Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Zgrupowanie "Bartkiewicz" - ocena działań w Powstaniu Warszawskim

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Na początek OdB...

Ordre de Bataille zgrupowania "Bartkiewicz"

Sztab Zgrupowania mjr. "Bartkiewicza"

Dowódca - mjr Włodzimierz Zawadzki "Bartkiewicz"

Zastępcy: kpt. Andrzej Paulo de Silva "Szczęsny" do 10 sierpnia (ranny), mjr Leon Nowakowski "Lig Tadeusz" od 21 sierpnia do 4 września (poległ), mjr Stefan Sopoćko "Sęp" (do połowy września?), kpt. Stanisław Taczanowski "Dowgierd" od ok. 20 września do kapitulacji

Kwatermistrz - kpt. Eugeniusz Zamulewicz "Babiniof"

Oficer gospodarczy - ppor. Jan Martynkin "Bohun" od 15 sierpnia do 23 września Oficer obserwacyjny - ppor. kaw. Dalek Prosiński "Rawicz", od 5 do 8 sierpnia dowodził plutonem 2. ("Rygla") w 4. kompanii

Oficer obserwacyjny - ppor. Olgierd Szczeniowski "Ułan"

Oficer służbowy -;- p.o. kpr. pchor. - ppor. Jerzy Ursyn Niemcewicz "Rawicz", "Rawicz Czarny", w drugiej połowie września

Oficer broni - ppor. Zygmunt Kowalski (?) "Habdank"

Pomocnik oficera broni - st. ogniomistrz N.N. "Żar"

Poczet d-cy - ppor. Jerzy Wilgat "Marski" do 8 września, kpr. pchor. Bohdan Olex "Kłos", przy końcu sierpnia przeniesiony do 116. (I.) plutonu 2. kompanii, pchor. Jan Zieleniec "Jacek", "Żegota" "Rotmistrz"

Adiutanci: por. Stanisław T. Lis Kozłowski "Mścigniewicz", do drugiej połowy sierpnia, ppor. Andrzej Skarbek "Bolesław Ostatni" ("Ostatni"), rtm. Józef Cybulski "Szczerbiński" we wrześniu

Strz. Andrzej Kazimierz Sławiński" Włodek", od połowy sierpnia ze 101. plutonu 2. kompanii, następnie przeszedł do Zgrupowania "Golski"

Łącznik Ciastek

Pluton łączności - ppor. Rudolf Nawrot-Krukowski "Góral"

St. strz.- kpr. Zbigniew Królikowski "Neisi", oddelegowany z 3. kompanii

Strz. Stanisław Melion "Kozak" - oddelegowany ok. 6 sierpnia z 3. kompanii

Strz. Czesław Skwara "Zorski" - oddelegowany ze 116. plutonu 2. kompanii

Strz. Wiesław Witold Szurek "Wicher"

Strz. N.N. "Wit", zmarł z odniesionych ran 20.09.1944

1. kompania

Dowódca - ppor. Kazimierz Czyż "Andrzej Prawdzic" "Andrzej",

Szef kompanii - st. sierż. Bolesław Czyż "Wachowski"

Podoficer broni - st. sierż. Stefan Kołaczyk "Dzik"

Drużyna WSK - patrolowa, ppor. Zofia Czyż z d. Radwańska "Sława"

Dowódca oddziału saperskiego - ppor. Władysław Karśnicki "Prut"

Oficerowie bez przydziału:

Mjr. w st. spocz. Jan Bereżecki "Kościesza", ur. 20.04.1892, przyłączył się w godz. W, ranny w pierwszych dniach sierpnia, pobyt w szpitalu przy ul. Śniadeckich.

Ppor.. Edmund Rondio "Rumin", w godz. W przyłączył się do oddziału 1114. w kawiarni Aktorek, brał udział 2 sierpnia w ataku na Pocztę Główną. Przeszedł do sztabu mjr. "Zagończyka" na zastępcę kwatermistrza IV Rejonu.

Por.- rtm. Stanisław Żółkowski "Stachowicz Józef' - z 100 Kompanii Sztabowej

1 pluton

Dowódca - st. sierż. pchor.- ppor. Zygmunt Leszcz "Leszczyna" od 1 sierpnia do 9 września, następnie zastępca dowódcy 1. kompanii

Z-ca d-cy: st. sierż. pchor.- ppor. Zygmunt Niemiński "Wir" (od 6 do 9 września d-ca 3. plutonu)

D-ca - ppor. Zygmunt Hebdzyński "Pszczyński" - od 9 września

Bosmanmat - sierż. Tadeusz Porwisiak "Tadeusz Krzeptowski", ur. 14.01.1914 - we wrześniu z-ca d-cy plutonu

Kpr. pchor. Jerzy Ursyn Niemcewicz "Rawicz" "Rawicz Czarny", d-ca drużyny, od ok. 10 września d-ca IV plutonu, potem p.o. oficera służbowego w sztabie mjr. "Bartkiewicza" i w sztabie ppłk. "Radwana", lekko ranny w ataku na PAST-ęz 3 na4 sierpnia, ciężko ranny przy końcu września

