlarza swoich możliwości czułościowych jednak w radzieckiej marynarce rozwijała nie będę. ;) A po drugie, to nawet, jakby potencjalnie były, czy zabrania tego regulamin i ingerencja osób trzecich w posta w takim wypadku jest zasadna??

Ponoć FSO nadgorliwość gorsza od faszyzmu jest.... No chyba, że to takie czepianie, bo się nudzi...

Chciałam być milsza, ale ustosunkowuje się do uwagi.... :)

widiowy7-nie rozwieję Twoich wątpliwość, bo ja laik jestem w tych sprawach, a nie mam w czym tego sprawdzić... Napisałam tak czysto, na zdrowy babski rozum-tzn. kobiecy, bo za brzydkie słówka terz może mi się dostać. :P

Może tak generalnie podyskutujemy sobie, a nie liczbowo, o ruskich na morzach.... Jaki plan mieli, jaka taktyke, czy się sprawdzała, czy tez nie?

Ot tak na priedłażenie rozgawora (czy jak to tam sie pisze)...

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Generalnie to myslę tak, bo danych nie mam. Flota bałtycka do 1944r to miała niewielkie możliwości bojowe, ze względu na fińsko-niemiecką blokadę Zatoki Fińskiej. Przedzierały się na pełny Bałtyk jedynie sporadycznie okręty podwodne.

Flota północna to zajęta była eskortą konwojów PQ z Anglii.

P.S.

puello roztomiła, Twoja niszczarka to powaliła mnie na kolana ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

puella: przesadzasz...

Ad rem: Bałtyk, z punktu widzenia wojskowego nie jest morzem, to kałuza, w dodatku płytka - średnia głębokość ok 60m, kilka tzw. głębi z których największa [na płn od Gotlandii] - 400 m, w okolicach innych - n.p. Zat. Gdańska niecale 120m. RKKF była przygotowana do zupełnie innej wojny, której nie było, a ta która była nie spelniła żadnych założeń. Na Bałtyku w zasadzie nie było warunków do działań wojennych - pełne pokrycie lotnictwem, brak możliwości ukrycia się także dla okrętó podwodnych - co to jest owe kilkadziesiąt metrów?

Trzeba zwróicić uwagę, że znaczna część tzw. zatopień - to barki, oraz jednostki będące w portach. Najbardziej spektakularne następowały kiedy z Pomorza via Zat. Gdańśka żolnierze niemieccy i cywile próbowali uciekać przed powodzią RKKA do Niemiec [rok '45]. Przy okazji tzw. osłoną bywal często jeden bardzo przestarzały okręt, sam z racji zużycia i stanu technicznego nadający się o wiele bardziej na złom niż do fregularnej slużby.

Gdzież tu wojować?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
puella   

FSO, nie przesadzam, pisze, co myślę-a tego chyba nikt mi nie zabroni, skoro zawiera formę znośną. :P

Natomiast wydaję mi się, że trochę tych walk na Bałtyku było, no i okręty podwodne( czy to ruskie czy niemieckie) jakoś sobie biedactwa w tej kałuży "plumkały"....

Utrudnienia operacyjne okrętów podwodnych wynikały chociażby z przyczyny prostej-tracili bazy. Poza tym Flota Bałtycka nie miała przygotowanego odrębnego planu walki i to w pierwszej fazie wojny zaciążyło dosyć mocno.... Wprawdzie rozkaz dowódcy okrętów otrzymali, co by przyatakowywać niemieckie jednostki, jednak w chwili, kiedy okręty radzieckie były porozrzucane na ogromniej przestrzeni od Bornholmu, po Zatokę Botnicką.....

Co by na Bałtyk wypłynąć , trzeba było okręty poprowadzić pomiędzy polem minowym (niemieckim oczywiście) Juminda, a również zaminowanym brzegiem finlandzkim, potem jeszcze siedzi zagrodowe.. Ale jakoś sobie radziły okręty podwodne, skoro chociażby w 1941 r. zatopiły (Szcz 323 i S 4) statków trzy i dwa trałowce. Dokładając jeszcze w tym samym czasie w rejonie Hiumy zatopienie, przez Szcz 307 niemieckiego okrętu podwodnego U 144.

Jak coś mi się machnęło, to przepraszam-dopiero się rozbudzam... A dziadowski styl edytuje na czasie..

Zapomniało mi się o walkach minowych wspomnieć... Bałtycka Flota na takie "jazdy" nie była przygotowana.....- tzn. nie mieli środków, co by z nimi walczyć (mało trałowców, bida z urządzeniami do trałowania magnetycznych min). Co nie znaczy, że pomimo tych niewątpliwych utrudnień w walkach minowych czegoś tam nie ustrzelili... Chociażby tuz po wybuchu wojny ludzie z "L 3"

, pod dowództwem Gricenki (stopień sobie daruje niestety, bo nie chce się pomylić, a w tym jestem szczególnie słaba), minami uszkodzili 2 statki i przerywacz zagród.

