Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Andreas

Heinrich Himmler

Rekomendowane odpowiedzi

(...)

Wygladał na niepozornego urzędnika: chudy, w okrągłych okularach w drucianych oprawkach, z wąsikiem. Jednak gdy pojawiał się, w czarnym lub zielonkawym mundurze z trzema liścmi dębu na kołnierzach i trupią główką na czapce, wzbudzał strach.

Reichsführer SS - drogi Andreasie nie nosił "trzech dębów".

Sprawdzał ''rasowość'' kandydatek na żony esesmanów, podczas gdy jego żona była z pochodzenia Polką.

A to pochodzenie jest mocno dyskusyjne.

(...)

Trzymal w ręku cały aparat bezpieczeństwa i najlepsze dywizje III Rzeszy.

(...)

I to nie do końca prawda. Kiedy Himmler został zwierzchnikiem krajowych policji politycznych (zima 1933/34 r.) to zabrakło mu dwóch stanowisk. Na mocy ustawy pruskiej z 30 lipca 1933 r. pruska Tajna Policja Państwowa została wyłączona z odpowiedzialności Krajowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i podlegała premierowi. Szefem Gestapo w Prusach został Reinhard Heydrich a nie Himmler, ten ostatni otrzymał jedynie 26 kwietnia 1934 r. stanowisko inspektora Gestapo w Prusach.

Co ciekawe Himmler nie został również zwierzchnikiem policji politycznej w księstwie Schaumburg-Lippe.

Ku ścisłości(cytując za nieśmiertelnym Whatforem), ożenił się ze znacznie starszą od siebie kobietą, by posiąść jej hodowlę kur, gdyż nie miał pieniedzy na utrzymanie. Po drugie, mógłbyś wyjaśnić wuzję ''Ubersoldaten'? Na czym ona polegała?

Bez przesady raptem siedem lat różnicy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ku ścisłości(cytując za nieśmiertelnym Whatforem), ożenił się ze znacznie starszą od siebie kobietą, by posiąść jej hodowlę kur, gdyż nie miał pieniedzy na utrzymanie.

(...)

I tu chyba się pomylił. Margarete pracowała w klinice, w której miała udziały. Dopiero po ślubie sprzedała je, i próbowali zająć się hodowlą zwierząt, kiedy zakupili dom. Zatem powodem ślubu nie była chęć przejęcia jej hodowli.

(...)

Dodam jeszcze, że widziałam program jego siostrzenicy właśnie o nim i tak się zastanawiam, czy on jakiś "oficjalnych" potomków po sobie zostawił...

Ale co tu jest do poszukiwania?

Córka Gudrun "Puppi" (:Burwitz) z żony Margarete Siegroth z domu Boden.

Kolejne dzieci, to: syn Helge i córka Nanette Dorotha, które miał ze swą sekretarką Potthast Hedwig, z którą był w związku tzw. "Friedel-Ehe".

Skończyłam właśnie oglądać program o Himmlerze i dowiedziałam się, że owy miał żonę i nawet córkę, która po wojnie uczestniczyła w jakiejś organizacji propagującej nazizm.

(...)

Gudrun bardzo aktywnie działała w Stille Hilfe.

I taki rys o żonie Himmlera...

na wrześniowym (19138 r.) zjeździe partii panowała wspaniała atmosfera. Żonami najwyższych dostojników zajmowała się małżonka Himmlera, narzuciła im program dnia itp. Nie wszystkie dygnitarskie małżonki podzielały pogląd "Reichsführerki SS" na to jak ma wyglądać ich zachowanie pośród bonzów partyjnych. Frida Wolff (żona naczelnego adiutanta Himmlera) i Lina Heydrich swobodnie flirtował z towarzyszami, Margarete nie wytrzymała i przywołała je do porządku w stylu... dość obcesowym, jak wspominały - tonem sierżanta.

Te poskarżyły się swym mężom, a ci udali się do Himmlera. I tu niespodzianka, ten wpływowy człowiek, z bezradnością wzruszył ramionami i odrzekł:

"Ona już taka jest!".

Nie dziwne zatem, że Lina Heydrich złośliwie opisując żonę Himmlera, powiadała, że ta - była szczupłą kobietą, pomijając "majtki w rozmiarze 50".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

MirMił napisał

Być może popełnił. Filmy robione przez Niemców niekoniecznie to pokażą

Może by tak rozwinął swoją myśl?

