Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Najbardziej kultowa rzecz PRLu to:  

119 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • bary mleczne
      6
    • festiwal piosenki żołnierskiej w Kołobrzegu
      2
    • pocztówki dźwiękowe
      3
    • motocykle Junak, WFM i WSK
      4
    • kolejki, listy społeczne przed sklepami, komitety kolejkowe
      8
    • Państwowe Gospodarstwa Rolne
      0
    • pochody pierwszomajowe
      2
    • kartkowy system racjonowania żywności
      1
    • sukcesy polskiego sportu
      9
    • bezpłatne miejsca w akademiku
      3
    • sprzedaż alkoholu po godzinie 13:00
      4
    • samochody Warszawa, Syrena, Fiat 126p
      10
    • radioodbiornik Pionier
      1
    • pralka Frania
      0
    • seriale/filmy
      9
    • inne jakie?
      3


Rekomendowane odpowiedzi

A posiadaniem takiej kultowej opaseczki na rączkę się chwaliłem ?

Należałeś?

Ja kiedyś miałem coś takiego:

http://static.polskieradio.pl/files/3d3c5146-c82d-4721-b7f3-1ab6d88838dc.file

zaginęła wśród wielu wydarzeń historycznych mego życia.

Nie należałem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Filmik Lancastera faktycznie nostalgiczny.Mialem oba pistolety,kredki z misiem,gume arabska,Kasprzaka itp.Estetyka opakowan wrecz wzruszajaca. :rolleyes:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Filmik Lancastera faktycznie nostalgiczny.Mialem oba pistolety,kredki z misiem,gume arabska,Kasprzaka itp.Estetyka opakowan wrecz wzruszajaca. :rolleyes:

Również , miałem oba pistolety , oraz wiele innych , korkowce , kapiszonowce , z dwa wory żołnierzyków , itp .

Zabawki dla chłopców w PRL , były o ile dobrze pamiętam , dość militarystyczne czołgi z kabelkiem do zdalnego starowania , ciekawy wybór "uzbrojenia" , miecze , pancerze , luki , pistolety , karabiny , hełmy itp .

Tak chyba przyzwyczajano nas do służby w LWP , podobnie z filmami , czterej pancerni i pies , stawka większa niż życie , na osiedlowych podwórkach zawsze były bitwy , i nikt nie chciał grac roli Niemca .....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kultowa zabawa PRL-u byly niewatpliwie kapsle.Zabawa w zasadzie sezonowa. W okresie Wyscigu Pokoju na osiedlowym asfalcie rysowalo sie cale trasy wyscigowy.Kazdy szanujacy sie chlopak mial caly worek kapselkow wypelnionych woskiem i powycinane wszystkie flagi w atlasie geograficznym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak chyba przyzwyczajano nas do służby w LWP ,

E tam, nie przesadzajmy, od razu do służby w LWP. Dziś też gros zabawek chłopięcych to różnorodne uzbrojenie. A były też i inne filmy nie tylko te wojenne, "Wakacje z duchami", "Podróż za jeden uśmiech", "Stawiam na Tolka Banana" i wiele innych.

Zabawki i filmy nie miały nic wspólnego z przygotowaniem wojskowym.

To było tak na poważnie? Czy tylko niewinny żarcik?

Mariusz 70

Kultowa zabawa PRL-u byly niewatpliwie kapsle

Kapsle i owszem, chociaż u nas nikt nie wypełniał tego woskiem i żadnych chorągiewek. Żeby pograć wystarczyło przespacerować się po najbliższej okolicy i parę kapsli się znalazło.

A ktoś pamięta grę w hacele? Każdy maił komplet w plecaku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kapsle i owszem, chociaż u nas nikt nie wypełniał tego woskiem i żadnych chorągiewek. Żeby pograć wystarczyło przespacerować się po najbliższej okolicy i parę kapsli się znalazło.

A ktoś pamięta grę w hacele? Każdy maił komplet w plecaku.

W rożnych regionach mogło być rożnie , u nas na odwrotnej stronie kapsla ( zawsze była gumowa uszczelka ) flamastrami malowało się flagi panstwowe , lub imiona ulubionych kolarzy :)

hacele? co to jest , nigdy nie słyszałem :unsure:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

W rożnych regionach mogło być rożnie , u nas na odwrotnej stronie kapsla ( zawsze była gumowa uszczelka ) flamastrami malowało się flagi panstwowe , lub imiona ulubionych kolarzy :)

hacele? co to jest , nigdy nie słyszałem :unsure:

U nas wnętrze kapsla wypełniało się spiłowanym innym kapslem. (waga) Wnętrze to było na papierze z odpowiednimi malunkami. Czasami tylko były problemy, jak było za dużo Szurkowskich :)

O hacelach też nie słyszałem.

