Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Barykady, okopy i tunele Powstania Warszawskiego

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Barykady w historii Warszawy okresu II WŚ pojawiały się dwukrotnie. Najpierw we wrześniu '39 pełniąc funkcje taktyczne, i w końcu podczas Powstania Warszawskiego. Wówczas oprócz funkcji taktycznych pełniły także, chcąc nie chcąc, poprzez zablokowanie Śródmieścia i przecięcie tym samym głównych i najkrótszych tras dofrontowych, które miały ogromne znaczenie dla 9. Armii, zadania operacyjne.

Jakie znaczenie dla przebiegu powstania miały barykady? Jak były budowane? Jakie inne rodzaje umocnień i usprawnień w poruszaniu się, pojawiały się w powstańczej Warszawie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Przypomina mi się pewna publikacja, którą dawno temu kartkowałem ( pewnie w księgarni).

Był to zbiór o tytule mniej więcej "Spis i opis barykad Warszawy " na podstawie materiałów z 1945 roku.

Jakie znaczenie dla przebiegu powstania miały barykady?

Barykada generalnie, ma zagradzać drogę dla przeciwnika, utrudniając mu atak, ułatwiając obronę.

Ale arcyciekawą konstrukcją, nazywaną w opisach pamiętnikarskich barykadą, był przekop

pomiędzy Alejami Jerozolimskimi 17 i 22. Było to jedyne połączenie Śródmieścia północnego z południowym.

A drugim ciekawym przedsięwzięciem saperskim był tunel pod ulicą Wiejską.

A co do budowy barykad. Chyba na Woli, do budowy jakiejś barykady, użyto worków z kaszą. :)

Później musiano ją rozebrać, aby odzyskać żywność.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Był to zbiór o tytule mniej więcej "Spis i opis barykad Warszawy " na podstawie materiałów z 1945 roku.

Ten zbiór ma dość ciekawą historię. Otóż w 1945 po zajęciu Warszawy w styczniu, powstało Biuro Organizacji Odbudowy Warszawy pod kierownictwem profesora inż. Jana Zachwatowicza. Był to wybitny architekt, współautor odsłonięcia przed wojną murów staromiejskich. Następnie biuro przekształcone zostało w BOS, czyli Biuro Odbudowy Stolicy. Kierował nim wiceprezydent Warszawy inż. arch. Roman Piotrowski. W ramach tego biura działał m.in. Wydział Inwentaryzacji i Statystyki, kierowany przez inż. arch. Witolda Plapisa, późniejszego profesora. Wydział ten zajmował się inwentaryzacją zniszczeń i stanu zachowania miasta (nawierzchnia ulic, zniszczenia budynków, instalacje techniczne, trakcje tramwajowe itp.). W końcu została podjęta decyzja o sporządzeniu dokumentacji dotyczącej barykad. Nie wiadomo kto był autorem pomysłu. Być może był nim profesor Zachwatowicz, jak sugeruje Śreniawa-Szypiowski. Niemniej miało to służyć li tylko późniejszym badaniom historycznym, więc musiała to być decyzja człowieka o dużym zmyśle humanistycznym. Zadanie to wykonać miał Wydział IS. Prace wykonywało 10 ludzi. Miasto podzielono na kilka okręgów, te na mniejsze obszary. Każdy miał przypisane sobie obszary do zinwentaryzowania. Tworzyli szkice barykad i ich opisy. Każdy opis zawiera oprócz szkiców (na około 1000 spisanych barykad mniej więcej 700 jest zilustrowanych) także opis terenu, opis materiałów użytych do budowy itp. Prace wykonano w kwietniu '45. Dokumentacja została złożona w BOS-ie, chociaż inż. arch. Plapis nie chwalił się nią zbytnio ani w "Życiu Warszawy" ani w Biuletynie Wewnętrznym BOS-u. W końcu raport trafił do Archiwum Państwowego m.st. Warszawy, gdzie w latach 70. całość została odpowiednio opracowana (niemniej do tego czasu część uległa zniszczeniu).

A drugim ciekawym przedsięwzięciem saperskim był tunel pod ulicą Wiejską.

