Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Pancerny

Bitwa nad Żółtymi Wodami i pod Korsuniem 1648

Rekomendowane odpowiedzi

Pancerny   

Jakie błędy popełnił hetman wielki koronny Mikołaj Potocki planując kampanię wojenna przeciw Bohdanowi Chmielnickiemu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Nie rozważył przejścia rejestrowych na stronę Zaporożców

Chyba nie ufał im od samego początku, przed wysłaniem ich "wodą'', kazał im powtórzyć przysięgę wierności składaną królowi. a potem gdy ( prawdopodobnie ) nasłany ''szpieg" przez Chmielnickiego poinformował hetmana, że cala Orda jest z Kozakami, rozkazał rejestrowym czynić dywersję na Krymie. Tylko zapomniał biedak, że Kozacy płynący łodziami nie mieli koni...

pomocy tatarskiej dla nich, to przede wszystkim...

O Tatarach hetman nie miał zielonego pojęcia. Dowiedział, że Odry jest na 50 tysięcy, chyba się wystraszył bo nie pośpieszył synowi na pomoc.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Hetman Potocki, ponoć alkoholik, popełnił całą masę błędów. Jak słusznie napisano w "Ogniem i mieczem", chciał sam "batogami" powstanie rozpędzić.

Podstawowym błędem hetmana było niedocenienie przeciwnika. Nie powinien był rozdzielać swych szczupłych sił tylko całością ruszyć na buntowników, to po pierwsze. Po drugie, miał możliwość wykorzystania też wojsk Wiśniowieckiego. Razem mieliby zdecydowaną przewagę nad przeciwnikiem (nie mówię o liczebnej na wprost, ale biorąc pod uwage jakość wrogich wojsk, siłę ognia, itd.). Trzeci błąd, to nie dotarcie do syna z pomocą. Był już w pewnym momencie na prawdę blisko, kilka, kilkanaście godzin drogi i miał olbrzymią szansę pobicia Kozaków pod Żółtymi Wodami.

Przypuszczam też, że gdyby nie podzielił szczupłych sił, nie pił tyle i sprawował prawidłowo dowodzenie, to rejestrowych na stronę powstańców przeszłoby mniej, ale to tylko moje subiektywne spostrzeżenie, raczej intuicyjne niż merytoryczne :P

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Po drugie, miał możliwość wykorzystania też wojsk Wiśniowieckiego.

Bał się, że sława ze zwycięstwa spadnie na Jaremę.

Trzeci błąd, to nie dotarcie do syna z pomocą. Był już w pewnym momencie na prawdę blisko, kilka, kilkanaście godzin drogi i miał olbrzymią szansę pobicia Kozaków pod Żółtymi Wodami.

W tym wypadku to był sukces dywersyjny Chmielnickiego, o nasłanym szpiegu pisałem post wyżej.

Przypuszczam też, że gdyby nie podzielił szczupłych sił, nie pił tyle i sprawował prawidłowo dowodzenie,

Nawet bez wojsk Wiśniowieckiego, był wstanie pokonać buntowników.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bał się, że sława ze zwycięstwa spadnie na Jaremę.

Dokładnie tak. Niestety, animozje osobiste wzięły górę. Nawet po klęsce pod Żółtymi Wodami połączone siły Potockiego i Wiśniowieckiego (a można było jeszcze poczekać na posiłki) mogły bez większego problemu stłumić powstanie.

W tym wypadku to był sukces dywersyjny Chmielnickiego, o nasłanym szpiegu pisałem post wyżej.

No tak, o tym przyznam całkiem szczerze nie pomyślalem. Nie wiem też, co bym zrobił na jego miejscu. Być może , kierując się wyłącznie emocjami, poszedłbym ratować za wszelką ceną syna. I pewnie dobrze bym na tym wyszedł :P

Kolejna kwestia, to że dał się dopaść pod Kłuszynem. Z tego co pamiętam, to generalnie radzono mu inne manewry, miał przecież wielu doświadczonych oficerów. W sytuacji jednak, w jakiej się pod Kłuszynem znalazł, szanse faktycznie były chyba niewielkie, ale to już OT.

Nawet bez wojsk Wiśniowieckiego, był wstanie pokonać buntowników.

A tu też się całkowicie zgodzę, miał takie realne szanse. Z Wiśniowieckim najprrawdopodobniej zrobiłby to szybciej i przy mniejszych stratach, co dobry dowódca powinien brać pod uwagę ;)

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Kłuszynem

Może chodziło o Korsuń? Zaraz będzie oddzielny temat.

No tak, o tym przyznam całkiem szczerze nie pomyślałem. Nie wiem też, co bym zrobił na jego miejscu. Być może , kierując się wyłącznie emocjami, poszedłbym ratować za wszelką ceną syna. I pewnie dobrze bym na tym wyszed

Mając świadomość,że stoi przed nim 50 tysięcy Ordy, Potocki naprawdę "zgłupiał" i nie wiedział co ma robić. Dwa razy wyruszał na ratunek syna i dwa razy cofał sie pod Korsuń.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Może chodziło o Korsuń? Zaraz będzie oddzielny temat.

:lmao: Jasne, że Korsuń! Chwilę przedtem pisałem w temacie o Kłuszynie i się zapędziłem. Nieźle :P

Zostawię ten błąd na chwałę swojego sieroctwa, nie będę go edytował :mrgreen:

Mając świadomość,że stoi przed nim 50 tysięcy Ordy, Potocki naprawdę "zgłupiał" i nie wiedział co ma robić. Dwa razy wyruszał na ratunek syna i dwa razy cofał sie pod Korsuń.

