Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Antosia^_^

Higiena w Średniowieczu

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie... Czy moglibyście mi powiedzieć jak wyglądała higienia w średniowieczu:>? Czytałam dwie całkowite inne wersję i nie wiem ktora jest prawdziwa... Z góry dziękuje za odpowiedzi:)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Avaritia   

Zależy w jakim rejonie. Na wschodzie o higienę na pewno dbano bardziej niż na zachodzie. Ale ogólnie mycie się nie było zbyt popularne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ucio   

Śmiertelność mówi sama za siebie - nie było zbyt schludnie. Mnie zastanawia, czy ludzie średniowiecza dbali jakoś o zęby... Wiadomo, że kowale mieli w owych czasach pełne ręce roboty - oprócz podrasowywania koni to jeszcze pełnili rolę stomatologów

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie wyglądała.

Myto się średnio raz na 1 miesiąc, zębów nie myto, a wydaliny wyrzucało się przez okno.

Czegóż chcieć więcej?

[ Dodano: 2008-02-25, 16:46 ]

Śmiertelność mówi sama za siebie - nie było zbyt schludnie. Mnie zastanawia, czy ludzie średniowiecza dbali jakoś o zęby... Wiadomo, że kowale mieli w owych czasach pełne ręce roboty - oprócz podrasowywania koni to jeszcze pełnili rolę stomatologów

Nie dbali.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ale ogólnie mycie się nie było zbyt popularne.
nie było zbyt schludnie.
Myto się średnio raz na 1 miesiąc

I budowali łaźnie, pewnie po to by miasto wyglądało lepiej. W księgach cechowych są zalecenia by jego członkowie myli się, co najmniej raz w tygodniu, te zapisy to pewnie tylko tak dla picu żeby potomnych oszukać.

Śmiertelność mówi sama za siebie - nie było zbyt schludnie

Tak, a zawód lekarza jest w ogóle niepotrzebny wystarczy się umyć.

kowale mieli w owych czasach pełne ręce roboty [...] pełnili rolę stomatologów

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: ....................... :shock:

Czegóż chcieć więcej?

Więcej wiedzy, mniej stereotypów. :roll:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ale ogólnie mycie się nie było zbyt popularne.
nie było zbyt schludnie.
Myto się średnio raz na 1 miesiąc

I budowali łaźnie, pewnie po to by miasto wyglądało lepiej. W księgach cechowych są zalecenia by jego członkowie myli się, co najmniej raz w tygodniu, te zapisy to pewnie tylko tak dla picu żeby potomnych oszukać.

Śmiertelność mówi sama za siebie - nie było zbyt schludnie

Tak, a zawód lekarza jest w ogóle niepotrzebny wystarczy się umyć.

kowale mieli w owych czasach pełne ręce roboty [...] pełnili rolę stomatologów

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: ....................... :shock:

Czegóż chcieć więcej?

Więcej wiedzy, mniej stereotypów. :roll:

Łaźnie były używane przed wyższych mieszczan i szlachtę :roll: jak to sobie wyobrażasz? Sielana - budowali łaźnie i 90% narodu, czyli sami chłopi biegli się umyć, codziennie po pracy. Nie rozśmieszaj mnie.

Władcy też rzadko się myli, woleli się perfumować. A mylisz też pojęcia - wierz mi, mycie się a siedzenie w łaźni to nie to samo. Łaźnie budowano dla przyjemności, kąpieli jako takiej (mydło, szorowanie) używano BARDZO rzadko.

Nawiasem mówiąc, współczuję tamtejszym kobietom.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz poproszę: więcej wiedzy mniej stereotypów.

Władcy też rzadko się myli, woleli się perfumować.

Czy Ty mówisz o średniowieczu? Bo czasy perfum i młoteczków na wszy to okres nieco późniejszy tak bliżej baroku. Chociaż nawet wtedy wygląda to dwojako, madam Pompadour do swojego kochanka czasami mawiała mniej więcej w te słowa: „najjaśniejszy panie zamiast używać perfum mógłbyś się trochę częściej myć”.

budowali łaźnie i 90% narodu, czyli sami chłopi biegli się umyć

Nie no chłopie łaźnie były dla mieszczan, chłopi mieli rzeki, jeziora, stawy.

współczuję tamtejszym kobietom.

A tego nie rozumiem, sugerujesz, że kobiety się myły a faceci nie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ucio   
Ucio napisał/a:

kowale mieli w owych czasach pełne ręce roboty [...] pełnili rolę stomatologów

.......................

