Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Estera   

Pokonany, ale nie do końca... Waterloo nie zniszczyło jego legendy. To jak wpływał na ludzi i jaką miał osobowość jest niezykłe! Historia bez niego nie byłaby ta sama!

Kleska pod Lipskiem- to był cios. 4 04 1814 Napoleon abdykował, był w fatalnmym

stanie- pytał w tych okolicznościach "Kto pójdzie ze mną na Alpy?". Ale wrócił- 100 dni czy też inna nazwa "Lot orła"- to dowód jak wielkim był ryzykantem, zdobywcą.

Barwnym epizodem było 100 dni. Kiedy szedł do Paryża z wiernymi sobie odziałami spotkał armię króla. Wyszedł przed jego armię i spytał "Kto chce strzelać do Cesarza?" Efekt- do króla pozostawionego bez wojska skierował ironiczne słowa, by nie posyłał mu już wojska, bo ma żołnierzy.

A jego czyny- od objęcia władzy-naprawa gospodarki Francji i powiększenie terytorium tego kraju, Kodeks Napoleona, Księstwo Warszawskie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Owszem-popełnił mnóstwo błedów- ale któż ich nie popełnia. Blokada Kontynentalna czy kampania w roku 1812 rzucają pewien cień...ale nie potrafią przyćmić jego zwycięstw i osobowości. Napoleon to moja ulubiona postać historyczna. Niezywkły człowiek- wszechstronny, pasjonat, miłośnik nauki- matematyki, historii, geografii. Pisywał dzieła literackie. Znał prawo- czego owocem był Kodeks Napoleona- do dziś inspiracja dla wielu systemów prawnych. Geniusz, wybitny wódz- miał doskonałą pamięć- każdego żołnierza znał z imienia, mistrz map, znał mnóstwo szczegółów- chociażby ustawienie każdej aramty, ale nie tonął w tych szczegółach lecz panował nad nimi. Poza tym, przenikał myśl wroga, zwodził go. Intelektualista, ryzykant, szybko reagował, starteg (ale bywały bitwy, gdzie nie układał planów, ale ryzykował i odnosił sukcesy, co potwierdza jego mądrość). Oddany żołnierzom- oni nie walczyli dla Francji, lecz dla Napoleona! Najbardziej cenię w nim to, że był marzycielem i wizjonerem, że nigdy się nie poddawał. Ciężko pracował- na początku kariery był wyśmiewany przez żołnierzy- za włoski akcent i wzrost, ale on zapracował na ich szacunek. Całe swoje życie szedł do przodu i pracował- wstawał wcześnie rano by pogłębiać swoją wiedzę. Niezwykłe jest też to, że tak dobrze znał się na ludziach. Niestety, potem oszukany przez najbliższych, nie mógł już nikomu ufać i zmarł - otruty. Był bohaterem, skoro żył na wyspie św. Heleny, z myślą o tym co już nigdy nie wróci...

Niestety nie miał umiaru w wojnie- nie wiedział kiedy przestać...

A jeśli chodzi o kwestię Polską- to trochę źle postąpił z polskimi żolnierzami, ale Księstwo Warszawskie to było coś! Polacy nie wykorzystali szansy... To, że Napoleon potrzebował strefy buforowej to jedno- nie musiał przecież dawać Polakom konstytucji, a jednak to zrobił. Namiastka wolności i nadzieja były ważne dla Polaków.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Anders   

Czemu blokada kontynentalna miałaby być błędem? Wojna ekonomiczna była bardzo na miejscu wobec pożeraczy puddingu.

Co do kampanii rosyjskiej - błędem było tylko ruszenie spod Smoleńska zamiast pauzy operacyjnej...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Czemu blokada kontynentalna miałaby być błędem? Wojna ekonomiczna była bardzo na miejscu wobec pożeraczy puddingu.

To mógłby być osobny temat... W opini wielu był to błąd- blokada byłaby skuteczna, gdyby pod panowaniem Napoleona była cała Europa- a została przecież jeszcze Rosja- gdyby ewentualnie wygrał w Rosji, odniosłaby ona [blokada] zamierzony efekt, choć tego nigdy do końca nie wiadomo. Poza tym blokada nie okazazała się "super szczelna" - istniał handel nielegalny. Cześć państw rezygnowała z udziału w blokadzie, gdyż ponosiła straty.

