Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
czajnikus

Kościół a kształtowanie sie państw słowiańskich

Rekomendowane odpowiedzi

Narya   

Kościół odegrał sporą rolę w tworzeniu się państw słowiańskich. Przede wszystkim tworzył zręby administracyjne i scalał kraj. Również wymownym przykładem tutaj jest historia Czech i Moraw oraz działalność Cyryla i Metodego, "legatów" Rzymu i Konstantynopola, jak ich uczniów na Bałkanach. Ich działalność chrystianizacyjna umożliwiła wkroczenie w te państwa oraz wpływ na ich politykę Kościoła. W państwie Chrobrego to widać dobrze, jak po 1000 wytworzyły się biskupstwa i arcybiskupstwo. Dalej: sojusz papieża z Izjasławem za czasów Bolesława Śmiałego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Adammo   

Nie można zapomnieć o ważnym fakcie, że wiele terenów słowiańskich uchroniło się przed przymusową chrystianizacją ze strony Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Tak było choćby z Polską czy z Czechami. Dzięki temu nowa religia mogła rozwijać się w tych krajach w miarę swobodnie. Gdyby w Polsce nasi zachodni sąsiedzi wprowadzili chrześcijaństwo siłą, mogłoby to oznaczać uzależnienie od cesarstwa. Wpłynęłoby to bezpośrednio na rozwój państwowości oraz kultury (chodzi mi tu głównie o przyjmowanie kultury typowo niemieckiej). A tak mieliśmy jedynie wprowadzenie uniwersalnej kultury średniowiecznej (co nie oznaczało, że typowa polsko-słowiańska kultura musiała zanikać). Choć Czechom tak się nie poszczęściło, bo mimo że nie przyjęli religii Jezusa od Niemiec, to ich duchowieństwo było od roku 950 uzależnione od cesarstwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
riv   

Słowianie potrzebowali chrześcijaństwa, choćby dlatego,że do funkcjonowania państwa niezbędne jest pismo, a Słowianie takowego nie mieli....

Gdyby w Polsce nasi zachodni sąsiedzi wprowadzili chrześcijaństwo siłą, mogłoby to oznaczać uzależnienie od cesarstwa.

Tu bym polemizował. Do powstania metropolii w Gnieźnie i tak wszystkie diecezje podlegały pod Magdeburg i specjalnego wpływu to nie ma. Kościół był instytucja ponad narodową, z własnym językiem itd. Czesi znacznie dłużej podlegający pod ta metropolie również nie zostali wcale zgermanizowani.

chodzi mi tu głównie o przyjmowanie kultury typowo niemieckiej)

A co w tym okresie jest elementem typowo niemieckiej kultury?

W architekturze styl romański i gotycki?

W pismiennictwie język i alfabet łaciński?

Religia chrześcijańska?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Jakie znaczenie ma pismo dla istnienia państwowości? Istniały państwa, których ludy nie miały pisma. Poza tym nie wiemy czy Słowianie nie posiadali pisma pierwotnego (bo to wtórne to Cyryla i Metodego, ale to mieszanka z greckim..).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
riv   
Jakie znaczenie ma pismo dla istnienia państwowości? Istniały państwa, których ludy nie miały pisma.

A jak sobie wyobrażasz funkcjonowanie władzy centralnej i urzędów bez pisma?

Jakie państwa nie posiadały pisma?

Poza tym nie wiemy czy Słowianie nie posiadali pisma pierwotnego

Jak rozumie są jakieś dowody na istnienie takowego pisma. Teoria run słowiańskich już dawno upadła. A teorie prof. Walerija Czudinowa, nie mają żadnych podstaw naukowych. Teorie o tym,że Słowianie posiadali pismo to XIX w i pocz. XX w( związane z panslawizmem), i było to związane z ideologią a nie z nauką.

Polecam Przemysław Urbańczyk: Vlesova kniga - fałszerstwo niedoskonałe. W: Słowianie i ich sąsiedzi we wczesnym średniowieczu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Państwa w Środkowej, Południowej i Zachodniej Afryce nie miały pisma, a jednak istniały (i to te państwa afrykańskie dobry średniowiecza europejskiego).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
riv   
Narya napisał:
Państwa w Środkowej, Południowej i Zachodniej Afryce nie miały pisma, a jednak istniały