I to na reszcie koniec-już nie mecze dziś. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Bardzo ciekawa jest historia Flotylli Dnieprzańskiej. Tej powołanej we wrześniu 1943 r.

Od walk w dorzeczu Prypeci, Berezyny i Dniepru w połowie 1944 r.. Później walki na Bugu i Narwi (m in, pomoc w zdobyciu Serocka ).Koniec szlaku bojowego pod Berlinem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

widiowy7: co ciekawe w '41 r. Rosjanie mieli "na stanie" Flotyllę Dunajską, która jeszcze w czerwcu i pocz. lipca '41 r. prowadziłą aktywne działania bojowe atakując wybrzeża sąsiedniej Rumunii i kilka mostów "w głębi" Dunaju. Bodajże Rosjanie mieli także Flotyllę Pińską lub Dniestrzańską - także w '41 r. ktoa stacjonowała jeśli nie w Pińsku to w jego najbliższej okolicy, zaś sama rzeka była poszerzana, choć mimo tego sama rzeka była w takim stanie że dwa duże okrety ledwo się na niej mijały, choć bywało że i z tym były kłopoty. Po ataku niemieckim część okrętów zatopiono, część ewakuowano a kanał zasypano na tyle, że nie był żeglowny. Po powroci - odkopano, przetrałowano i znów dało się wojować.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Glasisch   

[quote name='widiowy7'

Flota północna to zajęta była eskortą konwojów PQ z Anglii.

to jest nie do wiary, bo bardziej zorientowani ludzie pisali coś innego:

Poniżej przykłady aktywności radzieckich okrętów w momencie pilotowania konwojów dochodzących do Murmańska:

1. 1 niszczyciel w konwoju „PQ-13” z marca 1942, który też uczestniczył w nierozstrzygnietym pojedynku z 3 niemieckicmi niszczycielami,

2. 2 niszczyciele w konwoju „PQ-17” z lipca 1942 r.,

3. 1 niszczyciel w momencie przybycia amerykańskiej grupy bojowej z krążownikiem „Tuscaloosa” na czele, 23.08.1942 r.,

4. niszczyciel w konwoju „PQ-18” z września 1942 r.

to za "klasykiem" Jürg Meister „Der Seekrieg in den osteuropäischen Gewässern 1941-45” – J. F. Lehmanns Verlag München, 1958 r. (patrz okładka poniżej) Jest już całe przetłumaczone u mnie w szufladzie.

post-7890-0-35371300-1301141250_thumb.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Glasisch   

To jest cała aktywność w zakresie konwojowania, czy tylko wycinek?

tyle podał Meister na podstawie dostępnych źródeł alianckich. W tym okresie nie dostał z Moskwy żadnej odpowiedzi, więc to będą te udokumentowane fakty, a reszta to poglądy sojuszników radzieckich. Mam nadzieję, że ktoś zweryfikuje to ze strony rosyjskiej, bo to by było konieczne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Glasisch   

to jest nie do wiary, bo bardziej zorientowani ludzie pisali coś innego:

Poniżej przykłady aktywności radzieckich okrętów w momencie pilotowania konwojów dochodzących do Murmańska:

1. 1 niszczyciel w konwoju „PQ-13” z marca 1942, który też uczestniczył w nierozstrzygnietym pojedynku z 3 niemieckicmi niszczycielami,

2. 2 niszczyciele w konwoju „PQ-17” z lipca 1942 r.,

3. 1 niszczyciel w momencie przybycia amerykańskiej grupy bojowej z krążownikiem „Tuscaloosa” na czele, 23.08.1942 r.,

4. niszczyciel w konwoju „PQ-18” z września 1942 r.

to za "klasykiem" Jürg Meister „Der Seekrieg in den osteuropäischen Gewässern 1941-45” – J. F. Lehmanns Verlag München, 1958 r. (patrz okładka poniżej) Jest już całe przetłumaczone u mnie w szufladzie.

Małe uzupełnienie, bo dokonując korekty do 2 część o "Schnellbootach" Sobańskiego (przewidywany termin ukazania się październik 2011) natknąłem się w dziele Jürgen Rohwera i Gerarda Hümmelchena „Chronik des Seekrieges 1939-1945”, Herrsching, Pawlak Verlag, (1968), w wersji elektronicznej prezentowanym na portalu Wirtemberskiej Biblioteki Krajowej w Sztutgarcie [WLB]).

