Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Historycy Powstania Warszawskiego

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Temat w zasadzie podobny do tego o samej literaturze, ale tylko podobny. O Powstaniu pisało już wielu. Mniej lub bardziej udanie. Ciekaw jestem, kogo cenicie najbardziej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wroobel   

Nie trzeba koniecznie zawsze wszystkiego umieszczać w rankingach .

Wspomnę pracę Jana Ciechanowskiego "Powstanie Warszawskie" , z którą zetknąłem się gdy została wydana w peerelu w latach osiemdziesiątych ub. stulecia .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Nie trzeba koniecznie zawsze wszystkiego umieszczać w rankingach .

I nikt nie każe tego robić:)

Wspomnę pracę Jana Ciechanowskiego "Powstanie Warszawskie" , z którą zetknąłem się gdy została wydana w peerelu w latach osiemdziesiątych ub. stulecia .

Żebym został dobrze zrozumiany, nie o konkretne prace się rozchodzi, ale o samych historyków PW (zaliczam tutaj i tych w wykształceniem historycznym, jak i tych, którzy ze studiami historycznymi nie mają nic wspólnego, ale o samym Powstaniu pisali). Kto najwięcej, Waszym zdaniem, zrobił dla poznania dziejów Powstania? Kto pisze w najbardziej przystępny, najciekawszy sposób? Czyje prace można uznać za kanon tematu?

Osobiście mam trzech takich autorów, których twórczość i działalność, jest dla mnie szczególnie ważna: Jerzy Kirchmayer, Krzysztof Komorowski i Romuald Śreniawa-Szypiowski. Pierwszy za stworzenie w początku lat 50. pracy, która do dzisiaj w wielu elementach, jest podstawą dla zainteresowanych historią Powstania. Drugi za syntezę, która moim zdaniem w najbardziej przystępny sposób umożliwia zapoznanie się z kluczowymi problemami Powstania, od strony militarnej. I w końcu trzeci, za to wszystko, co zrobił dla zachowania pamięci o Powstaniu. Posiadał bodajże największy prywatny zbiór pamiątek po Powstaniu. Około tysiąca zdjęć, setki dokumentów, gazety, ulotki... Niesamowite jest to, że swoją działalność, ku zachowaniu pamięci o zrywie Warszawy, rozpoczął jeszcze podczas samego Powstania. W trzech zalutowanych puszkach zebrał pierwsze swoje "eksponaty". Od połowy lat 60. zbierał ankiety biograficzne od uczestników Powstania. Udało mu się stworzyć zbiór około 20 tys. ankiet. Teczki przekazane AAN-owi po jego śmierci przez jego córkę, zajmują około 15 metrów. Autor wielu artykułów, książek... I wreszcie, osoba dzięki której pamięć o dokonaniach "Czaty 49", zachowała się w choć niewielkim stopniu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Ostatnio doszedłem do wniosku, że tak jak Kirchmayer jest wysoko ceniony za swoją syntezę, i słusznie, tak już Borkiewicza nie zauważa się w dyskusjach. A patrząc na stronę samych walk w Warszawie, opracowanie płk. Borkiewicza jest znacznie bardziej szczegółowe, niż ma to miejsce u gen. Kirchmayera. Owszem sprawy związane z sytuacją przed Powstaniem, jak i z wydarzeniami na froncie w trakcie jego trwania Kirchmayer ma omówione dokładniej. Ba, Borkiewicz niemal w ogóle je pomija. Pierwszy dzień Powstania jak i walki na Woli, są omówione mniej więcej po równo w obu opracowaniach. Jeśli mowa o Starówce, wydaje mi się, że tutaj Kirchmayer ma minimalną przewagę. Powiśle i Czerniaków praktycznie podobne. Ale już Kirchmayer kompletnie pomija problem walk sierpniowych w Śródmieściu, ograniczając się do ledwie paru stron. Tymczasem Borkiewicz poświęca na nie około 70 stron. O walkach o KP na Krakowskim Przedmieściu, o PASTę czy też UW, u Kirchmayera nie znajdzie się nic poza tym, że były. Tymczasem Borkiewicz każdej akcji poświęca więcej miejsca, niż Kirchmayer całemu Śródmieściu w sierpniu. Przykre to trochę, że tak świetne od strony taktycznej opracowanie, jest prawie w ogóle zapomniane... A wraz z nim jego autor.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Kolejna ważna postać w gronie historyków i kronikarzy Powstania. Żołnierz baonu "Iwo" mjra Zakrzewskiego, por. Stanisław Podlewski "Skoczek". Dwukrotnie odznaczony KW. Już w okresie Powstania zaczął spisywać pierwsze notatki, wspomnienia, relacje... Po wojnie miał szalenie ambitny plan napisania pięciotomowej historii Powstania. Skończyło się na trzech dziełach:

- Przemarsz przez piekło, pierwsze wydanie w 1949;

- Rapsodia żoliborska, pierwsze wydanie w 1957;

- Wolność krzyżami się znaczy, pierwsze wydanie w 1989.

