Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Achilles

Sztuka normańska na Sycylii

Rekomendowane odpowiedzi

Achilles   

Za panowania Rogera II Sycylia stawała się ośrodkiem, gdzie sztuka i piękno stawały się pączkiem kwiatów na łące zielonej.

Właśnie, jak można określić zapoczątkowaną wtedy kulturę? Jedni określają ją jako "plagiat łączeniowy", tzn. zapożyczono z innych współczesnych kultur i cywilizacji elementy architektoniczne i zdobnicze, zaś Normanowie uznali je za swoje i swojego autorstwa. Drudzy właśnie skłaniają się ku zdaniu średniowiecznych ludzi kształtujących to sycylijskie piękno.

Jakie style (podobne lub zapożyczone) można odnaleźć w sztuce normańskiej? Gdzie znajdowały się główne miejsca rozwoju owej kultury? Jak Ty oceniasz to całe zjawisko? Czy rozwój sztuki i państwa normańskiego szły razem ze sobą w parze?

Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Jeśli chodzi o tę normańską na Sycylii, to myślę, że sporo zapożyczyła od islamu i Bizancjum. Sycylia była w dość dziwacznym położeniu na skraju trzech kultur: Rzymu, Bizancjum i islamu, których elementy wpłynęły na rdzenną - normańską.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Achilles   

Oj, a ja nie zauważyłem, że ktoś tutaj odpowiedział...

Rzymu, Bizancjum i islamu

Moim zdaniem sztuka normańska jest synkretyczna. Nic nie wniesiono od siebie - wszystko zapożyczone i złączone w jedno tak, by się to ładnie komponowało i uzupełniało. Dodatkowo jeszcze dodam, do wymienionych przez Naryę, Arabów, którzy stosowali u siebie różne wariacje łuków i absydy bedące jednym z najbardziej przedstawianych elementów w tradycji arabskiej.

Głównie sztuką i stworzeniem "własnej" zainteresowano się dopiero za czasów panowania świetnego Rogera II, który to doprowadziwszy do stabilizacji politycznej i społecznej, zajął się bardziej przyjemniejszym tematem.

Gdzie znajdowały się główne miejsca rozwoju owej kultury?

Najbardziej synkretyzm normański kojarzy mi się z Ucles, w którym to zastosowano najwięcej i największych rozmaitości ze świata. Na dodatek Montreale i Palermo, które to prawda, że było najważniejszym ośrodkiem całej Sycylii. Kojarzymy sobie słynną mozaikę przedstawiającą Chrystusa wraz z księgą w dłoni, bardzo piękny widok...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Mecenas   

