Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
szpek_chomik

Jaka przyszłość polskiej lewicy?

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

Tomasz N: mam prośbę, nie mów w stylu "u mnie na lewicy". W kwestii programu gospodarczego, z różnych racji jest mi dość blisko do liberalów, w kwestii światopoglądu - już lewica. A gospodarka i światopogląd to dwie osobne sprawy w wielu kwestiach.

Dowcip z tym dodawaniem czy ujmowaniem z różnych punktów widzenia, polega na tym, zeby wiedzieć "co" i "jak" oraz by po tej zabawie system byl "spójny". To także jest bardzo istotne.

Wiem ideal to wolnorynkowca jest taki, że każdy odpowiada za siebie, każdy zajmuje się sobą a państwo to ew. polityka zagraniczna, sily zbrojne i może policja. Cala reszta to wiara oparta na tym, że czlowiek jest bardzo przyzwoitą istotą. Socjalista taki bardziej skrajy, mówi o tym, ze o każdego bezrobotnego państwo dba, dając mu dodatki na życie, gruszę i wegiel, pomaga nastemu dzecku, pomaga w zakupie mieszkania i tak dalej. Nie zważając na to, że są pilniejsze potrzeby. A dobry i idealny czlowiek i tak podejmie pracę, by zarabiać na siebie. Są to skrajności, modyfikowane mające na celu to by w dlugim okresie czasu byl wzrost, bez drastycznych kryzysów gospodarczych i tak dalej.

Zgadza się "dodatki" modyfikują wzrost, ale z racji pewnego poziomu cywilizacyjnego są one w wielu wypadkach po prostu niezbędne.

Na koniec - pisalem o szpitalach, OFE itd - to wlaśnie w tych dyskusjach wychodzi dyletanctwo tych co mówią do czego to prowadzi, lub nie...

pozdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

FSO napisał:

Tomasz N: mam prośbę, nie mów w stylu "u mnie na lewicy". W kwestii programu gospodarczego, z różnych racji jest mi dość blisko do liberalów, w kwestii światopoglądu - już lewica. A gospodarka i światopogląd to dwie osobne sprawy w wielu kwestiach.

Ależ FSO dokładnie tak opisałem Twe poglądy:

Na osi lewica - prawica Ty najlepiej wyrażasz się nie w układzie kartezjańskim, a biegunowym.

Tylko w nim -180 stopni i + 180 stopni to ta sama współrzędna.

Zakrzywienie "osi" w układzie biegunowym powoduje że te sprawy, choć niby skrajnie odległe, są obok siebie.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Dlaczego warto zaglądać na lewicę (pl)

Centrum Edukacji Obywatelskiej podsumowało wyniki przeprowadzonego w maju projektu "Młodzi głosują 2014". Projekt był skierowany do osób w wieku od 13 do 19 lat, uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Jego celem było m.in. poznanie preferencji wyborczych młodych ludzi.

Jak wynika z przeprowadzonego głosowania najwięcej młodych Polaków oddałoby swój głos na Nową Prawicę Janusza Korwin-Mikkego (27,19 proc.) oraz na Prawo i Sprawiedliwość (21,64 proc.). Na rządzącą od siedmiu lat Platformę Obywatelską chciałoby głosować tylko 12,05 proc. młodych. Inne partie prawicowe i centroprawicowe zdobyły mniejsze poparcie: Ruch Narodowy (5,33 proc.), Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro (4,18 proc.), Polskie Stronnictwo Ludowe (3,59 proc.), Polska Razem Jarosława Gowina (3,51 proc.). Najmniejsze poparcie zdobyła Demokracja Bezpośrednia (1,05 proc.).

