Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Granat

Wasz ubiór

Rekomendowane odpowiedzi

widiowy7   
Eee... buty za dychę? Bo za te moje dałem coś koło 80 zł:huh: Teraz takie promocje się trafiają, że to głowa mała...

A patrzyłem na cenę z linka, stąd moja uwaga.

Vissegerd to pewnie G. Rossi albo inna zagraniczna swołocz.

A nie warto kupować polskiego "Imeza" lub "Norda"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to w co się ubieram, czy o to co żona mi każe ubierać?

Moja kobiełka uzupełnia wciąż moją szafkę ubraniową, kupuje jakieś paski i wzorki.

Raz do roku - przed świętami B.N. robię przegląd owej garderoby, jak bym nie robił,

czego nie wyrzucał... jakoś tak jest, że w nowy rok wchodzę znów z kompletem ubrań

składających się jedynie z czerni bądź wojskowej "oliwki".

A potem ona znów kupuje "wzorki"... a ja przewietrzam...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
Vissegerd to pewnie G. Rossi albo inna zagraniczna swołocz.

Akurat G. Rosii to polsko-włoska firma, siedzibę mają w Słupsku i tam też fabrykę :P z tego co kojarzę z historii boksu Gino Rosii to też włoski bokser z lat 20 XX wieku :P

Podobnie zresztą jak marka taka jak Franco Feruzzi a w zasadzie Franek Furmański :P - to polska firma z siedzibą w Piasecznie, właścicielem jest firma Modextil mają jeszcze kilka innych marek o obco brzmiących nazwach.

Jadąc dalej Diverse to marka gdańskiej firmy, ma ona jeszcze dwie inne obcobrzmiące marki :P

Cropp Town - też polski, siedziba w Gdańsku znowuż, o Americanosie nie ma chyba nawet co wspominać. Marki takie jak Reserved, House, Mohito - to marki firmy LPP siedziby w Gdańsku i Krakowie. Tatuum - łódzka firma, Wittchen - też polska firma, w zasadzie jedynie firmy produkujące garnitury i związane z nimi akcesoria nie kryją swojej polskiej proweniencji - Ochnik, Wólczanka, Bytom, Warmia etc. Te obcobrzmiące marki to chyba spadek po latach 90 tych i początku nowego tysiąclecia, kiedy to wszystkie marki odzieżowe by się sprzedawać musiały mieć obcobrzmiące nazwy, najlepiej angielskie. Zresztą wydaje mi się, ze działa to dalej.

jakoś tak jest, że w nowy rok wchodzę znów z kompletem ubrań

składających się jedynie z czerni bądź wojskowej "oliwki".

A potem ona znów kupuje "wzorki"... a ja przewietrzam...

Ja lubię wzorki, jaskrawe kolory, unikam w zasadzie tylko czerwonego :P Z takich bardziej stonowanych rzeczy to mam chyba tylko dresy i inne tego typu ciuchy do tzw aktywności fizycznej, no i standard czyli niebieskie jeansy i białe podkoszuli/koszule

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Ja się głównie ubieram w salonie "Militaria" na ulicy Świętojańskiej w Gdyni.

Portki takie co by się w nie zapakować. Kobitki maja swoje torebki a facet ma problem ze swoimi drobiazgami. W takie militarne portki spokojnie mogę zapakować: dokumenty do samochodu plus kluczyki, klucze do domu, telefon (nie mały bo Evolve Predator), portfel, gwizdek na psy, czasem repelent na komary i nóż do grzybów.

Do tego jakiś T-shirt (gładki, lub w niekrzykliwy kamuflaż). Jak zimno to bluza (firma nazywa się Alpha, czy jakoś tak). W zimę czarna kurtka tej samej firmy. Lekka i cieplutka. Buty zwykle trekkingowe.

Nie cierpię Jeansów bo cisną w jaja, w samochodzie człek się w nich poci i piją a na dokładkę nie maja wystarczającej liczby kieszeni.

Żona wybrała dla mnie dwa komplet ubrań "do ludzi" (jak to sama nazywa).

Garnituru jeszcze się nie dorobiłem i chyba już się nie dorobię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Portki takie co by się w nie zapakować. Kobitki maja swoje torebki a facet ma problem ze swoimi drobiazgami. W takie militarne portki spokojnie mogę zapakować: dokumenty do samochodu plus kluczyki, klucze do domu, telefon (nie mały bo Evolve Predator), portfel, gwizdek na psy, czasem repelent na komary i nóż do grzybów.

