Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Akcje podziemia warszawskiego i ich wpływ na eksterminację

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Temat na pewno nie łatwy, jako że ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Niby Niemcy pod listami rozstrzelanych, umieszczali informację, że jest to kara za wydarzenia z dnia tego i tego, za śmierć tego i tego. I gdyby zatrzymać się na tych informacjach, można by zakończyć rozmowę stwierdzeniem, iż wpływ akcji podziemia w Warszawie na eksterminację, był decydujący. Jednak jak zauważa profesor Strzembosz, dokładniejsza analiza faktów, dostarcza nam związków trudnych do zrozumienia, wręcz niezrozumiałych, zadziwiających.

Czy profesor ma rację? Czy ten wpływ istotnie był tak duży, jak to wynikało by z samych tłumaczeń niemieckich? A może, nie da się tego ustalić?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Szczerze mówiąc to ciężko powiedzieć czy to miało znaczenie. Można to ocenić dwojako- jako zemstę i ostrzeżenie Niemców po działaniu polskiego podziemia, ale w sumie podejrzewam, że Niemcy i tak by robili to samo, może nie w takim stopniu, ale im to sprawiało chorą przyjemność. Taka jest moja opinia w tej sprawie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Można to ocenić dwojako- jako zemstę i ostrzeżenie Niemców po działaniu polskiego podziemia, ale w sumie podejrzewam, że Niemcy i tak by robili to samo, może nie w takim stopniu, ale im to sprawiało chorą przyjemność.

Tylko tutaj istnieje pytanie, na ile ta "zemsta", była prawdziwa, a na ile był to zwyczajny pretekst. Co do tej "chorej przyjemności", to nie bardzo mogę się zgodzić. Tutaj nie chodziło o ich, za przeproszeniem rozrywkę, ale o eksterminację i zastraszanie Polaków. Przede wszystkim, jak możemy poszukać odpowiedzi na pytanie o związek akcji podziemia z eksterminacją? Przypatrzeć się poszczególnym okresom, których podziału dokonał Władysław Bartoszewski w swojej pracy Warszawski pierścień śmierci:

I. Październik 1939- maj 1940; od rozpoczęcia okupacji, do akcji "A-B";

II. Maj 1940- jesień 1940; akcja "A-B";

III. Jesień 1940- październik 1942; masowe egzekucje dokonywane w tzw. "pierścieniu warszawskim".

IV. Październik 1942- kwiecień 1943; początek jawnych egzekucji, egzekucje potajemne są kontynuowane;

V. Maj 1943- październik 1943; masowe egzekucje na terenie zburzonego obszaru getta;

VI. 16 października 1943- 14 lutego 1944; równoległe egzekucje jawne i tajne;

VII. Połowa lutego 1944- 1 sierpnia 1944; egzekucje tajne.

Już z samego tego krótkiego zestawienia widać, że egzekucje dokonywane przez Niemców potajemnie były znacznie częstsze, więcej, egzekucje jawne odbywały się dopiero od końcówki roku 1942, a więc przez trzy lata jakakolwiek zemsta, za te czy inne działania podziemia na dobrą sprawę odpada, podobnie jak chęć psychicznego terroru. Przypatrzmy się jednak temu okresowi (dokładniej pierwszym trzem).

W pierwszym podokresie nie mamy do czynienia praktycznie z żadnymi akcjami podziemia. Sabotaż nie był wtedy stosowany na szerszą skalę. A tymczasem mamy rozstrzelanie ponad 700 osób w lesie pod Palmirami, a także masowe egzekucje w Ogrodzie Sejmowym. Preteksty Niemców w postaci zamordowania granatowego policjanta przy domu pod Nalewki 9, oraz śmierć dwóch podoficerów 538. batalionu budowlanego w restauracji wawerskiej, nie wyglądają zbyt poważnie. Tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę, że za śmierć tych dwóch podoficerów odpowiadali zwyczajni bandyci, dobrze znani Niemcom.