Ciekawie wyglądają wyniki komitetów lewicowych i centrolewicowych: Na pierwszym miejscu znalazła się tu koalicja Europa Plus Twój Ruch z wynikiem 13,56 proc. Słaby wynik Sojuszu Lewicy Demokratycznej-Unii Pracy (4,06 proc.) potwierdził, że jest to ugrupowanie starszego pokolenia. Dobry wynik zanotowała Partia Zieloni - na ugrupowanie to zagłosowałoby 3,31 proc. młodych Polaków. Na ostatnim miejscu znalazła się Samoobrona z wynikiem 0,53 proc. głosów.

W projekcie wzięło udział 1280 szkół, z czego 1077 z nich przeprowadziło wybory młodzieżowe w swoich placówkach. Uprawnionych było 249 882 osób, z czego liczba głosujących wyniosła 151 271. Liczba głosów nieważnych - 6987. Liczba głosów ważnych - 144 284. Frekwencja wyniosła 60,57 proc.

http://www.lewica.pl/?id=29523&tytul=Prawicowe-preferencje-m%B3odych-Polak%F3w

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

Lewica depcze w miejscu, mając poparcie w starszym elektoracie. Młodzi chętnie dają posłuch wszelkim Mikke, czy palącym kotom. Liczy się rewolucyjna zmiana, która i tak nie nastąpi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

I czemu się tu dziwić, jak wyłazi na wierzch rozziew między bazą a nadbudową ?

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CB8QFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.krytykapolityczna.pl%2Ffelietony%2F20140622%2Fcveta-dimitrova&ei=mta-U8uKIqXD7AbzwIDoCQ&usg=AFQjCNEhw6lxP0bWXwg8SJUtMhcFKEWd5Q&sig2=crqDo2JCiMsaNYnnnKqCwg

Dlaczego tak się stało? Otóż Cveta Dimitrova była moją partnerką życiową przez ten czas. Uczciwość nakazuje przeprowadzić ten prywatno-polityczny rozrachunek, nawet jeśli nie istnieje taki zwyczaj, a raczej właśnie dlatego, że nie istnieje. Może więc należy go stworzyć?

Bohaterka tego tekstu to osoba nieśmiała i skromna, więc o jej wybitnych zdolnościach intelektualnych, niezawodnym kompasie moralnym i wysokiej wrażliwości estetycznej mogli przekonać się tylko bardzo nieliczni i tylko prywatnie. To jest jeden powód jej dotychczasowej anonimowości – mniejszy. Większy jest taki, że będąc partnerką życiową szefa Krytyki Politycznej, została obsadzona właśnie w takiej roli. Stała się osobą niewidzialną, kimś funkcjonującym w szarej strefie, prywatnie obsługując publicznego. Nie była równoprawną uczestniczką środowiska, choć stale pracowała na jego rzecz. Jej funkcja pozostawała niezdefiniowana, o jej pracy mało kto wie i nigdy w szczegółach się nie dowie. Nie można tego wpisać do żadnego CV, nikomu o tym opowiedzieć. Nie jest częścią żadnej historii, nie jest tytułem do niczego.

Można opowiedzieć o tym jedynie ogólnie, bo wszystko w tej historii pozostało nienazwane. Gdzieś powinno być napisane, że była redaktorką każdego mojego tekstu i pomagała przy autoryzacji każdego wywiadu. Niektóre teksty, jak na przykład Siła bezwstydnych opublikowana w kilku pismach i językach, były faktycznie w połowie jej autorstwa.

Cveta Dimitrova jest autorką wielu zgłaszanych przeze mnie pomysłów na debaty, książki i teksty dla „Krytyki Politycznej”, a także „Dziennika Opinii”, jak również pomysłów na to, jakiego gościa warto zaprosić do Nowego Wspaniałego Świata, na Foksal lub do prowadzenia seminarium w Instytucie Studiów Zaawansowanych.

