Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Dlaczego Stalin uderzył 17 września?

Rekomendowane odpowiedzi

ciekawy   
Na pytanie, kto zaczął II wojnę światową, każde dziecko w naszym kraju odpowie: "Niemcy". Właśnie w tym widać geniusz J. Stalina.

A jakie były ustalenia Paktu Ribbentrop - Mołotow, (czy mógłbyś mi przypomnieć - bo zapomniałem?). Czy w/g umowy Stalin mial uderzyć 1 - go września wraz z Hitlerem ?

Choć tak samo jak A. Hitler planował konflikt,a w wyniku ataku na Polskę uzyskał prawie takie same zdobycze terytorialne, to wszyscy winę [...] zrzucają na niemieckiego wodza.

Nie. Nie wszyscy - wystaw sobie, że ja wiem, iż było 3 agrsorów, którzy napadli na Polskę w 1939r., ale w różnych odstępach czasowych, a w wypadku tego, kto dokonał tego pierwszy, to jest chyba jasne?

Atak Hitlera spotkał się z natychmiastową , aczkolwiek tylko pozorną ripostą Anglii i Francji.

Nie wiem, czy wypowiedzenie komuś wojny to tylko "pozorna riposta", ale autor jak widzę należy do grona wyznawców "natychmiastowej pomocy Polsce" (chmary bombowców angielskich i francuskich nad III Rzeszą, spektakularne desanty aliantów- zarówno z morza jak i powietrza, i natychmiastowa, olbrzymia ofensywa - tylko to mogło nas ocalić...Tylko jak tego dokonać ? W 1944r. siły alianckie wzmocnione najsilniejszą armią na świecie - USArmy grzęzły na froncie zachodnim, posuwając się z mozołem, a miały do czynienia z 40% niemieckich sił - reszta walczyła na Wschodzie).

Bo Stalin czekał. 1 września odpowiedział Hitlerowi, że Armia Czerwona nie jest gotowa, i dopiero ogłasza mobilizację. [...]

W 50% powiedział prawdę - RKKA faktycznie nie osiągnęła 100 % gotowości bojowej na dzień 01.09.1939r. W 50% skłamał - w trzech zachodnich okręgach mobilizacja dobiegała końca...

Stalin dał sobie czas, w razie gdyby alianci utworzyli drugi front. [...] Mijał dzień za dniem, a drugiego frontu nie utworzono.

Na pewno Stalin, mimo swego prymitywizmu był chytrym i nieufnym graczem (taki typ "podmiejskiego cwaniaczka" :P ). Porzez sieć swoich agentur dokładnie poznał zamiary zachodu, przeanalizował je, i wyciągnął wnioski. Nie chciał też w oczach opinii międzynarodowej uchodzić za agresora (lub w wypadku wspólnego, jednoczesnego ataku z Adolfem - za współagresora). Jednak nie tylko te czynniki spowodowały opóżnienie wkroczenia...

15 września [...] J. von Ribbentrop po raz kolejny poprosił Stalina o interwencję. Tym razem otrzymał konkretną odpowiedź - za 2 dni Armia Czerwona przekroczy granicę. Stalin był już przekonany, że 2 frontu nie będzie..."

To wszystko nie było takie proste, jak się z pozoru mogło wydawać - każdy "czaił" się na każdego. Zarówno Hitler, jak i Stalin podpisując pakt myśleli, jak wzajemnie się zaatakować. Stalin chciał zanieść "kaganek komunizmu" do zachodniej Europy, Hitler myślał o zajęciu ZSRS, oraz Francji. Francja i Anglia planowała skrycie atak bombowy na zagłębie naftowe na Kaukazie (Operacja "Pike"), które miało odciąć Stalinowi dojście do ropy.

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Nagłówki gazet niemieckich w dniach 17,18 i 19 września oraz co pojawiało się później, czyli jak Niemcy działali propagandowo w temacie współpracy z sowietami w agresji na Polskę

.

