Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Klajpeda

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

jest rok '39 marzec. Niemcy zajmują Klajpedę, w Polsce wywolalo to tzw. cichą moblilizację. Litwę poniekąd skierowalo to w stronę ZSRR [przy napiętych stosunkach z Polską i takich sobie z resztą państw baltyckich].

Czy im się to oplaclo? czy nie....

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Litwę to raczej ostatecznie ostudziło w sympatiach proniemieckich i skierowało na drogę ścisłej neutralności. Przed aneksją Kłajpedy Litwini niedwuznacznie zachęcali Polaków do współpracy (wspomina o tym Mitkiewicz we "Wspomnieniach kowieńskich") - co skądinąd nie dziwi, nawet biorąc pod uwagę całokształt naszych stosunków do 1938 r.

Nb. jest ciekawa i dosyć nowa pozycja Łossowskiego - "Kłajpeda kontra Memel". "Małą Litwą" ( tym Kłajpedą) zajmował się także X tom "Lituano-Slavica Posnaniensia" (2004). W jakimś sensie sytuacja w Kłajpedzie przypominała Mazury. Nawet ludzie mówiący po litewsku już w w XX w. Litwinami się za bardzo nie czuli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   
jest rok '39 marzec. Niemcy zajmują Klajpedę, w Polsce wywolalo to tzw. cichą moblilizację. Litwę poniekąd skierowalo to w stronę ZSRR [przy napiętych stosunkach z Polską i takich sobie z resztą państw baltyckich].

Czy im się to oplaclo? czy nie....

Z DZISIEJSZEGO punktu widzena, czy czy z punktu widzenia lat 39 - 40......;)))

O Wilnie i Klapejdzie mogli sobie na poczatku 39 pomarzyc. Dzisiaj......trzeba powiedziec, ze

im sie to oplacalo.....:)))

PS

w 1938 roku Polacy mieli maczac paluchy w sprawie Klapejdy wywierajac nacisk na Kowno

ale szczegolow na ten temat nie znam (poza krotka wzmianka w ksiazce pswieconej historii

Prus Wschodnich). Moze ktos wie na ten temat wiecej ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w 1938 roku Polacy mieli maczac paluchy w sprawie Klapejdy wywierajac nacisk na Kowno

ale szczegolow na ten temat nie znam (poza krotka wzmianka w ksiazce pswieconej historii

Prus Wschodnich). Moze ktos wie na ten temat wiecej ?

Nacisk - raczej nie. Beck po prostu uznał, że w sprawę Kłajpedy nie należy się za bardzo angażować. Była to chyba generalna polska linia postępowania. Stąd zapewne zbycie litewskich awansów w sprawie sojuszu (np. propozycji szefa litewskiej II-ki K. Dulksynysa). Skądinąd co nieco zrobiono by Litwinom pomoc - w grudniu podpisano traktat handlowy. "Polska oceniając trudną sytuację polityczną Litwy w Kłajpedzie przyszła jej z pomocą zapowiadając dopływ surowca w postaci drewna. W znacznym stopniu wzmocni to sytuację ekonomiczną Litwy i pozwoli jej na pewne posunięcia polityczne w stosunku do Niemiec" (notatka MSZ z 23 grudnia 1938, za P. Łossowski, Kłajpeda kontra Memel, Warszawa 2007, s. 165-166).

Z notatki bucha przesada, ale w sumie taki był chyba tok działań polityki polskiej. Wobec Litwinów się Broń Boże nie zobowiązywać, Niemcom z lekka przeszkadzać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

ak_2107: z tego i z tego.

Z tego co wiem, takie postępowanie N. spowodowało, że mimo iż "żywioł niemiecki" był silny na Litwie, podobnie jak w pozostalej części Pribałtyki, w tym samym roku Litwa byłą chyba najbardziej związana z ZSRR ze wszystkich państw regionu: bardzo chętnie i bez przeszkód zgodzila się na wyjazd N. do "Heimatu", z pelną radością wzięla Wilno. Jak pisal Łossowski chyba: Wojsko Litewskie weszlo z pelną pompą do Wilna a ACz po cichy na Litwę...

Polityka Becka byla w sumie taka sobie - można bylo tą sytuację wykorzystać, podobnie jak sprawę czechoslowacką w Monachium do próby zawiązania jakiegoś tam sojuszu i wspólpracy, zwlaszcza że pierwsi wyciągali rękę nasi sąsiedzi a nie my. Poza tym w tym okresie [grudzień '38] nasze relacje z N. byly jeszcze całkiem calkiem.

Niemcom się to wówczas w sumie oplacało: z jednej strony zdobywali kolejny port baltycki i uzależniali od siebie w zasadzie caly eksport i import litewski przez morze, z drugiej "ćwiczyli" i to skutecznie jak daleko i na ile mogą się posunąć w swej "pokojowej" ekspansji.