Nieznana prawie nikomu bohaterka tego tekstu towarzyszyła mi podczas wielu wyjazdów zagranicznych w kilkudziesięciu państwach, pomagając mi właściwie we wszystkich przedsięwzięciach zawodowych, kluczowych dla funkcjonowania wszystkich instytucji Krytyki Politycznej. Wykorzystywałem jej talenty i pewność siebie. Uchroniła mnie od wielu błędów i pomagała we wszystkich moich działaniach, pozostając osobą anonimową.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bronek   

Dlaczego warto zaglądać na lewicę (pl)

Centrum Edukacji Obywatelskiej podsumowało wyniki przeprowadzonego w maju projektu "Młodzi głosują 2014". Projekt był skierowany do osób w wieku od 13 do 19 lat, uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Jego celem było m.in. poznanie preferencji wyborczych młodych ludzi.

Jak wynika z przeprowadzonego głosowania najwięcej młodych Polaków oddałoby swój głos na Nową Prawicę Janusza Korwin-Mikkego (27,19 proc.) oraz na Prawo i Sprawiedliwość (21,64 proc.). Na rządzącą od siedmiu lat Platformę Obywatelską chciałoby głosować tylko 12,05 proc. młodych. Inne partie prawicowe i centroprawicowe zdobyły mniejsze poparcie: Ruch Narodowy (5,33 proc.), Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro (4,18 proc.), Polskie Stronnictwo Ludowe (3,59 proc.), Polska Razem Jarosława Gowina (3,51 proc.). Najmniejsze poparcie zdobyła Demokracja Bezpośrednia (1,05 proc.).

Ciekawie wyglądają wyniki komitetów lewicowych i centrolewicowych: Na pierwszym miejscu znalazła się tu koalicja Europa Plus Twój Ruch z wynikiem 13,56 proc. Słaby wynik Sojuszu Lewicy Demokratycznej-Unii Pracy (4,06 proc.) potwierdził, że jest to ugrupowanie starszego pokolenia. Dobry wynik zanotowała Partia Zieloni - na ugrupowanie to zagłosowałoby 3,31 proc. młodych Polaków. Na ostatnim miejscu znalazła się Samoobrona z wynikiem 0,53 proc. głosów.

W projekcie wzięło udział 1280 szkół, z czego 1077 z nich przeprowadziło wybory młodzieżowe w swoich placówkach. Uprawnionych było 249 882 osób, z czego liczba głosujących wyniosła 151 271. Liczba głosów nieważnych - 6987. Liczba głosów ważnych - 144 284. Frekwencja wyniosła 60,57 proc.

http://www.lewica.pl/?id=29523&tytul=Prawicowe-preferencje-m%B3odych-Polak%F3w

Młodzież szkolna istotnie w większości popiera Korwina. 27,19 % - to dużo. Gdyby to było 1 – 2 %, to można byłoby przejść nad tym do porządku dziennego. Ale przy ponad 27% to już trzeba się zastanowić, dlaczego młodzież tak wybrała.

Ano dlatego, że jest – młoda. Niedojrzała, zielona, łatwowierna, podatna na manipulację i łatwo daje się uwieść taniemu efekciarstwu. Dlatego wyciągnięty w przeddzień wyborów z lamusa i otrzepany z politycznego niebytu Korwin jawi im się jako kolorowa, barwna postać, pozytywnie odbijająca od sztywnych, silących się na powagę i dostojeństwo polityków. Dla nieopierzonych gimnazjalistów i licealistów Korwin to coś w rodzaju szeryfa, który jak wpadnie do Saloonu, to zrobi porządek ze wszystkimi łobuzami. Trzeba go tylko do tego Saloonu wpuścić…

Tak sobie myślę, że te 27% wagarowało, kiedy na lekcjach języka polskiego przerabiano „Bajki” Krasickiego. W jednej z nich, król zwierząt, Lew, powierzał funkcję ministra po kolei różnym zwierzętom, Aż w końcu wybrał małpę. Efekt był do przewidzenia- „król się śmiał, śmiał minister, płakali poddani”.

Konkludując:

- smutne jest, że Nowa Prawica cieszy się aż tak dużym poparciem wśród młodzieży,

- krzepiące jest, że większość młodzieży z tego wyrośnie,

- dyskusyjne jest , czy młodzież, która dopiero sama się uczy, może być uznawana za autorytet w sprawach gospodarki i polityki.

