Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Sign in to follow this  
Witmann

MP 40, Thompson, Pepesza , Sten, PPS

Recommended Posts

Witmann   

Witam

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad właśnie tą kwestia - który z tych czterach pistoletów maszynowych był najlepszy - niemiecki MP 40, amerykański(chociaż często w rekąch brytyjczyków) Thompson, rosyjska Pepesza czy też może Sten ...

Jako że na uzbrojeniu strzeleckim nie znam się kompletnie, więc zostawiam sprawę innym.

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites

Według mnie PPSz wz. 1941 - pepesza

Najczęsciej używana przez Sowietów i Wojsko Polskie. Zbudowana na postawie fińskiego Suomi. Z pepeszy możnabyło strzelać ogniem ciągłym jak i pojedynczym (MP-40 nie miał takiej możliwości). PPSz docenili nawet Niemcy i była w niektórych oddziałach na wyposażeniu. W porównaniu z Niemieckimi może i była prymitywna i ciężka, ale miała to co moim zdaniem najważniejsze - bardzo rzadko się zacinała i była wstanie przetrzymać ciężkie warunki klimatyczne.

Pojemność magazynka: MP-40 32:71 PPSz

Ciężar z magazynkiem MP-40 4,64 kg : 4,75 kg PPSz

Donośność praktyczna MP-40 70 m. : 200 m. PPSz

Szybkostrzelność MP-40 80-90/min : 30/100min PPSz

Share this post


Link to post
Share on other sites
+Immune+   

Brytyjski Bren LMG MK 1! Znakomita celność i nośność pocisku, duży kaliber broni i ogromna stabilność konstrukcji to niewątpliwie tylko niektóre z jej zalet. Niewatpliwym minusem była niestety waga karabinu..

Share this post


Link to post
Share on other sites
Bejdak   

Włąśnie - karabinu. A temat dotyczy pistoletów maszynowych i to konkretnie tych czterech modeli. Ani Stg 44 (jest to Sturmgewehr 44 a nie Maschinenpistole 44 - nagój pośredni 7,92x33 mm) ani Bren nie są modelami pm-ów.

Moim typem jest tutaj Sten. Powstał po klęsc Brytyjczyków i Francuzów w 1940 roku, gdy zaistniała groźba inwazji niemieckiej. Chodziło o to, aby uzbroić możliwie największą liczbę cywili w broń, którą mogliby obsługiwać po parominutowym szkoleniu. Brytyjczyków nie stać było na import Thompsonów z USA, więc podjęli produkcję własnego pm-u, który miał być wytwarzany jak najniższym kosztem i w jak najkrótszym czasie.

Żołnierze, którym przyszło posługiwać się stenem mówili, że jest to broń "dziwaczna, niekształtna, prymitywna i szkaradna", ale działająca tak dobrze jak MP 40.

Do końca 1945 łączna produkcja wszystkich typów zamknęła się liczbą 3.750.000 sztuk. Ponadto wyprodukowano 34 miliony magazynków. Przy okazji warto dodać, że STEN'y zaprojektowano w ten sposób, aby mogły działać na oryginalnych, zdobycznych niemieckich magazynkach do MP-40. Na korzyść stena przemawia też fakt, iż podjęto jego produkcję w krajach okupowanych(m. in. w Suchedniowie), jak i to, że pod koniec wojny(przełom 44/45) stena skopiowali Niemcy. Jest on moim faworytem (WŚRÓD PISTOLETÓW MASZYNOWYCH) ze względu na prostotę, efektywność i niezawodność.

Share this post


Link to post
Share on other sites
jaca   

Próbujecie rozwiazać kwadraturę koła. Przecież każdy z tych pm-ów był projektowany przy odmiennych założeniach. MP40 był bronia starannie zaprojektowaną i wykonaną, przeznaczona dla żołnierza który dba o swoją broń. Thompson w czasie II wojny był bronią przestazałą, a uzywaną z braku innego tego typu sprzętu. Sten jak już zauważono był pm-em stworzonym do masowej produkcji i użycia przez ludzi nie koniecznie nalezycie wyszkolonych. Czy zauważyliście że armia brytyjska głównie uzywała Thompsonów w Steny wyposażając jedynie jednostki specjalne i spadochroniarzy ( Thompson był zbyt duzy i cięzki ). Pepesza natomiast była jak T34, toporna, cięzka, zrobiona dla ruskiego żołnierza który nie miał nawyku dbania o broń ( pamietajmy że była to bardzo uproszczona kopia pm PPD który był zerżnięty z Suomi). Z jej wad zdawali sobie sprawe nawet rosjanie wprowadzając pod koniec wojny pm PPS ( podobnie jak MP40 był całkowicie metalowy )

