Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
puella

Tortury w starożytności

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie:

Jak człowiek może umrzeć na krzyżu ? Nie licząc wykrwawienia, śmierci głodowej itp.

Słyszałem, że na krzyżu ofiara się dusi. Ale jakim sposobem?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

Mam pytanie:

Jak człowiek może umrzeć na krzyżu ? Nie licząc wykrwawienia, śmierci głodowej itp.

Słyszałem, że na krzyżu ofiara się dusi. Ale jakim sposobem?

Uduszenie następuje w zależności od sposobu wykonania kary. Jeżeli był to pal, częściej przyczyną zgonu było pragnienie i głód.

Jeżeli był to krzyż, wszystko zależało od kwalifikacji jaką przyjęto podczas wykonywania wyroku. Odwrócony do ziemi powodował wylew i nagłą po czasie śmierć. Jednak użycie do likwidacji skazańca krzyża znanego powszechnie, powodowało powolne uduszenie. Jedynym warunkiem było zastosowanie podpórki pod nogi, lub ukrzyżowanie podczas gdy kończymy nóg były zgięte. Drugi sposób zastosowano podczas likwidacji zbuntowanych niewolników którzy wzięli udział w powstaniu Spartakusa.

Krzyż jako narzędzie kata był stosowany w chrześcijańskiej Europie po rok 1127. Wówczas uśmiercono w ten sposób Bertolda, który był wcześniej zamordował Karola Sprawiedliwego. .

Uduszenie jako powód zgonu, występowało również na krzyżu tzw. św. Andrzeja, czyli X. Unieruchomienie kończyn górnych powodowało obsunięcie klatki piersiowej, co skutkowało powolnym uduszeniem.

Edytowane przez amon

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To źle myślisz, jeśli chodzi o Rzymian, ci na ogół preferowali krzyż w kształcie litery T, pionowy slup wysokości 1,8 - 2,4 m i poprzeczna belka długości 1,5 - 1,8 m. Wiele względem metody: powieszenie czy przybicie zależało od regionu Imperium i tego czy wskazany był pośpiech. Pomimo opisów, do dziś spośród śladów antropologicznych znamy bodajże tylko jedną ofiarę ukrzyżowania: tą z Giv'at ha-Mivtar.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Co do krzyżowania to wiele rzeczy nadal jest niejasnych.

Najpierw techniczna strona krzyżowania.

Owszem znany jest tylko jeden przypadek przebicia stopy gwoździem ale ten gwóźdź był zgięty. Przebił on stopę ale nie tak jak to możemy zobaczyć na większości obrazów ale wbity został z boku stopy. Obie nogi niejako obejmowały słup krzyża z obu stron. Prawdopodobnie wykonany z miękkiego żelaza zagiął się na sęku. Dlatego też przy składaniu zwłok do grobu rodzina nie mogła go wyciągnąć. Możliwe, że były inne przypadki ale po prostu z braku gwoździ nie rzuciły się w oczy archeologom. Możliwe…

Acha, podobno gwoździe były zaopatrzone w drewniane podkładki aby się nie wyrwały.

Znam kilka opisów jak mogło odbywać się samo krzyżowanie. Wszystkie one rodzą u mnie wątpliwości natury technicznej.

Większość zgadza się, że pionowa belka była wkopana na stałe i wieszano na niej poziomą belkę wraz ze skazańcem.

Słyszałem o dwóch technikach.

Pierwsza mówi, że pionowa belka miała zaciosany trzpień a pozioma wycięty wpust. Po przymocowaniu ramion do poziomej belki podnoszono ją za końce przy pomocy dwóch rozwidlonych podpór i zakładano na trzpień. Potem tylko przymocować nogi i po robocie. Krzyż wtedy będzie miał kształt litery T

Druga twierdzi, że pionowa belka to był zwykły pień w którym zostawiono nie do końca obciętą jedną gałąź. Ot taki kilkucentymetrowy sęk. Pozioma belka to też nieobrobiona grubsza gałąź, na tyle gruba aby spokojnie wytrzymać ciężar ciała. Na szczycie pionowej belki umieszczano zblocze i podciągano na nim poziomą belkę ze skazańcem aż wskoczyła w hak który tworzył sęk. Wtedy liną na okrętkę wiązano obie belki i skazaniec konał na krzyżu o „klasycznym” kształcie.

Obie te techniki podobno wymagają mniejszej liczby „personelu” niż w przypadku gdyby krzyż był zbity w pozycji leżącej i w tej pozycji przymocowano by skazańca a potem stawiano całość do pozycji pionowej.

Podobno pierwsza opcja wymaga trzech oprawców a druga aż sześciu.

Czyżby?

Przecież trudno wymagać od skazańca aby podczas tego procesu współpracował z katami. Człowiek wiedział, ze za chwile będzie konał straszną śmiercią. Przecież większość będzie wierzgała i kopała. Nawet jeśli mu się skrępuje nogi to i tak wiele nie da. Cała belka będzie latała „w te i we w te”. Umocować ją to ekwilibrystyka. Do tego dochodzi kwestia przybijania nóg (jeśli rzeczywiście czasem tak czyniono). Próbowaliście kiedyś wbić gwóźdź we wkopany kołek? On zwykle poddaje się uderzeniu odbierając energię młotka i gwóźdź wchodzi kiepsko. A przerażony skazaniec wierzga z całych sił… .

Gdy krzyż leży o wiele łatwiej przymocować do niego delikwenta. Tyle, że potem trudniej krzyż postawić do pozycji pionowej.

Dochodzi do tego czynnik czasu. Czasem krzyżowano masowo. Po upadku powstania Spartakusa, czy podczas oblężenia Jerozolimy. To nie mogła być ślimacząca się procedura. Rach ciach i następny!

Tak więc mam swoje wątpliwości co do tych opisów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.