Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
grzeslaw1wielki

Kolumb, jak by wyglądał świat gdyby...

Rekomendowane odpowiedzi

Kolumb wypływa w drogę do Chin. Doszło na pokładzie do czegoś w stylu buntu i Kolumb miał stracić główkę a statki wrócić. Jak by wyglądał świat teraz albo kto i kiedy by dotarł do Ameryki, gdyby nie dostrzeżono lądu a Kolumb stracił głowę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W latach 90 tych 15 wieku do Ameryki dotarliby Anglicy, Francuzi i Niderlandczycy, kazdy chciałby tam dotrzeć ze względu na rozpoczynający się między nimi wyścig kolonialny.

Na początku 16 wieku Duńczycy władcy polarnego Atlantyku dotarliby do Labradoru i Ziemi Baffina; w podobnym czasie Portugalczycy dotarliby tak jak w realu do Ilha do Cruz ( do Brazyli).

Państwa Europejskie miały wtedy już silne floty, w miarę nowoczesne okręty i dobrze wyszkolonych kapitanów, wiec gdyby nie Kolumb to w krótkim czasie kto inny by dopłynął do Ameryki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Zgoda.

Zapewne niewiele by sie nawet zmienilo w kolonialnej geografii - Hiszpania byla jedynym krajem o takim cisnieniu spolecznym wtedy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie byłoby Tordesillas. Jesli byłby jakiś układ to taki który do Ameryki dopuszczałby także kraje na północ od Pirenejów.

Gdyby Jagiellonowie nie zaspali, to także moglibyśmy wywrzeć jakiś wpływ na papiestwo

i jakiś fragmencik lądu za morzami by nam ten układ przyznał,

o ile wcześniej któryś król byłby mądrzejszy niż w realu i wysłał taką 3 okrętową ekspedycje gdzieś w ujście Potomaku ( w końcu mógł to sfinansować nawet z własnej kiesy)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

No oczywiscie. Mnie chodzi o to, ze ze wszystkich krajow Europy Hiszpanie byli podowczas najlepszym materialem na kolonizatorow. W stanie wojny wewnetrznej 'do wczoraj', z duza grupa niezamoznej szlachty i duza populacja w ogole. Glod ziemi i slawy, odczuwany przez spolecznosc czasu wojny.

No i mozliwosci techniczne. Floty iberyjskie jeszcze wtedy dosc mocno wyprzedzaly konkurencje. Nie jakos miazdzaco, ale jednak.

Glupio uzylem slowa geografia jako skrotu. Chcialem przez to tylko powiedziec, ze najprawdopodobniej Hiszpanie ulapili by podobny wielkoscia obszar. Moze nawet wiecej.

Nie widze natomiast zadnych szans na ekhm, Radziwillowych Irokezow :) .

Jagiellonowie mieli Wschod do wziecia. Wcale nie zaspali...

Ale zal, bo zmiksowane trylogie Sienkiewicza i Szklarskich to :shock:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
No oczywiscie. Mnie chodzi o to, ze ze wszystkich krajow Europy Hiszpanie byli podowczas najlepszym materialem na kolonizatorow.

Po zakończeniu rekonkwisty nie było nic do roboty, i musiało znaleźć się jakieś "ujście".

Możliwe jednak, że nie byłby to ten sam obszar, co w realu, na pewno mniejszy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Zgadzam sie, ze wszystko mozliwe. Zdarzaly sie wydarzenia naginajace prawdopodobienstwo. Chocby ow traktat, ktory pozwolil portugalskiemu mikrusowi zajac Brazylie.

Pomijajac takie nieprzewidywalne a gwaltowne zwroty - gdzie upatrujesz przyczyn potencjalnego duzo slabszego powodzenia Hiszpanow?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Powodzenie byłoby podobne, ale usankcjonowy papieską zgodą udział Anglików Niderlandczyków, Duńczyków, Hanzeateów Francuzów w dzieleniu amerykańskiego tortu zabierałby cześć ziem spod możliwości zatknięcia tam Kastylijskiej flagi.

A to wszystko dlatego że wraz z odkryciem Ameryki nie przez Espańolczyków rozpocząłby się wyścig o ziemie za oceanem

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Racja.

Moglo by sie nawet tak zdarzyc, ze rozwoj kolonii znaczaco bylby opozniony - przez wojny toczone pomiedzy konkurentami po obu stronach "sadzawki".

Probuje sobie wyobrazic Pisara i Raleigha jednoczesnie w Peru...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tylko że Raleigh żył w późniejszym czasie.

Napewno Europejczycy zawieraliby sojusze czy to z Czibczami, czy z Inkami, czy też z Mistekami lub z innymi Amerykanami, przeciwko pozostałym Europejskim nacjom, aby osłabiać pozycję konkurencji.

Trochę jak w Indiach kiedy róznego autoramentu kompanie zawierały sojusze z radżami, nawabami przeciwko europejskiej konkurencji.

W ten sposób po jakimś czasie, indiańscy wodzowie poznaliby jeździectwo, metalurgię i artylerię i dlatego część amerykańskich państw obroniłaby niezależność.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   
Tylko że Raleigh żył w późniejszym czasie.

No to sobie mogles darowac :shock: . Przeca to oczywiste. Dwa pierwsze nazwiska z kapelusza!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No zgadza się też tak to widzę. Walki zacięte choćby takie jak wspomniał Lu Tzy byłyby codziennością, chcąc je wygrać trzeba by bylo iśc w sojusze z Indianami , a co z tego by wyszło... coś zupełnie innego niż znamy.

Czytałem że jeszcze w 14 wieku nad Ohio i Missisipi były kilkuset tysięczne miasta handlujące z obszarami o powierzchni milionów km2.

No to wyobraźmy sobie że takie kultury spotkałyby się z ambasadorami walczących ze sobą europejczyków, mamy wtedy coś na kształt stosunków Indianie z Francuzami w wojnie 7letniej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Kolumb nie odkryl Ameryki nic by sie w sumie nie stalo i inaczej nie potoczylo, bo przeciez 100 lat wczesnie Ameryka zostala odkryta przez Wikinga Eryka. No ale gdyby juz mialo sie tak zadarzyc to flota Holenderska i tak wczesniej czy pozniej by tam dotarla.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie należy zapominać, że wyścig kolonizacyjny był konsekwencją odkryć Kolumba poszukującego zachodniej drogi do Indii. Król Anglii wysłał Giovanniego Cabotto na wieść o sukcesach Hiszpanów. Gdyby Kolumb nie wypłynął na zachód, to Portugalczycy też nie wypłynęliby na zachód, ponieważ w 1488 odkryli drogę wokół Afryki. Hiszpania siedziała by na miejscu tocząc wojenki z Francuzami/Niemcami o panowanie we Włoszech, albo walczyłaby z Portugalią o dostęp do handlu afrykańskiego ewentualnie prowadząc akcje osiedleńcze w dogodniejszych miejscach Czarnego Kontynentu. Pozostałe państwa zapewne walczyłyby o współdzielenie drogi południowej i kęsy Afryki. Chyba, że około XVIII wieku znalazłby się jakiś północnoeuropejski odpowiednik Kolumba. Duńczykom nie zależałoby na kolonizacji Ameryki, zwłaszcza po upadku wczesnych kolonii grenlandzkich oraz niepowodzeń w Nowej Fundlandii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.