23.12. 1943 - konwój RA.55A (22 statki, 1 zmuszony był zawrócić z powodu awarii), opuszcza Zatokę Kola. »Eastern Local Escort« w dniach 22.-24.12. wzmocniony radzieckimi niszczycielami Razumnyj, Razjariennyj, Kujbyszew oraz trałowce T-113, T-114 i T-116. Idąca na przedzie Escort Group (Capt. Campbell) z niszczycielami Milne (F), Ashanti, Athabaskan [kanad.], Beagle, Matchless, Meteor, Musketeer, Opportune, Virago, Westcott, Minensucher Seagull z korwetami Dianella, Poppy i Acanthus (norw.). Konwój jest ubezpieczany jeszcze przez grupę dalekiej osłony w skład której wchodziły krązowniki pod komenda wice - adm. Burnetta i dalekiej osłony adm Frasera. Konwój RA.55A wchodzi w dniu 1.1.1944 r., bez strat do bazy na Islandii. 31.12. z Zatoki Kola wychodzi konwój RA.55B (patrz styczeń 1944).

Wspomniane radzieckie jednostki towarzyszyły konwojowi i eskadrom chyba tylko do pewnego punktu, by potem powrócić do bazy, bo aż po Islandię z pewnością z nim nie podążyli.

Edytowane przez Glasisch

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Glasisch   

W następnym nr "Okrętów Wojennych" (107) pójdzie 3 część artykułu o radzieckich lodołamaczach, gdzie m.in, opisano, którym konwojom alianckim torowały szlak do i z Murmańska.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Glasisch   

Chociażby tuz po wybuchu wojny ludzie z "L 3"

, pod dowództwem Gricenki (stopień sobie daruje niestety, bo nie chce się pomylić, a w tym jestem szczególnie słaba), minami uszkodzili 2 statki i przerywacz zagród.

no to uściślijmy, bo wypadałoby to rozwinąć. Otóż szlak bojowy L3 wyglądał w ten sposób i można go zaliczyć do chyba najbardziej udanego i urozmaiconego, abstrahując może od króla zatopionego tonażu Marineski na S 13, a o nim artykuł na innej stronie tego forum. Do innych sukcesów wymienionych tutaj jednostek ustosunkuję się przy okazji.

Źródło: Jürgen Rohwera i Gerhard Hümmelchen „Chronik des Seekrieges 1939-1945”, Herrsching, Pawlak Verlag, (1968) na stronach internetowych Wirtemberskiej Biblioteki Krajowej w Sztutgarcie [WLB = Württembergische Landes Bibliothek) w wersji elektronicznej.

Liczby po lewej stronie tego postu to nr str, rzeczonego źródła.

L-3- 8 patroli. Zatopienia: ogniem artyleryjskim 1 niemiecki transportowiec (5230 BRT), 1 szwedzki transportowiec (5513 BRT). Na postawionych minach: 2 niemieckie transportowce (9029 BRT), 1 jednostka szkolna. Prawdopodobne sukcesy: 3 nimieckie transportowce (2876 BRT), 1 szwedzki zbiornikowiec (430 BRT) oraz 2 jednostki o napędzie parowo - motorowym (387 BRT)

70 – czerwiec 1941 r., L-3 (Kpt. 3. Rg. Griszczenko) operacja stawiania min koło Kłajpedy (20 min 27.06.), na których, wzgl. na postawionej tam również niemieckiej zaporze defensywnej toną 01.10. łotewska Kaija (1876 BRT), 19.11. niemiecki Henny (764 BRT), 22.11. szwedzki zbiornikowiec Uno (430 BRT) i 26.11. niemiecki Egeran (1142 BRT).

72 - lipiec 1941 r., L-3 (Kpt. 3.Rg. Griszczenko) stawia 19.07. zaporę minową kolo Brüsterortu (obecnie Przylądek Taran), na której prawdopodobnie tonie 01.10. łotewska Kaija (1876 BRT). (powtórzenie informacji z czerwca 1941 r.

88 – wrzesień 1941 r. L-3 patrol w okolicach na zachód od wysepki Suursaari.

94 - 27.09.1941 r. L-3 i Szcz-309 wychodzą na patrol i operują w Zatoce Fińskiej w okolicach Suursaari, Szcz-311 kolo Tytärsaari oraz Szcz-317 w Zatoce Narwa. Powrót wszystkich 17.10., bez odniesienia jakichkolwiek sukcesów.

155 – sierpień 1942 r., przedarcie się pierwszej części drugiej fali radzieckich okrętów podwodnych przez postawione przez sojusznicze siły (niemiecko – fińskie) defensywne zapory minowe. Są to L-3, M-96, M-97, Szcz-407, Szcz-309 oraz Lembit. Po drodze ku wyspie Lavansaari tonie Szcz-405 (Kpt. 3.Rg. Graczew), na jednej ze starszych, radzieckich zapór minowych, postawionej kolo Seiskari. M-97 (Kap. mar. Djakow, ginie 14.08. na jednej z min zapory »Seeigel«. Przedzieranie się podwodników wspiera radzieckie lotnictwo szturmowe, które kolo Hungerburga 1) zatapia 16.08. kuter trałowy R 106. Radzieckie okręty podwodne są eskortowane przez własne kutry patrolowe typu MO a przez zapory minowe następnie przez własne kutry trałowe. Na zachód od wspomnianych zapór radzieckie kutry torpedowe atakują z kolei niemiecko – fińskie siły dozoru.