Drugi podokres, to początek działalności Związku Odwetu, sabotaż powoli się rozwija, sporadycznie dochodzi do starć zbrojnych (które jednak nie były starciami przygotowanymi przez Polaków, ale były wynikiem zaskoczenia konspiratorów przez Niemców). Jednak jest to także okres przeprowadzania akcji "A-B", czyli akcji dokładnie zaplanowanej już wcześniej. Znowu nie możemy mówić o związku pomiędzy działalnością podziemia, a eksterminacją dokonywaną przez Niemców.

Także w podokresie trzecim, nie da się uchwycić jakiejś zależności. Wówczas to, w przeciągu dwóch lat, w egzekucjach ginie 2600 mieszkańców Warszawy. Jednocześnie akcje podziemia nabierają na intensywności. I do tego momentu, wszystko pasuje. Jednak gdy weźmiemy pod uwagę, że były to egzekucje potajemne, odbywające się poza miastem, tak aby nikt się nie dowiedział, to okazuje się, że nie ma tutaj żadnego związku. Niemcom nie chodziło wówczas o zastraszenie ludności Warszawy, o dokonywanie aktów zemsty. Oni pozbywali się dalej grup ludzi, którzy byli dla nich w jakiś tam sposób niebezpieczni.

Trochę kłopotliwy jest następny "etap". Tutaj mamy do czynienia z pierwszymi egzekucjami, które istotnie można uznać za akty zemsty ze strony niemieckiej, jak to miało miejsce pod akcji "Wieniec" (wysadzenie na peryferiach Warszawy w kilku miejscach torów). Wówczas to, rankiem 16 października (tydzień po akcji), w pięciu punktach miasta, powieszono 50 więźniów Pawiaka (po 10 w każdym). Co ciekawe, byli to głównie działacze PPR i GL (ujęto ich we wrześniu '42). Po mieście rozwieszono afisze. Niemcy informowali, że tych 50 ludzi powieszono za wysadzenie przez komunistów linii kolejowych. Miało to podwójny cel. Raz, pokazać że działalność sabotażowa to tylko ugrupowania komunistyczne, a nie działalność ogólnonarodowa, a dwa, że Niemcy każą tylko sprawców danej "zbrodni". Jednak w tym samym czasie w Puszczy Kampinoskiej zostaje rozstrzelanych 39 osób. Tego już Niemcy nie podają do publicznej wiadomości. Kolejny przykład, jaki podaje profesor Strzembosz, to rozstrzelanie nocą z 28/29 października '43 pewnej grupy osób w Lasach Kabackich. Informowali Niemcy o aresztowaniu po zamachu GL z 24 października, 50 osób, jednak to nie te osoby zostały wówczas rozstrzelane (nie do końca wiadomo, co się z nimi w ogóle stało). I znowu o egzekucjach prawie nic nie wiadomo, poza pojedynczymi przypadkami. Nie było też znowu tego jakoś specjalnie więcej od tego, co miało miejsce we wcześniejszych trzech podokresach, kiedy działalność podziemia była mniejsza. Nie ma także takich, które mogłyby przypominać te największe, jak pod Palmirami, w Lesie Sękocińskim (29 maja '42) czy też z okolic Moczydła (7 lipca '42), kiedy to ginęło po kilkaset osób. Ludzie są kierowani z łapanek do obozów koncentracyjnych. Giną w grupkach od kilkunastu, do kilkudziesięciu osób. Obwieszczenia o odwecie za "zbrodnie" konspiracji, nie mają nic wspólnego z dużymi akcjami podziemia, bo tych wówczas nie było. Obwieszczenia komendanta Sipo z 29 stycznia '43 i 12 lutego '43, odnoszą się do napadów na niemieckich żołnierzy, bestialskich mordów, czy też w drugim przypadku, do czynów zbrodniczych i posiadania broni. Argumenty wyjątkowo enigmatyczne i trudne do jednoznacznej oceny. Po pierwszym obwieszczeniu zginęło 200 osób, po drugim rozstrzelano 70. Widać tutaj, że Niemcy szukali jakiegokolwiek pretekstu, aby dokonywać eksterminacji. Niby dokumenty niemieckie wskazują coś innego, jednak sama argumentacja na obwieszczeniach jest dość dziwna.

