Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Narya

PRL - forma państwowości polskiej czy okupacja?

Rekomendowane odpowiedzi

Ale przecież ten wykład jest całkiem niepotrzebny, wystarczy by kolega wykazał się konsekwencją swej myśli i odpowiedział na postawione pytania:

Krótko i treściwie:

1. Czy przed 1976 można było kupić wszystko a strajki to zniszczyły

2. Która z wersji jest prawdziwa:

a) robotnicy mogli kupić ile chcieli

b) robotnicy mogli kupić ile mogli

Tak punkt po punkcie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

opisałem reguły, opisałem zasady mówiące czemu mimo wysokiej produkcji różnych artykułów nie były one dostępne. Przy okazji od kiedy podwyżki powodują wzrost konsumpcji, chyba że płace rosną jeszcze szybciej.

secesjonista: w kwestii tego "jak" pracowano - listy do M.F.R., w kwestii tego ile chciano za taką pracę: postulaty strajkujących, czy to "większa wypłata" czy "zero podwyżek". Do tego urawniłowka.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

FSO napisał:

Przy okazji od kiedy podwyżki powodują wzrost konsumpcji, chyba że płace rosną jeszcze szybciej.

A płace rosły tak za PRL-u, (bo wtedy się to wydarzyło) ?

Podwyżki powodują wzrost konsumpcji, gdy kupujący po podwyżce przechodzą na gorszy zamiennik, i z racji jego taniości mimo podwyżki stać ich na więcej (ilościowo). Tak było właśnie za komuny, palących "Giewonty" po podwyżce nie było stać na dzienną dawkę nikotyny, więc przeszli na "Popularne" (czy "Sporty" nie pamiętam), a że te były dużo tańsze, zaczęli palić nie paczkę a np półtora dziennie. I kryzys się pogłębił.

MFR tego nie opisał, lecz wspomniany Krasiński jak najbardziej.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To że kolega FSO zna MFR to już wszyscy wiemy, nie wiemy tylko na podstawie czego kolega skonstatował, że przed strajkami w latach siedemdziesiątych robotnika stać było na:

a) le chce

b) ile może

Bo na wybór danej odpowiedzi również kolega jeszcze się nie zdecydował.

Zatem proszę mnie odsyłać bym czytał o jakości pracy i żądaniach płacowych w okresie PRL, jeno by odpowiedział jak to było przed tymi strajkami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Tomasz N: to co opisałeś oznacza zmianę tego co się kupuje, tu przerzucenie się na tańszy towar. Podwyżka cen Giewontów spowodowała spadek ich sprzedaży...

Secesjonista: ile godzin efektywnie pracowano w PRL? Pytanie 2: Wyjaśnij mi : jeśli cena urzędowa chleba wynosi grubo poniżej połowy jego rzeczywistych kosztów produkcji, to jak duży jest popyt, i dlaczego przewyższa zwykle podaż, dlaczego chleba używa się tam gdzie przy normalnych relacjach cenowych nie byłby używany.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

FSO napisał:

to co opisałeś oznacza zmianę tego co się kupuje, tu przerzucenie się na tańszy towar. Podwyżka cen Giewontów spowodowała spadek ich sprzedaży

FSO kręcisz. Twe pytanie brzmiało:

od kiedy podwyżki powodują wzrost konsumpcji

Ogólnie, nie tylko Giewontów

Więc metodą Secesjonisty: Czy przerzucenie się na tańszy towar może skutkować wzrostem konsumpcji ? Tak czy Nie

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wnet odpowiem na twe pytania jak tylko sam zaczniesz odpowiadać na pytania moje.

Zupełnie nie jest istotnym jak kształtowano cenę chleba i jak pracowano, jest istotnym by wreszcie kolega rozliczył się ze stawianych przez siebie stwierdzeń.

Zatem:

czy przed strajkami w latach siedemdziesiątych robotnika stać było na:

a) le chce

b) ile może

Kolega ma problem z uzasadnieniem swych stwierdzeń, nawet nie potrafi się zdecydować jaka odpowiedź jest mu bliższa?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Secesjonista napisał

