Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

I Rzeczpospolita vs. Szwecja

Dowódcy

Polska: Jan Karol Chodkiewicz

Szwecja: Karol IX Sudermański

Siły

Polska: 1040 piechoty, 2400 jazdy, 4-7 dział

Szwecja: 8500 piechoty, 2500 jazdy, 11 dział

Straty

Polska: ok. 100 zabitych, 200 rannych

Szwecja: 6000-7500

Wspaniałe zwycięstwo Polskiego oręża zniszczyliśmy prawie 75% sił Szwedzkich, zginął główny wódz Szwedzki, król Szwecji ledwo uszedł z życiem, Polska husaria zniszczyła kompletnie rajtarię i jazdę Szwedzką, która w popłochu uciekała, różnica oręża była była niebotyczna na korzyść Polski. Dzięki geniuszowi Chodkiewicza, który wykorzystał błędy Szwedów i zastosował fortel osiągnęliśmy ogromny sukces, a zwycięstwo Polski było szeroko komentowane w całej Europie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
zginął główny wódz Szwedzki

? Król Karol wcale nie zginął.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
zginął główny wódz Szwedzki

? Król Karol wcale nie zginął.

Zginął Lennartsson pochowany z honorami w katedrze w Rydze przez Chodkiewicza, co gestem był niezwykłym. Król Szwecji napisałem zdanie dalej z ledwością uszedł z miejsca bitwy niestety.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Uszedł, uszedł, ale był na tyle tchórzliwy, że przed wejściem na okręt (by uciec) zabił jeńca, Pawła Krajewskiego.

Cóż, wcześniej nie miałem czasu napisać co nieco o tej bitwie, teraz może coś naskrobię:

Chodkiewicz nie mógł zaatakować, ponieważ wróg stał na wzgórzu. Szarża jazdy na pewno nie miałaby tego impetu co w szarżowaniu na równym terenie, więc opłacało się raczej zmusić Szwedów do opuszczenia swoich pozycji. Sam król Karol chciał jak najszybciej atakować (wbrew otoczeniu zresztą - otoczenie stało za przyjęciem bardziej ostrożnej postawy, ale Karol rozsierdził się jeszcze bardziej i nazwał nawet księcia luneburskiego Fryderyka tchórzem. Słysząc to książę zsiadł konia, włożył hełm i stanął pośród pikinierów). Wiadomo, że wojsko szwedzkie sprowokował odwrót naszych harcowników, ale o tej kwestii tak naprawdę nie wiadomo zbyt wiele i jak na razie nie ma po co o niej pisać (odsyłam do Kircholmu Wisnera z serii HB - o samej bitwie tylko kilka stron, ale jak się tu rozpisywać o półgodzinnej batalii? Ważne, że forma nie przerasta treści). Szwedzi zeszli ze wzgórz w trzech rzutach:

- I rzut (5600 piechurów z 9 działami),

- II rzut (1300 jeźdźców, rajtaria) - podzielona na skrzydłach, 700 na lewe, 600 na prawe,

- III rzut (4600 piechoty).

Za III rzutem 800 jeźdźców odwodowych.

Karol stanął na czele wzniesienia z chorągwią Sum, Sum, Sum (Jestem, Jestem, Jestem). Maszerujący żołnierze weszli na dość piaszczystą równinę (stąd umiejętność do wzbijania tumanów kurzu przez jazdę; to pozwala sądzić, że hipoteza jakoby podczas bitwy padał deszcz, jest nieprawdziwa), jednak nie na tyle piaszczysta, by utrudnić szarżę jezdnych. I rzut przeszedł do czworoboku. Po tym z obu stron wypaliły działa. Następnie ruszyła chorągiew husarska Wincentego Wojny i rajtarzy kurlandzcy (razem 600 ludzi) i zaczęli mieć nad tą piechotą przewagę (!). Stracono 150 koni, zginęło 13 towarzyszy, a 17 zostało rannych (reszta to pachołkowie i rajtarzy). Oczywiście I rzut nie stanowił całego czworoboku (czworoboków było siedem), ale i tak od każdego z tych oddziałów nasi jezdni byli słabsi pod względem liczebności. Wówczas z oddziałem 900 jezdnych ruszył Tomasz Dąbrowa, który uderzył z wiatrem. Dzięki temu kurzawa praktycznie uniemożliwiła śledzenie jego działań przez stronę wrogą, tym samym rajtaria została rozbita. Uciekający wywołali panikę pośród III rzutu. Wykorzystując to Jan Karol rzucił w pogoń chorągwie tatarskie. Lewe skrzydło szwedzkie (rajtaria) ruszyło ku Dźwinie (wg Wisnera nie wątpiąc w sukces, bo przecież rajtarzy nie mogli widzieć działań oddziałów Chodkiewicza). Starli się z oddziałem husarzy (650 ludzi) Jana Piotra Sapiehy. Karol rzucił do walki odwód, ale w odpowiedzi Chodkiewicz rozkazał dwu chorągwiom husarskim (zapewne pod dowództwem Teodora Lackiego) zaatakować tam Szwedów. Bitwa praktycznie się rozstrzygnęła, dalej mamy walki Szwedów o ucieczkę.

Pozostaje kwestia tego ile minut trwała bitwa:

- wg Bojera kilkanaście minut (to nie ulega wątpliwości - problem leży w tym co znaczy "kilkanaście minut"),

- wg Kudelki 15 - 20 minut,

- wg Laskowskiego 30 minut.