Ma ktoś z was informację czy jacyś żolnierze WH zginęli w czasie zajmowania Klajpedy?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   

FSO

Ma ktoś z was informację czy jacyś żolnierze WH zginęli w czasie zajmowania Klajpedy?

Zupelnie prawdopodobne, ze ktorys wpadl po pijanemu pod samochod ale zrodla milcza na ten temat....;)

A powaznie to to "zajmowanie" polegalo w gruncie rzeczy na przekazaniu terorium litewskiego Niemcom.

Niemcom się to wówczas w sumie oplacało: z jednej strony zdobywali kolejny port baltycki i uzależniali od siebie w zasadzie caly eksport i import litewski przez morze,

Litwa otrzymala na tym terenie strefe wolnoclowa i prawo do wolnego tranzytu przez terytorium

Klapejdy przez 99 lat.

Z tego co wiem, takie postępowanie N. spowodowało, że mimo iż "żywioł niemiecki" był silny na Litwie, podobnie jak w pozostalej części Pribałtyki

Klapejda - Memel byla przez 500 lat czescia panstwa krzyzackiego, potem Prus. Ta czesc Prus byla terenem przygranicznym wyludnionym podczas wojen litewsko - krzyzackich. Po reformacji zasiedlony osadnikami z Litwy ( Czesciowio byli to potomkowie tamtejszych plemion, ktore schronily sie przed chrystianizacja na

Litwie). Epidemia dzumy na poczatku 18 wieku i naplyw osadnikow Niemiec spowodowaly znaczne zmniejszenie

sie udzialu Litwinow na tym terenie. Do tego dochodza procesy germanzacji od polowy XIX wieku.

Jak Litwini w posiadanie tych terenow w 1923 roku weszli to inna historia....

moze nastepnym razem.

bardzo chętnie i bez przeszkód zgodzila się na wyjazd N. do "Heimatu",

Chodzilo o wymiane ludnosci. Zadeklarowani Litwini mogli opuscic teren Klapejdy i przeprowadzic

sie na Litwe. Niemcy zamieszkujacy tereny Litwy mogli sie przeprowadzic do Klapejdy wlaczonej

do Prus Wschodnich, lub gdzie indziej do Niemiec. Teren Klapejdy opuscilo ok. 350 rodzin litewskich -

kilksaet osob (na 145 000 mieszkansow w 1939 roku). Ilu Niemcow wyjechalo wowczas z Litwy - ???? Nie wiem.

Zreszta w 1941 roku spora czesc Niemcow, ktorzy opuscili Litwe podczas owej "wymiany" wrocila

"na stare smieci".Nie na dlugo zreszta.

maly OT.

W 1945 roku wszyscy "jednojezyczni" (niemieccy) i wiekszosc "dwujezycznych" litewsko -

niemieckich mieszkancow Klapejdy uciekla na teren Niemiec. Tych ktorzy wyladowali w radzieckiej strefie

okupacyjnej Rosjanie wysylali z powrotem na teren radzieckiej wowczas juz Litwy. Niezaleznie od

tego czy ci ludzie mowili po litewsku czy nie. Uchodzcy, ktorzy posiadali przed 1939

obywatelstwo litewskie podlegali deportacji, badz szykanowano ich aby sami zglosili sie do

powrotu na Litwe. W ten sposob znalazlo sie w powojennej Klapejdzie sporo Niemcow.

Nie na dlugo zreszta, bo juz w 1948 roku wiekszosc z nich deportowano na Syberie.

Dopiero Adenauer w 1956 roku wystaral sie o ich zwolnienie i danie im mozliwosci wyjazdu do Niemiec.

(musialbym poszukac dokladnych liczb)

pozdr

Edytowane przez ak_2107

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, żadnych strat niemieckie siły zbrojne nie poniosły. Litwini (pułk piechoty, dywizjon artylerii, trochę szaulisów, policja graniczna) szybko się ewakuowali. Dwóch funkcjonariuszy litewskiej policji granicznej zamierzało się bronić (ale koniec końców ich przełożeni zmusili ich do wycofania się) - notabene dostali za ten odważny gest szable (czy też szpady) od polskiego oficera (pisali o tym Mitkiewicz, Łossowski i Römer).

Z Kłajpedy ewakuowało się także sporo osób cywilnych (Litwini osiedleni tam po 1923 r., miejscowi współpracujący z Litwinami, miejscowi Żydzi itp.), a później sami Niemcy ludzi deportowali .

ak_2107 - szczegóły "ruchów" migracyjnych podaje Łossowski w "Kłajpedzie..." i także trochę w "Kraje bałtyckie w latach przełomu...".