Strz. Anatol Balcerzak "Tolek", obserwator

Strz. N.N. "Władek", łącznik

elew Ryszard Zabrodzki ,,Pikolo" ("Picolo") łącznik, z kompanii Sztabowej 1 od 24 sierpnia

2 pluton

Dowódcy:

sierż. pchor.- ppor. Kazimierz Wallman , "Robert", poległ 4 września pchor.- ppor. Kazimierz Szelągowski "Roman", po 5 września ppor. N.N. "Makarewicz"- przy końcu września do kapitulacji

3 pluton

Dowódcy: st. sierż. pchor. Zygmunt Niemiński "Wir", od 6 września, l O września ciężko ranny Ppor. Henryk Zakrzewski "Natan Tad,eusz"- od 10 września do kapitulacji

4. pluton

Dowódcy:

Plut. pchor.- ppor. Wiesław Dmowski "Małynicz", do początku września, przeszedł do 3. kompanii Zgrup. "Chrobry II"

Kpr. pchor. Jerzy Ursyn Niemcewicz "Rawicz" "Rawicz Czarny", od ok. 10 września do połowy września

2. kompania

Dowódcy kompanii:

Ppor. Jan Martynkin "Bohun", 1-16 sierpnia

Por. Edward Zürn "Jacek", 16- 23 sierpnia, poległ

Por. Witold Gorayski "Sopiński", 24-26 sierpnia, poległ

Ppor. Tadeusz Korejwo "Maxim", 26-27 sierpnia, poległ

Por. Jerzy Bazylewski "Skała", 28 sierpnia - 5 października, ranny

Zastępcy dowódcy:

Ppor. Jan Martynkin "Bohun", 16-23 sierpnia

Ppor. Ludwik Kotnarowski "Kurzawa", 19 września - 5 października

Szefowie kompanii

Sierżant Henryk Kowalski "Hak", 3-6 sierpnia, poległ

Sierżant - st. sierżant N.N. "Kruk", do 5 października

116. (I) pluton - od 1 do 27 sierpnia

Dowódcy plutonu: Kpr. pchor. Władysław Twardo "Kandys", 1-31 sierpnia

Ppor. Witold de Laurans "Tygrys", 3 września-18 września

Ppor. Ludwik Kotnarowski "Kurzawa", 19 września - 5 października

Zastępcy dowódcy

Kpr. pchor. N.N. "Lech", 1-16 sierpnia, ranny w brzuch

Kpr. pchor.- ppor. Karol Perłowski "Łoś", 16-26 sierpnia

Plut. pchor. Marian Lawiński "Marian", 27 sierpnia - do kapitulacji Łącznik Wacław Kowalski "Wacuś"

101. (II) pluton - od 1 sierpnia do kapitulacji

Dowódcy plutonu:

Kpr. pchor.- plut. pchor. Kazimierz Pawlicki "Lubicz", I sierpnia - 4 września, poległ Ppor. Witold Zieliński "Mars", 20 września - 26 września, ranny

Kpr. pchor. N.N. "Szczerba", ur. 23.10.1921, od 26 września do kapitulacji

III pluton (K. B.) - od 6 września do kapitulacji

Dowódca plutonu ppor. Kazimierz Kaniok "Stetko"

Zastępcy dowódcy Ppor. Wiktor Tatuliński "Dąbrowa" Ppor. Witold Zieliński "Mars"

Szef plutonu Pchor. N.N. "Świda"

3. kompania

Dowódca - por.- kpt. Józef Celica "Lechicz" "Wiesław"

Kwatermistrz - kpr. pchor.- ppor. Witold Pawłowski "Szary Andrzej",

Oficer łącznikowy - ppor. Zygmunt Kowalski ",Abdank"

Oficer do zadań specjalnych - ppor. Henryk Stefański "Kłos"

Zbrojmistrz - kpr. pchor.- por. Anatoliusz Tomaszewski "Ignacy"

Lekarz - ppor.- Feliks Widy-Wirski "Rosław",

Por. Jerzy Suwald (?) "Kamień"

Plut. pchor.- ppor., Marian Korzekwa "Herkules", "Kornel"

Łączn. Likowska Ewa "Bogna", kpr. pchor.,

Łączn. Czachurska Danuta "Nuna", "Danusia",

1 pluton "Perkun"

Dowódca - ppor. Ferdynand Ziembicki "Fred",

Z-ca d-cy - kpr. pchor.- plut. pchor. Józef Skoniecki "Bąk", od 23 sierpnia

Łączn. Teresa Długoszewska-Ba1cerzakowa "Teresa",

Łączn. Irma Wysocka-Zembrzuska "Irma"

2. pluton "Kutno"

(wg stanu 1 sierpnia do kapitulacji)

Dowódcy: por. Władysław Dannosz "Kutno Władysław" - 1-9 sierpnia, ranny 11 września,

Por. Stefan Kuntze "Kuna Stefan", od 10 sierpnia, ranny 18 sierpnia, por. Czesław Dzięgielewski "Damian", od 19 sierpnia do kapitulacji