Kto i co popełnił? muszę się domyślać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leon777   

Nigdzie nie umiem znaleźć nic o jego rodzinie...tzn wiem, że miał braci, ale bardziej chodzi mi o żonę, dzieci...Na pewno miał, ale jakieś szczegóły?

Gudrun Burwitz, z domu Himmler (ur. 6 sierpnia 1929 w Monachium) – jedyna córka Himmlera i jego żony Margarete Boden.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Leon777 się myli: miał dwie córki, dodatkowo nie widzę sensu dawania odpowiedzi skoro dwa wpisy wyżej już takiej odpowiedzi udzielono.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leon777   

Leon777 się myli: miał dwie córki, dodatkowo nie widzę sensu dawania odpowiedzi skoro dwa wpisy wyżej już takiej odpowiedzi udzielono.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Gudrun_Burwitz

To mam rozumieć ,że wikipedia kłamie? A z jakich zródeł dowiadujecie się ,że jest inaczej i skąd pewność ,że są wiarygodne?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Gdyby brać pod uwagę jedynie ślubne dzieci Himmlera, to by się zgadzało.

Była nim właśnie tylko Gudrun.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

To mam rozumieć ,że wikipedia kłamie? A z jakich zródeł dowiadujecie się ,że jest inaczej i skąd pewność ,że są wiarygodne?

Wikipedia często niezbyt jest ścisła w tym co podaje, ale trzeba ją również czytać ze zrozumieniem i bardziej uważnie. Albowiem jest tam jak byk napisane:

"Zaraz po ślubie Marga wstąpiła do NSDAP. Razem mieli jedno dziecko, córkę - Gudrun Burwitz"

"

i

"Od 1940 Himmler z żoną znajdowali się w separacji. Himmler nie chciał zgodzić się na rozwód i utrzymywał równolegle potajemny związek ze swoją dwanaście lat młodszą sekretarką, pochodzącą z Kolonii Jadwigą Potthast, zwaną przez niego „Häschen” (Zajączką), z którą miał syna Helge (ur. w lutym 1942) i córkę Nanette Dorotheę (ur. latem 1944)".

Zatem - nie kłamie.

A co tu weryfikować, skoro są to powszechnie znane fakty, proponuję zajrzeć do książki stryjecznej wnuczki Reichsführera.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leon777   

A jakie macie informacje o śmierci Himmlera? Bo czytam fajną książkę i chciałem porównać informacje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Gdy go Yankesi rozpoznali, to zaczęli mu robić rewizję osobistą, nie szanując godności takiej szychy.

Tym samym Henio podjął decyzję zgryzienia ampułki z cyjankiem potasu, którą miał zamontowaną w uzębieniu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leon777   

Gdy go Yankesi rozpoznali, to zaczęli mu robić rewizję osobistą, nie szanując godności takiej szychy.

Tym samym Henio podjął decyzję zgryzienia ampułki z cyjankiem potasu, którą miał zamontowaną w uzębieniu.

Z tym nie szanując to bym się nie zgodził. Rzekomo obchodzili się jak z jajkiem ,żeby nic sobie nie zrobił. Bo podejrzewali ,że ma coś w ustach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Cyjanek działa w kilka sekund i człowiek jest trupem.

Skoro podejrzewano, że coś samobójczego w japie ma, to;

Wystarczyło godność kolesia uszanować, przysłać jakiegoś generała (najlepiej Eisenhowera), obiecać mu że jest potrzebny, bo se Yankesi bez niego nie poradzą z organizacją administracji okupacyjnej, wyjąć mu z buzi tą ampułkę, a potem...

Skazać w Norymberdze na wiadomo jaki wyrok.

Może by jeszcze w międzyczasie jakieś ciekawe wspomnienia i zeznania dał od siebie, a tak no to historia jest nieco bardziej uboga przez brak rozwagi Yankesów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leon777   

Cyjanek działa w kilka sekund i człowiek jest trupem.

Skoro podejrzewano, że coś samobójczego w japie ma, to;

Wystarczyło godność kolesia uszanować, przysłać jakiegoś generała (najlepiej Eisenhowera), obiecać mu że jest potrzebny, bo se Yankesi bez niego nie poradzą z organizacją administracji okupacyjnej, wyjąć mu z buzi tą ampułkę, a potem...

Skazać w Norymberdze na wiadomo jaki wyrok.

Może by jeszcze w międzyczasie jakieś ciekawe wspomnienia i zeznania dał od siebie, a tak no to historia jest nieco bardziej uboga przez brak rozwagi Yankesów.

No szkoda że tak sie to skończyło.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.