Co do kampani rosyjskiej- racja- sama w sobie nie była błędem, tylko ten odwrót i wcześniejsze złe przygotowanie. I "różnorodność narodowa" jego licznej armii...

Ale trzeba przyznać, że Rosjanie zaskoczyli Napoleona tą taktyką- unikanie otrwartych starć, palenie ziemi, ogrom terytorium rosyjskiego też działał na niekorzyć Francji i ta zima...ale racja- kampania przecież mogła się udać...Przecież Napoleon był już w Moskwie....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie zabrano mundury zimowe, proszę o sprawiedliwa ocene. Mial potezna armie liczac glowy, ale tak naprawde to spokojne 2/3 mozna odrzucic jako niewiarygodnych sojusznikow (Autriakow lub Prusakow n aprzyklad), lub jako totalnie bezużyteczne oddziały. Wsrod samych Polakow za wartosciowa czesc mozna uznac maks. 30 tys zolnierzy. Nie zapominaj ze po kampani zimowej Rosjanie tez mieli tylko 20tys sprawnych zolnierzy i ze tak naprawde Napoleona pokonaly wydarzenia w Europie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Genialny strateg czy może wódz, który nie potrafił się zatrzymać oraz uchronić przed wojną na dwa fronty?

Geniusz na polu bitwy. Np. Austerlitz, Frydland.

Wreszcie sprawa Polski, czy naprawdę leżała mu na sercu, czy tylko chciał z niej czerpać korzyści i wykorzystać niepodległościowe dążenia Polaków?

Czerpanie korzyści - nie dziwię mu się.

Jednak popełnił kilka błędów

Wspomniana wojna z Rosją - były co najmniej dwa warianty zwycięstwa:

1) Przezimowanie na Ukrainie i wyruszenie w 1813 r. co sugerował książę Poniatowski,

2) Zniszczenie armii rosyjskiej pod Borodino - w ostateczności tylko ją pokonał, a sam stracił 1/4 armii.

Oddany żołnierzom- oni nie walczyli dla Francji, lecz dla Napoleona!

Potrafił ich też porwać do walki - jak pod Arcole w 1796 r.

I "różnorodność narodowa" jego licznej armii..

On po prostu nie przewidział, że Rosjanie go czymś zaskoczą. Biorąc tą 600 - tysięczną armię wierzył, że stoczy bitwę z armią co najmniej równą armią rosyjską. Jednak patrząc jego okiem przed wojną z Rosją też bym wziął tyle ludzi. Różnorodność narodowa zemściła się pod Lipskiem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Rozz   

... Wyprawa na Moskwę... Jak już wcześniej ktoś tu wspomniał wojsko nie było przygotowane na wiecznego pomocnika rosyjskiego jakim był "Pan Mróz". Ludzie chorowali, byli wyczerpani ledwo stawiali kolejne kroki. Choć Napoleonowi została już namiastka wspaniałej armii z jaka wyruszył postanowił sie nie poddawać i dotrzeć do celu -Moskwy. Tam ludzie będą mogli sie przecież ogrzać pożywić wzbogacić i nabrać sił.

Rosjanie jednak wpadli na pomysł aby Moskwę spalić a stolice przenieść do Petersburga. (W końcu ten był murowany w odróżnieniu od drewnianej Rosji, no a Bonaparte nie miałby już sił, żeby podjąć dalszy marsz w głąb Rosji) Rozczarowanie francuskiego wodza było ogromne. Zamiast bogactw zastał zgliszcza. To skłoniło go do odwrotu z zamiarem zorganizowania nowego poboru do armii. I tu właśnie pojawia sie zdarzenie które mną wstrząsnęło.

Wojska powracając z Moskwy musiały przedostać sie przez dosyć wredną rzekę jaka była Berezyna. Miała ona bardzo rwący nurt i cieżko było sie przez nia przedostac ze wzgladu na to że Rosjanie spalili mosty. Co więc uczynili polscy żołnierze? Zrobili most ze swoich ciał. Weszli do zimnej rzeki a konie przechodziły po ich plecach. Oczywiscie nikt z "żywego pomostu" nie przeżył. Tyle czasu w takiej temperaturze zabiło wszystkich.

Pozostaje teraz pytanie - Patriotyzm czy głupota?