Z-cy d-cy: por. Stefan Kuntze "Kuna", 1-9 sierpnia

ppor. Stanisław Poznański "Piotrowski Alfred", od 9 sierpnia, ranny we wrześniu, Ppor. N.N. "Ben Wiktor", od 26 sierpnia w poczcie dowództwa, poprzednio w 2. drużynie, ranny 9 września,

Łączn. Jadwiga Trentowska "Jagienka"

3 pluton

Dowódca: kpr. pchor.- plut. pchor. Teodor Jakubowski "Todek" - ranny odłamkami granatnika w nogi i w plecy

Z-ca d-cy: Stanisław Sabat "Jarząbek",

Łączniczka d-cy Genowefa Miazek "Stasia",

Łączniczka Henryka Miller "Katarzyna",

4. kompania

Dowódca: kpt.- mjr Bolesław Kontrym "Żmudzin"

Z-cy:

Ppor. Stefan Rodkiewicz "Bronowski" (od 5 do 10 sierpnia)

Ppor. Józef Zatryb "Krzysztof"

Por. Bogdan Lewicki "Strzelec" (od 12 września p.o. d-cy kompanii do 20 września) Por. Władysław Sowiński "Sakalski" (od 21 września do 5 października)

Szef kompanii:

Sierżant - ppor. Alfred Wellenger "Mazur"

Kierownik produkcji butelek zapalających- ppłk. saperów w s1. spacz. "Długosz" Stanisław Langner, ur. 17.08.1880

Pluton 1 "Podkowa"

1 sierpnia. Godz. W - pl. Dąbrowskiego 2/4: Żmudzin, Bronowski, Mariusz (Kmicic), Krzysztof, Sokalski, Zemsta, Andy, Bogdan, Czajka, Mały, Borejsza, Jagoda, Korwin, Murza, Robak, Skarpa, Sokół I, Sokół II, Staszek, Stefanek, Tadeusz, Tatar, Prawdzie, Kalif, Cygan, Negro, Lis, Czarny, Mietek, Styk, Swoboda, Gustaw oraz Lunia i Halina. Razem 35 osób.

Pluton

D-ca: por. Władysław Sowiński "Sokalski"

z-ca: ppor. Henryk Urbański "Sztam"

ppor. Józef Zatryb "Krzysztof'

ppor. Alfred Wellenger "Mazur"

sanitariat: sanit. Łucja Moniuszko ,,Lunia", sanit. Zofia Bojarska ,,Halina"

personel gospodarczy: "Basia", Zofia Żółtowska "Zosia", "Iwonka"

łączność: "Ewunia", ,,Krystyna", "Irena", Zofia Różańska "Kali", ,,Kola", Wojciech Cygański "Wojtek" (Cygan II")

Pluton 2 (1147) - DB-3 im. por. "Rygla"

Dowódcy:

1-2 sierpnia - Kazimierz Pogorzelski "Piotr", "Podkowiński", "Rygiel", por.- kpt., poległ 2 sierpnia - pl. Małachowskiego

2-4 sierpnia - Leopold Kummant "Kobryń", "Wiktor", ,,Ryski", ppor.- por. (ranny 2 sierpnia - pl. Małachowskiego i 4 sierpnia PAST-a)

5-7 sierpnia - Dalek Prosiński "Rawicz", ppor. kawalerii

13-14 sierpnia - Józef Zatryb "Krzysztof", ppor.

14-18 sierpnia - Władysław Siła-Nowicki "Bogdaniec" , "Lis'" , "Stefan", ppor.- por. ranny 2 sierpnia Arbeitsamt i 18 sierpnia przy Królewskiej 27

18-22 sierpnia i 1 września - 5 października kpr. pchor. Franciszek de Pourbaix "Piwnicki" i Rostafiński Wojciech "Wojciechowski", kpr. pchor. (ranny 6 sierpnia na pl. Małachowskiego przy Zachęcie)

22-30 sierpnia - Rybicki Józef "Andrzej", ppor. (ranny 30 sierpnia - Ogród Saski)

Pluton 3 - (OS NSZ - por. "Zubra")

Dowódcy:

Kpt. Roman Kamiński (nazwisko konspiracyjne?) "Roman", 1 sierpnia, poległ tego dnia Plut. pchor.- ppor. Tadeusz Kołecki ,,Andrzej Wysoki", poległ 18 września

Por. (kpt.?) Mieczysław Szawory "Pionek", 2-5 sierpnia

Por. Walerian Ryszard Żeleźniewicz "Żubr", 5-19 sierpnia, ciężko ranny 19 sierpnia Por. Bogdan Lewicki "Strzelec", zc-a dc-y plutonu do 19 sierpnia, dc-a do 20 września, tego dnia poległ

Por. N.N. "Lechita", 21-26 września

Kpr. pchor.- plut. pchor.- ppor. Jerzy Kamińsk\ "Światowid Byczyński", od 26 września do kapitulacji