Chodzi mi o to, że ich czynności stomatoligiczne ograniczały się do WYRYWANIA zębów...Rozumiem, że ty masz inne informacje. Chętnie dowiem się opinii z innego źródła.

A co higieny itd. to nie ulega wątpliwości, że łaźnie były uciechą wyłacznie dla możniejszych grup.

Co do kobiet, to też im współczuję. Tu nie chodzi o mycie, ale np. podczas porodu ryzyko złapania jakieś infekcji było wielkie -dlatego tyle kobiet umierało przy porodzie.

[ Dodano: 2008-02-26, 13:40 ]

Tak, a zawód lekarza jest w ogóle niepotrzebny wystarczy się umyć.

Racz zauważyć, że mnóstwo chorób brało się z braku hiegieny. Np.dżuma szalała w niezby czystych siedliskach ludzkich.

Przykładem do naśladowania jeśli chodzi o higienę byli Żydzi. Nie do końca im to wyszło na zdrowie, bo potem byli oskarżani, że są w pakcie z diabłem i dlatego nie chorują. Dalszy ciąg już dobrze znacie...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz poproszę: więcej wiedzy mniej stereotypów.
Władcy też rzadko się myli, woleli się perfumować.

Czy Ty mówisz o średniowieczu? Bo czasy perfum i młoteczków na wszy to okres nieco późniejszy tak bliżej baroku. Chociaż nawet wtedy wygląda to dwojako, madam Pompadour do swojego kochanka czasami mawiała mniej więcej w te słowa: „najjaśniejszy panie zamiast używać perfum mógłbyś się trochę częściej myć”.

budowali łaźnie i 90% narodu, czyli sami chłopi biegli się umyć

Nie no chłopie łaźnie były dla mieszczan, chłopi mieli rzeki, jeziora, stawy.

współczuję tamtejszym kobietom.

A tego nie rozumiem, sugerujesz, że kobiety się myły a faceci nie?

Primo, jestem kobietą, więc nie chłopie :/ tam taka ikonka jest, koło nicku, zauważyłeś?

A secundo, to współczuję tamtym kobietom, bo zważywszy na nasze, że tak powiem, kobiece dolegliwości, to po miesiącu nie mycia się taka kobieta musiała uroczo pachnieć.

Skoro uważasz, że ludzie tam tak często się myli, to racz mi wyjaśnić, dlaczego dżuma zaatakowała całą Europę? Dżuma, mój drogi, była nazywana CHOROBĄ BRUDU, bo to właśnie ludzie przebywający w nieumytych pomieszczeniach, ludzie brudni na nią chorowali. Razem z wszechobecnym brudem szerzyły się zarazki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ich czynności stomatoligiczne ograniczały się do WYRYWANIA zębów

Widzisz nie do końca tak było. W średniowieczu pojawili się wyspecjalizowani w „leczeniu” zębów rzemieślnicy pewnie o tym nie wiesz, ale właśnie w tym okresie wymyślono coś takiego jak implanty zębów.

dlaczego dżuma zaatakowała całą Europę?

Dżuma, w tej chorobie do zakażenia dochodzi na ogół w wyniku pokąsania przez pchły przeważnie pchły szczurze (Xenopsylla Cheops), które przenoszą zarazki dżumy z tych zwierząt, (bo to szczury, małe gryzonie, wiewiórki są nosicielami tej choroby) na inne zwierzęta w tym ludzi.

Jeśli to brak higieny miałby spowodować epidemie dżumy to powiedz mi, dlaczego Polskę właściwie ona ominęła, czyżby będąc bardzo silnie w kulturze europejskiej pod względem mycia się przerastaliśmy resztę kontynentu, zaznaczam od razu, że klimat nie ma tu nic do rzeczy, bo Ruś została spustoszona podobnie jak zachodnia Europa.

Dżuma, mój drogi, była nazywana CHOROBĄ BRUDU

O takiej nazwie dżumy nigdy nie słyszałem, chorobą brudu nazywa się zapalenie wątroby typu A, świerzb, cholera, ale dżuma?

Razem z wszechobecnym brudem szerzyły się zarazki.

A jeśli chodzi Ci o brak higieny to pozwól, że opiszę krótko jeden przykład.

