Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

ak_2107   
Warto wspomnieć jakie były początki obecności Żydów w Polsce. Otóż zajmowali się łapaniem niewolników z tutejszej ludności lechickiej. Nie można o tym powiedzieć, by działało to na dobrą relację względem tutejszej ludności.

Szkoda, ze niektorych nie udalo im sie zlapac. Hmmm.....Nobody is perfect.

Shalom

Edytowane przez ak_2107

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że antysemityzm nasilił się w latach 30 ponieważ żydzi byli bogaci czego zazdrościły im masy społeczne.

Jeżeli byli tacy bogaci to, dlaczego właśnie Żydzi należeli do tej najbiedniejszej warstwy społeczeństwa Polski?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

osobiście uważam, że znakomitej części animozji jakie istniały między narodami i ludźmi, można było uniknąć gdyby nie nauczanie kościoła katolickiego. W książce p.t. "Wspoemnienia warszawskiego taksówkarza" jest opis wielu różnych sytuacji, m.in. i taka: [piszę z pamięci!]

"... Moja matka była bardzo religijna, jednakże nie była antysemitką [może nie miała nic do Zydów]....". Jeżeli ktoś to tak usilnie podkreśla, to głęboka pobożność, religiność czy dewocja, w okresie międzywojennym była jednoznacznie kojarzona z antysemityzmem...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, ale trudno mi się zgodzić, że z jednego zdania powiedzianego przez kogoś tam, pewnie tak po prostu od hop siup, że można z wywnioskować, czy coś było jednoznaczne z tym, a nie innym w okresie międzywojennym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

antysemityzm był silny. Pisał o tym Gross [sąsiedzi i in.], "My z Jedwabnego" [autora nie pomnę; czy przewija się to we wspomnieniach Żydów [można przeczytać].Fakt, zaś, że coś takiego zaznaczył człowiek prosty, oznacza tyle, że powszechne odczucia były zupełnie inne [patrz : jeżdzę szybko - ale bezpiecznie]

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Można odnotować koncepcje zawarte w jednym z popularniejszych międzywojennych pism katolickich:

"'Mały Dziennik' oo. franciszkanów z Niepokalanowa po 1935 r. nawoływał do bojkotu gospodarczego Żydów: 'Wypadki polityczne i gwałtowne przewroty ustrojowe ostatnich czasów wykazały, że jedynym rozwiązaniem kwestii żydowskiej jest zupełne usunięcie żydów z chrześcijańskich społeczeństw (...) emigrantom żydowskim powinno być wolno wywieźć jedynie bardzo niewielką sumę w gotówce, majątki zaś ich i przedsiębiorstwa byłyby przejmowane przez państwo".

Cytat za: A. Żbikowski, Żydzi, Wrocław 1997, s. 213.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Dwa narody, które były przekonane o swojej wyjątkowości na jednym terytorium to musiało budzić konflikty.

Przypominają mi się opowieści mojego dziadka – rolnika spod Warszawy (rocznik 1906) pełne sprzeczności.

„Żydzi, panie ludzką krwawicę pili”

I zaraz potem.

„Stary Szlangbaum (zapis nazwiska fonetyczny) stary przyzwoity Żyd. Sklep miał. Dobrą wagę miał. Dla dziecka zawsze cukierek miał. Przyzwoity człowiek był.

Nie potrafię pokusić się o jednoznaczną ocenę

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

antysemityzm był silny. Pisał o tym Gross [sąsiedzi i in.]

Aha, a Gross to wyrocznia? Wybacz, ale on sam jest Żydem i to na dodatek powiązany chyba z tymi najbardziej radykalnymi środowiskami żydowskimi, chcących wielomiliardowych odszkodowań od Polski. Więc nic dziwnego, że tak pisze.

Lepiej patrzeć, na autorów bardziej niezależnych, a oni mówią zgoła o czymś innym, można powiedzieć, że o swoistym antypoloniźmie wśród Żydów, czy też traktowania przez Żydów Polaków jako maszynkę do robienia pieniędzy. Jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę podać odpowiednie tytuły.