Tak czy inaczej bitwa trwała krótko.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Do tego pragnę dodać, że w historii świata mało było bitew gdzie przeciwnik kilkakrotnie słabszy całkowicie rozbił i zniszczył przeważające siły. Nie przypominam sobie w tej chwili podobnego zwycięstwa na taką skalę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Chyba Kanny ;) Choć tam wojska było więcej, choć jedna strona miała nad drugą stroną zdecydowanie większą przewagę niż tak jak pod Kannami.

Chodkiewicz pisał, że zginęło 9 tys. Szwedów. Wg Wisnera to przesada, choć na pewno armia szwedzka utraciła wówczas zdolność działania. Erazm Rzętowski uważał, że zginęło 11 tys. Szwedów, co niektórzy twierdzili, że padło... 14 tys. wroga. Źródła szwedzkie twierdzą, że zginęło Szwedów ok. 5 tys., w każdym razie pewne jest, że zginęła co najmniej ok. połowa armii szwedzkiej spod Rygi.

Zginął "pikinier" książę Fryderyk, pułkownik Forbes i pułkownik Stigel. Polacy wzięli ok. 400 jeńców, w tym Henryka Brandta (dowódcę rajtarów na lewym skrzydle), którego ponoć za zdradę Zygmunta III ścięto w Krakowie. Wojsko Chodkiewicza zdobyło 11 dział i 60 chorągwi. Wg Chodkiewicza zginęło ok. 100 jego żołnierzy, zapewne kilkuset było rannych.

Gratulacje przysłali: papież Paweł V, nuncjusz Claudio Rangoni, cesarz Rudolf II, król Anglii Jakub I, sułtan Achmed I, szach perski Abbas I i chyba też car Dymitr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Szwedzi oceniają na 6 000, w żadnym źródle nie spotkałem się z 5 tys., co do bitwy pod Kannami to chyba tylko to porównanie jest trafne, bo Chodkiewicz zastosował podobny manewr tylko go udoskonalił atakując z 2 skrzydeł, bo Hannibal bodajże tylko z 1 skrzydła.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Szwedzi oceniają na 6 000, w żadnym źródle nie spotkałem się z 5 tys.,

Gustav Petri opierał się na szwedzkich źródłach i obliczył, że zginęła ponad połowy szwedzkiej piechoty, czyli wychodzi, że ok. 5 tys. Oczywiście trzeba doliczyć jeszcze rajtarów, być może wyszłoby 6 tys. Ja szczerze mówiąc nie wiem, bo z publikacją Petriego się nie spotkałem.

[ Dodano: 2008-02-26, 17:07 ]

A i jeszcze co ciekawe: sława spływała też na króla Zygmunta ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ale dodajmy straty nie tylko w bitwie, ale w pościgu i potopienie się ich w Dźwinie, a i chłopi po lasach nie byli dłużni. Wtedy może się okazać, że 6 000 będzie mało. Przecież do Szwecji Karol wracał chyba z garstką wojska swojego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Zależy co rozumiemy pod pojęciem garstka. Część uciekła okrętami, inni traktem parnawskim (czyli tam już ich nie ścigano). Z pewnością duże straty Szwedzi ponieśli na drodze do Rygi, gdzie rajtarzy bronili się pod wodzą samego Karola.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ale teraz o samej bitwie, Szwedzi popełnili błędy, które Chodkiewicz pięknie wykorzystał i je sprowokował. Na pewni ich 1 błędem było zejście na równinę, gdzie nasza husaria może szaleć do woli niektórzy podobno szarżowali kilka razy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Na pewni ich 1 błędem było zejście na równinę, gdzie nasza husaria może szaleć do woli niektórzy podobno szarżowali kilka razy.

To był chyba ich największy błąd, który był dzieckiem wojowniczego i cwaniackiego charakteru Karola Sudermańskiego. Moim zdaniem Szwedzi powinni spokojnie czekać na wzgórzach i nie dać się sprowokować, przecież czas działał na naszą, a nie ich niekorzyść (u nas zawsze były problemy z żołdem i morale, u Szwedów w czasie wojny 1600 - 1611 trudno o czymś takim mówić). Powiedziałbym nawet, że stojąc na wzgórzach mieli sto razy większe szanse na zwycięstwo (przecież szarża jazdy pod górkę była samobójstwem). Chodkiewicz raczej - niemogąc sprowokować przeciwnika - wycofałby się.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
wycofałby się.

On to właśnie zaczął robić oczywiście celowo, by podpuścić Karola, aby Szwedzi ruszyli. Mało jaki wódz nie postąpiłby jak król Szwedzki w końcu wydawała się to taka łatwa zdobycz, a tutaj nasze działa poszły w ruch trochę zaskakując Szwedów, a wreszcie kilkuset husarzy, którzy rozwalili Szwedzką piechotę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Zgadza się, ale to było zbyt wczesne. Jak dla mnie powinien puścić wcześniej jakiś mały oddział (może rajtarzy), a nie od razu całą armię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
sargon   
co do bitwy pod Kannami to chyba tylko to porównanie jest trafne, bo Chodkiewicz zastosował podobny manewr tylko go udoskonalił atakując z 2 skrzydeł, bo Hannibal bodajże tylko z 1 skrzydła.
Plan Hannibala i Chodkiewicza pod względem taktycznym ma kilka cech wspólnych - wykorzystanie miejscowej przewagi sił na jednym ze skrzydeł (w obu przypadkach na lewym gwoli ścisłości), dwustronne oskrzydlenie silniejszego przeciwnika.

U Hannibala zostało to jeszcze rozwinięte do okrazenia, ale pod Kirchholmem najwyraźniej była zbyt duża przewaga liczebna przeciwnika na taki wyczyn.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.