Wersja do czytania dla AK 2107 i nie tylko

Musiałem dla czytelności podzielić strony na cztery zdjęcia

http://img368.imageshack.us/my.php?image=dscn3941ci0.jpg

http://img132.imageshack.us/my.php?image=dscn3942lf9.jpg

http://img132.imageshack.us/my.php?image=dscn3943xh3.jpg

http://img132.imageshack.us/my.php?image=dscn3945qu5.jpg

http://img132.imageshack.us/my.php?image=dscn3946lf9.jpg

http://img132.imageshack.us/my.php?image=dscn3947ne9.jpg

http://img132.imageshack.us/my.php?image=dscn3948gz5.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3949ax5.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3950ci7.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3951pj0.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3952ww6.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3953gy9.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3954tt9.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3955jy8.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3956zy9.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3957lu1.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3958hj7.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3959rl1.jpg

http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscn3960ao6.jpg

http://img230.imageshack.us/my.php?image=dscn3961os8.jpg

http://img171.imageshack.us/my.php?image=dscn3962ui7.jpg

http://img171.imageshack.us/my.php?image=dscn3963wo3.jpg

http://img225.imageshack.us/my.php?image=dscn3964pp4.jpg

http://img225.imageshack.us/my.php?image=dscn3965qp6.jpg

http://img225.imageshack.us/my.php?image=dscn3966uw6.jpg

Komentarz mój opisujący również okres wcześniejszy:

Wygląda na to, że jakimś przygotowaniem do 17 września był artykuł na drugiej stronie numeru z 17 09.1939 r. o porozumieniu japońsko sowieckim.

Ale sowiety są obecne od 22.08. gdzie jest na pierwszej stronie o pakcie, 23-go też, potem głównie ataki na Polskę.

Potem pakt z Sowietami pojawia się w przemówieniu Adolfa do narodu niemieckiego z 1 września (w numerze z 2 09.) potem w przemówieniu Goeringa z 10.09 (w temacie blokady). 15 09. jest przedruk z „Prawdy” z podtytułem: „Die Lebensinteressen der Ukrainer und Weissrussen von Polen voellig missachtet”

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   
Wersja do czytania dla AK 2107 i nie tylko

Musiałem dla czytelności podzielić strony na cztery zdjęcia

Bardzo interesujace. Dziekuje.....:D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja dochodzi do zbieżnych wniosków, które i ja podzielam, więc nie bedę powtarzał tego, co już napisano. Nasuwa mi się natomiast jeszcze jedna rzecz. Być może zbieg okoliczności, ale w chwili wkroczenia Sowietów dogorywała właśnie bitwa nad Bzurą :idea:

Druga ciekawa kwestia. Gen. Stachiewicz w swoich wspomnieniach pisze, że pierwszym rozkazem po wkorczeniu Sowietów, był rozkaz walki z nimi i ogłoszono stan wojny. Po natychmiastowej interwencji aliantów, rozkaz został zmieniony. Coś po 2 czy 4 godzinach, dobrze nie pamiętam. Tytuł bodajże "Wacław Stachiewicz - Wspomnienia", czy jakoś tak... Opasła kniga wydana kilka lat temu, jak odkopię to podam dokładnie. Gdzieś też słyszałem tą wersję, ale bez potwierdzenia. Jedynym więc źródłem, które znam jest więc Stachiewicz.

Swoją drogą, ciekawe jakie byłyby reperkusje, gdyby pierwszego rozkazu nie odwołano. To by się zrobił galimatias :shock:

A Stalin cóż, rozegrał to politycznie niemal doskonale...

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Domen   
Druga ciekawa kwestia. Gen. Stachiewicz w swoich wspomnieniach pisze, że pierwszym rozkazem po wkorczeniu Sowietów, był rozkaz walki z nimi i ogłoszono stan wojny. Po natychmiastowej interwencji aliantów, rozkaz został zmieniony. Coś po 2 czy 4 godzinach, dobrze nie pamiętam.

Ja słyszałem że został zmieniony po tym jak do NW dotarły pierwsze meldunki z frontu na przedmościu rumuńskim od oddziałów walczących z Sowietami, a nie pod wpływem aliantów (być może prawdą jest jedno i drugie - ale wydaje mi się, że w chwili wydania znanej nam dyrektywy - a więc po paru godzinach od wydania rozkazu do obrony - alianci nie wiedzieli jeszcze do końca co się stało na wschodniej granicy RP).

Być może zbieg okoliczności, ale w chwili wkroczenia Sowietów dogorywała właśnie bitwa nad Bzurą

Bitwa nad Bzurą zaczęła dogorywać 19 września, a skończyła 22 września. 16 ani 17 września nic takiego nie miało miejsca.

