Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Norton

Policja w Rzymie

Rekomendowane odpowiedzi

riv   

Oczywiście, "cohortes urbanae", najpierw bylo ich 3 a później 4, każda liczyła 480 osób.

Zaś 7 kohort "cohortes vigilum" to połączenie straży nocnej i straży pożarnej- dla odmiany te kohorty składały się z wyzwoleńców.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amica   

W starożytnym Rzymie nie było policji w takim znaczeniu jak dzisiaj. Początki współczesnej policji sięgają bowiem XVIII-XIX wieku. Co jednak nie zmienia faktu, ktoś musiał dbać o prządek i bezpieczeństwo w tak dużym mieście. Odpowiedzialni za to byli urzędnicy niższej rangi, przede wszystkim edylowie. Ok 290 roku pne utworzono tresviri capitales (inna nazwa tresviri nocturni), trzyosobowe kolegium powoływane przez pretora później przez komicja na okres jednego roku. Choć ich główną rolą było pilnowanie więźniów oraz organizowanie i nadzorowanie wyroków śmierci to z czasem zaczęli także pełnić swoistą straż w mieście pomagając tym samym edylom.Ich obowiązkiem było zorganizowanie grup ludzi odpowiedzialnych za porządek,oddziały te składały się głównie z wyzwoleńców. Początkowo wartę pełnili w nocy. Patrolowali głównie ulice i szlaki handlowe, miejsca użyteczności publicznej, place targowe, łaźnie, tawerny, burdele czyli tam gdzie pojawiały się tłumy i mogło dojść do bijatyk rozrób, buntów, kradzieży a nawet zabójstw. Ich obowiązkiem była przede wszystkim prewencja. Mieli prawo zatrzymania, osądzania i wymierzania kary niedoszłym rozbójnikom jak i tym złapanych na gorącym uczynku. W przypadku drobnych przestępstw zwykle upominano publicznie lub stosowano kary fizyczne(wymierzano baty) a także zmuszano do naprawienia szkody bądź nakładano grzywny. W sprawach większej wagi aresztowano i wsadzano do więzienia aż do momentu procesu.W ich gestii leżała też ochrona przeciwpożarowa . W razie wykrycia pożaru nie tylko starali się go ugasić ale później także prowadzili dochodzenie czy było to podpalenie intencjonalne czy nieumyślny wypadek. W dużej mierze starali się jednak zapobiegać pożarom. Mieli prawo wchodzić do domów aby sprawdzić stan pieców i czy w pomieszczeniu znajduje się odpowiednia ilość wody.

To co zasadniczo odróżniało tresviri capitales od współczesnej policji to fakt, że nie posiadali mocy ścigania i poszukiwania przestępców. W Rzymie nie było odpowiednika naszego prokuratora. Ściganie i prowadzenie śledztwa należało do ofiar przestępstw. To była jedyna droga aby winnego postawić w stan oskarżenia i doprowadzi do osądzenia. Poza tym tresviri capitales patrolowali głównie miejsca publiczne i nie byli w stanie dotrzeć wszędzie. Dlatego bezpieczeństwo osób prywatnych zależało głównie od nich samych. Sami zabezpieczali sobie domy przed włamaniem, zamykali szczelnie okna. Ci co posiadali zakłady rzemieślnicze bądź sklepy niejednokrotnie zatrudniali dozorców z psami, którzy pilnowali ich dobytku. Nieoceniona zaś była współpraca międzysąsiedzka w tej materii.

Pod koniec republiki na ulicach Rzymu coraz częściej grasowały uzbrojone grupy ludzi swoiste gangi , prywatne armie, które siały niepokój wśród mieszkańców. Dlatego później August na poważnie zajął się problemem bezpieczeństwa w mieście i przeprowadził reformę. W jej wyniku powstały cohortes urbanae oraz cohortes vigile. Ci pierwsi podlegali prefektowi miejskiemu , każda zaś kohorta dowodzona była przez trybuna.Była formacją policyjno - wojskową składającą się początkowo z trzech później czterech kohort.Ich główną rolą było chronienie Rzymu i przeciwstawianie się różnym gangom i bandom, dlatego często patrolowali ulice miasta. W rzadkich przypadkach ruszali na pole bitwy, ale w armii mieli tylko honorowe znaczenie. Liczebność kohort miejskich wynosiła 480 - 500 ludzi. Służbę w tej formacji mogły pełnić osoby mające obywatelstwo rzymskie.Żołd żołnierzy z cohortes urbanae wynosił 500 denarów rocznie ( w przeciwieństwie do tresviri capitales gdzie służba była czysto honorowa) Czas trwania służby wynosił 20 lat.