157 – sierpień 1942 r. L-3 (Kpt. 3.Rg. Griszczenko) posyła na dno 18.08. na zach. od Gotlandii, ze szwedzkiego konwoju parowiec C.F. Liljevalch (5492 BRT) i stawia 25.08. i 26.08. w Zatoce Pomorskiej kilka kęp minowych, na której prawdopodobnie podrywa się niemiecki Franz Bohmke (eks – hol. Vledderveen, 210 BRT) i tonie, natomiast pierwotnie zaliczony na konto radzieckiego podwodnika norweski Tourcoing (5798 BRT) z 24.08. jest do zapisania z większą dozą prawdopodobieństwa minom zrzuconym przez lotnictwo brytyjskie.

162 – wrzesień 1942 r. operujący w ramach tzw. 2. fali L-3 nie zalicza żadnych dodatkowych sukcesów.

174 – listopad 1942 r. L-3 (Kpt. 2.Rg. Griszczenko) stawia 02./05./13.11. zagrody minowe koło Utö, Lipawy i w Cieśninie Irbeńskiej. Koło Utö tonie 17.11. statek handlowy Hindenburg 2) (7880 BRT)

1943 r. - remont w Kronsztadzie

1944 r. – nic szczególnego, sukcesów brak

327 - 31.01.1945 r. L-3 przeprowadza kilka nieudanych ataków torpedowych kolo Windawy, by następnie przejść na akwen u wybrzeży Sambii (Brüsterort)

329 – w pobliżu Lipawy L-3 (Kpt. 3.Rg Konowałow) stawia 02.02. dziesięć min, na których toną, albo na minach postawionych przez RAF, zapora »Tangerine 2« 07.02. lodołamacz Pollux (4191 BRT) a 30.03. frachtowiec Jersbek (2804 BRT. 04.02. 1945 r. po bezskutecznych dwóch próbach zaatakowania nm. torpedowca T 36 obrzucony przez tego również bezskutecznie bombami głębinowymi oraz T 28 (z tego ostatniego naliczono eksplozje 28 bomb głębinowych)

337 – na dwóch postawionych przez L-3 23.03. koło Rozewia (Rixhöft) i Lembita 30.03. koło Kołobrzegu (Kolberg) toną., pomocniczy patrolowiec M 3138 i dozorowiec Vs 343.

348 - w nocy na 17.04.1945 r. (00.48 czasu moskiewskiego) zaatakowany zostaje na wysokości Rozewia (Rixhöft) przez radz. op. L-3 (Kpt. 3. Rg. Konowałow) konwój, z którego Konowałow torpeduje i zatapia transportowiec Goya (5230 BRT), z którym na dno idzie okolo 7000 osób, ratuje się tylko 334.Idące w konwoju transportowce Mercator (z ca. 5000 uchodźcami) i Kronenfels (ca. 2500 uchodźców) kontynuują natomiast swój rejs bez zakłóceń na zachód.

1)obecnie Narva-Jõesuu (niem.: Hungerburg), miasto uzdrowiskowe w Estonii, w okręgu Ida-Viru, nad rzeką Narwa, nad Zatoką Fińską i przy granicy z Rosją. Niegdyś uzdrowisko dla szlachty z Piotrogrodu. http://pl.wikipedia.org/wiki/Narva-J%C3%B5esuu

2) wraz z nim poszły na dno nie strategiczne jednak ładunki, tylko 880 radzieckich jeńców, znajdujących się w jego ładowniach. Jednostka znajdowała się w drodze z Gdańska do Finlandii z 1.000 jeńcami na pokładzie, oprócz tego znajdowało się na nim 191 strażników i 36 różnych pojazdów kołowych. Pozostałe straty: 3 strażników, 13 rannych i 6 rannych jeńców. Na podstawie książki Władimira Bieszanowa: "Obrona Leningradu historia bez retuszu". Bellona 2009, str. 266, 267 oraz pozycji Mirosława Morozowa – Podwodnyje łodki WMF SSR w Wielikoj Otieczestwiennoj Wojnie 1941 - 1945 – lietopis bojewych pochodow, część 1 – Krasnoznamiennyj Bałtijskij Fłot, str. 20-24

0af18d129900347.jpg 20578b129901231.jpg

Edytowane przez Glasisch

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.