Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Andreas

Heinrich Himmler

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

secesjonista: nie wiem czy ewusz dobrze zrozumiała. Ideologia histlerowska / nazistowska zakładała "przyzwoite" wychowanie kobiet, które mialy się spelniac w ich tradycyjnych dziedzinach 3 x K [Kirche [z naciskiem na wiarę w A.H.], Kuche und Kinder]. Istniał nawet medal dla wielodzietnych matek, choć w tej chwili nie pamiętam jaki kolor był za jakie osiągnięcia. W czasie wojny problemem stał się fakt, że mimo najlepszych chęci jakoś Niemcy tracili znacznie więcej osób na frontach niż się rodziło, co oznaczało, że trzeba było temu zapobiec. [Na smieszno - straszno naigrywał się z tego Sven Hassel - ustami Porty: "Hitler zarządził że od tej pory ciąża ma trwać 6 miesięcy"]. Owszem istnial problem program Lebensborn, zaś sami żołneirze niemieccy także mieli kochanki i "stało- i niestałofrontowe" towarzyszki, lecz owoce tych związków Niemcami być uznane nie mogły, zaś same matki i dzieci doznawały po wojnie wielu przykrości, ze strony zarówno wsółobywateli jak i państwa.

Bodajże w '43 r. [?, daty nie jestem pewien] powstała idea by, dziewczęta zrzeszone w BDM [bund Detsche Madel] stawały się szybko matkami, ba, zaczęto mówić i promować, dzieci z przypadkowych związków [oczywiście z chłopcami z HJ i nie tylko]. Nacisskano, że w danej sytuacji poświęceniem dla ojczyzny będzie ciąża w wieku jak najwcześniejszym nawet przed 18 tym rokiem życia. Państwo oczywiście pomoże. M.in. z tegop powodu BDM zaczęto tłumaczyć jako Bund Deutsche Materatzen [mam nadzieję że dobrze napisalem].

Osobną sprawą mogą być kochanki Himmlera i owoce ich związków, jednakże nie podejrzewam go o bigamię.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A służę pomocą:

dekretem z 16 grudnia 1938 roku, przyznawano krzyż w trzech klasach:

pierwszej - dla matek, które urodziły ośmioro i więcej dzieci,

drugiej - dla matek, które urodziły od sześciu do siedmiu dzieci

klasie trzeciej - dla matek, które urodziły od czterech do pięciu dzieci.

Kobieta, która miała otrzymać Krzyż Honorowy Matki Niemki musiała, oprócz urodzenia określonej liczby dzieci, spełniać także dodatkowe kryteria: rodzice urodzonego dziecka musieli się wykazać posiadaniem "krwi niemieckiej" i "odpowiednim pochodzeniem" (kryterium rasowe), matkę miała cechować "godna postawa", wreszcie, jej dzieci miały być urodzone żywe.

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://...ved=0CC0Q9QEwAw

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ewusz   

To w sumie rodzi poniekąd moje kolejne wątpliwości... ILE TYCH DZIECI BYŁO? Czy istnieje takie prawdopodobieństwo, że są jacyś przodkowie z nieprawego łoża, o których nawet nie wiemy?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
To w sumie rodzi poniekąd moje kolejne wątpliwości... ILE TYCH DZIECI BYŁO? Czy istnieje takie prawdopodobieństwo, że są jacyś przodkowie z nieprawego łoża, o których nawet nie wiemy?

Skoro o nich nie wiemy to jak możemy o tym dyskutować?

Jakieś przesłanki?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

ewusz: to nie jest pytanie czy istniały dzieci z "nieprawego" łoża. bo istniały. Istniał jeden problem - czy formalny ojciec [mąż żony] akceptował je jako swoje. Jeżeli tak się działo, to bez badań kodu DNA szansa że udowodni się fakt że kto inny jest tatusiem, była raczej niewielka. za wyjątkeim kiedy tauś dzielnie walczyl dwa lata a w domu zastał "nowy przychówek". Jak świat światem armia obca przechodząca przez dany kraj: rabowałą i brałą kobiety. Skutki także bywały. To co opisal secesjonista odnosiło się do przodków zapisanych w dokumentach, papierach czy księgach parafialnych.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ewusz   