Czy przed 1976 można było kupić wszystko a strajki to zniszczyły

Przed 1976 można było kupić wszystko, pod warunkiem że się miało pieniądze.Kto je miał kupował co chciał.Strajki tak właściwie zaczęły się od podwyżek cen towarów. A skończyły się jako czysto polityczna zawierucha strajkowa. Jeżeli mamy kolejne podwyżki cen towarów, wartość pieniądza spada.A ludzie swoją głowę mieli, i postanowili nie stracić swoich oszczędności. Więc lokowali swoje uciułane pieniądze w towarze.Z rynku zaczęto wykupywać dosłownie wszystko. Rolnik też miał sposób na inflacje, postanowił swoje płody państwu nie sprzedawać. Wiec wprowadzono reglamentacje. Nie wiem czy ktoś pamięta, ale rolnik gdy chciał kupić cokolwiek czy to węgiel czy telewizor lub ciągnik. Musiał mieć odpowiednią ilość sprzedanych płodów, by mógł coś kupić. Pamiętam że za 5 sprzedanych świniaków dostawało się talon na telewizor lub węgiel. W tamtych czasach rządził towar, bo to on miał wartość.I na pewno takiego stanu rzeczy powodem nie były strajki a częste podwyżki cen towarów .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Secesjonista napisał

Czyli przed 1976 r. nie było deficytów w towarze?

Czego to brakowało? Było to co było.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

A materiały budowlane to tak normalnie, do składu i budowało się Atrixie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie interesuje "było to co było" tylko czy "było to co chciałem mieć" i tyle "ile chciałem mieć"?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

atrix ujął dosadnie to co ja tłumaczyłem ekonomicznie. Nawis inflacyjny, gorący pieniądz, przy tym zaniżone ceny - powodują, że zniknie każdy [!] dosłownie każdy [!] towar z rynku. Z prostego powodu - w domu wart jest więcej niż w sklepie. Wymienić go można, zamienić, albo "się przyda". Radio? Niech będzie, telewizor - jak się pojawi - też. Wystarczy rzucić okiem na to co dzieje się na Białorusi.

Atrix znów ma rację mówiąc, że strajki były hucpą - bo nakazywały obniżki cen, dokładniej - wycofanie przydziałów towarów z tej części rynku gdzie były ceny umowne, a więc o wiele wyższe niż urzędowe.

Przy okazji: gdyby nie było materiałów budowlanych na rynku [niby za co je kupowano?] nie powstałoby tak wiele tak niefunkcjonalnych dwu piętrowych klocków z kopertowym dachem.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

FSO napisał:

Atrix znów ma rację mówiąc, że strajki były hucpą - bo nakazywały obniżki cen, dokładniej - wycofanie przydziałów towarów z tej części rynku gdzie były ceny umowne, a więc o wiele wyższe niż urzędowe.

Przy okazji: gdyby nie było materiałów budowlanych na rynku [niby za co je kupowano?] nie powstałoby tak wiele tak niefunkcjonalnych dwu piętrowych klocków z kopertowym dachem.

Może się Kolega zdecyduje, (wolny) rynek czy przydziały, bo jak widać ma Kolega pełną świadomość PRL-owskiego pseudorynku a nie rynku (wolnego) i pociska sciemę.

A co do "kostek". Powstawały według projektów typowych narzucanych odgórnie. Jeżeli były zdaniem Kolegi "niefunkcjonalne", to cieszy ta pierwsza na ustach Kolegi jaskółka krytyki PRL-u. Liczę na dalsze.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Tomasz N napisał

A materiały budowlane to tak normalnie, do składu i budowało się Atrixie? 

Było tak że do składu i materiały były. (Z takich to wolnodostępnych materiałów w owym czasie, mam mieszkanie. I pobudowane dopiero trzy lata temu. Naczekały sie pustaczki :thumbup: naczekały.) A za jakiś czas tylko na przydział, czyli masz plan budowlany dostaniesz dopiero materiały.

I sprawa produkcji materiałów budowlanych, to też nie taka prosta sprawa. W latach 70'i 80'w mojej okolicy powstały cementownia Ożarów i Huta Ostrowiec Sw. Co daje obraz że materiałów budowlanych nie było do syta, bo i produkcji nie było.

Secesjonista napisał

Mnie nie interesuje "było to co było" tylko czy "było to co chciałem mieć" i tyle "ile chciałem mieć"? 

To zależy co chciałeś mieć? Jeżeli rakietę Wastok, to było to niemożliwe. Tak jak w tej chwili jest niemożliwe byś miał na własność Biały Dom. Ale do rzeczy. Można było to mieć co było dostępne na Polskim rynku. Czyli towar okrojony markowo. Jako miłośnik jednośladów w latach 80'marzyła mi się - MotoGuzzi California. Co było nierealne.Ale jako domorosły konstruktor skopiowałem Gagiwę. Z Polskim silnikiem dwusuwowym 175. I nie mam o to pretensji do PRL-u. Jeżeli już to do wielkiego brata, bo to on stworzył taki ustrój i to on rządził co jest dobre a co złe.A my tylko posłusznie wykonywaliśmy jego wolę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.