Z tego co pisze Śreniawa-Szypiowski, takie tunele były w Śródmieściu Północnym i Południowym, oraz na Starym Mieście, dość powszechne. Ich obecność tam była związana z faktem, iż początkowo z racji względnego opanowania sytuacji na tych obszarach, można było zająć się ich tworzeniem. Budowano je metodą drążenia, po czym zabezpieczano szalunkiem. Dopóki był prąd, oświetlano je lampkami. Oznaczano je także tablicami, informującymi, dokąd dany tunel prowadzi. Wejścia znajdowały się w piwnicach, i wraz z przejściami między samymi piwnicami, tworzyły istną podziemną sieć. Takie przejścia umożliwiały wycofywanie się z zagrożonych atakiem nieprzyjaciela budynków, czy też z budynków zburzonych, czy to przez nalot, czy przez ostrzał artyleryjski. Wykorzystywała je także ludność cywilna chociażby do chodzenia po wodę. Można było nimi również przenosić rannych. Ich zaletą było niewątpliwie to, iż były niewidoczne z powietrza. Niemniej czasem pojawiały się problemy z rozdzieleniem ruchu na wojsko i cywili.

Podobnie ciężko w warunkach bojowych było rozróżnić, czy dany przekop jest rowem strzelecki, czy może łącznikowym czy też komunikacyjnym. Ciężko było rozróżnić barykadę ochronną od bojowej.

A co do budowy barykad. Chyba na Woli, do budowy jakiejś barykady, użyto worków z kaszą. ;)

Później musiano ją rozebrać, aby odzyskać żywność.

Żeby tylko worki z kaszą:) Wykorzystywano niemalże każdy nadający się materiał włącznie z gaśnicami, workami z mąką i kaszą a nawet i kasę pancerną. Oczywiście najczęstszym budulcem była ziemia z wykopów, kamienie brukowe czy też betonowe płyty chodnikowe. Co ciekawe płyty chodnikowe były materiałem, z którego można było szybko stworzyć barykadę, która była w stanie ochronić nawet przed ogniem artylerii polowej. Tego typu barykady umożliwiały późniejsze rozbudowanie ich (czy to poszerzenie, czy też podwyższenie), bez konieczności rozbierania poprzedniej konstrukcji. Dość łatwo można też było stworzyć wygodne stanowiska strzeleckie. Największe barykady budowano z wagonów tramwajowych i kolejek wąskotorowych. Tego typu umocnienia potrafiły powstrzymać nawet natarcia ciężkiej broni pancernej (vide zajezdnia tramwajowa na Wolskiej, tuż przy skrzyżowaniu z Młynarską i barykada powstała w tym samym miejscu).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

To piszę z pamięci, ale może się przydać.

W pierwszych dniach powstania, to te barykady faktycznie były totalną prowizorką.

Czytałem wspomnienia, że na taką redutę rzucano meble, jakieś paczki . Owszem, robiła to ludność cywilna w pełnym poświęceniu, ale na terenach gdzie nie poszedł pierwszy niemiecki szturm, zdążono z usprawnieniami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
To piszę z pamięci, ale może się przydać.

Wszystko co ma podparcie w faktach przyda się:D

A oto co pisze na ten temat Śreniawa-Szypiowski:

Z chwilą wybuchu Powstania w ciągu pierwszego popołudnia i najbliższej nocy całe miasto pokryło się gęsto siecią barykad budowanych na rozkaz ale częściej powstających spontanicznie samorzutnie przez mieszkańców sąsiednich domów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   

Pozwolę sobie odświeżyć ten wątek.

1) Podstawa w tym temacie to książka Barykady Powstania Warszawskiego, opracował i wstępami opatrzył Romuald Śreniawa-Szypiowski, Warszawa 1993. Publikacja ta ma ponad 500 stron i 279 czarno-białych fotografii (w tym reprodukcje dokumentów). Podstawą źródłową jest inwentaryzacja barykad przeprowadzona w kwietniu 1945 r.

2) Barykady budowano dosłownie ze wszystkiego - od płyt chodnikowych, worków z piaskiem, beczek, zwojów kabli, po samochody, tramwaje, unieruchomione niemieckie pojazdy (Hetzer, który potem został "Chwatem") i ... worki z cukrem ;)

3) Na początku powstania - pełen spontan z barykadami (budujemy na "hura" wszędzie), potem trzeba było niektóre rozbierać (np. gdy zdobyto na Powiślu transporter opancerzony Sd.Kfz. 251- późniejszy "Szary Wilk") i wznosić nowe lub ulepszać istniejące.

4) Barykady, obok domów, stanowiły podstawowe punkty oporu powstańców, blokujące ogniem lub samą swą obecnością (przecinając ulice) ruch Niemcom.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Ciekawą sprawą jest fragment poświęcony barykadom z:

Zarządzenie Komendanta Okręgu Warszawa AK z 3 sierpnia 1944 r.