Zawsze nie mogłam oprzeć się poczuciu, że to właśnie Himmler był najbardziej brutalnym zbrodniarzem... Taki niemiecki Beria.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

ewusz: na marginesie - są różni mordercy: jedni zabijają obywateli obcych państw, obe narodowości posiłkująć się teorią "nadludzi", inni mordują swoich - tutaj przydatna jest idologia komunizmu, a jeszcze inni - po prostu posyłają swoich podwładnych [żołnierzy] na pewną śmierć, nie widząc w tym żadnego problemu bo przecieżn-ta fala [przy n zmierzającym do liczb trzycyfrowych] kiedyś przełamie obronę wroga, a ludzi u nas dostatek... Który zbrodniarz większy? Śmiem twierdzić, że ten ostatbni - o ile można mowić o tym czy zbrodniarz może być "lepszy" lub "gorszy"

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Zawsze nie mogłam oprzeć się poczuciu, że to właśnie Himmler był najbardziej brutalnym zbrodniarzem... Taki niemiecki Beria.

A niby w czym owa brutalność się przejawiała?

Ewidentnie można go określić jako zbrodniarza, ale gdzie przejawiał brutalne odruchy?

Czym jego zbrodnicza działalność ma przewyższać, choćby akcję prof. Wernera Catela i dr. Gerharda Wagnera?

ad FSO:

Czyli większym zbrodniarzem jest dowódca nie liczący się ze swymi stratami, od takich osobników jak powiedzmy Josef Bloesche, czy Oswald Kaduk, że o Hildegardzie Lächert nie wspomnę?

Ciekawe...

innymi słowy Norymberga bardziej należna jest Gieorgijowi Żukowowi, niż Albertowi Speerowi?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: być może jest to dziwnę, ale Speera także w pewnym sensie podziwiam - za jego zdolności organizacyjne. Gdyby nie on wojna by trwała dużo krócej. Natomiast dla mnie jest różnica pomiędzy Stalinem, Hitlerem a Żukowem i innymi mordercami z frontu. Ci pierwsi "wielcy" wydawali decyzje, ci drudzy chodzili po linii frontu, widzieli zwały trupów. Rosnące coraz wyżej i wyżej, kolejne dywizje znikające w bitwie o ten sam zabity dechami przysiółek. Poza tym dosatwali jeszcze medale, zostawali Bohaterami ZSRR i stawali się bohaterami po wojnie...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

secesjonista: być może jest to dziwnę, ale Speera także w pewnym sensie podziwiam - za jego zdolności organizacyjne. Gdyby nie on wojna by trwała dużo krócej. Natomiast dla mnie jest różnica pomiędzy Stalinem, Hitlerem a Żukowem i innymi mordercami z frontu. Ci pierwsi "wielcy" wydawali decyzje, ci drudzy chodzili po linii frontu, widzieli zwały trupów. Rosnące coraz wyżej i wyżej, kolejne dywizje znikające w bitwie o ten sam zabity dechami przysiółek. Poza tym dosatwali jeszcze medale, zostawali Bohaterami ZSRR i stawali się bohaterami po wojnie...

pozdr

kolego FSO, coś tak jakby nie na temat...

Co tu ma do rzeczy Twoja ocena zdolności organizacyjnych Speera, do oceny jego jako zbrodniarza?

Co ma Stalin do Żukowa w kontekście Twego poprzedniego postu?

Napisałeś:

"jedni zabijają obywateli obcych państw, obe narodowości posiłkująć się teorią "nadludzi"(...) a jeszcze inni - po prostu posyłają swoich podwładnych [żołnierzy] na pewną śmierć"

i

"Który zbrodniarz większy? Śmiem twierdzić, że ten ostatbni"

Z logiki twego postu wynika, że mogą być dwie grupy:

jedna to mordercy posługujący się teorią nadludzi

drug to ludzie wysyłający kolejne fale żołnierzy

Podałem więc przykłady ludzi z obu grup i zadałem swe pytanie o Norymberdze, ty tymczasem piszesz o Stalinie i Żukowie, tak trochę ni w pięć ni w dziewięć do mego postu.