Do tego jakiś T-shirt (gładki, lub w niekrzykliwy kamuflaż).

Ja dostałem w prezencie pięć par spodni z demobilu Bundeswehry. Wiele się w nich mieści.

Gdy koncertuję się szant-folkowo, dochodzi jeszcze aparat, błyszczyki kobiet, jakieś fajki.

Na tors oblekam T-shirt marki tureckiej Ohne (córka mi załatwiła z 10 sztuk) w kolorach czarny i różne odcienie granatu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje że na forum jest mało kobitek :o.

Ja chodzę po domu w dresach, a czasami w "samej rzeczy" :o;).

Na jakoweś święto zakładam marynarkę.

Edytowane przez adamhistoryk

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W mojej szafie jest chyba wszystko co może być. :lol:

Począwszy od rurek, przez typowe proste spodnie, po uwielbiane bojówki. Wszystko razy kilka. ;)

Wolę wszelakie bluzy od swetrów. Dobrze czuję się w koszulach.

Lubię proste, jednokolorowe T-Shirty z trójkątnym kołnierzykiem.

Po domu to w moim przypadku spodenki do kosza bo w dresach zbyt ciepło.

Podobnież jak gregski cenię bojówki za ilość możliwych skrytek. ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie cierpię Jeansów bo cisną w jaja, w samochodzie człek się w nich poci i piją a na dokładkę nie maja wystarczającej liczby kieszeni.

Ja tak miałem przez ostatnie lata... po przejściu na emeryturę w 2006 tak się szybko "upasłem" (gwałtowna zmiana trybu życia i pracy na "siedzącą", a żarł człowiek jak dawniej - gdy ganiał po polu ze "szwejami"), że w zasadzie nosiłem tylko militarny demobil (najlepiej USA - bo tamtejsze XXL są naprawdę duże) oraz garnitur na "wyjście do ludzi". Jeansów nie miałem żadnych - jedyne portki, które "nie cisły" to właśnie były te demobilowe...

Tyle, że w zeszłym roku, po zmianie rozmiarów (jakieś drobne - 35kg... z amerykańskiego demobilowego XXL na M) wróciłem do jeansów, koszul noszonych na co dzień (a tylko do garnituru), codziennej sportowej marynarki czy skórzanej kurtki lub w warunkach chłodniejszych czy deszczowych sportowych kurtek nieprzemakalnych. Kieszeni też lubię dużo... to latem (jak na marynarkę za ciepło) obowiązkowo jakaś lekka kamizelka (bezrękawnik) z dużą ilością kieszeni. Militarny demobil oczywiście pozostał - ale już tylko jako strój na strzelnicę itp. W chałupie oczywiście dres czy flanelowa koszula, albo latem spodenki.

A ogólnie to porażka... jak policzyłem zmiana rozmiaru kosztowała mnie w zeszłym roku jakieś dobrze ponad 5 tys. zł - 100% garderoby do wymiany.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
A ogólnie to porażka... jak policzyłem zmiana rozmiaru kosztowała mnie w zeszłym roku jakieś dobrze ponad 5 tys. zł - 100% garderoby do wymiany.

Ja nie mam tego problemu - wręcz odwrotnie, niby od dłuższego czasu obwód pasa waha się koło 78-82 cm ale i tak każde spodnie inne niż dresy muszę kupować rozmiar albo dwa większe bo inaczej nie mieszczę się w udach. Jakoś zawsze miło mi się trenowało nogi. Podobnie kark - kołnierzyk musi być 45 inaczej nie da rady. Swoją drogą ciekawe jak Mike Tyson sobie radził ze swoimi 52 cm w karku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą ciekawe jak Mike Tyson sobie radził ze swoimi 52 cm w karku.

Zdaje się, że tyle kasował za walkę, że mógł sobie koszule i nie tylko kupować na zamówienie... :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Kark miał wielki od początku ale Cus pewnie było stać na odpowiednią koszulę :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W moim wieku, na szczęście garderobę trzeba zmieniać tylko dlatego, że się koszule ciasne w barach robią, ale - wszystko przede mną! :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.