Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Pancerny

Leonardo da Vinci

Rekomendowane odpowiedzi

Pancerny   

Leonardo da Vinci, właściwie Leonardo di ser Piero da Vinci ? (ur. 15 kwietnia 1452 r. w Vinci we Włoszech, zm. 2 maja 1519 r. w Clos Lucé we Francji) – włoski, renesansowy malarz, architekt, filozof, muzyk, poeta, odkrywca, matematyk, mechanik, anatom, geolog.- za Wikipedią.

:wink: Galeria Twórczości Leonarda Da Vinci

Co Wy sądzicie o twórczości Leonarda?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Leonardo da Vinci powiedział kiedyś: "Artysta nie osiąga nic wybitnego, jeśli nie wątpi w siebie i czasem się nie zawaha." On nie bał się wahać, nie bał się wątpić. Wyprzedzał epokę, czas. Był w najwyższym stopniu twórczy. Malował, szkicował, pisał, projektował...Jego szkice są cudowne, zachwycają i ukazują geniusz tego człowieka.

Przygotowywałam kiedyś o nim prezentację, wykorzystam ją do stworzenia artykułu na Portal.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Nautilos   
Jego szkice są cudowne, zachwycają i ukazują geniusz tego człowieka.

Przygotowywałam kiedyś o nim prezentację, wykorzystam ją do stworzenia artykułu na Portal.

Również uważam Leonarda za wielkiego człowieka ,ale nie przesadzałbym z zachwytami nad jego obrazami. Leon to głównie genialny wynalazca, odkrywca, inżynier; jako malarz hmm... nie zło mu tak dobrze.Trudno się zachwycać malarzem , który potrafi namalować tylko jeden uśmiech. :silent:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Również uważam Leonarda za wielkiego człowieka ,ale nie przesadzałbym z zachwytami nad jego obrazami.

Pochwaliłam jego szkice. Szkice to nie obrazy.

genialny wynalazca, odkrywca, inżynier;

Widzimy to dzięki szkicom...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Achilles   

Osoba jak najbardziej kreatywna i uniwersalna. Ciekawe czy ktoś zrobił jeszcze więcej dla sztuki niż Leonardo. Jego nazwisko prawie każdemu przychodzi na myśl słysząc obraz, malarstwo, historia sztuki. Słynął też z pewnej ciekawostki: pisał symetrycznie, czyli tak jak "w lustrzanym odbiciu". Pan od muzyki opowiadał, że prawie każda książka o historii związanej z muzyką zawiera jeden dział o Leonardzie da Vinci. Szkice jego są świetne, lepsze niż niejeden ukończony obraz.

Gioconda to obraz z głębią. Gdy się na niego patrzy, czuje się, że ta dama żyje w rzeczywistości i na Ciebie patrzy. Niezwykłe uczucie...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jego nazwisko prawie każdemu przychodzi na myśl słysząc obraz, malarstwo,

Niestety to prawda a raczej nie powinno, bo tych obrazów wcale tak dużo nie namalował nie z tego się utrzymywał.

Gioconda to obraz z głębią.

Gdy maluje się obraz tyle lat ciągle się go poprawia to musi coś z tego wyjść. Gdyby jeszcze żył pewnie nadal poprawiałby ten obraz.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Nautilos   
Również uważam Leonarda za wielkiego człowieka ,ale nie przesadzałbym z zachwytami nad jego obrazami.

Pochwaliłam jego szkice. Szkice to nie obrazy.

Co za różnica czy są to obrazy czy tylko szkice i pędzlem i ołówkiem nie potrafił się posługiwać jak prawdziwy artysta.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Co za różnica czy są to obrazy czy tylko szkice i pędzlem i ołówkiem nie potrafił się posługiwać jak prawdziwy artysta.

To nie wychwalaj jego projektów. :wink: Tak się składa, że są wykonane ołówkiem. :wink:

Poza tym, dyskutujemy o czymś co jest kwestią gustu. Ja mogę uważać Leonarda za mistrza szkiców, mogę zachwycać się jego pracami i je podziwiać, oglądać z ogromnym zainteresowaniem. Tobie zaś nie muszą się podobać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Nautilos   
Co za różnica czy są to obrazy czy tylko szkice i pędzlem i ołówkiem nie potrafił się posługiwać jak prawdziwy artysta.

To nie wychwalaj jego projektów. :wink: Tak się składa, że są wykonane ołówkiem. :wink:

Jeśli pisałem,że podziwiam jego projekty to chodziło mi raczej o myśli, rozwiązania w nich zawarte a nie sam rysunek. :wink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.08.2008 o 9:56 PM, Capricornus napisał:

Niestety to prawda a raczej nie powinno, bo tych obrazów wcale tak dużo nie namalował nie z tego się utrzymywał.