W ogóle odsetek zwolenników neoliberalizmu i wyścigu szczurów jest wśród licealistów i studentów nieproporcjonalnie duży już od dawna. Jak trafnie zauważył pewien dziennikarz, dzieje się tak dlatego, że każdy licealista i student jest przekonany, że to właśnie on będzie tym najbardziej bezwzględnym, najszybszym szczurem. Wejdzie do elity, cieszącej się wszelkimi przywilejami, więc co go obchodzi, jaki jest poziom życia reszty społeczeństwa. Przecież reszta to nieudacznicy, zera, które same nie umieją pokierować swoim losem.

Dopiero potem, kiedy przyjdzie im wejść w dorosłe życie, rzeczywistość weryfikuje te sny.

I procent miłujących Nową Prawicę raptownie spada.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"dyskusyjne jest , czy młodzież, która dopiero sama się uczy, może być uznawana za autorytet w sprawach gospodarki i polityki".

Dyskusyjnym jest: czy czterdziestolatek będący na "bezrobociu" od pięciu lat, może być uznanym za autorytet w "sprawach gospodarki i polityki". Głosować jednak może.

Mały sukces Nowej Prawicy nie wziął się z głosowania: 13, 14, 15, 16 i 17-latków.

Acz faktycznie nie widzę by ta formacja osiągnęła trwały sukces.

A JKM - neokonserwatystą raczej nie jest.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Młodzież szkolna istotnie w większości popiera Korwina. 27,19 % - to dużo. Gdyby to było 1 – 2 %, to można byłoby przejść nad tym do porządku dziennego. Ale przy ponad 27% to już trzeba się zastanowić, dlaczego młodzież tak wybrała.

Ano dlatego, że jest – młoda. Niedojrzała, zielona, łatwowierna, podatna na manipulację i łatwo daje się uwieść taniemu efekciarstwu.

(...)

Tak sobie myślę, że te 27% wagarowało,

Jak rozumiem uważasz, że obecna szkoła manipuluje młodzież na lewo

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bronek   

Secesjonisto:

Moim zdaniem czterdziestolatek będący „na bezrobociu” od pięciu lat z pewnością wie więcej o gospodarce aniżeli piętnastoletni uczeń. Choćby dlatego, że „uroków” tejże gospodarki doświadczył już na własnej skórze. Piętnastolatek natomiast o gospodarce wie tyle, co usłyszał w telewizji albo od rodziców; sam jeszcze ani nie pracował, ani nie prowadził firmy, ani nie musiał martwić się z czego utrzymać rodzinę lub spłacić kredyt.

Tomaszu:

Nie uważam, że obecna szkoła manipuluje młodzież „na lewo”, wręcz przeciwnie. Zaś użyte przeze mnie określenie „27% wagarowało” to zwrot retoryczny- miałem tu na myśli, że młodociani zwolennicy Nowej Prawicy nie zdają sobie sprawy, że Korwin na stanowisku premiera czy prezydenta narozrabiałby jak pijany zając. Albo raczej jak ta małpa z bajki. (Wiem, zaraz powiesz, że nieprawda, bo wiele postulatów Korwina jest rozsądnych i słusznych, itp. Ale w tym wątku nie rozważamy, czy Nowa Prawica ma słuszność, czy nie, lecz dyskutujemy na temat przyszłości współczesnej lewicy, zaś o Korwinie i Nowej Prawicy jest już zapewne na tym forum osobny temat).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Korwin na stanowisku premiera czy prezydenta narozrabiałby jak pijany zając.

Jak pijany zając ? Dałby misiowi po pysku.

Ale poprzedni Twój wywód (o uwodzącym tanim efekciarstwie) jest cokolwiek nietrafny. Nie pasuje do kogoś, kto od lat głosi to samo. Ja tu widzę raczej odbicie wahadła socjologicznego. I zauważoną na wagarach pustkę programu lewicy.