Następny okres, to po rozwiązaniu sprawy getta, zwiększenie ilości potajemnych egzekucji. Ginie w nich nawet po kilkaset osób. W dniu 29 maja '43 w getcie 525, 30 i 31 maja przy szosie Wyszków-Warszawa 250, 24 czerwca w getcie 200, 15 lipca również w getcie 260, dzień później 132 osoby, także w getcie.

Następny okres, od października '43 do lutego '44 (do mniej więcej śmierci Kutschery), to egzekucje publiczne, dokonywane po rozlepieniu obwieszczeń, za co kto ginie, oraz liczne egzekucje potajemne, o których mieszkańcy Warszawy nie dowiadywali się. Profesor Strzembosz taką dwoistość wyjaśnia trzema hipotezami. Pierwsza dotyczy formy psychicznego nacisku. Druga powstała na bazie rozbieżności poglądów na temat eksterminacji wśród samych Niemców. Trzecia natomiast dotyczy odwetu za konkretne uderzenia podziemia, w tym i takie, których nasza wiedza nie zarejestrowała (a były takie).

Okres ostatni, siódmy, to zakończenie na rozkaz Geibela egzekucji ulicznych, jako nieefektywnych, a wręcz wpływających na nasilenie akcji podziemia. Natomiast dalej odbywają się egzekucje w getcie. I tak w egzekucjach tych ginęło od 200 (21 marca '44) do 80 osób (11 kwietnia '44). Za każdym razem, aż do Powstania, ginęło tam po kilkadziesiąt osób. Biorąc pod uwagę nasilenie akcji podziemia, i fakt iż Niemcy podają dość ogólne wyjaśnienia na obwieszczeniach o egzekucjach, ciężko tutaj jednoznacznie połączyć to w logiczną całość. Egzekucje spokojnie można by przypisywać dowolnej akcji, i tak odbywały się one (tj. egzekucje co kilka dni).

Podsumowując, ciężko jednoznacznie połączyć egzekucje z akcjami podziemia. Do końca '42 roku, jest to praktycznie niemożliwe, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż konspiracja uderzała wówczas stosunkowo rzadko. Później także znacznie częstsze były egzekucje potajemne, które oczywiście mogły uchodzić i za akcje odwetowe (gdy były obwieszczenia) i element terroru psychologicznego. Jednak patrząc na to, jak działalność podziemia wpływała na te terror (śmierć katów Pawiaka- zelżał w nim terror; ataki na budy policyjne jesienią '43- czasowe wstrzymanie łapanek itd.), można uznać, że egzekucje z czasem nie "działały" tak, jak mogliby to planować Niemcy. Podziemie dawało ludziom nadzieję i wiarę, umacniało w nich wolę przetrwania. I ludność miasta odwdzięczała się swoim bohaterom. To była wzajemna pomoc.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ponurak   

Z mojej perspektywy. Bez tekstów źródłowych pod ręką.

Akcje podziemia powodowały strach wśród Niemców. Jasne - każdy zamach na któregoś z oprawców skutkował masowymi rozstrzeliwaniami. Ale być może (moje domysły) powodował zmniejszenie (chociaż czasowe) okrucieństwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Ale być może (moje domysły) powodował zmniejszenie (chociaż czasowe) okrucieństwa.

Ale to akurat jest dość pewne, zresztą wspominałem o tym.

PS. Witam na forum i liczę na to, że zostaniesz z nami na długo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Piszę tutaj, żeby nie robić offa:

Albinos: trochę racji pewnie masz, natomiast owe potajemne rozstrzeliwania mogły być po prostu mordowaniem konkretnych osób - ale to O.T. Prawie na pewno akcje podziemia dawały dobre przyczyny do tego by mordować ludzi - "oficjalnie" jako odwet za to czy tamto. Tory wysadziło A.K. - zamordowano komunistów. Oznaczało to, że Niemcy także w nich rozgrywali swoje gry i być może próbowali wygrywać takie czy inne animozje między poszczególnymi ugrupowaniami.

