Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Krzysztof M.

Dysharmonia na rynku wydawniczym?

Rekomendowane odpowiedzi

Poza tym, na dobrej drodze jest wydanie pozycji Giganta Nafzigera :> przez wydawnictwo Armagedon "Kampania 1813 roku" wydanie 3 tomowe obejmujące:

Tom 1: Lutzen i Bautzen

Tom 2: Drezno

Tom 3: Lipsk

Fani epoki powinni skakać z radości :>

Pozdr.

Fani epoki są właściwie rozpieszczani non stop. Mam czasami wrażenie że w naszym kraju nie wydaje się niczego innego niż: XVII-w RON, Napoleon i niemieckie siły zbrojne z II w. św. - a już miesiąc bez książki o Waffen-SS czy o Panzerwaffe to chyba miesiąc stracony. :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Dlatego ja zbieram sobie pieniądze i sprowadzam książki z zachodu :P

Dla przykładu literatura pierwszo-wojenna, pięknie stoi na zachodzie, Gallipoli, Front we Włoszech, Front Zachodni, wojny z drugiej połowy XIX wieku... itp. Itd.

Mam już dość użalania się i czekania jak jakieś nasze Wspaniałe wydawnictwo wyda Eltinga „Sword’s Around a Throne”, notabene jedne z najlepszych na świcie opracowań syntetycznych dotyczących Wielkiej Armii.

Koszt zakupu, wielu tych książek wcale nie jest większy od zakupu jakieś książki o SS’manach w rodzimej księgarni.

Ostatnimi czasy byłem światkiem świetnej inicjatywy wydawcy EURO-MEDIA, które miało zamiar podźwignąć te obszary naszego rynku wydawniczego, które zieją przepaścią.... mianowicie chodzi o Wielką Wojnę... i co? I Nico... :P znaczy upadło.

Wydali tylko Bitwę pod Lwowem, Pawlika a z wydaniem Izdebskiego czy Zawadzkiego niestety już nie pociągnęli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Mam czasami wrażenie że w naszym kraju nie wydaje się niczego innego niż: XVII-w RON, Napoleon i niemieckie siły zbrojne z II w. św.

Dodam Polskę w II WŚ.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Dodam Polskę w II WŚ.

Tutaj bym polemizował... Są co prawda fragmenty dość dobrze omówione, i popularne, ale wiele po tym, jak lat 20-30 temu pojawiły się wcale niezłe opracowania, do dzisiaj w sumie leży, i czeka na kogoś, kto się nad nimi ulituje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja zbieram sobie pieniądze i sprowadzam książki z zachodu :P

Dla przykładu literatura pierwszo-wojenna, pięknie stoi na zachodzie, Gallipoli, Front we Włoszech, Front Zachodni, wojny z drugiej połowy XIX wieku... itp. Itd.

Mam już dość użalania się i czekania jak jakieś nasze Wspaniałe wydawnictwo wyda Eltinga ?Sword?s Around a Throne?, notabene jedne z najlepszych na świcie opracowań syntetycznych dotyczących Wielkiej Armii.

Koszt zakupu, wielu tych książek wcale nie jest większy od zakupu jakieś książki o SS?manach w rodzimej księgarni.

Ostatnimi czasy byłem światkiem świetnej inicjatywy wydawcy EURO-MEDIA, które miało zamiar podźwignąć te obszary naszego rynku wydawniczego, które zieją przepaścią.... mianowicie chodzi o Wielką Wojnę... i co? I Nico... :P znaczy upadło.

Wydali tylko Bitwę pod Lwowem, Pawlika a z wydaniem Izdebskiego czy Zawadzkiego niestety już nie pociągnęli.

Ja kupuję średnio 3 -4 książki w miesiącu: jedną w UK, jedną w Niemczech i jedną we Francji ew. Belgii - wszystkie dot. PWS :D: Ale nie mówimy tu o tym na co kogo stać i skąd może ściągać, tylko mówimy o polskim rynku wydawniczym - a tu jakby nie patrzeć od lat królują w kółko te same obszary tematyczne. Jak biorę do ręki katalog Bellony to nie ma bata aby nie było książki z Hitlerem albo Napoleonem na okładce. Inna sprawa że tłumaczenia większości z nich to mizeria (z wyjatkiem ksiązek tłumaczonych przez J. Szkudlińskiego) . Ja tam nie tylko przestałem się użalać nad tym faktem ale wręcz wziąłem sprawy w swoje ręce.

PS. Oczywiście zdaję sobie też sprawę z tego że w grę wchodzą czynniki ekonomiczne i marketingowe. Ksiązka o Waffen-SS sprzeda się choćby była to największa szmira. Wystarczy aby na okładce był SS-man w panterce albo Tygrys i klient znajdzie się natychmiast. Dla mnie jest to zjawisko co najmniej smutne.

Edytowane przez Krzysztof M.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Tutaj bym polemizował..

Być może wyraziłem się nieprecyzyjnie, bo zwykle króluje absolutnie II WŚ, aczkolwiek szum wokół rocznic związanych z tym okresem, jest dużo większy niż innych okresów, ale to nie temat książek.

