Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Achilles

Wojna z Pyrrusem

Rekomendowane odpowiedzi

Achilles   

Trwała w latach 281-272 p.n.e. Zakończyła się dla dowódcy z Epiru bez pozytywów. Powstał związek frazeologiczny określający sytuację z tej wojny - "pyrrusowe zwycięstwo".

Jak oceniacie to starcie? Czy Grecy i Pyrrus mogli się dogadać w kwestii Afryki? Dlaczego zakończyła się ona tak a nie inaczej? Jak przebiegała?

Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
sargon   
Powstał związek frazeologiczny określający sytuację z tej wojny - "pyrrusowe zwycięstwo".
Konkretniej, termin "pyrrusowe zwycięstwo" oznacza zwycięstwo okupione tak wielkimi stratami, że nie można zbyt wiele dalej przedsięwziąć (albo że wręcz się jest w gorszej sytuacji niż przed).

W odniesieniu do bitew Pyrrusa jest to wymysł annalistyki rzymskiej.

Jak oceniacie to starcie?

[...]

Dlaczego zakończyła się ona tak a nie inaczej? Jak przebiegała?

Ale chodzi o walki na Sycylii?

Pyrrus podporządkował sobie niemal całą wyspę - miasta greckie były z nim sprzymierzone, zaś kartagińską epikratię podbił w czasie kampanii w 277 r. Zostało mu do zdobycia tylko Lilybajon, jednak Kartagińczycy przygotowali się na oblężenie i Pyrrus okazał sie bezsilny, co nie dziwi - ta twierdza nigdy nie została zdobyta szturmem. Nie przyjął wtedy propozycji pokojowych Kartagińczyków, ktorzy proponowali mu nawet wsparcie w wojnie z Rzymianami, jeśli zostawi im Lilybajon - poważny błąd, przekreślający szanse zamknięcia jednego frontu. Dodatkowo wyprawa sycylijska wiązała się de facto z porzuceniem (czasowym, ale znaczącym) italskich sprzymierzeńców Epiroty na pastwę Rzymian.

Plusem wyprawy było to, ze wrócił z większą ilością ludzi niż zabrał.

Czy Grecy i Pyrrus mogli się dogadać w kwestii Afryki?
Póki chodziło o walke z Kartagińczykami na Sycylii było OK. Z chwilą gdy Pyrrus zaczął roić sobie o inwazji Afryki - do czego z kolei Grecy nie mieli najmniejszej ochoty - trudno byłby znaleźć wspólne interesy Pyrrusa i Greków.

Jak Grecy zaczęli stawiać opór, to Pyrrus się wkurzył i zaczął rządzić twardą ręką - i wtedy już była kicha.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Achilles   
Lilybajon

Gdyby nie to miasto... wojna byłaby już wygrana przez Pyrrusa.

Z chwilą gdy Pyrrus zaczął roić sobie o inwazji Afryki - do czego z kolei Grecy nie mieli najmniejszej ochoty - trudno byłby znaleźć wspólne interesy Pyrrusa i Greków.

Jak Grecy zaczęli stawiać opór, to Pyrrus się wkurzył i zaczął rządzić twardą ręką - i wtedy już była kicha.

Wiesz może czy w historiografii odnotowano, że ktoś usiłował pogodzić obie te strony? Wątpię, by nikt nie miał na pieczy dotychczasowych osiągnięć Epiru i tak po prostu oddał je od "tak".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
sargon   
Wiesz może czy w historiografii odnotowano, że ktoś usiłował pogodzić obie te strony? Wątpię, by nikt nie miał na pieczy dotychczasowych osiągnięć Epiru i tak po prostu oddał je od "tak".
Hmmm, ale o ktore strony chodzi?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
sargon   

Aha.

Nie przypominam sobie - w zasadzie nie było żadnej "trzeciej" strony, która mogłaby próbować godzić. Kartagińczykom np. zalezało rzecz jasna na podsycaniu niechęci do Pyrrusa, żeby wrócił do Italii walczyć z Rzymianami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Achilles   

To teraz pozwolę sobie ocenić tę wojnę pod względem "historycznym".

Wg mnie była to najnudniejsza (lub czołowa z tych najnudniejszych) wojna w całych dziejach ludzkości. Myśląc "wojna" obieramy sobie jakiś skutek, który dane starcie wywołało. Tutaj niczego takiego nie widzę. Gdyby tak każde takie wydarzenie zakończyło się podobnie, świat zapewne nie zmieniałby się, byłby monotonią, jedną wielką rutyną. Nie potrafię sobie nawet czegoś takiego wyobrazić. Sądzę, że Pyrrus dlatego przeszedł do historii powszechnej jako osoba dość znana, bo prowadził wojnę, która okazała się klęską samą w sobie, czymś, co nie zasługuje ani na pogardę, ani na zasługę. Poza tym trudno mi opisywać moje wrażenia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
pacam   

Muszę przyznać, że nie rozumiem tej wypowiedzi. Jej sens mi umyka. Wojna okazuje sie klęską samą w sobie, ale nie zasługuje na pogardę?

A dlaczego w ogóle ta wojna ma byc taka nudna? Starcie trzech czołowych potęg militarnych tego rejonu świata, stosujących całkiem różną taktykę, strategię i filozofię wojny, angażujące w różnym stopniu kilka innych krajów (Macedonia, greckie miasta na Sycylii, Wielka Grecja, Samnici, Japygowie itd). Pyrrus walczy jednocześnie z Kartaginą i Rzymem, choć one wcale nie są w sojuszu. Elitarne siły świetnie wyszkolonych, ale dość nielicznych molosskich fachowców kontra szeregi rzymskich walecznych poborowych. Czyż to nie godne uwagi starcie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Achillesie po Twej wypowiedzi dłuższą chwilę wpatrywałem się z niedowierzaniem w ekran ;) Wojna Pyrrusa nudna? Na pewno Rzymianie tego tak nie pojmowali, ba, starcie to pozwoliło im spotkać się na polu bitwy z typową armią hellenistyczną z ktorą do tej pory nie mieli do czynienia. Już sam fakt wpływu jaki ta wojna wywarła na wojskowość rzymską (konieczność 'nauki' walki ze słoniami bojowymi) sprawia, że konflikt ten jest bardzo ciekawy. Skąd ta nuda?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Achilles   
Skąd ta nuda?

Nie wiem jak u Was, ale dla mnie starcie militarne powinno mieć jakiś znaczący skutek. Tutaj niczego takiego nie widzę. Przed tą wojną, jak i po niej, mamy to samo (w tym przypadku).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
sargon   
Nie wiem jak u Was, ale dla mnie starcie militarne powinno mieć jakiś znaczący skutek. Tutaj niczego takiego nie widzę. Przed tą wojną, jak i po niej, mamy to samo (w tym przypadku).
Czyli seks (bez poczęcia) jest nudny, bo przed i po mamy to samo... :lol:

Przed i po tej wojnie mamy to samo? Dobre sobie - wystarczy zerknąc na sytuację wWielkiej Grecji "przed i po" ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
pacam   

Oczywiście, przecież ewakuacja sił Pyrrusa przesądziła los Wielkiej Grecji i uczyniła z Rzymu mocarstwo już na skalę ówczesnego, starożytnego świata.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
sargon   

Tzn. chodzi o termin "pyrrusowe zwycięstwo"?

Wzięło sie z wymysłów rzymskich annalistów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.