Ze wspomnień Edelmana zrobiłeś w kilku tematach niemalże księgi objawione, a ustalenia prof. Strzembosza i Bartoszewskiego, traktujesz jako "trochę racji pewnie jest"? I Ty tak na serio? Można znać konkretne powody takiego stanowiska?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

przecież wywiad niemiecki SS wiedzial dość dokladanie jakie organizacje dzialają przeciw nim, wiedzial z kim są związane, wiedzial także o mniejszych czy większych animozjach, wiedzial o nastrojach spolecznych.

Tory wysadza A.K., może zabić żolnierzy / policjantów / urzędnika; slowem przeprowadza jakąś akcję. Niemcy w lapance, gdziekolwiek lapią setkę ludzi i wywieszają obwieszczenie na mieście: "W odwecie za akcję GL [może być nazwana ona nieco inaczej], zostali straceni, w znakomitej większości czlonkowie podziemia komunistycznego". Efekt speleczny wedlug nich powinien być następujący:

- wskazanie różnicy między oboma organizacjami: jeśli tamci, to jak leci, jeśli ci - to tylko ich [podobne wrażenie można odnieść używając slów aresztowany - miast rozstrzelany]

- zmniejszają rolę A.K. [najwazniejszej organizacji w mieście / okolicy]; powiekszają rolę mniejszej [która może w zasadzie i nie istnieć]

- zasiewają ziarna nieufności między nimi, co może uda się kiedyś wykorzystać w rozgrywkach...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Szczerze? Kompletnie nie widzę związku z tematem. Tutaj nie o animozjach między organizacjami, ale o wpływie akcji podziemia na niemiecką politykę terroru. Co jedno ma wspólnego z drugim? Jeśli uznamy, że było tak jak piszesz, to automatycznie dochodzimy do stwierdzenia, że łapanki i egzekucje były wywołane m.in. przez działalność podziemia. Idąc dalej, odpowiedzialnymi za taką a nie inną politykę władz niemieckich, byli kierujący podziemiem. Chyba jednak przesada, nie sądzisz? Ale dalej. Jak w takim razie wyjaśnisz fakt, że egzekucje jawne, czyli jedyne mogą stanowić podparcie dla Twoich dywagacji, to dopiero okolice października '42, kiedy na dodatek podziemie dopiero wchodziło na poziom znany z lat 1943-44 (KeDyw dopiero organizuje się)? Dlaczego w końcu Geibel zrezygnował z przeprowadzania egzekucji ulicznych jako nieefektywnych, nie zaprzestając wykonywać egzekucji jako takich? Przecież to całkowicie przeczy temu, co napisałeś. A okres luty-sierpień '44, to okres bardzo wysokiego natężenia akcji podziemia.

Ale jeśli chcesz, to proszę bardzo. Tylko na wstępie sugerowałbym posługiwanie się liczbami i pokazanie, jak duży odsetek ulicznych zawiadomień o egzekucjach zawierał informacje, za czyją akcję jest ta egzekucja, jak duża ilość tych egzekucji dotyczyła odwetu za akcje podziemia. Konkretne liczby, dane, źródła. Tylko o charakterze całościowym, a nie wyrywkowym. Mile widziane też odniesienie się do badań prof. Strzembosza i Bartoszewskiego. Krótko mówiąc, udowodnij na źródłach to co napisałeś.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Albinos napisał

Temat na pewno nie łatwy, jako że ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Niby Niemcy pod listami rozstrzelanych, umieszczali informację, że jest to kara za wydarzenia z dnia tego i tego, za śmierć tego i tego. I gdyby zatrzymać się na tych informacjach, można by zakończyć rozmowę stwierdzeniem, iż wpływ akcji podziemia w Warszawie na eksterminację, był decydujący