Dlatego ja głosuje na MP40 - był nie wątpliwie nalepszym pm-em II wojny

Share this post


Link to post
Share on other sites
Amilkar   

Zgadzam się z wypowiedzią Immunite. Breny byly bardzo celne i mialy daleki zasięg , innymi słowy świetny rkm mozna powiedzieć jednak troche wazyl wiec byl malo poręczny.

Zaś mp 40 to postep w dziedzinie pistoletów maszynowych ale byl jescze za malo skuteczny i strasznie lufe mu odrzucalo przy strzelaniu.

O pepeshy moge powiedziec ze jej zaleta byla wytrzymalosc na warunki frontowe i pogodowe tak jak nam juz powiedzial Jarpen ale mogla tez nosic magazynek w ktorym miescilo sie dwarazy wiecej naboi niz w innych broniach teg otypu.

Warto tu też wspomnieć o MP 44 byl uwazany za pistolet maszynowy ale mial cechy karabinu . CHolerna celnosc na dalekim dystansie dawala mu przewage na stenem czy ppsh.

Miał rowniez mozliwosc strzelania seria i pojedynczymi pociskami.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Andreas   

Według mnie Tommy Gun i Schmeisser-pepesza była ciężka,miała niewygodny magazynek i uchwyt,a sten mimo iż był łatwy w składaniu i miał 9 mm nabój nie mial uchwytu,ani składanej kolby,a mgazynek tak samo jak w pepeszy wykrzywiał się kiedy trzymało go się zamiast uchwytu.Poza tym PPSz-41 to nieudolna podróbka Suomi.Poza tym pepesza strasznie trzęsła przy strzałach-widać Rosjanie nie mają swoich własnych konstrukcji...A Stg-44 miał inną nazwę- Maschinenpistole-43-najlepsza konstrukcja,używana do dziś. :salut: MP-40 miał świetny celownik,bardzo poręczny uchwyt,składaną kolbę,dość pojemny magazynek(32 naboje),usztywniony magazynek,pasujący do stena.Co do postu powyżej zgadzam się na temat MP-43.

Share this post


Link to post
Share on other sites
mch90   
miał 9 mm nabój

O ile mi wiadomo większość PM-ów II-wojennych wykorzystywała amunicję pistoletową 9mm.

nie mial uchwytu

Zaraz, o którym Stenie mówimy? Mk. V (używany m.in. przez 1. DPD w Arnhem) miał normalny uchwyt, drugi pod lufą i drewnianą kolbę.

ani składanej kolby

Miał. Mk. I i Mk. II nie, ale Mk. III już tak.

wykrzywiał się kiedy trzymało go się zamiast uchwytu.

To jednak wina żołnierza źle eksploatującego swoją broń, a nie samego PM-u, który, gdy trzymało się go jak należy, za osłonę lufy, okazywał się bardzo sprawną bronią.

Poza tym PPSz-41 to nieudolna podróbka Suomi.

Słyszałem, że z Suomi zaczerpnięto jedynie bębnowy magazynek i układ wprowadzania naboju do komory (?). Jeśli się mylę, poprawcie.

zgadzam się na temat MP-43.

Jednak nie można porównywać pistoletu maszynowego z karabinem szturmowym (jakim był StG-44 aka Mp-44).

Share this post


Link to post
Share on other sites
Andreas   

Niestety, bęben zaczerpnięto z Thompsona,a cała reszta m.in. system spustu i system wprowadzania naboju do lufy,byLa z Suomi..A tak z ciekawości,jakie peemy miały kal. 9 mm oprócz Mp-40 i Stena?No ale jednak kilka nie miało uchwytów i składanych kolb!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Bejdak   

Strasznie denerwuje mnie niewłaściwe nazewnictwo broni wywołane przez gry komputerowe.