Kompania Zbiorcza

ppor. "Kostki" (Wojciecha Pszczółkowskiego) w składzie:

Kompania "Harcerska"

d-ca kompanii Por. Wojciech Pszczółkowski "2340" "Wojtek" "Kostka", zm. 1.07.1997

Kompania "Grażyna"

ppor. Jerzy Kruzenstem "Jan", III-ci d-ca kompanii

OS - "Gustaw" I "Harnaś"

Ppor.- por. Seweryn Krzyżanowski ,,1581" "Biskup", d-ca OS

Kpr. pchor.- ppor. Tadeusz Konopacki ,,1697" "Trzaska"

OS "Juliusz"

Ppor. Edward Jamnicki "Książę Edward", "Edward Mirecki" d-ca OS "Juliusz",

Kompania "Anna"

Por. Wojciech Samecki ,,1071" "Wojtek" d-ca kompanii,.

Wydzielony Oddział Bojowy (WOB) "Wigry"

Śródmieście, 8.09.1944 - 5.10.1944

D-cy: Kpt. Leoncjusz Wancerski "Zaremba", 8 września - 22 września

Por. Jan Golański, "Roman", 22 września - 5 października

z-ca d-cy: por. Michał Busłowicz, "Janusz", "Bociek", zastrzelony w listopadzie 1944 r. podczas próby ucieczki z obozu jenieckiego

Sztab - oficerowie:

Kpt. Paweł Leński "Lech II"

Por. Roman Kaczorowski "Prokop"

Ppor. Władysław Świdowski "Wilk Sławski"

Por. Wyganowski Henryk "Afr"

Kpr. pchor. Zieliński Roman "Modrzew"

Sierż. Bolesław Bucholz "Buczyna" (?), szef WOB

Strz. z cenz. Józef Vogtman "Byk",

Dziekoński Zdzisław "Grajewski"

Święszkowski Marek "Marusza"

Pluton 1

D-cy: Kpr. pchor. Tadeusz Olejarski "Wolny", poległ 8 września

Por. Michał Busłowicz "Bociek", od 8 do 22 września

Sierż. pchor. Łukjanow-Kozłowski Włodzimierz "Jastrzębiec", od 22 września do 5 października

Pluton 2

D-ca: plut. pchor. Tadeusz Górecki "Antoni",

Szef plutonu: sierż. Władysław Majmesku "Śmigły"

Pluton 3

D-ca: plut.- ppor. cz. w. Józef Glazer "Stach"

Drużyna Wojskowego Plutonu Przeciwpożarowego

na terenie działania Zgrupowania "Bartkiewicza" (5.08-20.09.1944)

D-ca - kpt. Mariusz Westfal "Janusz"

Z-ca d-cy st. strz. pchor.- kpr. pchor. Bogusław Moszyński "Farys"

Za: pw44.pl

Teoretycznie wg. tego OdB, dowódcą zgrupowania był major Włodzimierz Zawadzki "Bartkiewicz", jednak jak wynikałoby ze wspomnień żołnierzy, jak i niektórych dokumentów, całością dowodził "Żmudzin". Orientuje się ktoś może, jak to naprawdę było? Jak w ogóle należy ocenić postawę zgrupowania w Powstaniu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mooj   

Witam!

Trudno mi być obiektywnym z uwagi emocjonalne związki (o podłożu rodzinno-towarzyskim). Jednak zaryzykuję, że całe zgrupowanie było najbardziej niedocenianym i najsłabiej opracowanym przez lata. Pozostawało w cieniu np "Kilińskiego" - całkowicie niezasłużenie.

Wkład w zdobycie Poczty Głównej - praktycznie przemilczany! A to dzięki znajomości terenu jakim wykazali się członkowie Zgr. Bartkiewicza Poczta została zdobyta. Znaczenie utrzymania linii Królewska-Kredytowa, bardzo poważny wkład w zdobycie i utrzymanie posterunku policji, kościoła Św. Krzyża, całego obszaru przy bezpośrednich atakach z Ogrodu Saskiego..wydaje mi się bardzo znaczące dla rozwoju sytuacji w Śródmieściu Północnym. PAST-a ... to już gdybanie coby było gdyby - gdyby wcześniej przystano na zastosowaną później koncepcje wykorzystania motopomp w podpaleniu. Pomysł zgłaszany, o ile mi wiadomo, przez "Prawdzica".

Dyskusyjne są argumenty o "słabych atakach" RONO-wców tzn o ich znikomej wartości bojowej, gdy natykali się na silną, dobrze zorganizowaną obronę - co miałoby wyjaśniać sukces utrzymania pozycji przez Zgrupowanie. Nie odrzucam ich (gdyby się miały pojawić), ale warte jest rozważenia co było przyczyną (moim zdaniem niewątpliwego sukcesu!) utrzymania pozycji...

sprawność Zgrupowania ?

brak wyjątkowo dużego naporu strony przeciwnej (jeśli tak - to czym spowodowane? obszar wydaje mi się dość ważny)

na pewno przyczyną nie było uzbrojenie Zgrupowania - chyba poniżej przeciętnego (jeśli snuć analogie)

Z chęcią poznam inne opinie o tym (jak uważam) mocno niedocenianym Zgrupowaniu.

