Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem o jakie pokolenie "gimnazjalnej mlodziezy" chodzi, ale podejrzewam, że w wieku 13 czy 16 lat to i RicDu miałby kłopoty z rozebraniem kałacha.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

i troche chcialbym stanac w obronie uzytkownika amon, otoz pan zajaczek albo byl w jakims super wojsku albo poprostu nie byl w LWP czy tez WP. W cyrku bylem, cyrk przezylem i do domu szczesliwie wrocilem.

A podziękować koledze, podziękować. Wniosek jaki nasuwa się po lekturze kolegi postu jest taki, że jeżeli żołnierz służy z musu, fala rodzi się sama z siebie. Rosyjskie zwyczaje, bo to od nich fala do polskiego wojska przyszła, są wiecznie żywe.

W CWK Grudziądz, w okresie międzywojennym był zwyczaj "cukania". W pewnym stopniu przypominało to falę, ale bez typowej dla tego zjawiska brutalizacji.

Edytowane przez amon

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji, rzecz bardzo luźno związana z tematem. Ale świadcząca o ciągłości tradycji.

"Stare wojsko" Anno Domini 1912. Truppenübungsplatz Neuhammer am Queis, czyli dzisiejszy Świętoszów.

LINK- do strony (dolny-slask.org.pl/).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
W CWK Grudziądz, w okresie międzywojennym był zwyczaj "cukania". W pewnym stopniu przypominało to falę, ale bez typowej dla tego zjawiska brutalizacji.

Myślę, że tego typu zachowania są charakterystyczne dla skoszarowanych męskich społeczności. można je znaleźć nawet we wspomnieniach kapitana K. O. Borchardta. W szkole w Tczewie starsi studenci też "jeździli" po młodszych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
saturn   

Nadmienię tylko, że zjawisko fali było dość dobrze znane i rozpracowane przez kadrę większości jednostek. W szkołach podoficerskich kandydatom na przyszłych elewów (kaprali) pokazywano nawet firm instruktażowy autorstwa MON-u w którym szeregowi statyści wyjaśniali co dany zwyczaj-niuans oznacza. W moim przypadku wytłumaczenie fali (nieoficjalne z ust oficera na kompanii) było mniej więcej takie: po 15 na kompani zostaje dyżurny i jego pomocnik, na całej jednostce oficer dyżurny i jego pomocnik, ewentualnie wartownicy i ich dowódca. W tym czasie rządy obejmuje stare wojsko, dzięki któremu kaprale mają zdecydowanie mniej pracy, bo nie muszą nikogo wyznaczać do rejonów i innych prac, a i młodzi trzymani w tyglu podległości sami nie popełniają czynów niedozwolonych tzn panuje nad nimi "opieka" starszych. Najważniejsze jedynie, żeby pewnych (patologicznych) granic nie przekroczyć, a zasady fali są w miarę klarowne i lepiej pozwalają przetrwać okres wojska. Cyfra determinuje wszystko, na początku jest ciężko, później po obcince idzie już łatwiej. Były oczywiście jednostki (tzw stalownie) gdzie fali nie było, a rządził żołnierz starszy lub silniejszy. Sam byłem później w takiej gdzie glejt po obcięciu w innej (falowej) jednostce nie obowiązywał, jak i rytuały oraz wierszyki. Mówiło się potocznie, że rządzi regulamin w rzeczywistości rządziło stare wojsko i tak samo odliczało ddc. Z ciekawostek po pewnym poborze, gdy po "unitarce" na przychodziło wielu takich co miało wcześniej konflikty z prawem a i nie byli skorzy do uznawania starszych, wszystko się po przewracało, bo młodzi poustawiali starych i nastąpiła największa patologia w historii jednostki (przyjazdy żandarmerii, lewizny, bójki na mieście etc.) Wielu tłumaczyło później że przyczyną tej degrengolady był brak na jednostce "tradycyjnej" fali.

Edytowane przez saturn

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.