To co pozostało, po minionym czasie...

[bavarsky]

Coś tam wkleję, jak dojadę kiedyś do Złotego Potoku, a jest oddalony od Czewy o ponad 35 km w jedną stronę, a nad formą pracuję dopiero i ciężko mi ruszyć moje „cztery litery” dalej niż 50 km w obie strony

[bavarsky]

Kiedyś dziadek opowiedział mi historię, jak podczas studiów we Francji pojechał na obiad do domu swojego kolegi z roku. Był to domek położony na obrzeżach Paryża, gdy wszedł do głównego pokoju (coś jak duży pokój) zobaczył na ścianie portret jakiegoś oficera w stroju galowym kirasjerów.

A pod portretem w szklanej gablocie przepiękny pałasz. Gdy spytał się o historię tego człowieka co to na tym pięknym portrecie został uwieczniony, odpowiedział mu że był to jego przodek, który za Napoleona służył w 2 pułku kirasjerów. Odbył kampanię 1809 roku i 1812 roku z której już jednak nie powrócił.

Zapytam dziadka, jak się nazywał.