Żukow ma należeć do grupy posiłkującej się teorią nadludzi, czy Stalin? :P

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

po prostu "wyszedł" problem "największego zbrodniarza" i czy Himmler nim był. Akurat Himmler nie jest według mnie największym. Być może coś "pokiełbasiłem" ale... Zwróć uwagę, że Hitler et co. mordując Żydów, Polaków i in. posiłkowali się teorią o "nadludziach", "podludziach" et c. Stalin - miał zupełnie inne powodu - praktyczno - polityczne. Mordowal z nieco większą finezją. Byli to "wrogowie ludu", "klasy pracującej" i in. Tak czy inaczej da się to sprowadzić do jednego wspólnego mianownika: najpierw tworzono podstawy polityczne, potem [zwykle] prawne, i dopiero następowalą realizacja planu. Norymberga mimo swego zadęcia była sądem kapturowym, na któym jedni zbóje sądzili innych. Oczywiście nie zmienia to faktu, że Hitler, Stalin [z wodzów], Himmler, Beria [z nieco pomniejszych] byli, są i będą uznawani za zbrodniarzy - lecz takich "zza biurka". Dla nich ofiary były milionami, tysiącami na papierze. Cyferkami.

Pisałem o Żukowie, gdyż on widział tych ludzi co idą na rzeź, widzial tłumy żołnierzy posylanych na bezsebnsowną śmierć, wiedzial jak giną, można rzecz, że robił to osobiście. Stąd takie osoby uważam za stojące najwyżej w tej drabinie. O ile o czymś takim można mówić.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ewusz   

Ostatnio na youtubie oglądałam sobie jakiś program o Himmlerze. Jakiś Pan wypowiadał się, że eksterminacja Żydów w postaci ich wystrzeliwania nie dawała w zasadzie pożądanego rezultatu i zdecydowano się na spaliny auta i potem cyklon B również i z tego powodu, gdyż kiedyś Himmler brał udział w takim jednym wystrzelaniu i odłamek mózgu Żyda poplamił ulubiony Himmlera płaszcz...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

ewusz: bajki bajkami, ale rozstrzeliwanie miało dla Niemców same wady: marnowanie ogromnych ilości amunicji potrzebnych gdzieś indziej, czasochłonność, konieczność zakopania zwłok [czasem idących w setki] by nie było zeń problemów epidemiologicznych, w końcu problem z ludzką odpornością na mord. Można wyczytać, że często dodatkiem do takich akcji był sznaps lub alkohol, by zabić wyrzuty sumienia, by ktoś to jednak robil. Morderstwa spalinami - szybciej łatwiej i wygodniej. A nade wszystko nie widać samego aktu rozstrzeliwania, a jak się wygluszy - także nie słychać. Zwróć uwagę, że potem często owe masowe groby rozkopywano a zwłoki palono [to już jest r. '44]. Dla Himmlera była to robota którą by się nie splamil. Brudna.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ewusz   

Ale to trochę taki absurd życiowy, na sam widok tego co on nakazał, podnosiło mu się do żołądka, ale jednak dalej w to brnął, wykorzystując innych Żydów, żeby zakopywali swoich rodaków... A on chyba jako główny tego autor to robił... To znaczy myślał co zrobić aby zabić nie robiąc tego osobiście...

Dodam jeszcze, że widziałam program jego siostrzenicy właśnie o nim i tak się zastanawiam, czy on jakiś "oficjalnych" potomków po sobie zostawił...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ale to trochę taki absurd życiowy, na sam widok tego co on nakazał, podnosiło mu się do żołądka, ale jednak dalej w to brnął, wykorzystując innych Żydów, żeby zakopywali swoich rodaków... A on chyba jako główny tego autor to robił... To znaczy myślał co zrobić aby zabić nie robiąc tego osobiście...

Dodam jeszcze, że widziałam program jego siostrzenicy właśnie o nim i tak się zastanawiam, czy on jakiś "oficjalnych" potomków po sobie zostawił...

Czemu absurd??

To że ze smakiem zjadasz zapiekankę z mięsem mielonym i bakłażanami nie implikuje iż będziesz odczuwać przyjemność z pracy rzeźnika, czy wykrawacza tusz wieprzowych.

Na tym polega dogodność zbrodni zza biurka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.