Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Ks. Stanisław Trzeciak

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Według tego co podaje Podlewski, postać dość zagadkowa, trudna do jednoznacznej oceny. Ksiądz prałat doktor Stanisław Trzeciak, proboszcz parafii św. Antoniego Padewskiego w Warszawie przy ulicy Senatorskiej, propagator antysemityzmu w okresie międzywojnia, odznaczony ponoć wysokim odznaczeniem Wielkiej Rzeszy, człowiek który w trakcie wojny miał uratować niejedną osobę z rąk Gestapo, z Pawiaka, ze Skaryszewskiej, w tym i płk. Oziewicza z Oświęcimia. Przez okres okupacji na plebanii działała kuchnia RGO. Ksiądz wspierał najbiedniejszych oraz oficerów i żołnierzy podziemia. Mimo to ludność Warszawy odnosiła się do niego nieufnie. Podczas Powstania Warszawskiego początkowo udało mu się uratować sporo osób, jednak w końcu zginął zastrzelony przez Niemców 9 sierpnia.

Jak należy oceniać postać księdza prałata Trzeciaka? Z jednej strony radykalne poglądy, z drugiej postawa w okresie II WŚ. Kiedy dokładnie dostał wspominane odznaczenie, i za co?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Według tego co podaje Podlewski, postać dość zagadkowa, trudna do jednoznacznej oceny. Ksiądz prałat doktor Stanisław Trzeciak, proboszcz parafii św. Antoniego Padewskiego w Warszawie przy ulicy Senatorskiej, propagator antysemityzmu w okresie międzywojnia, odznaczony ponoć wysokim odznaczeniem Wielkiej Rzeszy, człowiek który w trakcie wojny miał uratować niejedną osobę z rąk Gestapo, z Pawiaka, ze Skaryszewskiej, w tym i płk. Oziewicza z Oświęcimia. Przez okres okupacji na plebanii działała kuchnia RGO. Ksiądz wspierał najbiedniejszych oraz oficerów i żołnierzy podziemia. Mimo to ludność Warszawy odnosiła się do niego nieufnie. Podczas Powstania Warszawskiego początkowo udało mu się uratować sporo osób, jednak w końcu zginął zastrzelony przez Niemców 9 sierpnia.

Jak należy oceniać postać księdza prałata Trzeciaka? Z jednej strony radykalne poglądy, z drugiej postawa w okresie II WŚ. Kiedy dokładnie dostał wspominane odznaczenie, i za co?

Trzeciak był współorganizatorem NOR(polskiej partii faszystowskiej) w początkowym okresie okupacji.

Z płk Oziewiczem-to bajki-on do końca wojny siedział w KL.A Tucholski w swej książce o cichociemnych "Powracali nocą" w rozdziale "rozbicie siatki Herberta Wolfa" wspomina o księdzu T. z Senatorskiej ,który do tej gestapowskiej siatki miał należeć(mial tam parafię ksiądz Trzeciak).....

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przed wojną antysemita, do połowy 1940 roku jeden z liderów Narodowej Organizacji Radykalnej,wycofał się dopiero po pogromie wielkanocnym,był przeciwnikiem fizycznej rozprawy z ludnością żydowską.Mimo to za przyzwoleniem propagandy niemieckiej w GG do połowy 1940 wydawał broszury i materiały propagandowe antysemickie i szowinistyczne.Oczywiście nie można go porównywać to takich ludzi jak Brochwicz,ale był osobą która podjęła kontakty z Niemcami na bazie antysemityzmu i antykomunizmu.

Oczywiście potem zerwał te kontakty i nie skończył tak jak Brochwicz który był redaktorem gadzinówki i konfidentem Gestapo,zmienił się ale jego wcześniejsza postawa była jego balastem którego nie pozbył się.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Przed wojną antysemita, do połowy 1940 roku jeden z liderów Narodowej Organizacji Radykalnej,wycofał się dopiero po pogromie wielkanocnym,był przeciwnikiem fizycznej rozprawy z ludnością żydowską.Mimo to za przyzwoleniem propagandy niemieckiej w GG do połowy 1940 wydawał broszury i materiały propagandowe antysemickie i szowinistyczne.Oczywiście nie można go porównywać to takich ludzi jak Brochwicz,ale był osobą która podjęła kontakty z Niemcami na bazie antysemityzmu i antykomunizmu.

Oczywiście potem zerwał te kontakty i nie skończył tak jak Brochwicz który był redaktorem gadzinówki i konfidentem Gestapo,zmienił się ale jego wcześniejsza postawa była jego balastem którego nie pozbył się.