Z kolei cohortes vigiles była formacją paramilitarna składająca się z siedmiu kohort liczących prawdopodobnie po 1000 ludzi każda. Każda z kohort nadzorowała 2 z 14 regionów na które podzielono Rzym Jej zadaniem było z jednej strony wykonywanie roli policji a z drugiej straży pożarnej. Na jej czele stał praefectus vigilum. Służbę w tej formacji pełnili wyzwoleńcy, którym począwszy od rządów Tyberiusza zagwarantowano prawo nadania obywatelstwa rzymskiego po sześciu latach służby. Potem okres ten zredukowano nawet tylko do trzech lat. W szeregi tej formacji byli przyjmowani szczególnie od II wieku n.e. także wolno urodzeni obywatele rzymscy.

Tak więc nie była to współczesna policja. Z jednej strony wykrywalność przestępstw i tak była niska (z braku uprawnień do ścigania przestępców) z drugiej jednak mieli prawo osądzać i skazać ale wyłącznie w przypadkach oczywistych, gdzie było 100% pewności że dana osoba popełniła przestępstwo (chodziło jedynie o drobne przewinienia). I do ich obowiązków należała ochrona przeciwpożarowa. Bardziej była to straż czuwająca nad miastem aniżeli policja.

Edytowane przez Amica

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W armii rzymskiej byli frumentarii. Numerus frumentarioum miał kwaterę w Rzymie, a jego członkowie byli u namiestników prowincji. Byli równi pod względem rangi z quaestionarii, którzy zajmowali się uzyskiwaniem informacji za pomocą tortur. Dodam, że frumentarii byli principales.

Edytowane przez TyberiusClaudius

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Tyle, że frumentari to nie policja. Frumentari zajmowali się pierwotnie, jak sama nazwa wskazuje pozyskiwaniem zboża dla armii w prowincji i byli przydzielani do konkretnych legionów. Natomiast ze względu na swoje obowiązki i na to, że w związku z ich wypełnianiem sporo musieli podróżować to wykorzystano ich jako szpiegów właśnie. Przyjmuje się powszechnie, że reformę tej służby miał zacząć Hadrian, na bazie opowiastki o rozmowie Hadriana w łaźniach - Historia Augusta, Żywot Hadriana, 11

Niemniej policją nigdy nie byli, ewentualnie policją polityczną. Taka drobna sugestia, dla antyku zawsze warto podawać o jakich czasach się mówi bo sytuacja potrafiła się mocno zmieniać ale nazwy dawnych instytucji utrzymywano.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To dziwne, bo Watson pisze, że byli obarczani zadaniami policyjnymi - co mu strzeliło do głowy?

Edytowane przez TyberiusClaudius

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Nic. Wypełnianie zadań policyjnych a bycie policją to nie to samo. Poza tym pytanie czy pisze tak odnosząc się do całego okresu państwa rzymskiego czy tylko do wybranego jego odcinka. Wypełnianie zadań policyjnych nie oznacza bycia policją. Przekładanie zaś ściśle kategorii współczesnych na system ówczesny jest błędem - zresztą często robionym bo człowiek jest ciekaw jak to drzewiej bywało. Te zadania policyjne to przede wszystkim pilnowanie porządku publicznego i stabilności wewnętrznej. Frumentarii ze współczesnych instytucji można porównać do SB. Niemniej policją w sensie współczesnym nigdy nie byli - bo zwyczajnie było ich zbyt mało by wykrywać przestępców czy rozpędzać protesty.

Zadania policyjne wykonywały także regularne jednostki wojskowe - kwestia sytuacji.

Przeczytaj może to co napisała Amica bo ona dobrze do podsumowała.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

O speculatores i quaestionarii można powiedzieć, że zajmowali się zadaniami policyjnymi bo ci pierwsi w III w. byli katami, a ci drudzy wyciągali informację za pomocą tortur... Na marginesie sprawy sądowe przygotowywali commentarienses, którzy pracowali w sztabie oficerów zajmujących się sprawami sądowniczymi.

Edytowane przez TyberiusClaudius

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W Polsce; jeszcze nie tak dawno; pracę kata wykonywała osoba cywilna: nie była ani policjantem ani pracownikiem więziennictwa. W średniowieczu kata też nie zaliczano grona "aniołków krakowskich" czy służb podległych instigatorowi securitatis, podobnie było w czasach nowożytnych.

Co do starożytnego Rzymu nawet nie wiem czy można mówić o funkcji kata.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.