Sądze że nie. Rozstrzeliwania miały miejsce już we wrześniu 1939 roku. Kiedy jeszcze podziemia nie było. Celem takich zachowań okupanta było wprowadzenie psychozy strachu w podbitym narodzie. Zastraszony człowiek jest łatwy i posłuszny. Pierwsze akcje odwetowe spowodowały przedewszystkim skutek niepewności okupanta hitlerowskiego, co do jego bezkarności i bezpieczeństwa. Niemcy nazywali Warszawe najniebiezpieczniejszym miastem w okupowanej Europie . Niemieckie masowe rostrzeliwania odwetowe, miały wywrzeć skutek na zamachowcach. Miały daćim do myślenia , że dalsze ich akcje będa skutkowaćrepresjami. Miało to też na celu by ludzie donosili ze strachu na żołnierzy poziemia. w zastraszonym człowieku rodzi się jeszcze większy strach. Może następny pod ściana będe ja. jeżeli nic się nie wydarzy przeżyje. To proste psychologiczne działanie ze strony Niemców.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Tak na podparcie tego, co napisał atrix:

Ostatnie warszawskie rozstrzeliwania uliczne prowadzone są przy akompaniamencie propagandy niemieckiej pod hasłem: <<Sami jesteście winni! Po co nas prowokujecie?>> Cóż za bezczelne i jakieś perfidne oszustwo! Więc Niemcy nie zaczepiają tych, co na nich nie napadają? A za co wymordowali Żydów? Za co spadły na stolicę we wrześniu 1940 r. pierwsze olbrzymie łapanki wysłane do Oświęcimia, nie poprzedzone ani jednym strzałem do Niemca! Za co wysiedlali w potworne mrozy stutysięczne rzesze Wielkopolan? <<Odwet>> niemiecki to tylko pretekst! Gdyby nie było tego pretekstu- znaleźliby inny, lub mordowali nas bez pretekstu (...) Rzeczywistość jest następująca: Niemcy widzą w Polakach najgroźniejszych wrogów historycznych swego narodu i chcą nas wytępić, wyniszczyć, zetrzeć z powierzchni ziemi.

Za: Bartoszewski W., Warszawski pierścień śmierci 1939-1944, Warszawa 1970, s. 290; "Biuletyn Informacyjny" 1943, nr 42/197 z dn. 21.10.1943 r.

Ta jawność, szerokie reklamowanie mordów i raz po raz powtarzające się strzelaniny uliczne- wszystko ma jeden cel: rzucić postrach śmierci na najszersze koła stolicy, wzbudzić w nich zwierzęcy strach i zmusić do pokory. A obok tego cel drugi: każda audycja głośników warszawskich połączona jest z wezwaniem do ludności, by ta swoim zachowaniem ułatwiła rządy niemieckie. Każda audycja podkreśla obłudnie, że terror zwrócony jest tylko przeciwko komunistom i polskim organizacjom oporu. Cel tego jasny: Niemcy chcieliby nie tylko złamać duszę Warszawy, ale również wbić klin pomiędzy szerokie rzesze ludności a zorganizowane siły ruchu niepodległościowego.

Za: Bartoszewski W., Warszawski pierścień... , s. 290-291; pismo WRN nr 21/127 z dn. 28.10.1943 r.

Sto nazwisk ludzi aresztowanych przypadkiem na ulicy i podzielonych na <<komunistów>> i <<narodowych>> ma przysłonić społeczeństwu stolicy masowe mordy dokonywane bez względu na to, czy zabito Niemca, czy nie, dokonywane programowo, jako jeden z etapów pacyfikacji Polski (...) Każdego niemal dnia sama Warszawa dostarczała dziesiątków i setek ofiar, o części tylko których dochodziły głuche wieści. Większość morduje się cichaczem w podwarszawskich lasach, wywozi w <<w niewiadomym kierunku>>, skąd już nie ma powrotu. Toteż manewr, jakiego użyto obecnie, nie oszuka nikogo.

Za: Bartoszewski W., Warszawski pierścień... , s. 291; "Głos Warszawy" nr 60/69 z dn. 19.10.1943 r.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.