Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
angerthor

Filozof - nauczyciel naszych czasów

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Który filozof grecki was najbardziej przekonuje. Kogo poglądy można doposować do dzisiejszego świata. I czy w ogóle z filozofii starożytnej można czerpać jakieś prawdy w dniu dzisiejszym?

Zapraszam do dyskusjii

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
napata   

Jest dwóch. Sokrates. Tego mądrości chyba nie trzeba nikomu przybliżać. Jest najmędryszm z mędrców.! A drugi to... Diogenes z Abdery. Człowiek, który "szukał człowieka', jak ja. I proszę Was! Nie wyzwalajcie we mnie tych samych odczuć, co w Diogenesie...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Diogenes z Synopy szukał człowieka :)

Według mnie najbliżej do współczesności Markowi Aureliuszowi.

Życie jest w kolorze, który ma twoja wyobrażnia. Marek Aureliusz

Nie należy się gniewać na bieg wypadków, bo to ich nic nie obchodzi. Marek Aureliusz

Długość życia ludzkiego - to punkcik, istota - płynna, spostrzeganie - niejasne, zespól całego ciała - to zgnilizna, dusza - wir, los - to zagadka, sława - rzecz niepewna. Marek Aurelisz

Również umieranie jest jednym z naszych życiowych zadań. Marek Aureliusz

Polub twoją pracę, nawet gdyby była mało znacząca i odpoczywaj przy niej. Marek Aureliusz (Marcus Aurelius Antoninus, 121 - 180)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mer   

Zdecydowanie Platon. Między innymi, że bardzo dobrze przybliżyła mi go znajoma, zafascynowana nim - tak więc po wybiórczych cytatach, mogłam ocenić jego dzieło.

To on chyba, jako pierwszy, przedstawił kobietę równą mężczyźnie :!: Gdzie przecież były to czasy, kiedy kobieta była niczym przedmiot.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie również Sokrates. Szczególnie powaliła mnie jego opinia o śmierci, gdzie stwierdza, iż ( o ile można zaufać Platonowi) "Bo obawiać się śmierci, obywatele, to nic innego nie jest, jak tylko mieć się za mądrego, choć się nim nie jest". Jakby ktoś mógł mi przypomnieć też fragment o śnie z "Obrony Sokratesa" byłbym wdzięczny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.10.2005 o 10:12 AM, mer napisał:

Zdecydowanie Platon. Między innymi, że bardzo dobrze przybliżyła mi go znajoma, zafascynowana nim - tak więc po wybiórczych cytatach, mogłam ocenić jego dzieło.

To on chyba, jako pierwszy, przedstawił kobietę równą mężczyźnie :!: Gdzie przecież były to czasy, kiedy kobieta była niczym przedmiot.

 

Czy równą to wciąż dyskusyjne.

Powiadał, że kobiety na ogół są bardziej utalentowane od mężczyzn. Uważał, że powinny mieć taki sam dostęp do edukacji jak mężczyźni, takie same prawa. Jednocześnie jednak w swej teorii wcieleń uważał, że "dusza" która trafiła w ciało kobiety to efekt kary. Co do ogółu, ocenił krótko: "daleko zostaje jedna płeć za drugą", nie trzeba dodawać, że ta płeć "zostająca" to jednak kobiety...

/Platon "Państwo", tłum. W. Witwicki, Warszawa 1990, s. 255/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Dla mnie Diogenes.

 

A z nowoczesnych A. A. Milne.

 

Może kiedyś rozwinę, ale jutro lub kiedy indziej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Cytuj

A z nowoczesnych A. A. Milne.