Za to my graliśmy w taka grę drużynową, z namalowanym na asfalcie polem gry. Nazywało się to jojo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

flamastrami malowało się flagi panstwowe , lub imiona ulubionych kolarzy :)

Bo u nas chyba nikt nie utożsamiał tego z wyścigiem kolarskim.

hacele? co to jest , nigdy nie słyszałem

widiowy7

O hacelach też nie słyszałem.

Hacele wyglądają tak:

http://mlodelata.pl/img/exhibits/big/1032.jpg

To jest komplet.

Służyły właściwie do podkuwania koni, wkręcało się to w podkowę by koń się nie ślizgał.

A grało się tak:

http://neutralny.fm.interia.pl/zasady.html

Za to my graliśmy w taka grę drużynową, z namalowanym na asfalcie polem gry. Nazywało się to jojo

U nas była to "małża".

Ciekawe czy to to samo.

W internecie nie znalazłem.

Rysowało się dwa prostokąty z tunelami obiegającymi z dwóch boków prostokąt przeciwnika.

Gra polegała na przeciąganiu albo wypychaniu z pola (prostokątu), kto przekroczył linię swojego pola, albo na nią stanął, odpadał z gry, wygrywała drużyna, która została w swoim polu.

Był jeszcze jeden sposób na wygranie.

Należało wybiec przez tunel biegnący z naszego pola i przylegający do pola przeciwnika (tu jest miejsce na wypychanie) i wbiec tunelem na pole przeciwnika (ten tunel przylega do naszego pola więc przejście go jest bezpieczne, w miarę), potem trzeba było przedrzeć się przez zastępy przeciwnika po przekątnej pola, tam w rogu był narysowany trójkąt, postawić na nim stopę i krzyknąć "stop". Jeśli to się udało to następowała wygrana.

Kiedyś całe boisko szkolne przerysowali na nałżę, na każdej przerwie wybiegała cała szkoła i grała.

Gra dosyć brutalna, nikt się nie patyczkował, ale nikt łba nie rozbił i niczego nie złamał, kończyło się co najwyżej na paru siniakach albo zadrapaniach. Mimo, że można było być nieźle przeciągniętym po asfalcie albo nawet kawałek pofrunąć z lądowaniem dosyć twardym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Coś mi się wydaje, że z Twojego opisu Capricornusie wynika, iż mogła być to ta sama gra.Narysuję i zeskanuję pole.

Te hacele na północnym Mazowszu nazywały się hufnale.

Ale ja nie znam tej gry :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kolejny wynalazek PRL-u w temacie gier i zabaw - RINGO.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ringo_(sport)

Pomimo sporych wysilkow propagandowo-popularyzatorskich,przynajmniej u mnie na dzielnicy jakos sie gra nie przyjela.Zdecydowanie wolelismy bardzie tradycjonalna pilke czy rowery.

Ringo stalo sie natomiast bardzo popularne wsrod wlascicieli psow.

Szkola tez usilowala bezskutecznie nam zaszczepic milosc do PALANTA,czyli uproszczonej wersji beisbola.

http://portalwiedzy.onet.pl/24731,,,,palant,haslo.html

Acha,kapsle wypelnialo sie tez czesto plastelina.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kalendarz "Filmu Polskiego" z aktami Jerzego Kośnika, przedstawiającymi młode aktorki z PWST.

To był pierwszy krok dla Katarzyny Figury do roli seks-bomby...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Taaaa, co do kultowych "Rzeczy " PRL bym Kasi Figury nie zaliczył, wszak u nas insza cywilizacja, niż w krajach islamu, a i kobieta pod kategorie "rzeczy"( tak zgodnie z tematem nie podlega), jednakże mam własnego tipa( dla mniej gramotnych , typ) woda po goleniu marki "Brutal"..... dla młodzieńca z roku 1973, strach w oczach po pierwszym goleniu, do czasu aż zachodnie Old Spice się na rynku pojawiło.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Dnia 19.06.2011 o 21:14, Capricornus napisał:

A ktoś pamięta grę w hacele? Każdy maił komplet w plecaku.

Grę w hacele? Nie słyszałem.

Natomiast strzelałem z haclówki (Z tym, że jest to nazwa myląca bo amunicją były gwoździe do trzciny.)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.