Słowianie ni żyli w Afryce.Po za tym jeżeli chodzi o Imperium Ghany czy Imperium Mali to nie są państwa w rozumieniu europejskim. Ponadto bardzo szybko dostali sie pod wpływy arabskie. Co do Senegalu i Gambii to nie ma tam państw a jedynie blizej nam nie znana kultura(Kamienne kręgi Senegambii).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Sulmah   
Nie można zapomnieć o ważnym fakcie, że wiele terenów słowiańskich uchroniło się przed przymusową chrystianizacją ze strony Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Tak było choćby z Polską czy z Czechami. Dzięki temu nowa religia mogła rozwijać się w tych krajach w miarę swobodnie. Gdyby w Polsce nasi zachodni sąsiedzi wprowadzili chrześcijaństwo siłą, mogłoby to oznaczać uzależnienie od cesarstwa. Wpłynęłoby to bezpośrednio na rozwój państwowości oraz kultury (chodzi mi tu głównie o przyjmowanie kultury typowo niemieckiej). A tak mieliśmy jedynie wprowadzenie uniwersalnej kultury średniowiecznej (co nie oznaczało, że typowa polsko-słowiańska kultura musiała zanikać). Choć Czechom tak się nie poszczęściło, bo mimo że nie przyjęli religii Jezusa od Niemiec, to ich duchowieństwo było od roku 950 uzależnione od cesarstwa.

Mimo upływu tylu lat od II Wojny Światowej, ciągle pokutuje w polskiej świadomości błędny pogląd, jakoby chrzest Mieszka odbył sie z powodu zagrożenia ze strony Cesarstwa. Można zrozumieć, że przez jakiś czas po wojnie, akt chrztu Mieszka przedstawiano w Polsce z takiej właśnie perspektywy. Ale jak na mój gust, to już chyba wystarczy. No ale czas napisać konkretnie o co mi chodzi.

Po pierwsze w momencie chrztu terytorium Polan nawet nie sąsiadowało z księstwami Rzeszy, sąsiadowało natomiast z Wieletami i Wolinianami, którzy zajmowali akurat terytoria leżące na drodze ekspansji Mieszka. Wieleci wspomagali Wolinian, a Wieletów popierali Czesi będący z nimi w sojuszu. Czesi wspomagali Wieletów, bo ci byli zagrożeniem dla Sasów. Mieszko żeniąc się z Dobrawą i przyjmując chrzest, chciał z jednej strony zneutralizować sojusz czesko-wielecki, z drugiej strony włączał się do kręgu władców chrześcijańskich.

W rok po przyjęciu chrztu, źródła niemieckie mówią o Mieszku jako o przyjacielu cesarza (amicus imperatoris, pogańskiego wodza z pewnością by tak nie nazywano. W tymże roku dochodzi do bratobójczych walk między Obodrzycami, z czego próbuje skorzystać książe saski Herman. Część Obodrzyców wzywa na pomoc jego bratanka Wichmana, który nie może sobie odmówić przyjemności, żeby uprzykrzyć życie krewnemu. Jego interwencja okazuje się zupełną klęską. Wichmanowi udaję się uciec do Wolinian z którymi, przy wsparciu posiłków Wieleckich najeżdża ziemie Polan. Mieszko otrzymuje posiłki z Czech i pokonuje Wichmana, który ginie na polu bitwy. Dodatkowy wniosek z tego wydarzenia jest taki, że Mieszko nie tylko nie był wrogiem książąt saskich i cesarstwa, ale można go nazwać sprzymierzeńcem i to o tyle cennym, że wyznającym tą samą wiarę.

Co do samego faktu przyjęcia chrztu z rąk czeskich, to trzeba powiedzieć, że były to i tak prawdopodobnie ręce niemieckie. Czesi od 950 roku byli trybutariuszami Ottona I. Ich udział w zwycięstwie Ottona I nad Węgrami w 955 roku na Lechowym Polu był niebagatelny, ale aż do 973 roku nie posiadali własnego biskupstwa, bo dopiero wtedy utworzono biskupstwo w Pradze, podległe arcybiskupstwu w Moguncji. Nie trzeba wiele wyobraźni, żeby dojść do wniosku jaki był ojczysty język księży, którzy chrzcili Mieszka......:P

Edytowane przez Sulmah

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
eginthen   

Witam

Nie trzeba wiele wyobrazni zeby dojsc do wniosku jaki byl ojczysty jezyk ksiezy ktorzy chrzcili Mieszka...
Jak najbardziej w tym przypadku masz racje , bo nalezy zwrocic rowniez uwage , ze papieze w Rzymie byli wtedy zalezni od Cesarza Rzeszy Niemieckich (choc oczywiscie w nastepnych wiekach uleglo to zmianie ) , bo to wlasnie Cesarz Rzeszy dokonywal wyboru papieza (czyli wladza klerykalna zalezala od swieckiej wladzy Cesarstwa ) . Dlatego ten kto przyjmowal chrzest musial byc w dobrej przyjazni z Cesarzem , poniewaz Niemcy na wszystkim trzymali rece , a ,, macki i agentury ,, Niemieckie byly o wszystkim powiadomione i uczestniczyly we wszystkich przedsiewzieciach na tzw . skale Europejska .

Dlatego Mieszko przyjmujac chrzest z rak Czech musial miec ,, blogoslawienstwo Ceasarza ,, .

pozdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.