Edytowane przez Bruno Wątpliwy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

co do historii tych ziem, to w zasadzie wszystkie ziemie od Gdańska po Tallin w Estonii byl w ten czy inny sposób pod niemieckimi wplywali "od wieków", czyli powiedzmy od XIV - XV w. Wielu z nich te tereny traktowalo jak swoje wlasne. Co ciekawe to na Litwie mieli najmniej praw, na Łotwie traktowano ich niby z chlodną neutralnością, w Estonii zaś jawnie z nimi wspólpracowano. Stosunki ukladaly się jak to między narodami - różnie. Co ciekawe wyjazdy N. z terenu Litwy zaczęly się już od '39 r. Negocjowano co mogą wziąść i ile. Wywożeni N. w zasadzie nie osiedlali się tuż obok w Klajpedzie, czyli po sąsiedzku. Otrzymywali oni ziemie w Warthegau czy terenach zajętych przez N. w Polsce, starsze osoby osiedlano w domach starości w okolicach Szczecina - Świnoujścia. Koniec "wyjazdów" nastąpil już za czasów radzieckich [na jesieni '40 r.]

Co do OT - po doświadczeniach z okresu ['39 - '40] kiedy N. dwujęzycznych lub mieszanych malżonków traktowali jak Niemców [może najwyżej otrzymywali niższą niż I listę DVL], natomiast po wkroczeniu Rosjan i uznaniu, że N. wyjechali traktowali pozostalych jak swoich obywateli czyli robili z nimi co chcieli.

Przy okazji - samo zajęcie Klajpedy - pokazalo dobitnie kolejny raz, że male narody w ówczesnym czasie nie mialy prawa istnieć, jeżeli nie mialy wsparcia dużego sąsiada, a i ono okazywalo się nieraz nieskuteczne.

To, że Klajpeda w '23 r. bodajże, zostala zajęta w takim litewskim buncie Żeligowskiego, uskutecznianej metodami "narodowych marszów wyzwoleńczych" to zupelnie inna sprawa. Podejrzewam, że dla wielu mieszkańców byla to tylko sprawiedliwość dziejowa.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   
To, że Klajpeda w '23 r. bodajże, zostala zajęta w takim litewskim buncie Żeligowskiego, uskutecznianej metodami "narodowych marszów wyzwoleńczych" to zupelnie inna sprawa. Podejrzewam, że dla wielu mieszkańców byla to tylko sprawiedliwość dziejowa.

Jak sie do tego odnosili mieszkancy..... ????. Chyba dosc roznie. Przed zajeciem Klapejdy przez Litwinow

Francuzi, ktorzy kontrolowali ten rejon przeprowadzili cos w rodzaju plebiscytu, w ktorym wiekszosc

mieszkancow opowiadala sie za statusem autonomii - "Freistaat Memel". Sa tezy, ze litewska aneksja

Klapeldy - przedstawiana tam zreszta jako powstanie - byla przeprowadzana z cichym "blogoslawienstwem"

niemieckim, przy pasywnej postawie tychze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jak sie do tego odnosili mieszkancy..... ????.

Odpowiedź jest dosyć prosta - poczucie narodowościowe Kłajpedzian było dokładnie takie same jak Mazurów. Nawet jeżeli mówili po litewsku, uważali się za "echte" wschodnioprusaków. Statystyki ludnościowe Kraju Kłajpedzkiego ("Małej Litwy") odcyfrowywano różnie (Niemcy twierdzili, że ponad 72% to ich rodacy, Litwini podawali układ - ok. 42% Niemcy, 26% Litwini, 24% "tutejsi" - Kłajpedzianie). Przyjąć chyba zatem można, że ok. 50% ludności znało jeszcze język litewski - ale to znaczyło niewiele. W wyborach do lokalnego sejmiku po 23 r. Litwini uzyskiwali góra kilkanaście procent głosów. Państwo litewskie ludność traktowała niechętnie, nie poczuwając się do większego z nim związku. Robiono co tylko się dało, aby podkreślić tymczasowość sytuacji (np. w lokalnych gazetach wiadomości "z Litwy" to był margines).

"Powstanie" 1923 r. to była kompletna fikcja (działało przebrane w cywilne ubrania litewskie wojsko i szaulisi). W Kłajpedzie przez miejscową ludność zostali przyjęci obojętnie. Nie stawiano im oporu, ale nikt, oprócz nielicznych litewskich działaczy narodowych nie witał "rodaków z Wielkiej Litwy" radośnie (BTW -walczyli tylko Francuzi, 21 batalion strzelców pieszych, zresztą na niewielką skalę, zdaje się Litwinów poległo 12).