Wydaje mi się, że w przypadku sztuki sycylijskiej w czasach panowania Normanów granica pomiędzy zwykłym naśladowczym synkretyzmem a wytworzeniem odrębnego - stanowiącego nową jakość względem tworzących go (zapożyczonych) komponentów - stylu jest dosyć płynna, aczkolwiek większość zajmujących się tą tematyką skłania się raczej ku podkreślaniu oryginalnych i twórczych rysów w sztuce na omawianym obszarze. Mówi się też niekiedy wręcz o odrębnym stylu. Trudno byłoby się przy tym zgodzić z twierdzeniem, że mamy tu do czynienia ze sztuką "normańską", jako że kwalifikator "normańska" nieodparcie wywołuje tutaj asocjacje etniczne, tak, jakby to rzeczywiście Normanowie (w sensie odrębnej grupy etnicznej) byli głównymi twórcami i animatorami sztuki w okresie swojego panowania na Sycylii. Tymczasem wiemy, że tak wcale nie było, gdyż największe arcydzieła sztuki sycylijskiej za czasów panowania tam normańskiej dynastii z Hautville - do których należą chociażby wspaniałe kościoły w Palermo czy w Syrakuzach - były wspólnym dziełem normańskich budowniczych, greckich i muzułmańskich (arabskich) kamieniarzy, arabskich dekoratorów czy też bizantyjskich mozaikarzy. Także liczne wyroby rzemiosła artystycznego (np. słynne haftowane tkaniny jedwabne) były tworzone przez rzemieślników reprezentujących różne narodowości (np. muzułmańskie hafciarki wyszywały ornamentem składającym się z liter arabskich teksty łacińskich modlitw na ceremonialnych szatach królów sycylijskich). Trzeba przy tym podkreślić, że to zaangażowanie twórców i rzemieślników pochodzących z różnych narodowości w budowę wartości kulturalnych (normańskiej w sensie politycznym) Sycylii było nie tylko wynikiem dużej różnorodności etnicznej populacji na Sycylii w tamtym okresie (wciąż przecież na wyspie było mnóstwo Arabów, którzy do niedawna byli czynnikiem politycznie tam rządzącym, czy też Bizantyjczyków-Greków, co było z kolei spowodowane faktem, że w XI w. Bizancjum wciąż jeszcze posiadało pewne swoje enklawy w samej Italii), ale było także rezultatem (świadomej) polityki władców normańskich, którzy albo aktywnie ściągali (zapraszali) artystów z różnych krajów, albo też po prostu tworzyli odpowiedni klimat kulturalno-polityczny, sprawiający, że obcy twórcy chętnie obierali Sycylię na miejsce swojej pracy twórczej (pominę już w tym miejscu okoliczność, że król Roger II podczas swojego najazdu na Grecję porwał stamtąd kilku uznanych tkaczy jedwabiu, aby skatalizować w ten sposób działalność dopiero co powstających wytwórni tkanin jedwabnych w samej Sycylii). I właśnie działalność królów sycylijskich (zwłaszcza zaś trzech najwybitniejszych: Rogera II, Wilhelma I i Wilhelma II) w największym stopniu przyczyniła się do wspaniałego rozkwitu sztuki (i w ogóle szeroko pojętej kultury) na Sycylii. Wskutek ich aktywności na Sycylii zapanował spokój, porządek oraz dobrobyt, jaki już od wielu wieków nie był udziałem mieszkającej tam ludności (ostatni chyba raz taki dobrostan panował tam w okresie pryncypatu w ramach Imperium Romanum), ani też nie miał być doświadczany przez mieszkańców Sycylii przez okres następnych (niespokojnych na ogół) stuleci. Wspomniani królowie normańscy zachęcali do osiedlania sie i prowadzenia swojej działalności kupców i rzemieślników, stworzyli silną flotę handlową, otaczali się wybitnymi jak na owe czasy osobistościami pochodzącymi z Grecji czy Syrii (np. admirał Jerzy z Antiochii), a Anglii (biskup Syrakuz Ryszard Palmer), czy nawet z Węgier (Gentile, biskup Agrigento). Warto podkreślić, że ludność muzułmańska żyła wówczas w dużej harmonii i symbiozie z ludnością łacińsko-grecko-normańską, o co usilnie dbali sami władcy. Dziwiło to nawet niekiedy podróżników arabskich. Jeden z nich, Ibn Dżubair, odnotował, że kobiety chrześcijańskie ubierały się na Sycylii na modłę arabską (podobnie jak Arabki zakrywały welonem twarz przed wyjściem z domu). Nic więc chyba dziwnego, że tego rodzaju atmosfera wzajemnej tolerancji oraz ogólnego spokoju - przyznajmy rzadko spotykana w świecie średniowiecznym - zaowocowała tak znakomitym rozwojem dzieł (wartości) artystyczno-kulturalnych.

Dodajmy, że Sycylia była wówczas nie tylko niezależna politycznie (co stanowi raczej rzadki epizod w jej historii), ale była wręcz centrum szerszej wspólnoty politycznej, w skład której wchodziła również południowa Italia. Sycylia odgrywała bowiem w królestwie normańskim zdecydowanie przodującą rolę i była wyraźnie faworyzowana przez królów normańskich. Nie miało się to już w historii tej wyspy niemal nigdy powtórzyć, bo nawet dla Fryderyka II, który wychował się na Sycylii i zawsze darzył ją ogromnym sentymentem, Sycylia stanowiła jedynie peryferium jego ogromnego państwa. Nic więc dziwnego, że w czasach normańskiej prosperity wśród różnorodnej etnicznie ludności Sycylii zaczęły się powoli tworzyć zalążki wspólnej świadomości (wspólnoty) narodowej lub też przynajmniej wspólnej świadomości państwowej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Achilles   
trzech najwybitniejszych: Rogera II, Wilhelma I i Wilhelma II

Oj, za Wilhelmów to bym nie powiedział... Przecież gdzie tutaj oni mogli "tworzyć" sztukę podczas licznych buntów społecznych, nie mówiąc już o baronach.

Wskutek ich aktywności na Sycylii zapanował spokój, porządek oraz dobrobyt

Nie zgodzę się.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o tę normańską na Sycylii, to myślę, że sporo zapożyczyła od islamu i Bizancjum. Sycylia była w dość dziwacznym położeniu na skraju trzech kultur: Rzymu, Bizancjum i islamu, których elementy wpłynęły na rdzenną - normańską.

Mówienie w przypadku sztuki Sycyli pod władztwem Normanów i potem, bo i w czasach Staufów, że rdzennie jest ona normańska, jest IMO nieuzasadnione. Akurat elementy skandynawskie są tam w ilościach śladowych.

Mamy tu malowniczą mieszaninę bizantyjsko-islamsko-romańską. Z tym że ta ostatnia w znaczeniu lokalnej, italskiej tradycji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.