Przykłady? Proszę:

MP 44

Nie MP a Stg. Mp to skrót od Machine Pistole czyli broni zasilanej amunicją pistoletową np. 9x19 mm Parabelum, 7,65x17 mm Browning lub 7,62x25 mm TT. Stg natomiast to skrót od Sturmgewehr czyli karabin szturmowy zasilany amunicją pośrednią 7,92x33 mm Kurz (Kurzpatrone).

Pierwotnie rzeczywiście mówiono na niego MP, ale nazwę prędko zmieniono, ze względu na charakter broni. Początkowa nazwa wynikała z niewiedzy i innowacyjności konstrukcji.

Dalej:

ppsh

Nie PPSh tylko PPSz! Rozwinięcie skrótu, to Pistolet Pulemiot Szpagina! Pokażcie mi w tym nazwisku literę "h"! jest to wybitnie zangielszczona nazwa, tak jak wiele osób pisze o Dragunov-ie myśląc o SWD czyli Snajperskiej Wintowece Dragunowa. W języku rosyjskim nawet nie ma litery "v"!

I na koniec

Schmeisser

Mam nadzieję, że wszyscy używający tego wyrażenia mają na myśli MP-41 a nie MP-40, bo do tego drugiego Hugo Schmeisser nie przyłożył ręki. Jest to dzieło Heinricha Vollmera i nosi nazwę "ERMA". MP-41 Schmeisser różni się od MP-40 m.in. DREWNIANĄ KOLBĄ i mechanizmem spustowym, które konstruktor zaczerpnął ze swojego MP-28/II.

A z tego co wiem, to w dyskusji udział bierze MP-40, a więc Erma!

To chyba na razie tyle uwag.

Share this post


Link to post
Share on other sites
mch90   
Nie PPSh tylko PPSz!

O ile mi jednak wiadomo, skrót PPSh jest poprawny- to po prostu skrót w transkrypcji angielskiej.

EDIT do postu poniżej:

Nie zmienia to faktu, że obie formy są dopuszczalne i nie należałoby się do tego przyczepiać. To już nie to samo co KV i KW, która to pierwsza forma jest błędna a jest nagminnie używana.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Bejdak   
O ile mi jednak wiadomo, skrót PPSh jest poprawny- to po prostu skrót w transkrypcji angielskiej.

Ale nie mieszkamy w Wielkiej Brytanii i obowiązuje nas prawidłowa nomenklatura. Tym bardziej, że tak jak i Rosjanie jesteśmy narodem słowiańskim i nasze języki wywodzą się z jednej grupy.

Prawidłowy skrót to właśnie PPSz. Bo skąd niby wzięła się nazwa "pepesza"? A może powinno się mówić "pepesha"?

Myślę, że ś.p. Gieorgij Szpagin nie życzył by sobie przekręcania jego nazwiska.

Kontynuując twoją myśl co powiesz o DSzK? Jest to skrót od Diegtariowa-Szpagina Krupnokalibiernyj. Czy też powinno być DShK?

Przepraszam za offtop. Jeśli moderator uzna za nie stosowne, to proszę usunąć. Chciałem tylko wyjaśnić pewne kwestie formalne.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Hauer   

Bejdak popieram. Radziecki PM nosi oznaczenie PPSz a nie ppsh. A który najlepszy?

Sten i MP 40 miały ten sam, raczej słaby nabój. To kiepsko wpływa na zasięg i celnośc na większych odległościach. Z całej czwórki porównywanych PM Sten jest najlzejszy i najporęczniejszy, najprostszy w budowie i najtańszy w produkcji. A przeciez po to wymyslono PM - broń lekką , poręczną pozwalająca prowadzic walkę na krótkim dystansie.

PPSz ... piekielna szybkostrzelność, tak lekko liczac 2x większa niz u konkurencji. To wada. Nie sposób utrzymac takiego kulomiota na celu. Na dodatek ta machina blyskawicznie opróznia magazynek. Coz z tego, ze dawano duże bembny skoro i tak to nie starczało na długo?

Thompson, to juz właściwie dinozaur w kategorii PM. Konstrukcja w poczatkowych wersjach dopieszczona, później wojna wymusiła uproszczenia. Solidna budowa, długa lufa, silny nabój. Broń dość silna i celna jak na PM ale zdecydowanie jego wada jest waga. Ciezkie to cholerstwo, prawie 5 kg ! To zdecydowanie za duzo jak na PM.

Chyba zagłosuje na Stena, powiedzmy Mk V :wink:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.