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Przede wszystkim witam na forum :) A teraz już do rzeczy. Przyznam szczerze, że historia tegoż Zgrupowania jest dla mnie jedną z większych zagadek. Nie miałem dotąd okazji dokładniej zagłębić się w jego losy. Byłbym wobec tego zobowiązany, gdybyś zechciał podzielić się z nami swoją wiedzą, prezentując te najważniejsze etapy w przebiegu walk powstańczych. Zacznijmy może od zdobycia Poczty Głównej. Zazwyczaj jak czytałem opisy walk o tę placówkę, autorzy zwracali uwagę głównie na wysiłek "Kilińskiego". Czy działania "Bartkiewicza" były jakoś specjalnie mniejsze, że pomijali jego udział, czy też da się postawić znak równości między tymi zgrupowaniami?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mooj   

Nie czuję się na siłach opisywać działalności Zgrupowania. Nie dziwi mnie, że jak piszesz, jest to dla Ciebie zagadka. Wydaje mi się, że pierwsze opracowanie dot. Bartkiewicza, który wyszło drukiem to "Zgrupowanie AK mjr. Bartkiewicza" Maciej Kledzika z...2002 roku! (nakład 1000 egzemplarzy) i to jest raczej kronika niż praca typu "ocena działań"

Nie uchylam się od odpowiedzi / prośby, o rozwinięcie, ale pozwól, że będę stopniowo - w miarę wolnego czasu. Jutro postaram się wrzucić gdzieś PDF-a: Kronikę 1114 Kompanii opracowaną w 1997 przez jednego z jej członków - Tadeusza Pietrzyka (prawa do publikacji mam - to tak na wszelki wypadek).

Nie chciałbym zaczynać tematu bez udostępnienia innym osobom materiałów, które mam i udostępnić mogę.

Teraz tylko krótko i bez rozwijania wątku " to nie Kiliński a inni":)

1 sierpnia: pierwsze walki 15:30

później - sprawne zajęcie wszystkich wyznaczonych pozycji (z tego co mi wiadomo) przy minimalnych stratach własnych i przy użycie znacznie mniejszej niż zakładana (a będąca do dyspozycji nawet przy pierwszej mobilizacji!) ilości broni.

Zdobycie Poczty Głównej raczej nie było wynikiem skutecznego ataku "od frontu" (chociaż tu zdania mogą być podzielone) ale było to raczej zajęcie po opuszczeniu gmachu przez Niemców realnie zagrożonych okrążeniem.

Przy czym nie podejmuję się obrony tej tezy:)

Zdobycie Arbeitsamtu - także dzięki znajomości budynku, przejść etc

Pierwszy atak na PAST-ę (nie zrealizowano tym razem pomysłu, który zapewnił sukces przy kolejnej próbie tj podpalenia przy użyciu benzyny i motopomp)

utrzymanie linii obrony na Królewskiej było, jak się wydaje jednym z kluczowych elementów, pozwalających w ogóle myśleć o ataku na PAST-ę, czy (później) o próbie przebicia przejścia Starówka-Śródmieście.

Jutro postaram się wkleić linka do "Kroniki..." o której wspomniałem

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Nie uchylam się od odpowiedzi / prośby, o rozwinięcie, ale pozwól, że będę stopniowo - w miarę wolnego czasu.

Ależ tu nie ma na co pozwalać, każdy wpis będzie na wagę złota:) Tak więc nie ma pośpiechu. Choć nie ukrywam, że będę z niecierpliwością oczekiwał na kolejne wpisy.

utrzymanie linii obrony na Królewskiej było, jak się wydaje jednym z kluczowych elementów, pozwalających w ogóle myśleć o ataku na PAST-ę, czy (później) o próbie przebicia przejścia Starówka-Śródmieście.

To bez dwóch zdań. Choć nie wiem, na ile próba przebicia się ze Starówki do Śródmieścia była fortunnym pomysłem. Ale ta dyskusja może już gdzie indziej :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Witam!

Trudno mi być obiektywnym z uwagi emocjonalne związki (o podłożu rodzinno-towarzyskim). Jednak zaryzykuję, że całe zgrupowanie było najbardziej niedocenianym i najsłabiej opracowanym przez lata.

Jak sam zauważyłeś, jest to słabo opracowane i niedoceniane Zgrupowanie. W pełni się zgadzam, bo chociaż o nich słyszałem, to faktycznie nic nie wiem.