No, ale kilka przykładów rzeczowych:

- otwieram stronę główną Bellony, a tam na 6 książek, jedna dotyczy II WŚ w Polsce, nie wspominając o tym, że pozostałe 4 dotyczą głównie lat drugowojennych,

- w katalogu Świata Książki z grudnia ubiegłego roku typowo historycznych książek jest 11, z czego 3 to pozycje dotyczące Warszawy i Polskiego Państwa Podziemnego, reszta dotyczy XX wieku (wszystkie, większość nt. II WŚ),

- na http://www.historyton.pl/catalog/index.php II WŚ ma zdecydowaną przewagę nad każdym innym okresem.

Zresztą, co ja tu będę mówił, każdy może wejść do jakiejś internetowej księgarni i samemu sprawdzić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem najbardziej zaniedbanymi okresami jeśli chodzi o historię wojskowości - jest wiek XX przed i po II w św oraz powszechne średniowiecze z wyjątkiem okresu wypraw krzyżowych. Najlepiej widać to po serii HB oraz Infortu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
- w katalogu Świata Książki z grudnia ubiegłego roku typowo historycznych książek jest 11, z czego 3 to pozycje dotyczące Warszawy i Polskiego Państwa Podziemnego, reszta dotyczy XX wieku (wszystkie, większość nt. II WŚ),

Biorąc pod uwagę, że są to wznowienia, to raczej kiepski argument. Akurat Korboński i Bartoszewski, choć całkiem nieźli, to jednak nie są to opracowania nowe. To wszystko już było. Ile nowych, wartościowych książek pojawia się o warszawskiej konspiracji? Wyszło coś po pracach Strzembosza i Szaroty? Ile biografii się pojawia? Zaręczam Tofiku, że są to tematy stosunkowo słabo opisane. Jakby tak poprzeglądać tematycznie, to wyjdzie, że ta rzekomo duża ilość opracowań, to wrażenie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Biorąc pod uwagę, że są to wznowienia, to raczej kiepski argument.

To teraz porównaj ile książek wychodzi rocznie nt. średniowiecza, a ile o II WŚ.

Jakby tak poprzeglądać tematycznie, to wyjdzie, że ta rzekomo duża ilość opracowań, to wrażenie.

Ehe, czyli księgarnie sztucznie nabijają liczby książek na temat II WŚ ot tak dla jaj.

Wybacz, nie chodzi mi o to, którą książkę wznowiono, którą po raz I wydano, ale chodzi mi o samo jej wydanie, czy obecność na rynku - a w tym przypadku II WŚ bezwzględnie się wybija. Nie przeczę, że RON się nie zaniedbuje, ale chyba nie aż tak jak właśnie II WŚ. Nie spotkałem księgarni, w której II WŚ/cały XX wiek nie zajmowałaby/zajmowałby czołowego miejsca.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
To teraz porównaj ile książek wychodzi rocznie nt. średniowiecza, a ile o II WŚ.

A co ma jedno do drugiego? Ja nie piszę o tym, czy II WŚ w Polsce, bo nie chodzi mi o całość tematu, jest dyskryminowana względem średniowiecza, tylko że ta rzekoma duża ilość opracowań, to nie jest tak do końca prawda, bo jest całkiem sporo tematów, które od 20-30 lat nie były w ogóle poruszane. A to jest różnica.

Ehe, czyli księgarnie sztucznie nabijają liczby książek na temat II WŚ ot tak dla jaj.

Jak widać w księgarniach pracują bardzo zabawni ludzie. Ja o II WŚ w Polsce, Ty o całej II WŚ... kocham takie dyskusje.

Wybacz, nie chodzi mi o to, którą książkę wznowiono, którą po raz I wydano, ale chodzi mi o samo jej wydanie, czy obecność na rynku - a w tym przypadku II WŚ bezwzględnie się wybija. Nie przeczę, że RON się nie zaniedbuje, ale chyba nie aż tak jak właśnie II WŚ. Nie spotkałem księgarni, w której II WŚ/cały XX wiek nie zajmowałaby/zajmowałby czołowego miejsca.

Yhym... czyli wydawanie czegoś po ileś razy, to nie jest wg. Ciebie traktowanie danego zagadnienia po macoszemu? Wybacz, ale znacznie bardziej wolałbym aby na rynku pojawiło się dziesięć nowych publikacji o PW, niż po raz kolejny w przeciągu czterech lat, została wydana książka Bartoszewskiego, które może być ciekawa dla kogoś, kto PW ma niewielkie w sumie pojęcie. Z czasem staje się po prostu zbyt ogólna. I nie wmówisz mi za Chiny Ludowe, że to co dzieje się w temacie PPP czy też PW, ma mnie zadowalać, bo o średniowieczu wydaje się mniej. To że o czymś wydaje się więcej, nie znaczy, że to jest ilość wystarczająca.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Średniowiecza mi się nie czepiać, no! W końcu jest rok na mnóstwo wydań z mediewistyki po latach ciszy, a oni tu piszą, że II wojna światowa jest dyskryminowana kosztem średniowiecza. : P