-------------------------

Niemiecka "Instrukcja dnia dla prasy" z dnia 17 IX - "Instrukcje dnia dla prasy" były codziennie wydawane przez Ministerstwo Propagandy Rzeszy w konsultacji z OKW i wojskowymi niemieckimi:

"Skandaliczne traktowanie mniejszości w Polsce skłoniło Rosję do działania. Niemcy aprobują tę akcję Rosji. Wskazać należy zwłaszcza na rosyjskie sformułowanie, że państwo polskie przestało istnieć. (...) Państwo polskie nie powstało samo z siebie, lecz zostało sztucznie pozszywane przez ojców Wersalu. Stąd tak sztuczna budowla musiała w końcu runąć."

Hitlera stać było na rozpoczęcie wojny tylko z pomocą Stalina.

Niemcy starali się możliwie jak najbardziej umniejszyć znaczenie Armii Czerwonej w pokonaniu Polski. Sowieci też specjalnie nie kwapili się do publicznego rozgłaszania swoich zwycięstw i sukcesów, bo przecież oni w Polsce jeńców nie brali ani nie walczyli - oni tylko wyzwalali i chronili te tereny od chaosu jaki powstał "po upadku państwa polskiego".

Poniżej niemiecka "Instrukcja dnia dla prasy" z dnia 19 września:

"Okaże się niesprawiedliwością wobec osiągnięć wojsk niemieckich, jeśli gazety nasze zaakcentują czyny wojenne Armii Czerwonej ponad to, co zawarte jest w czerwonych komunikatach wojennych. Posuwanie się Armii Czerwonej niemal nie napotyka poważnych przeszkód, gdyż nasze wojska złamały kręgosłup obrony przeciwnika. (...)"

Dodam, że źródła neutralne najczęściej bazowały na niemieckich.

De facto upadek polskiego państwa i polskiej armii rozpoczął się w momencie wkroczenia wojsk sowieckich.

Na koniec to - z oficjalnego raportu OKW z dnia 23 września:

"Lwów poddał się wczoraj będącym już w trakcie odmarszu wojskom niemieckim. Negocjacje o przekazaniu miasta toczą się w kontakcie ze stojącymi na wschodnim skraju Lwowa wojskami sowieckimi."

I jest powtarzane w wielu źródłach i opracowaniach niemieckich - na stronie Christophera Avendera też mamy oryginalny wojskowy raport dzienny mówiący o zdobyciu Lwowa przez Niemców, a następnie przekazaniu miasta Sowietom.

Niemcy rzeczywiście nie fałszowali oficjalnych raportów.

Sowieci tym bardziej nie fałszowali (zwłaszcza w kontekście tego, co ostatnio ciekawego znalazłem o wydarzeniach w Tarnopolu w dniach 18 - 19 IX - i co widać po konfrontacji źródeł - niedługo może otworzę tutaj nowy wątek na ten temat).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bitwa nad Bzurą zaczęła dogorywać 19 września, a skończyła 22 września. 16 ani 17 września nic takiego nie miało miejsca.

Primo, przykro mi niezmiernie, ale nie zgodzę się. Czy byłbyś tak uprzejmy Domenie i podał źródło, na podstawie którego tak twierdzisz, plus ew. jakieś cytaty?

Secundo, już 14 września polskie jednostki znalazły się w okrążeniu. W dniu 16 września sytuacja była beznadziejna, więc oczywistym jest, że bitwa dogorywała. Walki pojedynczych grupek żołnierzy przedzierających się do Modlina i Warszawy nie miały nic wspólnego z prowadzeniem bitwy. Bitwa trwała do momentu, kiedy gen. Kutrzeba ją prowadził, jak poniżej.

"Od 14 IX polskie armie były już okrążone przez wroga."

"16 IX był przełomowym dniem w działaniach Armii "Poznań" i "Pomorze". Stało się jasne, że poniosły one klęskę i nie zdołają się już w całości wyrwać z okrążenia."

"W związku z tym gen. Kutrzeba postanowił ostatecznie przerwać bitwę i zarządził wycofanie podporządkowanych mu wojsk do Puszczy Kampinoskiej z zamiarem przebijania się do Warszawy. 16 IX o godz. 22 wydał odpowiednie rozkazy i wraz ze sztabem udał się na przeprawy od Brochowem."

"Okrążone wojska były likwidowane do 19 IX. Żołnierze małymi grupkami i pojedynczo przekraczali Bzurę i samodzielnie przedzierali się do Warszawy."