 

Van Gogh nie utrzymywał się ze sprzedaży malowanych przez siebie obrazów (wreszcie za swego życia sprzedał tylko jeden obraz), czy zatem nie powinno się go kojarzyć z malarstwem? Vinci pozostawił po sobie więcej obrazów niźli rzeźb, więcej obrazów niż zrealizowanych projektów architektonicznych, więcej obrazów niźli skonstruowanych maszyn. To nie wiem czemu nie powinniśmy go kojarzyć z malarstwem. Czy Eryk Satie; ten genialny błazen; ma być bardziej kojarzony z usługami pocztowymi niźli z muzyką bo przecież nie z muzyki się utrzymywał? Czy Franz Kafka nie powinien nam kojarzyć się z literaturą a raczej z ubezpieczeniami?

Czy może Capricornus wskazać nam na jakim to polu swej działalności Vinci pozostawił większą spuściznę w postaci zrealizowanych projektów niż w malarstwie?

 

W dniu 10.08.2008 o 9:37 PM, Achilles napisał:

Słynął też z pewnej ciekawostki: pisał symetrycznie, czyli tak jak "w lustrzanym odbiciu"

 

A na czym polegała symetria w tym piśmie?

 

W dniu 10.08.2008 o 9:56 PM, Capricornus napisał:

Gdy maluje się obraz tyle lat ciągle się go poprawia to musi coś z tego wyjść

 

A kiedy powstał i skąd czerpie Capricornus informacje o jego poprawianiu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, secesjonista napisał:

Van Gogh nie utrzymywał

 

A za kogo się uważał?

Za kogo uważał się Leonardo?

 

1 godzinę temu, secesjonista napisał:

Czy może Capricornus wskazać

 

Poznawszy, dostojny Panie, i zbadawszy doświadczenia wszystkich tych, którzy mienią się być mistrzami w sztuce wynajdywania maszyn wojennych, i sprawdziwszy, że maszyny ich nie różnią się niczym od będących w powszechnym użyciu, postaram się, nie czyniąc nikomu krzywdy, odkryć Waszej Ekscelencji pewne tajemnice będące moją osobistą własnością i po krótce tu wyliczone:

1. Znam sposób budowania mostów bardzo lekkich, mocnych i łatwo przenośnych (…).

2. W przypadku oblężenia miejsca wiem, jak odprowadzić wodę z fos i budować (…) drabiny i inne przyrządy do szturmu.

3. Item, jeżeli z powodu wysokości lub mocy miejsce nie może być zbombardowane, znam sposób niszczenia zamków lub fortec, których posady nie są kamienne.

4. Umiem sporządzić bombardy łatwo przenośne, które rzucają małe kamienie na kształt burzy (…).

5. Item, za pomocą przejść podziemnych, ciasnych i krętych, drążonych bez hałasu, umiem prowadzić drogę nawet pod fosami i rzeką.

6. Item, umiem budować wozy zakryte i niezniszczalne, które wioząc artylerię, przełamują szeregi nieprzyjacielskie i rozbijają najsilniejsze wojska, a infanteria może postępować za nimi bez trudności.

7. Umiem sporządzać w potrzebie działa, moździerze, pociski ogniowe o kształcie praktycznym i pięknym i różne od będących w użyciu.

8. Tam, gdzie nie można posługiwać się działem, mogę zastąpić je przez katapulty i inne narzędzia do rzucania pocisków, o skutku zadziwiającym i dotychczas nieznane; wreszcie w jakimkolwiek bądź wypadku umiem znaleźć niezliczone środki do ataku i do obrony.

9. Jeśli chodzi o bitwę morską, to posiadam liczne maszyny o największej sile, tak dla ataku, jak i obrony, i statki, które opierają się najżywszemu ogniowi, i prochy, i pary.

10. W czasie pokoju mogę dorównać, jak wierzę, komukolwiek bądź w architekturze, wznoszeniu pomników prywatnych czy publicznych i przeprowadzaniu wody z miejsca na miejsce. Umiem wykonywać rzeźby w marmurze, brązie, terakocie, w malarstwie umiem zrobić to, co zrobiłby inny, kimkolwiek by on był. Poza tym podjąłbym się wykonać konia z brązu na wieczną pamiątkę Waszego Ojca i dostojnego domu Sforzów.

