Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Beowulf   

Chcę zaprezentować wam pewną grupę artystyczną pochodzącą z Portugalii. Zanim opowiem o nich samych coś więcej - wydaje mi się że wypada dodać kilka zdań tytułem wstępu - po prostu nie chcę aby ktoś zaraz powiedział że to nie jest sztuka etc..

Wiek XX jest okresem bardzo gwałtownych zmian na wszystkich przestrzeniach życiowych człowieka - w tym i w sztuce. Do tej pory sztukę (malarstwo, rzeżbę, architekturę) oceniano tylko pod względem jednej kategorii estetycznej - piękno. Obraz albo był piękny, albo nie - i to określało czy dane dzieło jest dziełem dobrym. Ostatnie stulecie całkowicie zburzyło ten schemat myślowy - pojawiają się nowe kategorie którymi musimy patrzeć na sztukę. Okazuje się że brzydota też moze być atrakcyjna. Że można tworzyć sztukę nie tworząc przy tym nic pięknego.

Oto przykład:

Marcel Duchamp - słynny skandalizujący artysta stworzył dzieło które nazwał "L.H.O.O.Q.". Była to po pprostu reprodukcja obrazu Mona Lisy z domalowanymi wąsami i kozią bródką. Czy ta broda jest piękna? Nie - nie jest ważne jak ona wygląda - równie dobrze mogła by być czerwona - tutaj liczy się sam koncept, na to zwracamy uwagę. Jeszcze lepiej to widać w jego następnym dziele - tym razem nazwał je "L.H.O.O.Q. - ogolona" - i była to już sama reprodukcja Mona Lisy, tym razem bez wąsów. Można powiedzieć że Duchamp "obraził" Mona Lisę dwa razy - najpierw przez te wąsy - a potem gdy ją "ogolił". Nie możemy tu mówić o jakimkolwiek pięknie czy estetyce - jest to sztuka samego pomysłu.

(Jako ciekawostkę dodam, że ta tajemnicza nazwa L.H.O.O.Q. - czytana w języku francuskim tworzy zdanie: "ona ma gorący tyłek" - było to oczywiście w pełni zaplanowane)

Portugalska grupa De La Guarda nie ma na swoim koncie aż takich "akcji" - chciałbym jednak żebyście nie oceniali jej tylko ze względu na "piękno". Piękno już nie jest wyznacznikiem sztuki - sztuka je opuściła i zostawiła daleko w tyle...

Grupa De La Gurada tworzy pewnego rodzaju spektakle graniczące z happeningiem. Publiczność wchodzi do zaciemnionej sali - jest dosyć tłoczno i ludzie są zdezorientowani. Nagle - zapala się światło - i o dziwo okazuje się że cały "spektakl" znajduje się nad ich głowami. Wisi nad nimi wielkie płótno - oświetlone w różne kolory - na nim leżą baloniki (na początku można się tylko domyślać, bowiem widać tylko ich cienie - światło pada od góry). Prawdziwa dezorientacja zaczyna się jednak dopiero wtedy - gdy po płótnie przesuwa się z bardzo dużą prędkoscią cień człowieka, potem kolejny i kolejny... Są to "tancerze" zawieszeni na linach - huśtają się we wszystkie strony a my - jako obserwatorzy widzimy tylko ich cienie tuż nad nami. Towarzyszy temu niesamowita muzyka, wprowadzająca nas w trans, w osłupienie, zaniepokojenie.

Jednym z bardziej "mocnych" momentów całego "spektaklu" jest chwila w której jeden z tancerzy z wielkim łoskotem przebija się przez płótno i niczym pająk na nitce opada na publiczność - po nim "spadają" następni aktorzy. W pewnym monencie jeden z nich chwyta jedną z osób z publiczności i porywa ją do góry...

Ludzie są zaniepokojeni do granic możliwości - widzą jak "porwana" kobieta wrzeszczy, podwija się jej spódnica, spada but... Wszyscy odsuwają się w popłochu - a do tego ta niesamowita muzyka...

Nie będę opisywał Wam co się dzieje dalej. Wspomnę tylko że w trakcie przedstawienia aktorzy "tańczą w powietrzu", nękają publiczność i tworzą żywą muzykę z niczego - za pomocą stukotu, chlupotu, krzyku - brzmi to naprawdę niesamowicie.

Jeśli kogoś zaciekawiłem - to odsyłam na ich oficjalną stronę. Goraco polecam obejrzenie ich występy we flashu - nie odda może tego jak wygląda to naprawdę - ale na pewno lepiej ilustruje niż moje słowa.

Dodatkowo tutaj znajdziecie rysunki jakiegoś ich fana, a tutaj małe zdjęcie z występu.

Mam nadzieję że się Wam spodoba :) .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.