Edytowane przez Vissegerd
Nie propagujemy na Forum akcji niszczenia książek.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

NRohirrm : jedna rzecz - dla mnie bardzo ważna - jeżeli ktoś pisze, o naszych czarnych kartach w historii, o naszych problemach w relacjach z innymi nacjami to nie wolno w dyskusji używać argumentów "Panie bo to Żyd / Rusek / Krzyżak..." czy ktokolwiek inny. Chciałoby się zaptytać - no i co z tego? Czy problem jest w tym, że cytuje bogato polskie listy, pisane przez zwykłych Kowalskich czy Nowaków? Czy problem jest w tym że pisze co się kryło pod słowami "getto ławkowe"? A może problem jest w tym, że ów taksówkarz pisze o tym, że nie raz i nie dwa były animozje pomiędzy Polakami i Żydami na taryfach. Polacy jak widzieli Żyda stojącego "w ich dzielnicy" to blokowali mu możliwość przesuwania się w kolejce, odstraszali klientów a ich przepędzali... Jako wyjątek podana jest sytuacja w ktorej taki taksówkarz zna kolegę Polaka uniemożliwiającego podbne praktyki i w zamian mogącego normalnie jeździć po dzielnicy czy ulicach gdzie mieszkali Żydzi...

W końcu przyklad z wielu mniejszych miejscowości - bardzo często w różnych informacjach o nich pisanych w l. 30 tych ['38 ; '37] wymienione są różne zaklady, fabryczki należące do Żydów, które w "cudowny" sposób po wojnie stały się polskie...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, ze niektorych nie udalo im sie zlapac. Hmmm.....Nobody is perfect.

Shalom

Szkoda to jest w tym, że nie wiem co Twoje zdanie i niewybredny okrzyk żydowski wnoszą do dyskusji.

Witam;

NRohirrm : jedna rzecz - dla mnie bardzo ważna - jeżeli ktoś pisze, o naszych czarnych kartach w historii, o naszych problemach w relacjach z innymi nacjami to nie wolno w dyskusji używać argumentów "Panie bo to Żyd / Rusek / Krzyżak..." czy ktokolwiek inny.

Czy to czarne karty historii czy jakie to pozwolisz, że jako historyk nie będę tego osądzać.

Kwestia jest tego rodzaju, że tak samo w takim razie nie powinno się bronić niewinności i prawdziwośći wypowiedzi dlatego, bo to ,,Żyd, Rusek, Krzyżak" etcetera etcetera.

Prawda jest taka, że być może wbrew własnemu mniemaniu Żydów o sobie (Żydzi = naród wybrany, reszta nieżydzi = goje), to oni nie są jacyś wyjątkowi, nie są jakimiś nadludźmi, a ich opinie bywają błędne jak również - tu w tym przypadku - podyktowana zyskiem, określonymi korzyściami jakie mogą uzyskać, wyrażając takie, a nie inne opinie, często wyssane zresztą z palca.

Chciałoby się zaptytać - no i co z tego? Czy problem jest w tym, że cytuje bogato polskie listy, pisane przez zwykłych Kowalskich czy Nowaków?

Które owe relacje są anonimowe i nie wiadomo czy naprawdę w ogóle istniały, czy też są wytworem bujnej wyobraźni Grossa, podsyconej myślą o łatwym zarobku ,,na durnych Polaczkach".

Czy problem jest w tym że pisze co się kryło pod słowami "getto ławkowe"?

Nie. Bo większość kojarzących ten okres ludzi wie co to było. Problemem jest jak on do tego podchodzi; i nie jest to podejście godne ani badacza dziejów ani społeczeństw, a co najwyżej stek puszczonej ciurkiem propagandy.

A może problem jest w tym, że ów taksówkarz pisze o tym, że nie raz i nie dwa były animozje pomiędzy Polakami i Żydami na taryfach.

No tak, bo jakiś takskówarz to naprawdę miarodajne źródło informacji historycznej. Opinia jakiegoś taksówkarza w tej sprawie jest równa opinii takiego taksówkarza na temat tego kogo wozi do burdelu - a więc z ponuktu widzenia historii - praktycznie żadna.