No czy definitywnie zerwał te kontakty-to nie jest jasne.Tucholski w książce poświęconej cichociemnym pt "Powracali nocą" w rozdziale "Rozbicie siatki Herberta Wolfa" rozbitej przez AK przed PW wymienia go (księdza T. z ulicy Senatorskiej)wśród członków tej hitlerowskiej siatki-nie wyjaśnia tylko czemu AKowcy po ustaleniu tego nie wysłali do tego księdza T. z ulicy Senatorskiej grupy likwidacyjnej-tak jak do niektórych innych członków tej siatki .Być może onieśmieliła ich sutanna-zlikwidowanie księdza katolickiego i to dość znanego przed wojną było kłopotliwe.Zakładam że na ulicy Senatorskiej 25 mieszkał tylko 1 ksiądz T....

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wolf całkiem możliwe że miał kontakty,"nieoficjalne" może przez MiP,a co do sutanny to podobna sprawa była z jednym biskupem który ostro popierał krucjate przeciw "żydobolszewii" a mimo to nie dostał czapy,mimo że AK go śledziła.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
wśród członków tej hitlerowskiej siatki-nie wyjaśnia tylko czemu AKowcy po ustaleniu tego nie wysłali do tego księdza T. z ulicy Senatorskiej grupy likwidacyjnej-tak jak do niektórych innych członków tej siatki.

Być może wcześniej zawartą jakąś umowę. W końcu w mieszkaniu organisty Władysława Stefańskiego "Speca", miały odbywać się kursy tajnej podchorążówki "Jerzyków". Dodatkowo na kilka miesięcy przed Powstaniem "Spec" znalazł na poddaszu miotacze płomieni. Okazało się, że magazynowała je tak Fabryka Motorsztok-Więckowskiego, sąsiadująca przez ścianę z kościołem. Umieszczali je tam, przechodząc do kościoła przez zamaskowany otwór w dachu. Ksiądz Trzeciak dowiedział się o tym. Kazał wynieść całość, ale wobec problemów z tym, pozwolił na pozostawienie ich, z zastrzeżeniem, że krużganek w który miotacze leżały, zostanie od strony kościoła zamurowany.

A co do likwidacji. Mimo wszystko ksiądz był dość niepopularny, dlatego jego likwidacja wcale nie musiałaby być nadmiernie kłopotliwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Być może wcześniej zawartą jakąś umowę. W końcu w mieszkaniu organisty Władysława Stefańskiego "Speca", miały odbywać się kursy tajnej podchorążówki "Jerzyków". Dodatkowo na kilka miesięcy przed Powstaniem "Spec" znalazł na poddaszu miotacze płomieni. Okazało się, że magazynowała je tak Fabryka Motorsztok-Więckowskiego, sąsiadująca przez ścianę z kościołem. Umieszczali je tam, przechodząc do kościoła przez zamaskowany otwór w dachu. Ksiądz Trzeciak dowiedział się o tym. Kazał wynieść całość, ale wobec problemów z tym, pozwolił na pozostawienie ich, z zastrzeżeniem, że krużganek w który miotacze leżały, zostanie od strony kościoła zamurowany.

A co do likwidacji. Mimo wszystko ksiądz był dość niepopularny, dlatego jego likwidacja wcale nie musiałaby być nadmiernie kłopotliwa.

Możliwe-zresztą "Herbert Wolf" działał metodami nieszablonowymi i nie dążył do natychmiastowych aresztowań-a miał np pełną możliwość aresztowania grubych ryb Delegatury zbierających się w lokalu kontrolowanym operacyjnie nalezącym do agentki (co Tucholski zaznacza)w tym zdaje się i Jankowskiego a na pewno jednego z jego podwładnych-Kauzika.Z drugiej strony-zlikwidowano fizycznie tylko cześć jego siatki-może księdza T. uznano za stosunkowo mniej groznego.

Bariera psychologiczna przed podnoszeniem broni na księdza katolickiego w AK moim zdaniem istniała(patrz choćby skazany na karę śmierci katolicki biskup i gorączkowe zabiegi "Bora" i KG by go nie likwidować).

Ale jakby była paląca konieczność wykonawcy by się znalezli.

Niemniej zarzut(i to ze strony AK) przynależności do siatki wywiadowczej Siherpolizei-ma swoją wymowę.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Siatka Herberta Wolfa czy tu chodzi o tzw. Nadwywiad, czy o grupę funkcjonariuszy Polskiej Policji Kryminalnej tzw. polskiego kripo którzy zostali zwerbowani przez Gestapo.

Co do ks.Trzeciaka to tak całkowicie poglądów nie zmienił( jeśli zmienił) bo utrzymywał kontakty z org. Miecz i Pług która wysyłała dziwne memoranda do Hansa Franka i miała kontakty z Gestapo i SD (przynajmniej kierownictwo).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.