(...)

BARYKADY: Najważniejszą dzisiaj sprawą jest zbudowanie przez ludność każdego bloku- odpowiednich, naukowo opracowanych barykad. Istniejących nie znosić, lecz urządzić w nast. sposób: barykady budować wyłącznie z płyt chodnikowych. Układać je nie jak dotychczas bezładnie, lecz tylko płasko i wiązać tak jak cegły. Budować nie jak dotychczas- prostopadle na ulicy lecz tylko na skrzyżowaniach- skośnie od rogu do rogu, aby wokół bloków zagrożonych można było swobodnie cyrkulować. Daje to jeszcze oszczędność materiału. Przy murach domów pozostawiać dwie do trzech strzelnic dla stojących i tyleż dla leżących. Barykady muszą być porządnie budowane nie tylko dla bezpieczeństwa, ale i dlatego, że muszą być łatwe i szybko rozbieralne dla przepuszczania naszych samochodów zdobycznych, których przybywa. Barykady nie mogą leżeć w martwym polu obstrzału, szczególniej zaś przyścienne przełomy. Zewsząd trzeba robić próby dociągnięcia ich grubościennymi butelkami.

(...)

/-/

[płk Antoni Chruściel]

Za: ZS WBBH, sygn. III/42/1, k. 159-160.; Komorowski K., Bitwa o Warszawę '44: Militarne aspekty Powstania Warszawskiego, Warszawa 2004, s. 395-397.

A teraz trochę teorii. Bierzemy do ręki Walki uliczne generała Roweckiego, i zaglądamy do rozdziału XVI: Walka o ulicę, podrozdział Obrona ulicy (s. 110-113). Część pierwsza, poświęcona samym barykadom, a konkretnie ich budowie, dostarcza nam kilku informacji na temat tego, z czego powinno się takie barykady robić. I jak popatrzymy na to, z czego robili je Powstańcy, możemy dojść do wniosku, że robili niemal dokładnie tak, jak radził "Grot" w swojej pracy. Kamienie, obłożone materacami, poduszkami, worki z ziemią, mąką, bale papieru itd. Im trudniej przez materiał przechodzą pociski, tym materiał lepszy (kloce drzewa, bale papieru, worki z ziemią itp.). Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby do budowy barykad wykorzystywać wozy, samochody, meble... Ważne jest, aby przed postawieniem barykady zerwać bruk, i w powstałym wykopie umieszczać barykadę. Dobrze także, aby barykada nie była ciągłą przeszkodą w poprzek ulicy, tylko aby jej boki zachodziły na siebie, tak aby między nimi mogło powstać przejście służące wypadom. Musi ono być jednak odpowiednio zabezpieczone przed wdarciem się npla. Niezmiernie istotne jest, aby barykada była poprzedzana innymi zabezpieczeniami, w tym i małym polem minowym, gdy ma się do czynienia z pojazdami pancernymi. Kolejna część, poświęcona jest przygotowaniu ulicy do obrony. Barykada powinna mieć przed sobą w miarę długi odcinek ulicy, najlepiej jak jest ona z obu stron zamknięta domami. Dobrze także budować ją za skrętem ulicy, aby utrudnić nplowi prowadzenie ognia artylerii na wprost. Sama barykada nie musi być silnie obsadzona, wystarczy posterunek. Jednak istotne jest, aby w przypadku, gdy barykada ma przed sobą długie pole ostrzału, umieszczać na niej km-y. Domy sąsiadujące z barykadą zabezpiecza się przed wtargnięciem npla, i umieszcza się w nich swoje oddziały, tak aby npl w razie ataku dostał się w ogień krzyżowy. Jako ubezpieczenie należy stosować km-y umieszczone na dachach domów za barykadą, które mogłyby ostrzeliwać podwórza, dachu i domy sąsiadujące z barykadą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
WA   
Oznaczano je także tablicami, informującymi, dokąd dany tunel prowadzi. Wejścia znajdowały się w piwnicach, i wraz z przejściami między samymi piwnicami, tworzyły istną podziemną sieć. Takie przejścia umożliwiały wycofywanie się z zagrożonych atakiem nieprzyjaciela budynków, czy też z budynków zburzonych, czy to przez nalot, czy przez ostrzał artyleryjski. Wykorzystywała je także ludność cywilna chociażby do chodzenia po wodę. Można było nimi również przenosić rannych. Ich zaletą było niewątpliwie to, iż były niewidoczne z powietrza. Niemniej czasem pojawiały się problemy z rozdzieleniem ruchu na wojsko i cywili.