Pierwsza pozycja skupia się na losach walk o Stare Miasto. Wydania dwu- i jednotomowe. Od pierwszych walk, tworzenia nowych oddziałów, przez pojawienie się "Radosława", tragedię na Kilińskiego, walki o Katedrę, po desant kanałowy, przebicie górą do Śródmieścia i mordy na ludności cywilnej. Wszystko pisane na zasadzie odrębnych niemalże historii, choć niektóre swoim układem zazębiają się. Autor nie krył, że książka zawiera sporo błędów i niedopowiedzeń. Swoją pracę opierał głównie na relacjach ustnych, które to sam zbierał od uczestników wydarzeń. Po pierwszym wydaniu podjął się poprawienia błędów. Kolejne dwie pozycje opisują kolejno Powstanie na Żoliborzu (wiem, spore zaskoczenie;) oraz Warszawę tuż przed 1 sierpnia, jak i pierwsze dni Powstania (na Woli do 11 sierpnia, czyli odejścia "Radosława"). Całość charakteryzuje się swobodnym językiem, sporą ilością szczegółów... Niemniej są to głównie pozycje dla osób, dla których Powstanie to coś więcej niż rozgrywka polityczna czy bitwa miejska. Tutaj już wchodzą w grę uczucia i pasja poznawania miasta. Ciężko bowiem traktować Podlewskiego, jako źródło wiedzy nt. działań o zakresie operacyjnym, rozgrywek w sztabie KG, oceny poszczególnych Obwodów czy zgrupowań. Jest to raczej obraz Warszawy i jej bohaterów, w oczach ich samych. Przydatne przy omawianiu konkretnych, drobnych epizodów, jak choćby historia transportu sidolówek dla "Radosława", nadanie pierwszego KW w Śródmieściu, historia "Awionetki" czy też walki w rejonie św. Antoniego Padewskiego na Senatorskiej. Z drugiej strony, warto aby osoby luźno interesujące się Powstaniem, przeczytały choć kilka tych mini-historii, dla samej świadomości...

Oprócz tych trzech pozycji Podlewski napisał jeszcze: Wierni Bogu i Ojczyźnie oraz Udział kapelanów wojskowych w drugiej wojnie światowej. Obie są efektem jego głębokiej wiary. Z tematyki powstańczej miał w planach: Dramat nad Wisłą i Dni wolności Mokotowa. Niestety zmarł 3 września '79 w Warszawie, w wieku 72 lat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Specjalistą od historii powstania warszawskiego nie jestem, stąd najbardziej przystępna i dobrze napisana synteza jest autorstwa Normana Daviesa. Dla mnie właśnie on jest punktem wyjścia do poznania tego małego epizodu.

No i dziennikarze (jest ich sporo, ale głównie związani z TVP Kultura, TVN Historia i Tygodnikiem Powszechnym), którzy w świetny sposób rozszerzają wiedzę o powstaniu (np. film o głuchoniemych).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Niestety ale Davies jest autorem, o którym Polak powinien w zasadzie po przeczytaniu zapomnieć w kwestii pracy o Powstaniu. A już na pewno nie budować swojej wiedzy na nim. Mamy dziesiątki, jeśli nie setki, znacznie lepszych prac. Także tych dla osób, które nie interesują się Powstaniem na co dzień. Nie wprowadził do naszej wiedzy niczego nowego, popełnił niemało błędów, dodatkowo w dziwny sposób zmienił od czasów Bożego Igrzyska swoje patrzenie na Powstanie. Całkowita zmiana spojrzenia. Nie wiedzieć czemu, o porażkę Powstania obwinia aliantów zachodnich. Dodatkowo nie ma oporów z usprawiedliwianiem KG AK. Ostatnio raz jeszcze sobie przejrzałem książkę, i co jakiś czas a to błąd bądź niedopowiedzenie. A wydana w tym samym roku praca prof. Komorowskiego przeszła w zasadzie niezauważona. Smutne to.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Albinos: pytasz się czemu prace osób typu prof. Komorowski przechodzą niezauważone, czemu osoby cytujące z Kirchmayera, nie zauważają od od czasu kiedy pisał swą pracę język polski zmienił się z pięć razy. a nazewnictwo zostaje bez wyjaśnień [pamiętasz jak porównywaliśmy dane i szukaliśmy skąd się wzięły rozbieżności?]. Wszyscy oni i wielu innych [np. książka p. Ciechowskiego] nie podbija narodowego bębenka pisząc o odpowiedzialności politycznej czy innej, błędach dowodców... A Davies: mówi krotko i jasno: wszystko było super tylko ten wredny Zachód, czyli znów nie wasza wina że coś się nie udało, a koszty tych czy innych działań kosmiczne...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Wszyscy oni i wielu innych [np. książka p. Ciechowskiego]