W sumie to wpierw mocno zachichotałem, potem zastanowiłem, wreszcie zacząłem kombinować "dlaczego by nie", a teraz czekam z zainteresowaniem na rozwinięcie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
3 godziny temu, secesjonista napisał:

Frederica Crewsa

 

Jego sobie odpuszczam. Chodzi mi wyłącznie o książki Milne'a (w tłumaczeniu) "Kubuś Puchatek" i "Chatka Puchatka", z ilustracjami Sheparda. O tekst oryginalny, lub w tłumaczeniu Ireny Tuwim, które miejscami zdaje mi się być lepsze od oryginału. Tę wersję "Chatki Puchatka" znam niemal na pamięć, z "Kubusiem Puchatkiem" słabiej, a oryginały po angielsku przeczytałem góra 2-3 razy.

 

Jakieś "fredzie phi phi" odrzucam z oburzeniem. Przeczytałem, z trudem opanowując odruch wymiotny.

O swym "wymiotnym" stosunku do tego, co z tym arcydziełem zrobiła firma Disney chyba nie warto wspominać.

 

2 godziny temu, Bruno Wątpliwy napisał:

W sumie to wpierw mocno zachichotałem, potem zastanowiłem, wreszcie zacząłem kombinować "dlaczego by nie", a teraz czekam z zainteresowaniem na rozwinięcie.

 

No, mam tremę... Tak wysoko postawione wyzwanie ?!?

 

Dlaczego te dwie książki potraktowałem jako dzieła filozoficzne, choć mają formę książek dla dzieci?

 

To nie są książki dla dzieci. Pierwszy raz przeczytałem "Chatkę Puchatka" w dzieciństwie, nie pamiętam, czy miałem 7 czy 14 lat, ale wciąż dziecko. Nic w niej nie znalazłem ciekawego.

 

Drugi raz sięgnąłem po nią mając lat chyba 17. I była to istna eksplozja wrażeń, wątków, przemyśleń. Tak bardzo chciałem się podzielić tą eksplozją, że czytałem "Chatkę..." mamie, gdy robiła obiad, i ojcu, gdy zmywał naczynia. Nie robiła na nich żadnego wrażenia. Nie jest to też książka dla ludzi znużonych życiem - matka wtedy miała 53 lata, a ojciec 20 lat więcej.

 

Dobra, zapiszę to, co stworzyłem, ale będę próbował kontynuować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Filozofów sobie cenię wybiórczo. Starożytnych i nowożytnych, tak do Kanta włącznie.

 

Dlaczego?

 

Bo oni uczyli, jak żyć. Generalnie - czym by się nie zajmowali, jakieś wynikały z tego wnioski, dotyczące zasad, którymi w życiu kierować się miałbym. Wnioski często sprzeczne, wykluczające się nawzajem, ale jednak w miarę konkretne.

 

Milne w tych książkach bardzo wyraźnie pokazuje pewien system wartości - czyli pokazuje, jak żyć. Konkretnie - jak żyć wśród innych ludzi.

 

Kubuś Puchatek jest postacią kluczową. Choć sam siebie określa jako "misia o bardzo małym rozumku" w książkowej rzeczywistości to on jest filozofem. "Wiem, że nic nie wiem". Jego wieczna wątpliwość dla mnie jest symbolem moralnego relatywizmu. To, co jest dobre w jednej sytuacji, może być złem w innej. W moim przekonaniu jeśli ktoś nie uznaje relatywizmu moralnego jest po prostu amoralny.

 

To jest pierwsza nauka dla mnie z książek Milne'a. Dlatego uważam go za filozofa.

 

Kubusia otacza szereg innych postaci. Mają one różne cechy - miłe i niemiłe. Choć te cechy niemiłe autor przedstawia nader wyraziście, to jednak w biegu wydarzeń okazuje się, że nawet ich cechy, uznawane za niemiłe, w pewnych sytuacjach mogą okazać się cenne dla rozwiązania problemu.

 

Każdy człowiek w naszym otoczeniu posiada cechy miłe i niemiłe. Jeśli chcemy dobrze funkcjonować w swoim otoczeniu, musimy nauczyć się akceptować odmienność.

 

To jest druga nauka dla mnie z książek Milne'a. Dlatego uważam go za filozofa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.