Źródło: "Wojna obronna Polski", atlas, komentarze prof. Andrzeja Ajnenkiela, Wojskowy Instytut Historyczny, Warszawa 1995.

wydaje mi się, że w chwili wydania znanej nam dyrektywy - a więc po paru godzinach od wydania rozkazu do obrony - alianci nie wiedzieli jeszcze do końca co się stało na wschodniej granicy RP).

Szczerze mówiąc, nie wiem czy alianci mieli te informacje czy nie, być może jest tak jak mówisz (i jest to wielce prawdopodobne), że przyczyny były dwojakiego rodzaju. Pamiętać jednak należy, że marsz. Śmigłemu towarzyszyli przedstawiciele państw sojuszniczych. Nie wiem jaką mieli łączność, ale być może, wiedzieli coś, czego my nie wiemy, być może w jakiś sposób naciskali na marszałka. Gdybam tylko, bo jedynym źródłem, na którym mogę się oprzeć są wspomnienia gen. Stachiewicza, więc i wiedza moja w tym zakresie jest ograniczona. Wydaje jednak mi się sensowne, to co pisze nasz były szef sztabu.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Podobno w tych dniach (1 - 17 września) Hitler bardzo się niecierpliwił kiedy Stalin przyłączy się do wojny.

W połowie miesiąca Hitler chyba doszedł do końca swej cierpliwości :roll: Już kilka godzin po wybuchu wojny niemiecko - francusko - angielskiej, Ribbentrop polecił von der Schulenburgowi, by ten prosił o szybsze działania. Stalinowi było to nie w smak - po pierwsze tylko Niemcy mieli pobić Polskę (a - co oczywiste - 3 września trudno mówić o klęsce WP), a po drugie ACz była totalnie nieprzygotowana do wojny. 16 września von der Schulenburg odwiedził Mołotowa i - zgodnie z instrukcjami z Berlina - żądał jak najszybszego rozpoczęcia działań. Schulenburg opisał całą sytuację Ribbentropowi słowami (jeszcze tego samego dnia):

Mołotow oświadczył, że wystąpienie zbrojne Związku Sowieckiego nastąpi zaraz, być może nawet jutro lub pojutrze. Stalin odbywał właśnie naradę z dowódcami wojskowymi i jeszcze dzisiaj w nocy, w obecności Mołotowa, poda mi dzień i godzinę sowieckiego wystąpienia. Mołotow powiedział, że przekaże moje oświadczenie swojemu rządowi, nie sądzi jednak, aby wydanie wspólnego komunikatu było jeszcze potrzebne. Rząd sowiecki zamierza motywować swoje postępowanie jak następuje: państwo polskie rozpadło się i przestało istnieć; dlatego też wszystkie zawarte z Polską umowy utraciły swą moc; trzecie mocarstwa mogą usiłować wykorzystać powstały chaos; Związek Sowiecki uważa za swój obowiązek wystąpić, aby udzielić opieki swoim ukraińskim i białoruskim braciom i umożliwić ludności pracę w spokoju. [...] Mołotow przyznał, że projektowane przez rząd umotywowanie zawiera nutę, mogącą urazić niemieckie uczucia, prosił jednak, aby ze względu na trudną sytuację rządu sowieckiego przejść nad tą drobnostką do porządku. Rząd sowiecki nie widzi niestety możliwości innego umotywowania, ponieważ dotąd Związek Sowiecki nie troszczył się o sytuację mniejszości w Polsce i jego obecne wystąpienie musi być na zewnątrz w jakiś sposób uzasadnione.

Raport ten ma dużą wartość dla historyka - przede wszystkim Rosjanie sami uznali, że argumentację, iż muszą się zatroszczyć o ludność na wschodnich terenach, można sobie w buty włożyć :roll:

Chciałbym też zwrócić uwagę na to, jaki był zakres doinformowania władz polskich o zamierzeniach radzieckich. Dla przykładu podam tutaj list Leona Noela, francuskiego ambasadora w Polsce (list napisany 11 września 1939 r. o godz. 14:15, otrzymany w Paryżu o godz. 22:20):

Na terenach ukraińskich, gdzie obecnie przebywamy, rozmaici agenci rozpowszechniają pogłoski o tajnym porozumieniu między Niemcami a ZSRR, na mocy którego oddziały niemieckie nie przekroczą Bugu, pozostawiając wojskom radzieckim całąresztęPolski.