Natomiast z punktu widzenia Niemiec włączenie Kłajpedy jako autonomicznej części do słabej Litwy było korzystniejsze niż jakaś forma międzynarodowego protektoratu. Dawało większe szanse na odzyskanie tego obszaru.

Edytowane przez Bruno Wątpliwy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Klajpeda przez pewien czas byla czymś na kształt W.M. Gdańska. Niestety Litwini metodą faktów dokonanych, ktoś twierdzi, że prz cichej pomocy ze strony Polski, wlączyli ów okręg do Litwy. Z tymi "echte" wschodnioniemcami jest coś na rzeczy - w wyborach do miejscowych władz, które mialy nieco większą samodzielność niż typowe wladze miejskie na Litwie, sami Litwini z Kowna byli zdziwieni. Przeprowadzono wybory i do miejscowych wladz dostalo się tylko kilku Litwinów, a znakomitą większość [podobno ponad 70%] otrzymala zjednoczona lista, która wystawili mieszkańcy Klajpedy. Wladze litewskie byly conajmniej niemile zaskoczona. Podobna sytuacja panowała niemalże do 1939 roku. Przy kwestii narodowościowej kwestia językowa niemiecki czy litewski byla mniej więcej pól na pól, różne źródla różnie podają, lecz mentalnie mieszkańcy byli związani ze swoją malą ojczyzną.

A mając do wyboru Niemcy czy Litwę, podejrzewam że woleli by Niemcy, a od nich pelną niezależność.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   
Klajpeda przez pewien czas byla czymś na kształt W.M. Gdańska. Niestety Litwini metodą faktów dokonanych, ktoś twierdzi, że prz cichej pomocy ze strony Polski, wlączyli ów okręg do Litwy.

Raczej odwrotnie. Polacy mieli ambicje na wplywy w owym Freistaat Memel, co jak czerwona plachta

na byka na dwoch innych dzialalo - Litwini z powodu Wilna, Niemcy z powodu potencjalnego

"okrazenia" Prus Wschodnich

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

co do tego za czyim przyzwoleniem? Nie wiem - każdy twierdzi coś innego. W teorii nikomu z sąsiadów nie powinno na tym zależeć. Ani Niemcom - gdyż zupelnie inna szansa jest wplywu na Freistaat Memmel a inna na Litwę [w której granicach jest ów Memmel]; ani Polsce - dokladnie to samo.... Jednakże zajęcie Klajpedy musialo mieć przynajmniej cichą zgodę dużych sąsiadów Litwy: Niemiec i Polski. Pytanie powinno brzmieć - jakie pieczenie chcieli oni upiec przy litewskim ogniu? Nasuwa mi się jedna rzecz - każdy traktowal, że zajęcie Memmela oslabi silę wplywu tego drugiego na Litwę. Poza tym Polska mogla liczyć też na delikatne unormowanie stosunków z Litwą.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   
co do tego za czyim przyzwoleniem? Nie wiem - każdy twierdzi coś innego. W teorii nikomu z sąsiadów nie powinno na tym zależeć. Ani Niemcom - gdyż zupelnie inna szansa jest wplywu na Freistaat Memmel a inna na Litwę [w której granicach jest ów Memmel]; ani Polsce - dokladnie to samo.... Jednakże zajęcie Klajpedy musialo mieć przynajmniej cichą zgodę dużych sąsiadów Litwy: Niemiec i Polski. Pytanie powinno brzmieć - jakie pieczenie chcieli oni upiec przy litewskim ogniu? Nasuwa mi się jedna rzecz - każdy traktowal, że zajęcie Memmela oslabi silę wplywu tego drugiego na Litwę. Poza tym Polska mogla liczyć też na delikatne unormowanie stosunków z Litwą.

Kiedyśtam wypociłem artykuł o potencjale niemieckim w styczniu 1923 r. w Prusach Wschodnich. No i wyszło mi, że spokojnie by sobie z Litwą poradzili, gdyby chcieli. Jednak nie tylko nie chcieli, ale nawet zgodzili się na zajęcie Kłajpedy przez Litwę. Dlaczego? Sądzę, że dlatego, że atak litewski na francuski garnizon mógł nieco pogorszyć stosunki francusko-litewskie i w efekcie dać osamotnienie Litwy - Polacy też jej nie lubili. Poza tym odebranie Klajpedy Litwie było chyba łatwiejsze, niż Lidze Narodów. Nie zapominajcie też, że od 8 stycznia rozpoczęła się okupacja Zagłębia Ruhry.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

czyli upieczenie wspólnych interesów polączylo wrogów. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - czy aby po cichu oba kraje [Polska i Niemcy] nie liczyli na to [może i trwały zabiegi w tym kierunku] by ewntualne negocjacje w sprawie powrotu do stanu "sprzed" powierzyć wlaśnie któremuś z nich?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.