Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
JASNY CELSTYN

Najsympatyczniejszy i najmilszy władca nowożytny

Rekomendowane odpowiedzi

Tofik   

Zygmunt III Waza. Miał wszystko i był taki, co jest potrzebne, w takim temacie:

- dowcip dobry,

- natura dobra,

- hojny,

- uprzejmy.

Dwa pierwsze punkty cytując Bojanowskiego, dwa ostatnie cytując komtura Pucciego. Oczywiście to niejedyne zalety Zygmunta III.

A tam Iwan Groźny.

Katarzyna II.

Widzę, że prym wiodą postacie carów/caryc. Ja dorzucę Piotra Wielkiego - gość był tak miły, że wyręczał swoich katów i sam ścinał głowy swych wrogów!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że prym wiodą postacie carów/caryc. Ja dorzucę Piotra Wielkiego - gość był tak miły, że wyręczał swoich katów i sam ścinał głowy swych wrogów!

wiesz to ta znana rosyjska mentalność. :|

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście mam sentyment do Franciszka Józefa. Był lubiany przez poddanych, otoczony szacunkiem. Oczywiście, że miał wrogów, ja w tym miejscu subiektywnie generalizuję. Mój dziadek i prababcia, którzy żyli w jego czasach (no dziadek krótko, ale pamięć była żywa w rodzinie) wspominali Franza Josefa z sentymentem. Miał tę dobrą cechę (jak niewielu władców), że nie wtrącał się do spraw, co do których nie miał zielonego pojęcia. Tak było np. w gospodarce. I tylko na dobre tej ostatniej to wyszło.

Wielu ludzi płakało po jego śmierci, to był koniec pewnej epoki, wręcz cezura w historii Austrii, a szczególnie CK monarchii. Zapewne popełnił też sporo błędów, ale któż ich nie popełnia... Nie to zresztą świadczy o tym, czy ktoś był sympatycznym władcą. Miły i sympatyczny niekoniecznie znaczy dobry władca w sensie politycznym czy administracyjnym :(

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Zygmunt III Waza. Miał wszystko i był taki, co jest potrzebne, w takim temacie:

- dowcip dobry,

- natura dobra,

- hojny,

- uprzejmy.

To nawet w tej kategorii jest najlepszy :( On był pod koniec życia zgorzkniały i dewociał. A hojność w czym się przejawiała w budowie czy zgodach na budowę Świątyń Katolickich? A może hojnie sobie rezydencję w Warszawie zbudował? Uprzejmie odmawiał podpisania ustawy o obronie różnowierców i uprzejmie odsuwał ich od funkcji państwowych. Natura tak dobra, że chciał odstąpić Polskę Habsburgom.

Ja tam faworyta nie mam, ale dążę sympatią Zygmunta II Augusta, co wiąże się z jego pseudonimem "dojutrek".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
On był pod koniec życia zgorzkniały i dewociał.

Czy masz na to jakieś dowody źródłowe?

Na nic takiego się nie natknąłem. Wiadomo mi, że chorował od 1612 r. (!). Wzmogło się to od 1628 r., kiedy miał tak ciężkie okresy paraliżu prawej ręki, że nie mógł utrzymać pióra i podpisywać dokumenty.

A hojność w czym się przejawiała w budowie czy zgodach na budowę Świątyń Katolickich?

Między innymi.

Uprzejmie odmawiał podpisania ustawy o obronie różnowierców i uprzejmie odsuwał ich od funkcji państwowych.

Kiedy?

Natura tak dobra, że chciał odstąpić Polskę Habsburgom.

:(

Ja tam faworyta nie mam, ale dążę sympatią Zygmunta II Augusta, co wiąże się z jego pseudonimem "dojutrek".

Na pewno, zaiste świetna cecha, w temacie o najmilszym władcy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Na pewno, zaiste świetna cecha, w temacie o najmilszym władcy.

Świetna, bo ja też zawsze mówię jutro, jutro ; ) Wzbudził tym we mnie szczerą sympatię.

Do reszty taka jest moje zdanie, Z III nie ma cech, z którymi i bym się utożsamiał lub wzbudzały by we mnie sympatię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
Ja tam faworyta nie mam, ale dążę sympatią Zygmunta II Augusta

A ten Zygmunt to może wcielenie wszelkich cnót? :D Wprowadził na tron byle kogo, popełnił kazirodztwo, nie postarał się o następcę tronu, a przecież mógł kogoś wyznaczyć, w nosie miał los sióstr i nie słuchał mamy :razz: Nie, Zygmunt na pewno nie był najmilszy i najsympatyczniejszy :(

Wiadomo mi, że chorował od 1612 r. (!).

Na co dokładnie chorował?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
A ten Zygmunt to może wcielenie wszelkich cnót? :( Wprowadził na tron byle kogo, popełnił kazirodztwo, nie postarał się o następcę tronu, a przecież mógł kogoś wyznaczyć, w nosie miał los sióstr i nie słuchał mamy :razz: Nie, Zygmunt na pewno nie był najmilszy i najsympatyczniejszy

Nie mówię, że wszystkich. Jakie kazirodztwo?

prof. Jacek Staszewski – „odrażającym szczegółem jest przypisywanie królowi kazirodczego związku z córką Anną Orzelską. Żadne źródła tego związku nie potwierdzają. Legenda zrodziła się z tego, że uwagę zwróciła niezwykła miłość Augusta do jednej tylko nieślubnej córki”.
.

To nie on wprowadził to szlachta. Król nie mógł wyznaczyć następcy, bo go nie miał, a i to byłoby bezprawne. Co do niesłuchania mamy to różnie bywało, ale to akurat nie oceniam. Jednakże to nie dyskusja o polityce króla tylko o cechach osobistych. Mi się jego jutro bardzo podoba i jakby nie oceniać to sprawa z Barbarą również budzi moją sympatię, zakochała się Jego Królewska Mość. Oczywiście rozumiem, że ten fakt może być krytykowany, ale u mnie budzi sympatię.

A i za to kazirodztwo to Naaza , crimen laesae maiestatis i mogłoby by się wtedy to dla Ciebie skończyć średnio zwłaszcza gdyby to było tak publicznie prezentowane ; )

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Świetna, bo ja też zawsze mówię jutro, jutro ; ) Wzbudził tym we mnie szczerą sympatię.

No widzisz, Zygmunt III miał dużo więcej lepszych cech i go nie lubisz. Czy to nie dziwne?

Na co dokładnie chorował?

Prawdopodobnie jakieś zaczątki owych paraliżów. Nie tak szkodliwe jak od 1628 r.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Czytałem że sympatyczny byl Wilhelm Orański, nikogo nie poniewierał wielu szanował w sumie wiele dobrego o nim mowiono.

Och, tak właśnie!

Był przede wszystkim szczodry. Regan komentując sprawę zabójstwa, a następnie ukarania mordercy pisze: Trudno przypuścić, by dobroduszny z natury książę życzył sobie aż tak wielkiego okrucieństwa - nawet wobec mordercy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.