Tak więc, kowboju do dzieła :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mooj   

Zacznę od obiecanego linka:

http://wyslijto.pl/plik/obxqqnwiid

choć jeszcze nie "jutro":)

To jeden z oddziałów tworzących Zgrupowanie, ani najsłynniejszy

tu uwaga zaczynają się dygresje:)

- najsłynniejszym jest chyba Kompania "Żmudzina" z uwagi na postać Kontryma - przy okazji polecam książkę W. Paska "Bolesława Kontryma Życie zuchwałe -biogram żołnierza i policjanta 1898-1953" (dygresja w dygresji - nic mnie tak mocno w ostatnich latach tak nie poruszyło jak dobrze udokumentowany życiorys z lat 1918-1921 człowieka , który był półherosem dl amnie , gdy miałem 12-15 lat)

- ani najlepiej wyposażony czy wyszkolony

- z dowódcą "Prawdzicem", świetnym ale mocno nieAKowskim (kolejna dygresja w dygresji - co prawdopodobnie w okresie konspiracji tylko wyszło na dobre)

- ani najwcześniej opisana (tu chyba palma pierwszeństwa znów dla P. Kledzika i jego "62 dni bez porucznika Rygla" i kilku innych

miłej lektury życzę. Subiektywna ta Kronika i miejscami wymagałaby komentarza autora - dopowiedzenia tego, co się nie zmieściło...no i to tylko kronika -bez aspiracji do bycia analizą czy syntezą, ale na pewno warto przeczytać -nawet przed lekturą Macieja Kledziak

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
- ani najwcześniej opisana (tu chyba palma pierwszeństwa znów dla P. Kledzika i jego "62 dni bez porucznika Rygla" i kilku innych

"Rygiel" czy pamiętam, Śródmiejski Kedyw? Zginął na początku Powstania?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mooj   

2. sierpnia o ile dobrze kojarzę

też tu jest ciekawy temat

często pluton (właściwie jednak było kompania) Rygla jest opisywana jako jeden z najlepiej uzbrojonych oddziałów... ponoć większych różnic do marca-kwietnia-maja nie było pomiędzy oddziałami, które później weszły w skład Zgrupowania

później zaczęła się wywózka broni na Wschód, nie obejmująca oddziału Rygla...

co ja sobie tłumaczyłem w ten sposób ...gdyby nie "realokacja" to każda z Kompanii Zgrupowania wyposażona byłaby tak jak oddział Rygla.. znów dygresja - Zgrupowanie, z tego co słyszałem, straciło większość broi pomiędzy pierwszą a drugą mobilizacją - to co było dostępne 1 sierpnia to nie więcej nizpołowa broni z 27 lipca a jakieś 20% tego co w maju

kolejna dygresja...scena z "Eroica" gdzie Duduś czołg od Węgrów czy Włochów kupuje oparta jest na rozmowach "Prawdzic" - Węgrzy (przynajmniej taka wersja do mnie dotarła)

Pozdrawiam:)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
często pluton (właściwie jednak było kompania) Rygla jest opisywana jako jeden z najlepiej uzbrojonych oddziałów... ponoć większych różnic do marca-kwietnia-maja nie było pomiędzy oddziałami, które później weszły w skład Zgrupowania

Jak ogólnie przedstawiało się uzbrojenie oddziałów "Bartkiewicza"?

I cały czas zastanawia mnie ta kwestia dowodzenia nad Zgrupowaniem. O ile kojarzę, to właśnie Pasek poddał w wątpliwość to, że Zgrupowaniem dowodził mjr "Bartkiewicz", jako faktycznego d-cę wysuwając "Żmudzina". Jak to było w końcu?

A za podrzucenie pracy na forum śliczne dzięki. Takie rzeczy są moim zdaniem właśnie najcenniejsze. Pozwalają poznać fakty, pozostawiając miejsce na wyrobienie własnych sądów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mooj   

Opracowanie (tj "Kompania" P. Tadeusza Pietrzyka ) powstało i po latach i latami -tzn z tego co wiem było kompromisem , czasem w dyskusjach powstałym, jak sam autor twierdzi nie wszystkie opisy odpowiadają relacjom - gdy się różniły coś trzeba było stworzyć z różnych zdań, więc to też źródło wtórne

ale moim zdaniem bardzo wiarygodne

co do dowodzenia całym Zgrupowaniem to chyba nie jest takie proste "Bartkiewicz" czy "Żmudzin"

zupełnie taktycznie to chyba było mocno w dół

zarówno o obsadzie poszczególnych stanowisk jak i o przydziale broni jak i o lokalizacji to decyzje dużo niżej zapadały (chyba)

a operacyjnie - często z góry

pośrodku? mam wrażenie, że tam naprawdę Sztab działał i bardzo trudno mówić jest o samodzielnym dowodzeniu Zgrupowaniem (4 kompanie ..powiedzmy do 1000 ludzi) w warunkach partyzantki miejskiej

wyznaczanie zadań operacyjnych "quasi-strategicznych" (typu PAST-a, wsparcie przebicia się przez Ogród Saski, atak na kościół Św. Krzyża, zaniechanie ataku na Uniwerek) to już wyżej

dobór środków, ich ocena, sposób wykorzystania -tu właśnie mam wrażenie że sztab naprawdę działał i plany przygotowywał. Narady się odbywały i były to prawdziwe dyskusje (z trzeciej ręki)

Dowodzenie personalne na poziomie zgrupowania "statycznego" (jak na Powstanie Sierpniowe)...chyba trzebaby podyskutować:)