Zapytany o te pogłoski przez jednego z naszych kolegów, ambasador ZSRR ograniczył się, nie dementując kategorycznie, do stwierdzenia, że obecnie krąży mnóstwo bajek. Dodał: "mieszkańcy tego regionu są naszymi rodakami".

Ludność, wśród której Polacy stanowią zdecydowaną mniejszość, jest niemal cała wrogo do Polski nastawiona i nie służy jej żadnego rodzaju pomocą. Żydzi i wielu Ukraińców czekają na wojska radzieckie i żywią nadzieję, że armia niemiecka wyzwoli Ukrainę.

Pytanie, czy Polacy mogli opierać się na pogłoskach, zwłaszcza, że 11 września trwała wojna z Niemcami w całej swej pełni. Rząd RP mógł mieć, choć cień nadziei, że ZSRR zachowa się w miarę przyjaźnie (co nie oznacza, że skoczyłaby z wojskiem przeciwko Niemcom). Na jakiej podstawie? Otóż, 26 sierpnia "Izwiestia" opublikowała wywiad z Klimentem Woroszyłowem, w którym ten wojskowy radziecki wyraził pogląd, iż w przypadku wybuchu wojny ZSRR może wspomóc Polskę dostawami wojennymi. Powtórzył to Nikołaj Szaronow, radziecki ambasador w Warszawie, 2 września. Nie jest wiadome, czy była to tylko "zasłona dymna" przed prawdziwymi zamiarami Stalina czy też działalność na własną rękę Szaronowa. W każdym razie, Mołotow oświadczenia obydwu zdementował kilka dni potem. Wiązało się to również z ogłoszeniem częściowej mobilizacji 7 września, a także koncentracji sił przy polskiej granicy. Mobilizacja została zakończona 9 września.

Agresywne zamiary Związku Radzieckiego zostały ujawnione również 8 września. Mobilizację zawsze można było wytłumaczyć - gdyby tak Hitler zaatakował ZSRR po zdobyciu RP to co? :roll: Jednak wydarzenia wiecu 8 września w Moskwie podkreślają ofensywne plany ZSRR. Otóż, udał się tam również attache wojskowy Polski w Moskwie (wówczas) płk Stefan Brzeszczyński. Jak relacjonuje pułkownik, wiec odbył się w atmosferze mocno antypolskiej. Jeden z uczestników krzyczał: A cóż my, sowiecki naród i rząd, mamy patrzeć z założonymi rękami na cierpienia naszych braci Białorusinów i Ukraińców z winy pańskiej Polski... . Co oczywiste, była to wypowiedź mocno antypolska. Co dziwne, odpowiedź zebranych brzmiała: W pachod, w pachod protiw wrednym Germancom! :shock: Nieznając planów radzieckich przed 17 września, istotnie, może się to wydawać dziwne. Mówca pyta o zbrodnie Polski, a tutaj zebrani odpowiadają, że trzeba iść przeciwko Niemcom... :roll: Jednak ten wiec jest kolejnym dowodem na zamiary radzieckiej polityki: iść "ochronić" ludność ukraińską i białoruską, przy okazji mamić wszystkich obietnicami o wojnie z Rzeszą.

Co polski rząd powinien zrobić w tej sytuacji? Ja sam nie wiem. Jak realna wg niektórych była wojna niemiecko - rosyjska w 1939 r. pokazały niektóre fakty po 17 września (o czym pisali też przedmówcy). Bez wątpienia, w ówczesnej sytuacji ważniejsze było odparcie hitlerowskiego naporu. Można było się łudzić, że Rosjanie zachowają przy życiu pakt o nieagresji, ale co zatem z tymi antypolskimi wystąpieniami? IMHO w ówczesnej sytuacji militarnej wiele nie można było zrobić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze dodam, iż czytałem jak Szaronow nawet opuszczając korpus dyplomatyczny przed 17 września (nie pamiętam dokładnie, ale gdzieś parę dni wcześniej, może dwa czy trzy) obiecywał, że będzie rozmawiał z wierzchnikami w sprawie pomocy materiałowej dla Polski, głównie w paliwo. Wcześniej też na ten temat rozmawiał z naszymi władzami. Sądzę, że doskonale wiedział co bedzie, tylko mydlił nam oczy.