Tu jakby aż się prosi stare, wojskowe przysłowie: "Lepsza jest szybka, zła decyzja, niż spóźniona dobra."

A nie mógł wysłać szybko rozpoznania? Czy też wysłał, ale za późno? Coś mi kołacze (znowu knigę mi "wcięło"), że wysłał podjazd, ale było już po sprawie, czy tak?

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Coś mi kołacze (znowu knigę mi "wcięło"), że wysłał podjazd, ale było już po sprawie, czy tak?

Wysyłał podjazdy,a jakże, tylko taki podjazd liczył około 100 koni i był przepędzany przez Tatarów Tuhaj - beja, który otoczył Żółte Wody kordonem nie do przejścia na tak małe siły. A wystarczyło wysłać większy podjazd (około 1000 koni), który z pewnością by się przebił do młodego Potockiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Na Potockim ciążyła sława pogromcy Kozaków spod Kumejek w 1637 roku. Wtedy to ówczesny hetman polny poprowadził oddziały koronne które dokonały nielada wyczynu, bo przełamały tabor kozacki. Zapewne Potocki miał nadzieję na powtórzenie sukcesu sprzed 11 lat i szybkie zakończenie rebelii (tak jak to miało miejsce w przypadku powstania Pawluka). Zapewne skłonność do kielicha też 'pomogła' w takich a nie innych decyzjach na polu bitwy...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Na Potockim ciążyła sława pogromcy Kozaków spod Kumejek w 1637 roku. ....nielada wyczynu, bo przełamały tabor kozacki.

Dodam, że dokonał tego za pomocą samej kawalerii.

Określenie bitwa pod Żółtymi Wodami dotyczy walki oddziału syna hetmana z Chmielnickim, i była to jedna z dwóch bitew stoczonych w tej samej kampanii hetmana wielkiego koronnego Mikołaja Potockiego, dlatego postanowiłem bitwę pod Korsuniem dołączyć do tego tematu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
artifakt   
Hetman Potocki, ponoć alkoholik, popełnił całą masę błędów. Jak słusznie napisano w "Ogniem i mieczem", chciał sam "batogami" powstanie rozpędzić.

Podstawowym błędem hetmana było niedocenienie przeciwnika. Nie powinien był rozdzielać swych szczupłych sił tylko całością ruszyć na buntowników, to po pierwsze. Po drugie, miał możliwość wykorzystania też wojsk Wiśniowieckiego. Razem mieliby zdecydowaną przewagę nad przeciwnikiem (nie mówię o liczebnej na wprost, ale biorąc pod uwage jakość wrogich wojsk, siłę ognia, itd.). Trzeci błąd, to nie dotarcie do syna z pomocą. Był już w pewnym momencie na prawdę blisko, kilka, kilkanaście godzin drogi i miał olbrzymią szansę pobicia Kozaków pod Żółtymi Wodami.

Przypuszczam też, że gdyby nie podzielił szczupłych sił, nie pił tyle i sprawował prawidłowo dowodzenie, to rejestrowych na stronę powstańców przeszłoby mniej, ale to tylko moje subiektywne spostrzeżenie, raczej intuicyjne niż merytoryczne ;)

Pozdrawiam.

Tu muszę zaoponować. Doświadczenie wcześniejszych starć z Kozakami, szczególnie w powstaniu 1638r. pokazywało, iż rejestrowi nie chcieli zrezygnować ze swojej pozycji i stawali po stronie władz Rzeczypospolitej. Skąd miał wiedzieć, że rejestrowi zdradzą?

Kolejna sprawa, wszystkie powstania pokazywały, iż tak naprawdę Kozacy nie dysponowali konnicą. Zamykali tabor i tam się bronili (Polacy bezsensownie się wykrwawiali). Tu pojawiała się innowacja w postaci szybkiej i zwrotnej kawalerii tatarskiej i to tak naprawdę zgubiło Polaków. Bez Tatarów Kozacy znowu zamknęli by sie w taborze i zaczęli bronić przez Lachami na koniach.

Odnośnie podziału sił. Tak samo postąpił Mistrz i Guru Potockiego, Koniecpolski, który w 1638r. podzielił siły polskie na kilka części, które miały połączyć się w momencie decydującej bitwy. Część sił pod wodzą Chrzątowskiego (wraz z 1000 rejestrowych) obsadziła przeprawy na Dnieprze. Armia Wiśniowieckiego podążąła powoli do obozu, do nich dołączały siły M. Potockiego. Po drodze zadania operacyjne polegały na likwidowaniu kolejnych watah kozackich.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, masz rację artifakcie, doświadczenia faktycznie takie były jak piszesz. Mam jednak wrażenie, że w 1648 roku sytuacja była diametralnie inna i hetman powinien był to przewidzieć. Primo, dołączyli Tatarzy, secundo, było niezadowolenie wśród rejestrowych. Poza tym poszło o aspekty nie tylko socjalno-ekonomiczne, ale też o niezadowolenie z niepowiększania rejestru i przywództwa samych rejestrowych.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jaki hetman taka i zdolność przewidywania... oj czemu Koniecpolski musiał sobie wybrać młodą żone :?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.