Książki typu: Nowa Europa, Niemcy, Historia wypraw krzyżowych, Mnisi wojny, Historia Bizancjum. To tylko parę.. ale jest więcej.. to nic, że większość to wznowienia, ważne, że się pojawiają, ważne że ludzie mają do nich wreszcie dostęp, że już nie muszą skazywać się na wybór między: A) spędzić piątek w czytelni biblioteki państwowej, B) spędzić sobotę w czytelni biblioteki państwowej. : P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Wybacz, ale znacznie bardziej wolałbym aby na rynku pojawiło się dziesięć nowych publikacji o PW, niż po raz kolejny w przeciągu czterech lat, została wydana książka Bartoszewskiego, które może być ciekawa dla kogoś, kto PW ma niewielkie w sumie pojęcie

No, ja bym wolał by na temat średniowiecza wydawano cokolwiek (w granicach rozsądku) niż niewydawanie niczego.

Jak widać w księgarniach pracują bardzo zabawni ludzie. Ja o II WŚ w Polsce, Ty o całej II WŚ... kocham takie dyskusje.

Wyłączenie pozycji na temat Polskich spośród pozycji na temat całej II WŚ jest mało możliwe, chyba, że chce się komuś liczyć. W każdym razie, nie mnie. Pewnie polskie (czyt. na temat Polski) pozycje w tym gronie książek drugowojennych nie liczą mniej niż 25% całości.

A co ma jedno do drugiego?

Noooooo, to jedna z podstaw dyskusji o tym, czy niedrugowojenne tematy są dyskryminowane czy nie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Mam taki maluteńki niuansik do waszej dyskusji, być może wydawnictwa:

a) wydają to, co ludzie chcą czytać

b) wydają to na czym mogą zarobić

Wnioski wyciągnijcie już sobie sami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
No, ja bym wolał by na temat średniowiecza wydawano cokolwiek (w granicach rozsądku) niż niewydawanie niczego.

Biorąc pod uwagę, że książki Bartoszewskiego, są powszechnie dostępne w starszych wydaniach, to jak dla mnie wznawianie Dni walczącej stolicy lekko mija się z celem. I tak te książki są dostępne na rynku, i tak.

Wyłączenie pozycji na temat Polskich spośród pozycji na temat całej II WŚ jest mało możliwe, chyba, że chce się komuś liczyć. W każdym razie, nie mnie. Pewnie polskie (czyt. na temat Polski) pozycje w tym gronie książek drugowojennych nie liczą mniej niż 25% całości.

Jak rozumiem z tego fragmentu, wypowiadasz się na podstawie tego, co Ci się wydaje?

Noooooo, to jedna z podstaw dyskusji o tym, czy niedrugowojenne tematy są dyskryminowane czy nie.

Nooooo, chyba nie bardzo. Patrząc na to, jak mało książek jest wydawanych, jak rzadko one się pojawiają, można spokojnie uznać, że nie jest to tematyka jakoś specjalnie rozpieszczana. Nie mam zamiaru niczego tutaj porównywać, bo nie orientuję się w tym, jak wygląda cały rynek wydawniczy, ale zwyczajnie wiem, ile muszę czekać na nowe książki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Mam taki maluteńki niuansik do waszej dyskusji, być może wydawnictwa:

a) wydają to, co ludzie chcą czytać

b) wydają to na czym mogą zarobić

Wnioski wyciągnijcie już sobie sami.

Na szczęście są takie miejsca jak Wanax.

Biorąc pod uwagę, że książki Bartoszewskiego, są powszechnie dostępne w starszych wydaniach, to jak dla mnie wznawianie Dni walczącej stolicy lekko mija się z celem. I tak te książki są dostępne na rynku, i tak.

A to już nie moja wina, tak mi się przynajmniej wydaje (aczkolwiek wydaje mi się, że dyskusja jest pozbawiona sensu na podstawie mojego widzimisię), to niestety obrazuje działalność polskich wydawnictw i marnowanie wysiłku.

Jak rozumiem z tego fragmentu, wypowiadasz się na podstawie tego, co Ci się wydaje?

Najpierw udowodnij, że książki na temat Polski nie zajmują więcej niż 25% ogólnej liczby książek na temat II WŚ.

Nooooo, chyba nie bardzo. Patrząc na to, jak mało książek jest wydawanych, jak rzadko one się pojawiają, można spokojnie uznać, że nie jest to tematyka jakoś specjalnie rozpieszczana. Nie mam zamiaru niczego tutaj porównywać, bo nie orientuję się w tym, jak wygląda cały rynek wydawniczy, ale zwyczajnie wiem, ile muszę czekać na nowe książki.

Ja nie czekam, bo zwykle się nie doczekuję.

Czyli dla Ciebie liczby drugowojennych pozycji w porównaniu do pozycji na temat innych okresów, nic nie znaczy?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.