Polacy jak widzieli Żyda stojącego "w ich dzielnicy" to blokowali mu możliwość przesuwania się w kolejce, odstraszali klientów a ich przepędzali... Jako wyjątek podana jest sytuacja w ktorej taki taksówkarz zna kolegę Polaka uniemożliwiającego podbne praktyki i w zamian mogącego normalnie jeździć po dzielnicy czy ulicach gdzie mieszkali Żydzi...

Tak tak, a Żydzi robili macę z krwi chrześcijan ;)

Może zapoznaj się z innymi autorami, nieżydowskimi (i niekoniecznie też polskimi), którzy tu byli i widzieli różne rzeczy. Np. to, że w trakcie kampanii wrześniowej Żydzi podnosili masakrycznie ceny, (czy też w wcześniejszych czasach przed wybuchem II wojny światowej jak to byśmy dziś określili dumpingowali ceny, czyli obniżali je specjalnie by wykończyć konkurencję i potem móc być monopolistą i podwyższać sobie ceny), i dla uciekającej ludności sprzedawali np. parę bochenków chleba, za większość ich dobytku.

W końcu przyklad z wielu mniejszych miejscowości - bardzo często w różnych informacjach o nich pisanych w l. 30 tych ['38 ; '37] wymienione są różne zaklady, fabryczki należące do Żydów, które w "cudowny" sposób po wojnie stały się polskie...

pozdr

Nie w cudowny sposób. Raz to zostały znacjonalizowane, dwa Żydzi je posiadający w dużej mierze czy w większości wymarli, trzy - wykorzystywano w owych zakładach, fabryczkach niejednokrotnie Polaków, cztery - mówisz o roku 1937, 1938, a w tym czasie przebywało w Polsce dużo Zydów z innych krajów w tym z III Rzeszy i zdaje się, że nie byli obywatelami RP, pięć - zostały przejęte przez Niemców, a Polacy jeśli już to przejęli je potem; sześć - zniszczenia wojenne były na tyle duże w Polsce, by móc wątpić by to ,,w cudowny sposób po wojnie stało się polskie" - przedstawiało jakąś większą wartość, czy też ogólnie nie były zniszczone, uszkodzone w stosunku do wspomnianych przez Ciebie lat 30-tych.

Edytowane przez NRohirrim

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
(...) w trakcie kampanii wrześniowej Żydzi podnosili masakrycznie ceny, czy jak to byśmy dziś określili dumpingowali,

Proponuję nie używać słów, których znaczenia nie znasz, bądź nie rozumiesz, bo zabawnie wychodzi ;)

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie wyspałem się i stąd pewien skrót myślowy. Miałem oczywiście na myśli, że dziś określilibyśmy to co czasami robili to dumpingowali ceny - wcześniej - obniżali ceny by wykończyć konkurencję. W kampanii wrześniowej natomiast to było zbyteczne, bo często już byli monopolistami w danej okolicy na dane artykuły spożywcze, artykuły sanitarne itp. w warunkach wojny.

Pozwoliłem sobie zedytować poprzednią wypowiedź w tej kwestii, żeby nie było niejasności.

Edytowane przez NRohirrim

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

fakt, że Żydzi uznawali siebie za naród wybrany przez Boga, to w historii dziejów - żadna nowina, tak żadna ze aż normalna. Przy okazji to u nas literatura podawala nasz naród za Mesjasza narodów, za takiego Odkupiciela win swoich i innych, który raz zabity będzie się odradza na nowo i takie tam... Czy to sprawia, że inni mogą traktować nas z góry, odsuwać na ostatnie lawki w klasach czy sprawić że nasze dzieci nie mogą się uczyć w szkole powszechnej, a może wyśmiewać nasz wygląd? Raczej nie, co więcej takie traktowanie oznacza, że jako naród nacja nie potrafi zaakceptować inności, która w ten czy inny sposób tworzyla jego historię.