A jeśliby którakolwiek z powyżej wymienionych rzeczy wydawała się wam niemożliwą lub niewykonalną, jestem gotów uczynić próbę w waszym parku lub wszelkim innym miejscu wedle upodobania Waszej Ekscelencji, której polecam się z całą pokorą.

 

1 godzinę temu, secesjonista napisał:

A kiedy powstał i skąd czerpie Capricornus informacje o jego poprawianiu?

 

Powstał 1503 - 1506(7). 

Są głosy, że Leonardo poprawiał go przez 17 lat.

Nawet bez tych 17 lat, jak na portret, czas malowania jest dosyć długi.

 

Współczesne badania pokazują, że portret ten był wielokrotnie poprawiany.

Obraz ten był prześwietlany, sprawdzany w różnych pasmach światła...

https://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/174805,Przeswietlenie-Mony-Lisy

http://goodidea.archi/mona-lisa/

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jakober   

Co do listu Leonarda do Lodovica Sforzy, myślę, że za źródło informacji o tym, za kogo się uważał, trudno przyjąć przytoczony przez ciebie Capricornusie cytat:

19 godzin temu, Capricornus napisał:

Za kogo uważał się Leonardo?

 

 

Poznawszy, dostojny Panie, i zbadawszy doświadczenia wszystkich tych, którzy mienią się być mistrzami w sztuce wynajdywania maszyn wojennych, i sprawdziwszy, że maszyny ich nie różnią się niczym od będących w powszechnym użyciu, postaram się, nie czyniąc nikomu krzywdy, odkryć Waszej Ekscelencji pewne tajemnice będące moją osobistą własnością i po krótce tu wyliczone:

1. Znam sposób budowania mostów bardzo lekkich, mocnych i łatwo przenośnych (…).

 

Był to bowiem list napisany w konkretnym celu – zaprezentowania się z jak najatrakcyjniejszej strony ewentualnemu przyszłemu zleceniodawcy, z położeniem największego nacisku na to, co według Leonarda zwiększy szanse zdobycia mecenatu władcy mediolańskiego, a tym samym - źródła utrzymania. Leonardo najwyraźniej uznał, że nie będzie to malarstwo i postawił na to, co może zainteresować władcę nastawionego bardziej na wojaczkę niż sztukę.

 

Niemniej zaczął w Mediolanie jako malarz. Tu wykonał część swych znanych dzieł (najbardziej znane - fresk Ostatnia wieczerza). Gro jego czasu (przy tym sporo pieniędzy i cierpliwości Il Moro) zajął projekt pomnika konnego ojca Lodovica Sforzy – Francesco.

 

A kim był Leonardo z zawodu?

 

W innym wątku, poświęconym sztuce renesansu, pisałem o tym, że artyści w owych czasach nie tworzyli niczego do szuflady, lecz byli rzemieślnikami i wykonywali dzieła tylko wtedy, gdy mieli na nie konkretne zlecenie. By wykonywać z kolei swoją pracę rzemieślniczą, musieli należeć do gildii. W ramach gildii mogli wykonywać zawód, z którego się utrzymywali.

Leonardo da Vinci w 1472 roku został członkiem gildii Świętego Łukasza. Jako malarz.

Edytowane przez jakober

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jakober   
W dniu 10.8.2008 o 11:13 PM, Nautilos napisał:

Co za różnica czy są to obrazy czy tylko szkice i pędzlem i ołówkiem nie potrafił się posługiwać jak prawdziwy artysta.

To dopiero ciekawa teoria...

Szkoda, że użytkownika Nautilos nie można już pewnie o jej podstawy zapytać, bo aż mnie zaintrygowała.

 

Chętnie poznałbym wytyczne "prawdziwie artystycznego" posługiwania się "pędzlem i ołówkiem" w dziejach sztuki europejskiej przed Leonardem i w jego czasach, oraz definicję artysty w ówczesnej rzeczywistości.

 

Przyznam, że bardzo mnie to rozbawiło.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 8.07.2019 o 8:10 PM, jakober napisał:

Był to bowiem list napisany w konkretnym celu – zaprezentowania się z jak najatrakcyjniejszej strony

 

Wiem.

 

Zupełnie tak, jak i dzisiaj pisze się listy motywacyjne.

 

W dniu 8.07.2019 o 8:10 PM, jakober napisał:

artyści w owych czasach nie tworzyli niczego do szuflady, lecz byli rzemieślnikami

 

No właśnie.

Czyli, uważał się za rzemieślnika?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jakober   

 

4 godziny temu, Capricornus napisał:

No właśnie.

Czyli, uważał się za rzemieślnika?

 

Co konkretnie przez to rozumiesz?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.