Moim zdaniem czterdziestolatek będący „na bezrobociu” od pięciu lat z pewnością wie więcej o gospodarce aniżeli piętnastoletni uczeń.

Jak można mieć pojęcie o gospodarce i być pięć lat na bezrobociu w kwiecie wieku produkcyjnego ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przyszłość polskiej lewicy różaną widzę dopiero co się zjednoczyła ( Gowin i Ziobro dołączyli ) , a PiS rośnie w sondażach :) , niedlugo socjalizm całkowicie zatryumfuje ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Przyszłość polskiej lewicy różaną widzę dopiero co się zjednoczyła ( Gowin i Ziobro dołączyli ) , a PiS rośnie w sondażach :), niedługo socjalizm całkowicie zatryumfuje

Za co niby ? Tyle socjalizmu ile kasy do rozdania (lub cycków do podpięcia się), a z tym po po krucho.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przyszłość polskiej lewicy różaną widzę dopiero co się zjednoczyła ( Gowin i Ziobro dołączyli ) , a PiS rośnie w sondażach :), niedługo socjalizm całkowicie zatryumfuje

Za co niby ? Tyle socjalizmu ile kasy do rozdania (lub cycków do podpięcia się), a z tym po po krucho.

Echt war ?

Skończy się kasa , to będzie ideologia , w PRL działało roków 40 lub więcej , tu powinno wystarczyć do następnych wyborów .

Edytowane przez lancaster

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bronek   

Korwin na stanowisku premiera czy prezydenta narozrabiałby jak pijany zając.

Jak pijany zając ? Dałby misiowi po pysku.

Ale poprzedni Twój wywód (o uwodzącym tanim efekciarstwie) jest cokolwiek nietrafny. Nie pasuje do kogoś, kto od lat głosi to samo. Ja tu widzę raczej odbicie wahadła socjologicznego. I zauważoną na wagarach pustkę programu lewicy.

Moim zdaniem czterdziestolatek będący „na bezrobociu” od pięciu lat z pewnością wie więcej o gospodarce aniżeli piętnastoletni uczeń.

Jak można mieć pojęcie o gospodarce i być pięć lat na bezrobociu w kwiecie wieku produkcyjnego ?

Jak można mieć pojęcie o gospodarce i być pięć lat na bezrobociu w kwiecie wieku produkcyjnego?

Dlaczego nie? Nie widzę tu żadnej sprzeczności.

Zaś co do Korwina, to jednak będę się upierał, że to efekciarz. Zamiast np. napisać zwyczajnie, że uważa demokrację za zły system, to wyraz „demokracja” wykropkowuje niczym jakiś wulgaryzm (D…kracja). Zamiast powiedzieć, że według niego jeżdżenie w zapiętych pasach niesie większe niebezpieczeństwo niż jazda bez pasów, to opowiada, że ma chorobę- tu pada jakaś wymyślona nazwa- która polega na tym, że nie lubi palić się żywcem w rozbitym samochodzie. Itp., itd.

Nawet ta jego muszka- kreuje się na osobę z wyższych sfer, przedwojennego hrabiego? Ja to tak odbieram.

Teraz dwa słowa wyjaśnień, dlaczego uważam, że Korwin u władzy narozrabiałby jak pijany zając.

Kiedy patrzę na gościa, na jego zachowanie, sposób wysławiania się, to moje wrażenie jest jedno- Korwin jest niezrównoważony emocjonalnie (podkreślam: nie – chory psychicznie, lecz niezrównoważony emocjonalnie, to dwie różne sprawy). Widać u niego brak opanowania (np. w którejś tam „Kropce nad I” podczas dyskusji z działaczem PIS-u bodajże) i zbyt częste używanie epitetów (kiedy o politykach, czy urzędnikach mówi: „To są ban-dyci. Ban-dyci. Ban-dyci to są”). On sam chyba wie, że wyskakując z czymś takim publicznie, od razu stawia się na marginesie życia politycznego i na zawsze skazuje się na niszowość. Według mnie on wcale nie myśli na serio o zdobyciu władzy, chce tylko brylować i popisywać się. (Czyli znów wychodzi na to, że to efekciarz…).