To, że Żydzi opanowali większą część handlu, czy pośrednictwa to wylącznie wina polskiej szlachty i kościola kat. uważających te zajęcia za niegodne osoby szlachetnie urodzonej. Pieniądz to pieniądz, a Żyd i arenda... Poza tym, większość XIX wieku to nie praca u podstaw tylko różne wersje "kupą mości panowie....".

Pewne dzialania w gospodarce są normalne, a takie fakty jak drożyżna, spadek waluty wlasnej, czy rosnąca wartość materialna alkoholu czy papierosów jako najzwyczajnieszego środka wymiany, jest normalna wszędzie, nie tylko w Polsce, ale i Niemczech i in. Poza tym cos, co nazywasz wojnami cenowymi jest zjawiskiem normalnym w świecie gospodarczym [patrz promocje] mające na celu zupelnie inne rzeczy, niekoniecznie samo zlo. Są to jedne z wielu form dzialaności gospodarczej. Dalej - fakt, że Żydzi potrafili zejść z ceny, kupić taniej oznacza nie to ze byli kombinatorami ale lepszymi kupcami potrafiącymi wykorzystać okazję. Akcje zaś w guście : nie kupujcie u Żyda bo to oszust [a takie bywaly] nie należą do najuczciwszej konkurencji.

I na koniec : teoria w stylu Polacy byli / nie byli antysemitami muszą mieć jakieś uzasadnienie i wlaśnie temu slużą wspomnienia, historie, opowieści zwyklych ludzi, czasem duże akcje organizowane przez partię. Wspomnienia taksówkarza / sklepowej / zwyklego robotnika pokazują takie najzwyklejsze zachowania jakie wtedy byly w danym miejscu, i to wlaśnie one w swej calości skladają się na te wszystkie wielkie teorie.

Nacjonalizacja, lub przejęcie fabryczek na terenach bylej II RP jest przestępstwem, gdyż jako obywatele polscy, Żydzi, nie podlegali prawu o przejęciu dóbr poniemieckich, a kazdy wlaściciel ma takich czy innych spadkobierców, którzy mają swoje konkretne prawa do danych nieruchomości. Przy okazji można poczytać wspomnienia tych osób które wrócily na swoje "rodzinne" tereny po wojnie, jest tam napisane bardzo ciekawie jak ich Polacy traktowali.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Czy to sprawia, że inni mogą traktować nas z góry, odsuwać na ostatnie lawki w klasach czy sprawić że nasze dzieci nie mogą się uczyć w szkole powszechnej,

Chyba bierzesz wyrażenie getto ławkowe za bardzo dosłownie. Głównie chodziło by zapobiec rozpastwieniu Żydów w Polsce (sprawa polskiego studenta Stanisława Wacławskiego tragicznie zmarłego) oraz by także Polacy i inni mieli szansę nauki na studiach, a nie, że wszystkie miejsce zajmą Żydzi, chociaż państwo nazywało się Polska (numerus clausus).

a może wyśmiewać nasz wygląd?

Ale kto się wyśmiewał z czyjego wyglądu?

To, że Żydzi opanowali większą część handlu, czy pośrednictwa to wylącznie wina polskiej szlachty i kościola kat. uważających te zajęcia za niegodne osoby szlachetnie urodzonej. Pieniądz to pieniądz, a Żyd i arenda... Poza tym, większość XIX wieku to nie praca u podstaw tylko różne wersje "kupą mości panowie....".

Proszę o odpowiednie źródła odnośnie tego.

Pewne dzialania w gospodarce są normalne, a takie fakty jak drożyżna, spadek waluty wlasnej, czy rosnąca wartość materialna alkoholu czy papierosów jako najzwyczajnieszego środka wymiany, jest normalna wszędzie, nie tylko w Polsce, ale i Niemczech i in.

Czasem normalne, a czasem nie. Nie wiem czy słyszałeś, ale za ostatnim osłabieniem złotówki stała korporacja bankowa z Nowego Jorku/Londynu Goldman Sachs we współpracy zresztą zapewne z Kazimierzem Marcinkiewiczem.

Swoją drogą nazwa coś Ci nie mówi? Bo powinna bo założyciele tego to też Żydzi!