Z akcji, które ja osobiście najbardziej cenie, tzn ze sposobu ich przeprowadzenia wynika raczej, że decyzje kluczowe podejmowane były przez podoficerów

To nie godzina czy uzbrojenie zadecydowały o sukcesach ale wiedza o terenie... tego się chyba nie da na poziomie majorów-pułkowników

albo jest chłopak które wie którym oknem , którą piwnicą "da się" albo nie

dowódca Zgrupowania 800 osobowego tego nie zastąpi

tam gdzie było skutecznie i były względnie niskie straty -moim zdaniem było mało typowego dowodzenia na szczeblu zgrupowań a duża samodzielność na poziomie plutonu czy drużyny - aby wykorzystać jedyne realne przewagi

znajomość terenu

zaskoczenie

to nie dywizja z przygotowaniem artyleryjskim, zaopatrzeniem, podciąganie tyłów...

ale ja jestem dyletant, godzina późna i może p.. jak potłuczony:)

dalej w tej konwencji "gdybania dyletanta i tworzenia mitów": im niżej inicjatywa tym chyba mniej "przecieków informacji" (czynnik jakby w ogóle niedostrzegany przez historyków Powstania..nie wypada nawet rozważać?

Edytowane przez mooj

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
zarówno o obsadzie poszczególnych stanowisk jak i o przydziale broni jak i o lokalizacji to decyzje dużo niżej zapadały (chyba)

a operacyjnie - często z góry

Ale to chyba jest coś, co można by w zasadzie przypiąć do większości działań powstańczych, nie tylko "Bartkiewicza". Jedynie działania "Radosława" na Woli wydają mi się być tutaj odstępstwem od reguły z racji możliwości prowadzenia przez oddziały ppłka Mazurkiewicza taktyki "szerokiej przestrzeni", jak określał to w swoich zapiskach ppłk Majorkiewicz, który referował "Borowi" przebieg rozmowy z rannym wówczas "Radosławem". Poza tym... chyba faktycznie w kontekście wyższego dowództwa ograniczało się to do decyzji o charakterze operacyjnym. Ale to już w 1928 r. ówczesny ppłk SG Stefan Rowecki w swojej pracy pisał [Walki uliczne, Warszawa 1928] o problemach, na jakie napotykają się dowódcy na różnych szczeblach podczas walk w mieście. Od nieprzejrzystości terenu, przez dynamikę działań aż po trudności komunikacyjne. Można by zapewne co nieco o tym napisać...

W kwestii uzbrojenia, znalazłem coś takiego [M. Kledzik, 62 dni bez porucznika "Rygla", Hove 1993, s. 121; meldunek o stanie osobowym i uzbrojeniu Zgrupowania "Bartkiewicz" z połowy drugiego tygodnia sierpnia]:

por. "Andrzej"

81 ludzi

1 rkm, 2 pm

1 piat, 1 mo (miotacz ognia)

8 kb, 40 granatów 45 pist. 6

drużyna stan moralny- dobry

por. Mariusz

28 (5+23)

3 pm (=1-) 1 kb

18 pist. 14 granatów

3 drużyny

stan moralny dobry

ok. 100 butelek (zapalających)

por. "Rawicz" (Rygiel)

23 (1+1+25)

3 pm

stan doskonały

por. "Kutno"

46 (4+42)

1 pm, 1 mo, 15 kb

7 pist.. ok. 15 granatów

stan pierwszorzędny

"Lechicz"

68 (1+67= Perkun)

2 pm (+1-)

7 kb, 1 rkm

1 mo, 25 pist.

30 granatów

1) 46 (1+45)

4 kb

9 pist.

10 granatów

246+46 Razem

I teraz moje pytanie. Jak bardo to zestawienie różni się od tego (o ile takowe istniej) na dzień 1 sierpnia? No i jak to z tym plutonem "Rygla" było? Z tego zestawienia wynika dość ubogie uzbrojenie (o ile dobrze odczytuję dokument).

ale ja jestem dyletant, godzina późna i może p.. jak potłuczony:)

Gdyby każdy dyletant tyle wiedział, to dzisiaj historię Powstania mielibyśmy ślicznie opisaną ze szczegółami :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mooj   

zestawienie jest, jak piszesz, na ok 10 sierpnia

różnice pomiędzy 1 -10 możnaby ew. określać poprzez "zwiększenia" i "zmniejszenia"

zwiększenie wiązałoby się np ze zdobycie broni w Poczcie (znaczący udział w tym chyba co najmniej jeden rkm)

zmniejszeń przez pierwsze 10 dni wiele chyba (!) nie było (poza zużytymi granatami i amunicją można myśleć o jakimś przekazaniu broni)

w zestawieniu może nie być uwzględniona jakaś liczba krótkiej broni "osobistej" do której ani żołnierz się nie przyznawał ani dowódca nie miał motywacji aby ją wykazać

w każdym razie: przez pierwsze 2-3 tygodnie (przepraszam za brak precyzji) zdaje się, że kb były przypisane do stanowisk nie do osób -zdający posterunek zostawiał kb następcy