A gdyby Korwin istotnie wygrał wybory i miał możność wcielić swoje idee w życie to przy jego impulsywności najpewniej-

-redukując kadrę urzędniczą (której nie lubi) zwolniłby o te parę tysięcy urzędników za dużo i sparaliżowałby administrację

-spowodowałby poważne zamieszki społeczne,

-wprowadziłby dyktaturę i zamordyzm

-nie oddałby władzy, bo nie lubi demokracji, czyli mielibyśmy drugiego Łukaszenkę.

Czyli taki dość czarny obraz. Przynajmniej jak dla mnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Zaś co do Korwina, to jednak będę się upierał, że to efekciarz. Zamiast np. napisać zwyczajnie, że uważa demokrację za zły system, to wyraz „demokracja” wykropkowuje niczym jakiś wulgaryzm (D…kracja). Zamiast powiedzieć, że według niego jeżdżenie w zapiętych pasach niesie większe niebezpieczeństwo niż jazda bez pasów, to opowiada, że ma chorobę- tu pada jakaś wymyślona nazwa- która polega na tym, że nie lubi palić się żywcem w rozbitym samochodzie. Itp., itd.

Nawet ta jego muszka- kreuje się na osobę z wyższych sfer, przedwojennego hrabiego? Ja to tak odbieram.

Teraz dwa słowa wyjaśnień, dlaczego uważam, że Korwin u władzy narozrabiałby jak pijany zając.

Kiedy patrzę na gościa, na jego zachowanie, sposób wysławiania się, to moje wrażenie jest jedno- Korwin jest niezrównoważony emocjonalnie (podkreślam: nie – chory psychicznie, lecz niezrównoważony emocjonalnie, to dwie różne sprawy). Widać u niego brak opanowania (np. w którejś tam „Kropce nad I” podczas dyskusji z działaczem PIS-u bodajże) i zbyt częste używanie epitetów (kiedy o politykach, czy urzędnikach mówi: „To są ban-dyci. Ban-dyci. Ban-dyci to są”). On sam chyba wie, że wyskakując z czymś takim publicznie, od razu stawia się na marginesie życia politycznego i na zawsze skazuje się na niszowość. Według mnie on wcale nie myśli na serio o zdobyciu władzy, chce tylko brylować i popisywać się. (Czyli znów wychodzi na to, że to efekciarz…).

A gdyby Korwin istotnie wygrał wybory i miał możność wcielić swoje idee w życie to przy jego impulsywności najpewniej-

-redukując kadrę urzędniczą (której nie lubi) zwolniłby o te parę tysięcy urzędników za dużo i sparaliżowałby administrację

-spowodowałby poważne zamieszki społeczne,

-wprowadziłby dyktaturę i zamordyzm

-nie oddałby władzy, bo nie lubi demokracji, czyli mielibyśmy drugiego Łukaszenkę.

Czyli taki dość czarny obraz. Przynajmniej jak dla mnie.

Pomyśleć że wcześniej padło takie coś:

(Wiem, zaraz powiesz, że nieprawda, bo wiele postulatów Korwina jest rozsądnych i słusznych, itp. Ale w tym wątku nie rozważamy, czy Nowa Prawica ma słuszność, czy nie, lecz dyskutujemy na temat przyszłości współczesnej lewicy, zaś o Korwinie i Nowej Prawicy jest już zapewne na tym forum osobny temat).

Ale to mnie ciekawi, można raczej to rozwinąć ?

Jak można mieć pojęcie o gospodarce i być pięć lat na bezrobociu w kwiecie wieku produkcyjnego?

Dlaczego nie? Nie widzę tu żadnej sprzeczności.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.