Poza tym cos, co nazywasz wojnami cenowymi jest zjawiskiem normalnym w świecie gospodarczym [patrz promocje] mające na celu zupelnie inne rzeczy, niekoniecznie samo zlo.

Ale tu nie chodzi o promocje. Tu chodzi o wykończenie konkurenta żeby zwinął manatki i żeby taki Żyd stał się monopolistą i mógł sobie wtedy ustawiać ceny jak mu się żywnie podoba.

Dalej - fakt, że Żydzi potrafili zejść z ceny, kupić taniej oznacza nie to ze byli kombinatorami ale lepszymi kupcami potrafiącymi wykorzystać okazję.

To, że potrafili odkupywać za parę bochenków chleba większość czyjegoś majątku (w trakcie wojny - kampanii wrześniowej) to nie kombinatorstwo? Wydaje mi się, że to kombinatorstwo i to bardzo duże oraz bardzo podłe.

Akcje zaś w guście : nie kupujcie u Żyda bo to oszust [a takie bywaly] nie należą do najuczciwszej konkurencji.

Skoro jest oszustem taki Żyd to w czym nieuczciwośćią jest poinformowanie o tym ludzi?

I na koniec : teoria w stylu Polacy byli / nie byli antysemitami muszą mieć jakieś uzasadnienie i wlaśnie temu slużą wspomnienia, historie, opowieści zwyklych ludzi, czasem duże akcje organizowane przez partię. Wspomnienia taksówkarza / sklepowej / zwyklego robotnika pokazują takie najzwyklejsze zachowania jakie wtedy byly w danym miejscu, i to wlaśnie one w swej calości skladają się na te wszystkie wielkie teorie.

Zgadza się. Ale wspomnienia różnych osób, i choć jakoś udokumentowane najlepiej. Nie relacje jakiegoś taksówkarza, który usłyszał relacje jakichś tam niewiadomo jakich ludzi jeśli w ogóle.

Nacjonalizacja, lub przejęcie fabryczek na terenach bylej II RP jest przestępstwem, gdyż jako obywatele polscy, Żydzi, nie podlegali prawu o przejęciu dóbr poniemieckich, a kazdy wlaściciel ma takich czy innych spadkobierców, którzy mają swoje konkretne prawa do danych nieruchomości.

a) duża część Żydów w Polsce nie była obywatlemi Polski FSO. Np. uciekli z Niemiec po 1932/1933

b) w późniejszym czasie przestali być obywatelami Polski

c) nie każdy ma takich czy innych spadkobierców

d) w częśći spraw nie sposób tego niepodważalnie udowodnić, a to że sobie ktoś wykrzykuje, że to jego było bez żadnych poświadczeń to figa z makiem

e) tak czy siak prawo nie działa wstecz

g) była zmiana granic Polski, czyli też częsciowo zmienił się obszar terytorium Polski

h) tereny, nieruchomości, które pozostawili często nie przedstawiały żadnej faktycznej wartości, albo prawie żadnej po zniszczeniach; zostały dopiero zorganizowane po wojnie trudem Polaków

i) jak tak łatwo przychodzi Ci pomawianie o przestępstwa, to może najpierw pomyśl czy część tych majątków też nie powstała w procederze można powiedzieć przestępczym

Przy okazji można poczytać wspomnienia tych osób które wrócily na swoje "rodzinne" tereny po wojnie, jest tam napisane bardzo ciekawie jak ich Polacy traktowali.

pozdr

Po pierwsze, to może jakieś prawdziwe wspomnienia, a nie jakieś bajdurzenia. Po drugie, i jak mieli być traktowani? Może mieli być witani chlebem i solą, noszeni na rękach - za to, że sobie wyjechali i przeczekali wojnę podczas gdy inni musieli przez lata znosić znoje wojny i okupacji? Zaraz zaraz, zerknij tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=aJ9CUPiPYLM o popatrz taki Julian Tuwim, a jak gromko witany w 1946 roku w Gdynii, nawet filmują do kroniki jego powrót oraz dostaje naręcze kwiatów.

Edytowane przez NRohirrim

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.