wyjątki były ..np "strzelcy wyborowi" ale to raczej wyjątki

i teraz możnaby spróbować wykonać proste działanie -zliczyć na mapie długość "frontu" tj odcinka który był Zgrupowaniu przypisany w poszzegołnych zadaniach

nawet ostrożnie czyli przyjmując 100% koncentracje, bez odwodów bez zabezpieczenia nieaktywnych rejonów np przy osłanianiu ataku/ów na Pastę "tylko od strony NE (Królewska/Ogród Saski "kawałek" Kredytowej, bez wliczania części od strony Krakowskiego

nie pamiętam na który dzień i na jaką akcję to przeliczałem ale liczba metrów bieżących na 1 kb czy broń maszynową wyszła przerażająca

nie wiem jak oni dawali zabezpieczyć/dać osłonę -o odporze bezpośredniego ataku już nie wspominam

chyba tylko psychologicznie -tj poprzez wytworzenie wrażenia, ze może siła ognia nie jest duża, ale przy szturmie - walkach wręcz wręcz to jednak nie warto

a po co zaczynać atak nie kontynuujac - szturmem zajęciem terenu?

a na marginesie te walki wręcz..oddziały z drugiej strony Królewskiej (pomijam sprzęt) też były dobierane pod względem fizycznym - to byki były - może nie bardzo wypasione ale w porównaniu (patrząc na zdjęcia) to każdy szturmowiec z oddziałów "rosyjskojęzycznych""azerskich" etc przewyższał o 15 cm i ze 30 kg średniego członka zgrupowania! lekko licząc

więc jedynym elementem który coś może równoważył (a właściwie -zmniejszał przepaść) to mogła być motywacja i chyba na tym to się musiała obrona opierać -

zwiększaniu braku motywacji przeciwnika -skłonnego do działań wśród ludności cywilnej, dość kiepsko radzącego sobie z oporem zorganizowanym

ale odbiegam od tematu uzbrojenia zbyt daleko więc wracam

może źle napisałem na początku o różnicach

nie twierdziłem że podczas walk widać było kontrast pomiędzy poszczególnymi kompaniami, ale że "na moment" drugiej mobilizacji czyli 1 sierpnia różnice zauważało wielu opisujących - w tym jak mi się zdaje i Maciej Kledzik (nie mam w tej chwili jak sprawdzić), ale także świadków/uczestników wydarzeń

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mooj   

c.d. stanu uzbrojenia:

Wa. Pasek: "Bolesława Kontrym.." s.208

z zeznań Żmudzina z 1949 roku:

"Miałem bowiem sposobność przekonać się 27 lipca, jak i gdzie są uzbrojone poszczególne oddziały..[...] tłumaczono mi, że to wina młodszych dowódców, którzy gwoli ambicji i poszczycenia się swoimi wynikami podawali zmyślone stany osobowe i zasoby swego uzbrojenia..."

mogło i tak być, nie wszystkie raporty oddawały rzeczywistość..ale czy na pewno jest to jedyny albo główny powód?

Jak mi się wydaje, to zadania były przydzielane na podstawie nieaktualnych zestawień zasobów uzbrojenia - w czasie poprzedzającym Powstanie (do 4 miesięcy wstecz) , zgodnie ze znanymi mi relacjami, "bardzo dużo" broni "odjechało na Wschód" (z niektórych magazynów do 1/2! a część została w ogóle ogołocona z broni strzeleckiej!)

czy w sytuacji gdy musisz się liczyć z zabraniem znacznej części zasobów będzie przeszacowywał wartości w meldunkach?? raczej odwrotnie -licząc że ci coś w rezerwie zostanie...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Pierwsze co mi do głowy przyszło, to właśnie brak logiki w tych działaniach d-ców poszczególnych oddziałów. Normą jest w różnego rodzaju wspomnieniach, że dowódcy czy też sami szeregowi żołnierze nie zgłaszali broni do ewidencji. Skoro jej tam nie ma, to zapewne "góra" o niej nie wie, więc jej nie zabiorą. A tutaj coś takiego? Za jaki okres ci dowódcy oddziałów z zeznań "Żmudzina" mieli podawać takie stany broni? To już kompletna gdybologia z mojej strony, ale jeśli były to meldunki składane sporo przed Powstaniem, to być może składający je nie brali pod uwagę możliwości wybuchu Powstania, co by ich niejako tłumaczyło. Jakie było konspiracyjne doświadczenie oddziałów "Bartkiewicza"? Nie pytam tutaj o tych, którzy byli pod rozkazami "Rygla" i "Żmudzina", bo tu się jako tako orientuję.

nie wiem jak oni dawali zabezpieczyć/dać osłonę -o odporze bezpośredniego ataku już nie wspominam

Nie tworzono jakichś w miarę dobrze uzbrojonych odwodów, które rzucano na zagrożony odcinek celem wywołania wrażenia posiadania dobrego uzbrojenia na całej linii? O ile kojarzę, czasem w Powstaniu stosowano takie praktyki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.