No to też nie do końca. Prof. Komorowski jednak nie pisze jednoznacznie, że Powstanie było błędem. Stara się tłumaczyć dowództwo. Samo Powstanie uważa za coś, co było nieuchronne. A książka prof. Ciechanowskiego? Paradoksalnie mimo zdecydowanej krytyki Powstania od strony polityczno-militarnej ostatnio jest o niej głośno, za sprawą nowego wydania. Promocja i spotkanie autorskie z MWP a do tego liczne wywiady w prasie i telewizji z samym profesorem. Tutaj nie wszystko rozbija się o podbijanie bębenka. Przede wszystkim promocja...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

chyba, że jeszcze jeden fakt, gra dużą rolę. N Davies nie jest Polakiem, choć być może jego specjalnością jest historia Polski. Do tej pory ów bębenek był podbijany przez rodzimych historykow [lepiej lub gorzej], a nagle pojawia się profesor z Zachodu i mówi że winny jest Zachód. Człowiek zachodni mówi, że winni są jego rodacy... dokładniej - politycy. A my jak zwykle wielcy i jedyni.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Coś w tym jest, zresztą zwrócił na to ostatnio uwagę właśnie Gregorius:

S.P.: Bodaj najpopularniejsza książka o Powstaniu z ostatnich lat, Powstanie '44 Normana Daviesa. Z jednej strony pojawiają się głosy, że nie wnosi niczego nowego do tematyki powstańczej, z drugiej, że jest potrzebna, gdyż pozwoliła uświadomić na świecie, że Powstanie Warszawskie to nie rok '43 i walki w getcie warszawskim, ale coś kompletnie innego. Jak należy traktować tę pozycję?

G.J.: Mimo pewnych zastrzeżeń muszę stwierdzić, że Norman Davies jest nie tylko świetnym popularyzatorem, ale wręcz ambasadorem polskiej historii poza granicami naszego kraju. Robi to rzeczywiście w bardzo dobry sposób. Jego książki sprzedają się na całym świecie w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy. Polscy historycy mogą się od niego wiele uczyć. Zwłaszcza tego, że jeśli chcemy, by nasza historia była wreszcie zauważana na świecie, żeby Powstanie Warszawskie nie było mylone z powstaniem w gettcie, a obozy koncentracyjne przestały być w końcu "polskimi" to muszą się ukazywać książki poświęcone naszej historii w obcych językach, zwłaszcza po angielsku. Z tego punktu widzenia w żaden sposób nie można deprecjonować pracy Daviesa. Nieporozumieniem jest jednak dla mnie to, iż kolejne obcojęzyczne przekłady książek poruszających zagadnienia z historii Polski, w tym Powstania Warszawskiego, odnoszą na naszym rynku księgarskim tak wielkie sukcesy. Na ogół są to bowiem prace przeciętne lub wręcz słabe pod względem metodologicznym i merytorycznym. Nasze społeczeństwo tkwi jednak w przedziwnym i bezrefleksyjnym kulcie wszystkiego tego co obce i niestety, jestem przekonany, że nieprędko się to zmieni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Kolejne dwa nazwiska, które bez wahania można umieścić na liście klasyków tematu. Piotr Stachiewicz i Juliusz Kulesza. Obaj byli uczestnikami Powstania. Pierwszy w baonie "Parasol", drugi w załodze PWPW. Stachiewiczowi zawdzięczamy jedno z najwybitniejszych dzieł dt. okresu okupacji i Powstania, czyli monografię baonu "Parasol". Do tego praca podstawowa w temacie powstańczej Starówki, czyli Starówka 1944. Poza tym artykuły pisane chociażby dla PHW/WPH. Choć dzisiaj jego prace w wyniku najnowszych badań straciły trochę na aktualności, to jednak ciągle są absolutną podstawą tematu. Z kolei działalność pisarska Juliusza Kuleszy, obejmuje dziesięć publikacji traktujących o okupacji i walkach w Warszawie. W tym znakomite opracowania dziejów PWPW i samej Starówki. Jeśli ktoś ma zamiar zgłębić historię walk w rejonie Starego Miasta, obok tych autorów nie może przejść nie zatrzymując się.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Do grona tych najważniejszych historyków Powstania Warszawskiego bez wątpienia zaliczyć można Roberta Bieleckiego, autora sześciu prac o tamtych 63 dniach. Wśród nich tak wybitne dzieła jak monografie baonów "Gustaw"-"Harnaś", Śródmieścia Północ czy też trzytomowe opracowanie, zawierające m.in. zbiór list Powstańców, którzy byli leczeni w trakcie Powstania, dokumenty komisji ekshumacyjnych PCK, które działały w Warszawie po wojnie... znakomite uzupełnienie dla WIEPW. Warto tutaj przy okazji zaznaczyć, że Robert Bielecki był synem Powstańca- Andrzeja Bieleckiego "Rybaka", żołnierza kompanii "Jeremi" Zgrupowania "Chrobry II"- który zmarł w wyniku odniesionych ran 21 sierpnia '44.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.