Wenden, Selbork...

[eginthen]

No tak ,wlasnie na tym polega dyskusja , aby wyjasnic w niej watpliwosci i nieporozumienia . PS. odnosnie ,, Towarzyszy Pancernych ,, jest o nich informacja ,ze Jan K. Chodkiewicz w bitwie pod Kircholmem w 1605 roku uzyl przeciw Szwedom Husarii i Towarzyszy Pancernych , jest to pewna informacja historyczna .

[Kadrinazi]

Off top nam sie robi, ale przynajmniej inflancko-litewski

Eginthen - jakim cudem pancerni mogli walczyć pod Kircholmem, jeżeli nazwa formacji została wprowadzona w 1648 roku? Chodkiewicz miał w tej bitwie husarię, jazdę kozacką, arkebzuerow, rajtarię kurlandzką, Tatarow, wolentarzy, prawdopodobnie petyhorcow - ale pancernych tam nie było i być nie mogło. Jakie jest źrodło tej 'pewnej informacji historycznej'?

[eginthen]

No tak , moze informacje z Wikipedii sa niezbyt ,, pewne ,, bo wlasnie tam jest tak napisane , ze J.K Chodkiewicz pod Kircholmem , do glownego uderzenia na Szwedow uzyl Husarii i ,, jazdy pancernej ,, . Ale chyle czolo przed Toba , bo jak widze jestes lepiej zorientowanym w militarnych ,, szczegolikach . Jedynie czym moge sie pochwalic to , to ze moj przodek w linii prostej walczyl pod J.K Chodkiewiczem w 1605r.

[Tofik]

"Jedynie czym moge sie pochwalic to , to ze moj przodek w linii prostej walczyl pod J.K Chodkiewiczem w 1605r. "

Wiesz, w której chorągwi?

Nazwy 'pancerny' w przypadku Cecory, jak zapewne wielu wie, użył również p. Kacper Śledziński za co dostało mu się po uszach Od biedy IMHO można dopuszczać ten termin, bo dotyczy prawie tej samej formacji.

P.S. OFFTOP

[eginthen]

Niestety nie wiem w ktorej Choragwi , w herbarzu Ks. Wijuka - Kojalowicza , napisano , ze wiele lat spedzil w obozach pod J .K Chodkiewiczem . Po smierci J. K.Chodkiewicza , zapewne zaciagnal sie pod Radziwilla , bo jest wymieniony jako oficer (Eygird) w bitwie pod Selborkiem 1626 roku . Oczywiscie moze tutaj chodzic o jego brata Pawla , ktory byl wslawiony z bitwy spod Smolenska w 1609 /1611 roku .

[Kadrinazi]

Nazwy 'pancerny' w przypadku Cecory, jak zapewne wielu wie, użył również p. Kacper Śledziński za co dostało mu się po uszach Od biedy IMHO można dopuszczać ten termin, bo dotyczy prawie tej samej formacji.

Tofiku - nie można używać takiej nazwy, bo została ona wprowadzona dopiero 28 lat po Cecorze Jest to błąd w terminologii.

Eginthen - być może Eygird służył w jednej z rot arkebuzerskich - w latach 1625+ widzimy jego nazwisko jako d-cy oddziału dragonow, potem piechoty cudzoziemskiej. Być może właśnie w formacjach 'cudzoziemskich' służył pod Chodkiewiczem?

[eginthen]

Byc moze masz racje , tylko nie zapominaj ze Eygird to rdzenny Zmudzin a nie cudzoziemiec , lecz nie widze przeszkody aby sluzyl wsrod cudzoziemcow . Synowie Marcyana , Zygmunt i Jerzy byli chorazymi jazdy w wojnach przeciw Moskwie i Szwedom w latach 1654/1665 . Dlatego uwazam ze tradycja w rodzinie byla raczej ,, jazda,, (choc i w tym przypadku doswiadczony w wojaczce ,, oficer jazdy,, mogl dowodzic piechota , jedno z drugim sie nie mija zwlaszcza na wojnie). Dziekuje za wszelkie podpowiedzi bo sa bardzo cenne w odnajdywaniu przeszlosci dotyczacej mojego rodu .

[Kadrinazi]

Biorąc pod uwagę że dostawał poźniej listy przepowiednie na jednostki cudzoziemskie mogłoby oznaczać, że miał jakieś doświadczenie w tego typu formacjach (arkebuzeria/rajtaria lub piechota) - tu jednak bez dokładniejszego grzebania w materiałach archiwalnych można snuć tylko domysły.

[Kadrinazi]

Nowe informacje o siłach litewskich w bitwie pod Wenden z 30 września 1626 roku. W przypadku kawalerii podane są stany etatowe:

Poprzednio miałem takie dane:

- na pewno jedna z trzech chorągwi husarii Krzysztofa Radziwiłła, polnego hetmana litewskiego - 'biała' lub 'żołta' pod porucznikiem Blinstrubem (jej sztandar zdobyli Szwedzi)

- brak mi tu innych danych, ale być może w bitwie brała udział reszta pułku Radziwiłła - dwie pozostałe chorągwie husarii Radziwiłła ('czerwona' pod porucznikiem Pokirskim, 'biała' lub 'żołta' pod porucznikiem Gorajskim) oraz chorągwie:

- Mikołaja Abramowicza (85 żołnierzy typ nieznany

- Eygirda (140 żołnierzy) - piechota niemiecka

- Szandrona (125 żołnierzy) - piechota niemiecka lub szkocka

- Donowaya (100 żołnierzy) - piechota niemiecka lub szkocka

- Gorajskiego (albo chodzi tu o chorągiew husarii Radziwiłła albo inną chorągiew gdzie ten porucznik był tym razem rotmistrzem).