Jako ciekawostkę mogę dodać iż przejścia w piwnicach do drugiej piwnicy, to są wyłomy w murach powstały na mocy zarządzenia "O wyłomach w murach w mieście" Warschau" podpisanego przez szefa SS i Policji Kutscherę, z bodajże października 1943 r .

Wyłomy takie umożliwiały przemieszczanie się osób znajdujących się w piwnicy danego budynku - przerobionego na ukrycie przeciwlotnicze - Luftschutz-Keller , do drugiej piwnicy w przypadku np. pożaru czy zawalenia się danej kamienicy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Jako ciekawostkę mogę dodać iż przejścia w piwnicach do drugiej piwnicy, to są wyłomy w murach powstały na mocy zarządzenia "O wyłomach w murach w mieście" Warschau" podpisanego przez szefa SS i Policji Kutscherę, z bodajże października 1943 r .

Ale to chyba nie wszystkie przejścia? Drugie pytanie: czy istnieje gdzieś może schemat, tudzież rozpiska, rozmieszczenia takich przejść?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
WA   

Witam, napisze tak - wyłomy musiały powstać pod wszystkimi budynkami w tzw "ściślej" zabudowie czyli Śródmieście, Mokotów, Ochota, Powiśle, Praga. Do ich urządzenia zobowiązali byli tak samo jak Niemiecy jak i Polscy właściciele / administratorzy danej nieruchomości.

Co do spisu pomimo iż przejżałem prawie wszystkie akta Władz niemieckich dotyczące Luftschutzu i spraw wojskowych w APW na spis gdzie były one wykonane nie trafiłem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Zdjęcie raczej dobrze znane: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...2uk_-_26094.jpg

Na transparencie napis: Barykada im. Stefana Okrzei. AK, sierpień 1944

Barykada znajdowała się na Okopowej, niedaleko ul. Wolność. Ale nie o samą barykadę mi chodzi, a o transparent. Ponoć były one na Woli dość powszechnie spotykane. Ma ktoś może jakieś konkretne wiadomości na ten temat?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Daros   

Na Okopowej przy Żytniej była jeszcze jedna barykada z transparentem Barykada im. płk Lisa -Kuli

http://img.audiovis.nac.gov.pl/PIC/PIC_37-1461-1.jpg

Co do poprzedniej barykady (im. Okrzei) zastanawia mnie czy nie walczyli tam żołnierze III Batalionu OW PPS im. Stefana Okrzei ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Za Zdjęcie piękne dzięki, kompletnie o nim zapomniałem. Co do OW PPS. Faktycznie, trop jak najbardziej słuszny. Jest jedno "ale". Skąd oni by się wzięli w tamtym miejscu? Przecież batalion OW PPS walczył w rejonie Wolskiej-Młynarskiej, o obecności jego żołnierzy w okolicach tamtej barykady nie słyszałem. Może to zwyczajnie efekt silnych związków Woli ze środowiskiem, które reprezentował Okrzeja?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Daros   

"6 sierpnia oddziały wraz dowódcą obwodu wycofały się w stronę Cmentarza Ewangelickiego. Na rozkaz ppłk. Jana Mazurkiewicza "Radosława" oddziały przeszły na teren zdobytego dzień wcześniej obozu "Gęsiówka". 7 sierpnia na terenie "Gęsiówki" dokonano reorganizacji batalionu. Dowódca III obwodu z wycofujących się oddziałów utworzył jednostkę pod dowództwem kpt. Stefaniaka "Stefana", która podlegała zgrupowaniu Radosław (w składzie zgrupowania walczyła do 10 sierpnia w rejonie cmentarza Powązkowskiego)."

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Ślepota jak widać nie boli... jeszcze dzisiaj to czytałem na wiki. Z tego co podawał Przygoński [Powstanie Warszawskie w sierpniu 1944 r., T. I, Warszawa 1980, s. 405] z żołnierzy OW PPS wybrano około 200 żołnierzy (połowa uzbrojona) z czego część odesłano z "Sępem" i "Wilnianinem" na Muranów, gdzie przyłączono ich do "Leśnika", a część została ze "Stefanem". Na Muranów z Woli miało wówczas trafić około 130 ludzi, ale nie wszyscy z OW PPS w końcu (chociażby pluton "300", który miał mieć na stanie 43 ludzi). Tak czy inaczej, można chyba założyć, że wersja z rodowodem transparentu od III batalionu OW PPS jest całkiem możliwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.