W Afryce w pewnych niedostępnych rejonach przeprowadza się do dzisiaj trepanacje czaszki w warunkach polowych i jest dokonywana przez szamanów, narzędzia przed operacją myje się w wodzie z rzeki (ile tam musi być zarazków), następnie na żywca rozcina się skórę na głowie, rozsuwa się ją i zeskrobuje kość czaszki. Gdy nadmiar krwi ogranicza pole widzenia wyciera się ją zwykłą szmatką. Po dokonaniu operacji zszywa się skórę a ranę obmywa wodą, w której uprzednio myte były narzędzia „chirurgiczne”. Zero sterylizacji, narzędzia tylko opłukane zimną wodą, zwykła igła i nić a najzabawniejsze jest to, że operowani przeżywają te operacje i nic im nie jest a jeszcze zabawniejsze jest to, że ci ludzie mrą bez opamiętania, gdy ktoś światły zabierze ich do nowoczesnego, sterylnego szpitala.

Dlaczego tak się dzieje? Bo ich organizmy są uodpornione na zarazki, które występują w ich otoczeniu natomiast w szpitalu spotykają się z tabunami zmutowanych, odpornych na wiele antybiotyków zarazków, z którymi ich organizmy nie dają sobie rady.

Podobnie było w średniowieczu, organizm ludzki był uodporniony na większość występujących tam zarazków, działał też dobór naturalny – najsłabsi umierali od razu.

Primo, jestem kobietą, więc nie chłopie

:oops: Sorki zwykły pośpiech.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Nie pamiętam gdzie, ale spotkałem się z relacją muzułmańskiego medyka, który "odwiedził" swoich kolegów "po fachu" w Europie chrześcijańskiej. Kiedy spojrzał jak przeprowadzano operacje medyczne, niemalże wyskoczył z siebie. Opisywał jak to operowali rękę (odcięli toporkiem), gorączkę leczyli (topili w wodzie), dawali lekarstwa chorym (modlili się) itd. Niestety nie pamiętam, jak się on nazywał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Nie pamiętam gdzie, ale spotkałem się z relacją muzułmańskiego medyka, który "odwiedził" swoich kolegów "po fachu" w Europie chrześcijańskiej. Kiedy spojrzał jak przeprowadzano operacje medyczne, niemalże wyskoczył z siebie. Opisywał jak to operowali rękę (odcięli toporkiem), gorączkę leczyli (topili w wodzie), dawali lekarstwa chorym (modlili się) itd. Niestety nie pamiętam, jak się on nazywał.

No właśnie :/

A ja dalej obstaje przy swoim stanowisku, ze średniowiecze było czasem brudu - nie bez powodu ludzie chorowali i nie bez powodu są relacje, w których pisze, że wydaliny zostawały wyrzucane przez okno.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

A może podzielić europejskie średniowiecze na kilka okresów.

Niedługo po upadku Zachodniego Cesarstwa, jego zdobycze tzn. łaźnie jakiś czas musiały być używane.

Podejrzewam że za czasów frankońskich to już nastąpił br€d i smród. I tak było już do czasów nowożytnych.

Inaczej trochę wyglądała sprawa na ziemiach słowiańszczyzny.

Czy to nie Ibrahim ibn Jakub pisał, że na ziemiach dzisiejszej Polski,widział że w każdej wsi są zbudowane łaźnie? W czasach późniejszych Przemysła II siepacze dopadli właśnie w łaźni. Sytuacja z higieną pogorszyła się na wsi polskiej wraz z rozwojem pańszczyzny, ale to już inne czasy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   

Co do łaźni:

-"Arab Al-Bekri, opisujący w X i XI wieku Polskę i Słowian, powiada, iż nie znają kąpieli, „lecz budują sobie dom z drzewa i zatykają szczeliny jego żywicą, służącą im także zamiast smoły do korabiów. W domu tym czynią ognisko z kamienia w jednym kącie i na samym wierzchu nad ogniskiem robią otwór dla wypuszczania dymu. A skoro ognisko się rozpali, zamykają okno i zapierają drzwi domu. Mają tam naczynia do wody, którą polewają ognisko dla wytworzenia pary. Każdy z nich ma wiązkę suchych wici, któremi w ruch wprawiają powietrze i przypędzają do siebie. Wtedy cieką z nich rzeki potu i otwierają się ich pory, a co jest zbytecznego, wychodzi z ich ciała i na żadnym nie zostaje śladu krost ani wrzodów”.Zygmunt Gloger:Encyklopedia staropolska

-"Używanie łaźni należało do codziennych i ulubionych potrzeb życia u Polaków i na Rusi. Wielki ks. Witold do łaźni chodził prawie codziennie. Jagiełło używał łaźni co dzień trzeci. Papież Eugenjusz IV, na żądanie Świdrygiełły, pozwolił mu dla zdrowia nawet w niedzielę sporządzać łaźnię."Zygmunt Gloger:Encyklopedia staropolska

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.