Aktualnie (w oparciu o 'Wojnę inflancką 1625-1629' Henryka Wisnera):

- chorągiew husarii Aleksandra Gosiewskiego - 200 koni

- chorągiew husarii hetmana Radziwiłła pod por. Adamem Blinstrubem - 143 konie

- chorągiew husarii hetmana Radziwiłła pod por. Piotrem Gorajskim - 150 koni

- chorągiew husarii Jana Skumina Tyszkiewicza - 200 koni

- rota rajtarii Ernesta Korffa -130 koni

- rota rajtarii Ungera - nieznana wielkość

- cztery chorągwie jazdy kozackiej - razem ok. 500 koni

- rota piechoty polskiej Murawickiego - zaledwie 30 ludzi (stan etatowy to 200!)

- piechota cudzoziemska - ok. 300 (stany etatowe to ok. 700 ludzi, ale wielu żołnierzy było chorych i nie wzięło udziału w bitwie) - roty Mikołaja Abramowicza, Johan Donowaya, Szandrona, Zelderbacha, jedna rota dragońska)

[Radosław Sikora]

Hmm, ciekawe tematy na tym forum poruszacie .

Może odrobinę pomogę. Znalazłem kiedyś w sieci (na google books bodajże) książkę pisaną przez polskiego szlachcica z Inflant. Pisana była ok. połowy XVIII w. a jej tematem przewodnim była właśnie historia Inflant. Pisał tam ów szlachcic i o wojnie ze Szwedami. Coś mi się po głowie kołacze, że pisał również o którejś z tych bitew. Postaram się to odszukać, bo chyba nawet mam to u siebie na dysku.

Inna sprawa. Odezwał się do mnie kiedyś pewien historyk, który zapewniał mnie, że odszukał nieznany wcześniej diariusz wojny w Inflantach - wojny lat 1626-1629. Miał on być przygotowany do publikacji w którymś roczniku toruńskim. Niestety w międzyczasie miałem problemy z komputerem i straciłem całą pocztę - także i kontakt do tego historyka. Szukałem później po tych rocznikach i nic nie znalazłem. Ale może w międzyczasie to opublikowano? Trzebaby jeszcze raz je przejrzeć. To ostatnie można zrobić w sieci.

[Radosław Sikora]

Hmm, ciekawe tematy na tym forum poruszacie .

Może odrobinę pomogę. Znalazłem kiedyś w sieci (na google books bodajże) książkę pisaną przez polskiego szlachcica z Inflant. Pisana była ok. połowy XVIII w. a jej tematem przewodnim była właśnie historia Inflant. Pisał tam ów szlachcic i o wojnie ze Szwedami. Coś mi się po głowie kołacze, że pisał również o którejś z tych bitew. Postaram się to odszukać, bo chyba nawet mam to u siebie na dysku.

Znalazłem

http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id...s=1〈=pl

s. 343 i poprzednie - opis kampanii w Inflantach i w Prusach. W tym bitwa pod Treyden 1628.

Edited September 4, 2009 by Radosław Sikora

[Kadrinazi]

Dzięki za linka Radku, jednak wzmianka o Treiden jest błędna - dowodzący Szwedami Horn nie był feldmarszałkiem, Litwinami nie dowodził Gosiewski (które zresztą nie był hetmanem polnym litewskim) a Korff (Wojciech?). Nieco o tym starciu napisałem tutaj:

https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=10026

[eginthen]

Witam ... dowodzacym wojskami litewskimi w wojnach o Inflanty 1625/1629 roku byl hetman Krzysztof Radziwill .

pozdr.

[Kadrinazi]

Nie do końca - hetman polny Radziwiłł miał komendę tylko nad swoimi zaciągami. Nowym hetmanem wielkim został Lew Sapieha i to on miał (w teorii) zwierzchnictwo nad armią (de facto tylko nad swoją dywizją)

Od grudnia 1625 roku dywizja Lwa Sapiehy dowodził jego syn - Jan Stanisław Sapieha - ten ktory 'popisał' się pod Walmozją. Oddziałem wydzielonym z tej dywizji dowodził Aleksander Korwin Gosiewski.

W 1626 roku dywizją Radziwiłła dowodził Mikołaj Abramowicz (Abrahamowicz).

Przez pewien czas częścią sił litewskich dowodził też Samuel Pac, Wojciech Korff, Henryk Szmeling.

Konflikty na osi Radziwiłł-Sapieha-Gosiewski bardzo pomagały Szwedom w toku całej wojny

[eginthen]

Witam Kadrinazi ... masz racje , tak to na wojnie bywa , ze aspiracje i ambicje poszczegolnych dowodzcow oslabialy strone polska .

*

Od siebie dodam jeszcze tylko , ze po odszukaniu dokumentow z biblioteki Radziwilowskiej w "Akta dawne Wa-wa " , wiosna 1625 roku kapitan dragonii Eygird bronil zamku w Birzanach (60 ludzi) , latem hetman Radziwil przydzielil jemu piechote niemiecka i moim zdaniem czesc dragonii ( w sile 101 ludzi ). Z tego wynika ze kapitan Eygird sluzyl bez przerwy pod hetmanem Krzysztofem Radziwilem , a w 1626 roku pod Selborkiem mial pod soba 140 ludzi piechoty niemieckiej (jednak mogli wsrod nich byc i dragonii , poniewaz dwokrotnie we wczesniejszych dokumontach Eygird nazywany jest kapitanem dragonii ) . I jak slusznie zauwazyles nie ma nic wspolnego z ,, pancernymi ,, .

Pozdrawiam