Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Ojciec Józef czyli "szara eminencja"

Rekomendowane odpowiedzi

Estera   

"Straciłem moją podporę"- te słowa wyrzekł Richelieu na wieść o śmierci "szarej eminencji". Nazywano go tak ze względu na noszony przezeń na habicie szary płaszcz. Ojciec Józef czyli Francois Le Clerc du Tremblay to bardzo ciekawa postać. Co o nim możemy powiedzieć? Jak go oceniamy? Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Fajnie jest to ukazane w "D'Artagnanie", gdzie Richelieu radzi się o. Józefa co robić dalej (rzecz się tyczy wojny trzydziestoletniej i działań w Rzeszy).

Ojciec Józef był nie tylko tęgim umysłem, zdolnym doradcą i realnie myślącym politykiem (Bluche stawia go pośród Charnace i samego Richelieu [jako pomysłodawców i realizatorów] w kwestii zawarcia aliansu szwedzko - francuskiego), ale także dowódcą "kapucyńskiej szatki szpiegowskiej" (np. informował kardynała o zbytniej wylewności Franciszka Langloisa de Fancana). Można powiedzieć, że był również "strażnikiem moralności" Richelieu, gdyż "rozgrzeszał" go (a właściwie nic do tego nie miał) z jego przebiegłej i nie do końca religijnej polityki. Co ciekawe brat o. Józefa - Karol Le Clerc du Tremblay - był gubernatorem Bastylii. Niektórzy Szarej Eminencji przypisują autorstwo lub pomoc przy tworzeniu Testamentu politycznego, ale Bluche komentuje to słowami: W związku z tym, że Szara Eminencja zmarł w roku 1638, nie sposób tego słynnego kapucyna i najbliższego współpracownika kardynała - diuka uczynić inspiratorem "Testamentu politycznego", którego idea narodziła się w roku 1639 i skrystalizowała dopiero w roku 1640.

Można się zastanowić, co by było, gdyby o. Józef przeżył Richelieu - może zamiast Mazarina, on zostałby faktycznym władcą? Wydaje mi się jednak, że nie, przez tyle lat pełnił taką rolę i nie pełnił ważniejszej funkcji, jeśli już, to pewnie zostałby jednym z najbliższych doradców Mazarina.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Du Tremblay nie uszedł uwadze ówczesnych pisarzy politycznych (cokolwiek się pod tym pojęciem kryje), np. Mateusz de Morgues (piesek Medyceuszki, zagorzały pamflecista Richelieu), posądzał go o chęć życia w dużej próżności. Markiz de Montglat nie był aż tak posunięty w ocenie Szarej Eminencji, ale potępiał jego politykę zmierzającą do "opanowania Niemiec przez luteran". Posądzano go nawet o szaleństwo, czego dowodem miało być założenie habitu (skądinąd niewyjaśnione). Był 8 lat starszy od Richelieu.

Wg Baszkiewicza w wielu względach przewyższał swego przełożonego i z tego powodu jego pomoc była nieoceniona. na przełomie lat 10. i 20. interesował się bardzo sprawą krucjaty antytureckiej, interweniował w tej sprawie w Rzymie i Madrycie, ale w jego wysiłkach wydatnie przeszkodziło mu zwycięstwo chocimskie, które spowodowało obniżenie się strachu przed muzułmanami. Należał do dewotów, ale jako jeden z nielicznych spośród ich grona, pozostał przy du Plessis, który w 1638 r. rozpoczął starania o kapelusz kardynalski dla wiernego kapucyna. Poprosił o przerwanie tego procesu, gdyż o. Józef był bliski śmierci, a Richelieu nie chciał, by zmarnowano jeden kapelusz (ostatecznie otrzymał go Mazarin).

Co do tej sprawy:

Można się zastanowić, co by było, gdyby o. Józef przeżył Richelieu - może zamiast Mazarina, on zostałby faktycznym władcą? Wydaje mi się jednak, że nie, przez tyle lat pełnił taką rolę i nie pełnił ważniejszej funkcji, jeśli już, to pewnie zostałby jednym z najbliższych doradców Mazarina.

Ok. 1632 r. Richelieu również ciężko chorował i wówczas szeroko szemrano, że kardynał na swego następcę wybierze Józefa...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.