Wiem ze moze troche odbiegłam od tematu ale czytając powyższe posty przypomniały mi sie te dosyc masakryczne szczegóły.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Napoleon idąc na Rosję, nie przewidział, że tak się wezmą za obronę ojczyzny...Ale o Rosji mamy osobny temat. Koniec OT.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Często się słyszy, że Napoleon był zły bo wywoływał wojny- taki uproszczony osąd, często kierowany przez osoby, które bladego pojęcia o Napoleonie i jego epoce nie mają. Jak to z wojnami w jego czasach było? Ile było ofiar? Czy wszytskiemu winny jest Napoleon? Może on się bronił? A może z początku bronił, a potem zaczął bez sensu atakować?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Winą za ofiary epoki napoleońskiej obarcza się głównie Napoleona z tymże... większość wojen w tym okresie wywołała koalicja :roll: Napoleona zaatakował chyba tylko dwa razy w Hiszpanii i w Rosji - ale to było konieczne jeśli chciał pokonać Anglię, choć zależy jak się na to patrzy (z drugiej strony jeśli koalicja chciała pokonać Napoleona, to musiała rozpocząć wojnę :wink: ). Z chęcią dowiedziałbym się czy przykładowo pod Lipskiem walczyli jacyś weterani przykładowo z lat 1800 - 1805 (z wyjątkiem dowódców wyższego szczebla), czy może oni wymarli w Rosji? Gdzieś przeczytałem, że Napoleon do tej bitwy wystawił samą młodzież...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   

Sama młodzież to IMHO figura stylistyczna, co do weteranów -przykładem Bonaparte :wink:

Niestety, nie ulega wątpliwości, ze Napoleon prowadząc taką a nie inną politykę jest odpowiedzialny za wiele wojen - właściwie większość, bowiem forsował przemiany nie do zaakceptowania dla drugiej strony.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Niestety, nie ulega wątpliwości, ze Napoleon prowadząc taką a nie inną politykę jest odpowiedzialny za wiele wojen - właściwie większość, bowiem forsował przemiany nie do zaakceptowania dla drugiej strony.

Jednak jeśli obwiniamy Napoleona o wojnę w Hiszpanii i Rosji to powinniśmy też obwiniać koalicję antynapoleońską za resztę wojen.

Sama młodzież to IMHO figura stylistyczna, co do weteranów -przykładem Bonaparte :wink:

On się nie liczy :wink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
On się nie liczy

On jest najważniejszy :wink:

bowiem forsował przemiany nie do zaakceptowania dla drugiej strony.

Ale to ich problem. Jeszcze się taki nie narodził co wszystkim by dogodził. Ale oni go nienawidzili często nie mając ku temu żadnych racjonalnych podstaw! Nagle jakiś pędrak z Korsyki sięga po koronę- rozmawialiśmy o tym. Mały człowieczek wywraca Europę do góry nogami. Jakby każdy myślał, że jego działanie wyowła niezadowolenie drugiej strony, to nic by się nigdy nie działo i historii by nie było. Napoleon był atakowany, on chciał pokoju dla Francji. Bronił się i robił to pięknie. Jednak po pewnym czasie on sam zaczał atakować- Hiszpania czy Rosja. Hiszpania-niepotrzebna wojna, Rosja aś- nie w roku 1812, to nie był czas na tą wojnę, można było wówczas inaczej sprawę załatwić.

Ja też myślałam, że Napoleon=wojna. Kiedy przybyłam na forum, na początku mojej działalności tutaj, pewnien użytkownik, który już nie pisze niestety na forum, użytkownik o potężnej wiedzy, sprawił, że mój tok myślenia zachwiał się, że tak powiem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Ale to ich problem.

Jak się okazało, nie tylko, najgorzej na tym wszystkim wyszedł właśnie Napoleon.

Ale oni go nienawidzili często nie mając ku temu żadnych racjonalnych podstaw!

Fakt iż nagle jakiś narwaniec z Korsyki, burzy im ustalony porządek rzeczy, zaczyna wprowadzać swoje własne wizje w życie... to nie jest dobry powód? Jak dla mnie lepszego nie ma.

Jakby każdy myślał, że jego działanie wyowła niezadowolenie drugiej strony, to nic by się nigdy nie działo i historii by nie było.

Zgoda, jednak nie oznacza to, iż każdy ma się na te zmiany zgadzać. Może komuś podoba się tak jak jest. Chciałabyś Estero, aby teraz nagle ktoś zaczął Cię zmieniać życie, bo on tak uważa, bo taką wizję? Ja na ten przykład bardzo bym się wkurzył, gdyby ktoś zaczął mi układać plan dnia według jego widzimisię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.