Znamienne w tym wszystkim jest, że jednak Sowieci za wszelką cenę chcieli uzasadnić w oczach międzynarodowych swój krok. Czy aby uniknąć stanu wojny ze sprzymierzonymi?

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

A takie pytanie laika. Kiedy Francuzi i Anglicy stwierdzili, że definitywnie nie pomogą Polsce?

Jeśli ma to jakieś znaczenie, a ta dyskusja odbyła się parę dni wcześniej niż 17 września, to w tym czasie szefem MI 6 był Kim Philby.

W związku z tym mam kolejne pytanie ( zaznaczam, że dyskusji nie przeczytałem ).

Czy możliwa jest agresja Rosji, taka bardzo szybko przygotowana?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Decyzję podobno ( muszę sprawdzić) podjęli jeszcze w maju, czerwcu. Pytanie tkwi raczej w tym, kiedy Stalin miał pewność, że nie pomogą. Pewność miał 14 dni po wypowiedzeniu wojny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Pytanie tkwi raczej w tym, kiedy Stalin miał pewność, że nie pomogą.

A boski Kim, mógł tą decyzję przesłać błyskawicznie ( kiedykolwiek by ona nie powstała)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Niewszyscy Polacy witali z otwartymi ramionami wkraczających Rosjan. Czytałem, że był w Grodnie przypadek, że 13-latek chciał potraktować rosyjski czołg koktajlem Mołotowa. Czołgiści przywiązali go liną i wlekli za czołgiem, w wyniku obrażeń 13 latek zmarł.

O tak Sowieci pod względem brutalności i okrucieństwa dorównywali Niemcom, a niekiedy nawet ich przewyższali. Czytając wspomnienia ludzi, którzy przeżyli moment i okupację sowiecką 1939 - 1941 można przeżyć chwile grozy. Takie barbarzyńskie zachowania były niestety u Rosjan wtedy bardzo powszechne.

Co do tego kto wywołał wojnę w 1939 roku. To, że zrobił to Hitler, mówią zazwyczaj ludzie, którzy nadal są pod "wpływem" jeszcze komunistycznej propagandy. Stalin miał taki sam interes w rozpoczęciu wojny jak i Hitler. Dla Stalina wojna państw europejskich była doskonałym pretekstem na zrealizowanie celu, którego nie udało mu się zrealizować w 1920 roku - tj. rozprzestrzenienia rewolucji na całą Europę, stworzenie komunistycznego kontynentu. Wojna mocarstw europejskich takich jak Niemcy, Francja oraz Wielka Brytania dała by mu na to szansę. Załóżmy, że wojna Hitlera z zachodem trwa, i powoduje ogromne straty zarówno po stronie niemieckiej jak i francuskiej, brytyjskiej. Państwa biorące udział w konflikcie są wyczerpane, coraz bardziej doskwierają im braki zaopatrzeniowe. Stalin wykorzystuje wtedy sytuację i wkracza w konflikt jako arbiter. Wyprowadza swoje wojska z ZSRR i wprowadza na tereny Europy. Udało by mu się wtedy to, co później w 1945 roku.

Dlaczego wkroczył 17 września? Dla mnie było to po prostu wyczekiwanie na reakcję zachodnich sojuszników, o to czy udzielą Polsce pomocy, wspomogą walczącego sojusznika, czy nie. Pomocy nie było niestety, więc Stalin nie miał żadnych obaw wprowadzając swoje wojska do Polski.

Wcześniej ktoś użył określenia "Stalin uderzył 17 września...", niewiem czy to dobre określenie. Stalin właściwie nie uderzył, jego wojska w większości po prostu sobie weszły do Polski, do ciężkich walk doszło chyba tylko w Grodnie. W wielu miejscowościach rosyjscy czołgiści w otwartych włazach czołgów byli witani przez miejscową ludność, niektórzy ich nawet dekorowali kwiatami.

Nie przesadzajmy może znowu z tym "wejściem". Walki były, polski żołnierz nie poddawał się tak po prostu do niewoli. Walki pod Grodnem, pod Szackiem, mniejsze potyczki, w których dzielnie walczyli żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza.

