Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Iwan Iwanowski

Najlepszy pistolet II wojny światowej

Rekomendowane odpowiedzi

Tankfan   
Nawiasem mówiąc - w filmie "Byliśmy żołnierzami" w jednej z ostatnich sekwencji widać wietnamskich żołnierzy z MG-42.

To był MG-34. :)

A swoją drogą czy te MP-40 to ktoś nie pomylił przypadkiem z tym czymś, jak to się nazywało, MAT-coś tam?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
A swoją drogą czy te MP-40 to ktoś nie pomylił przypadkiem z tym czymś, jak to się nazywało, MAT-coś tam?

MP-40 były używane w Wietnamie - widziałem kiedyś zdjęcie amerykańskich 'zielonych beretow' z lat 60-tych właśnie z tymi pistoletami maszynowymi (to samo o ktorym pisał Leuthen). MAT-49 były uzywane np. przez Vietcong i paramilitarne oddziały południowowietnamskie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

To nie były ani M3A1, ani MAT-49 ani MAS-37. Umiem jeszcze rozpoznać starego dobrego ''Schmeissera''.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, a jakiego okresu DWS dotyczy ta złota myśl?

Eee... Co to jest DWS?

A pistolety maszynowe były wielką rzadkością w tej wojnie. w US Army wykorzystywali je oficerowie i podoficerowie, w Wehrmachcie tylko podoficerowie, w Armii Japońskiej peamów praktycznie w ogóle nie było, w Armii Czerwonej dostawiali je tylko komisarze ludowi. Tak, pistolety były dla zwykłych szaraków jedynym ratunkiem na krótkich dystansach. A partyzanci to zupełnie inna sprawa - im wolno było wszystko :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Eee... Co to jest DWS?

DWŚ/DWS - druga wojna światowa

A pistolety maszynowe były wielką rzadkością w tej wojnie.

Może jakieś dane?

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

A to dobre. A ja myślałem, że Wehrmacht tworzył całe oddziały szturmowców, wyposażonych w peemy(''Stosstruppen''), w 1944-1945 karabiny powtarzalne stanowiły małą część uzbrojenia ręcznego Niemców. Oddziały pancerne i grenadierów pancernych w ogole nie posiadali karaibnów powatrzalnych, a już na pewno w małym zakresie.To samo ACz. Po wojnie zimowej zaczęli tworzyć osobne kompanie, bataliony, nawet pułki fizylierów. Więc tak dużo bylo podoficerów i komisarzy? :lol: :roll: :wink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

O ile mi wiadomo na niemiecką drużynę regularnej piechoty (nie pionierów i nie Stosstruppen) przypadały 2 PM-y- wyposażony w tą broń (MP-40) był dowódca drużyny i jego zastępca. Drużyna- czyli 8-12 żołnierzy. Jednak pamiętajmy, że etatowa niemiecka drużyna piechota miała na stanie również MG-42 (dane na rok 1944). Większe nasycenie bronią maszynową u obu stron konfliktu było w oddziałach wyspecjalizowanych jak wojska powietrzno-desantowe/spadochronowe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wehrmacht tworzył całe oddziały szturmowców, wyposażonych w peemy(''Stosstruppen''), w 1944-1945 karabiny powtarzalne stanowiły małą część uzbrojenia ręcznego Niemców. Oddziały pancerne i grenadierów pancernych w ogole nie posiadali karaibnów powatrzalnych

Ale my rozmawiamy o zwykłych oddziałach. To chyba proste, że elitarni mają broń wykraczającą zaawansowaniem technologi o kilkanaście lat, a więc taka dyskusja nie ma sensu.

To samo ACz

I tutaj nie mogę sie zgodzić. Wujaszek Stalin był tak dobroczynny, że dawał sołdatom pepesze po kilka tysięcy rubli sztuka? Nie. Dostawali je ci, którzy strzelali swoim w plecy zza bezpiecznych stanowisk. Faktem powszechnie wiadomym jest, że żołnierze radzieccy w zdecydowanej większości mieli carskie Mosiny z amunicją przewieszona przez szyję na sznurku(!). To była armia porażająco biedna i głęboka komuna, w której oszczędzano, gdzie się tylko dało. Pancerni mieli dobry sprzęt, ale piechota była zawsze na szarym końcu. Przecież w miastach i kołchozach mięsa nie brakowało, można było je wcielić w każdej chwili.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Iwanie, proponuję, avbyś przeczytał sensowną książkę. Stalin dawał peemy komisarzom i NKWD do czasu wojny zimowej, bo jak Rosjanie dostali w cztery litery, to odechciało im się ruszać do ataku tylko z kabekami. I w ten sposób powstawały kompanie i bataliony fizylierów, czyli piechoty wyposażonej wyłącznie w peemy. STAWKA zroumiała wreszcie, że pistolet maszynowy nei może być przeznaczony wyłącznie dla NKWD, SMIERSZ-a czy komisarzy. Dlatego w ciągu półtora roku zaczęto gorączkowo produkować peemy dla armii. Spójrz na ACz w 1945 -kabeków trochę mało w porównaniu z 1940r.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zaciekawiła mnie liczba pm-ów w sowieckiej DP. Na forum DWŚ zadałem pytanie i otrzymałem odpowiedź:

Nie mam danych dla dywizji (nie bardzo interesują mnie związki taktyczne - bardziej pododdziały), mogę jedynie służyć danymi dotyczącymi niższych szczebli dowodzenia (może będą również przydatne?):

Przed wybuchem wojny (etat pułku piechoty z kwietnia 1941 - 04/401) z Niemcami:

W plutonie strzelców znajdowało się 9 pistoletów maszynowych:

Ponadto 1 był w dowództwie batalionu, 1 w plutonie łączności i 3 kompanii moździerzy. Czyli łącznie w każdym z trzech batalionów było po 86 pistoletów maszynowych.

Ponadto pistolety maszynowe były w innych pododdziałach i komórkach pułku:

Sztab - 2

Pluton dowodzenia - 3

Konny pluton rozpoznawczy - 14

Pieszy pluton rozpoznawczy - 14

Kompania saperów - 10

Bateria artylerii pułkowej - 5

Bateria moździerzy pułkowych - 5

Kompania transportowa - 6

Czyli w pułku piechoty znajdowało się 317 pistoletów maszynowych.

Oczywiście liczba pistoletów maszynowych zmieniała się (w okresie od połowy 1941 do połowy 1942 - etaty były różne, zmienne, a brakowało nie tylko pm-ów, ale i rkm - 1 lub 2 drużyny na 4 drużyny w plutonie miały często tylko karabiny) w toku wojny i np. w połowie 1942 było:

Po cztery pistolety maszynowe w plutonie strzelców (przy zmniejszonym składzie osobowym drużyn do 9 i zwiększonej liczbie rkm-ów):

Jednocześnie usunięto pm-y z innych pododdziałów batalionowych (było tylko 36 pm-ów w batalionie), a na szczeblu pułku znajdowały się przede wszystkim w kompanii fizylierów w liczbie 100 sztuk oraz 8 sztuk pm-ów w pozostałych pododdziałach pułkowych. Razem w pułku było 216 pm-ów - przy czym pułk był liczebnie mniejszy i mniej rozbudowany, część broni i pododdziałów przesunięto na szczebel dywizji.

Podobne były stany pm-ów wg etatu z grudnia 1942 (04/551) i z początku 1943. Potem liczba pm rosła, ale nie mam jeszcze opracowanych danych dla Związku Radzieckiego za lata 1944-45.

EDIT:

Organizacja plutonu fizylierów:

1. 1942

2. od (połowy?) 1943 roku

I jeszcze 2 "przedwojenne" etaty dywizyjne wraz z liczbą broni maszynowej:

1. etat 04/100 z 10.06.1940:

- pm 1577

- rkm 437

- ckm 166

2. etat 04/400- z 05.04.1941:

- pm 1204

- rkm 392

- ckm 166

Podawane faktyczne liczby pm w niektórych dywizjach radzieckich latem 1943:

- 92 Gwardyjska Dywizja Piechoty - 1852 pm

- 375 Dywizja Piechoty - 2123 pm

Bardzo często stan faktyczny różnił się od etatowego i np. wg etatu w połowie 1943 193 gwardyjski pułk piechoty (66 GDP) powinien mieć 344 pm, a posiadał 10 lipca 1943 roku ponad 680 sztuk. Za to brakowało karabinów samopowtarzalnych - zamiast 788 etatowych w pułku było tylko 295 sztuk. Z mojego rozeznania wynika, że była to częsta praktyka - zastępowanie pistoletami maszynowymi brakujących karabinów samopowtarzalnych.

Więcej i skany http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=2&am...350244#p1350244 .

Czyli wujaszek Stalin całkiem dobrze wyposażył w pistolety maszynowe swoich bojców. :mrgreen:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Straszny off się w temacie zrobił, ale to chyba moja wina :wink:

Cóż, trzeba to skończyć. Niech będzie, że pod koniec wojny peamów było sporo. Ale czy zmienia to fakt, że pistolety były bronią niezwykle ważną? Nie. Są one ważne po dziś dzień. Bo niby jaką inną broń czołgista mógł zmieścić się w swym pojeździe? Jaką broń mieli piloci? Jaką broń mieli snajperzy, cekaemiści, grenadierzy i przede wszystkim oficerowie? Bagatelizowanie roli pistoletów w II wojnie światowej jest niepoważne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bo niby jaką inną broń czołgista mógł zmieścić się w swym pojeździe

O ile się nie mylę w USA do lat 90. używano "smarownicy".

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.