Cytat z Wikipedii:

Kiedy 17 września 1939 Armia Czerwona przekroczyła w sile 2 Frontów: Białoruskiego i Ukraińskiego (łącznie 750 tys. żołnierzy) granicę wschodnią RP, na jeden batalion KOP przypadał 1 korpus sowiecki. Oddziały i pododdziały KOP stoczyły wiele walk i potyczek z Armią Czerwoną. Brak amunicji i sprzętu oraz wyczerpanie żołnierzy spowodowało, że Rückemann zwolnił żołnierzy z przysięgi i rozwiązał liczące około 3 tys. żołnierzy zgrupowanie. Jednak część z nich przebiła się do Grupy Operacyjnej "Polesie" i brała udział w ostatnich walkach Wojska Polskiego.

Improwizowane Zgrupowanie KOP powstało w rejonie Kuchecka Wola – Kuchcze – Chrapin – Moroczno na podstawie rozkazu dowódcy KOP gen. Wilhelma Orlik-Rückemanna z 21 września 1939. Po ześrodkowaniu liczyło ok. 8700 żołnierzy (w tym 300 oficerów).

W dniach 29-30 września 1939 w bitwie pod Szackiem 4-tysięczna grupa KOP pod dowództwem gen. Wilhelma Orlik-Rückemanna poważnie nadwyrężyła 52 Dywizję Strzelecką Armii Czerwonej. Walki o miejscowość Szack rozpoczęły siły polskie. Wieś została ostrzelana przez artylerię, a następnie doszło do szturmu i krwawej walki na bagnety. W południe została zdobyta. Znalezione tu zaopatrzenie poprawiło sytuację wyczerpanych fizycznie i psychicznie polskich żołnierzy. Po południu zajęto przy drobnych potyczkach kilka okolicznych wsi. Pościg za niedobitkami 52 DS trwał do wieczora, ale nie powiódł się, Rosjanie zbiegli na północny wschód do Małoryty. W ciągu następnego dnia polskie oddziały zniszczyły przednie straże kolejnej dywizji, następnie ruszyły w kierunku Bugu. W walkach z bolszewikami zginęło około 350 polskich żołnierzy, a przeszło 900 zostało rannych. KOP stracił też sporo amunicji zwłaszcza artyleryjskiej i kilka ciężarówek. Straty nieprzyjaciela były jednak większe.

30 września grupa KOP podjęła dalszy marsz w kierunku Parczewa, aby tam dołączyć do Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie" gen. Kleeberga. Przy próbie przekroczenia szosy Włodawa-Lublin w miejscowości Wytyczno doszło jednak do walki z oddziałami pancernymi Armii Czerwonej nacierającymi od strony Włodawy.

Ostatnie jednostki KOP uległy rozproszeniu właśnie w bitwie pod Wytycznem (1 października 1939). Po całodziennych walkach wobec przewagi wroga dowódca grupy KOP rozkazał odwrót i rozwiązał grupę. Oddziały drobnymi grupami przedostały się do lasów i rozpoczęły walkę konspiracyjną.

Wielu żołnierzy KOP zostało zamordowanych w Katyniu (m.in. kpt. Stanisław Zwojszczyk i gen. Henryk Minkiewicz) oraz w Charkowie (m.in. kpt. Rudolf Schreiber). Przegrana wojna obronna 1939 roku stała się kresem istnienia Korpusu Ochrony Pogranicza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

odpowiedź jest dość prosta:

1. Czynniki zewnętrzne: - fakt, że pomoc F czy GB będzie ograniczona do "postrzelania" na granicy i kilku rajdów samolotowch na N. które poza posianiem zamętu i postrzelaniem patroli nie zmienią niczego w obrazie wojny.

2. Czynniki wojenne: - tempo pochodu N. bylo takie, że w ciagu owych dwóch tygodniu wladze polskie ewakuowaly się w ogólnym kierunkiem Rumunia, zloto BP bylo wywożone, a wszysycy uciekali z tonącego okrętu. Równocześnie w tym czasie N. zaczęli dochodzić do wschodnich terenów Polski. Dla Stalina dzień zwloki nie mialby większego problemu. Dla niego bylo ważne jedno: kiedy oficjalnie podany powód inwazji [rozpad faktyczny państwa polskiego i brak wladzy] będzie mógl być przyjęty bez większych zgrzytów na arenie międzynarodowej. Coś takiego oznaczalo potraktowanie ZSRR nie jako "typowego" agresora ale jako kraj "chroniący biedną ludność bialoruską i ukraińską" przed okropnościami wojny.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.