Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Heinz

Wilhelm Gustloff

Rekomendowane odpowiedzi

Glasisch   

zgadza się, był Nemmersdorf a to wystarczyło Goebbelsowi, aby rozpętać odpowiednią kampanię. Był też niejaki Ilija Erenburg, który w swoim zacietrzewieniu i nienawiści (patrz poniżej) przekroczył pewne granice do tego stopnia, że musiał go hamować nawet Stalin. Ten artykuł o "Gustloffie" wstawiłem, jako przeciwwagę do wcześniej wypowiedzianych tutaj opinii, bo były różne, a dowodzie, że Marinesko nie był żadnym zbrodniarzem, "Gustloff" jako jednostka pomocnicza KM był celem jak najbardziej kwalifikującym go do storpedowania. Eskorta była symboliczna. Na mostku było 4 kapitanów, którzy przede wszystkim myśleli o sobie. KL Hering, dowódca torpedowca T 36, jak się u niego stawili na mostku to popatrzył na nich, jak na jakiś cudaków, bo nie byli przemoczeni, czego nie był w stanie zrozumieć, podczas, gdy jego okręt ciągle wyciągał z wody rozbitków. Gdyby udało się sformować "prawdziwy" konwój, to straty mogłyby by większe, bo przewidywana była również "Hansa", która z uwagi na awarię maszyn napędowych została, co ją uratowało.

Amerykanie od początku prowadzili na Pacyfiku nieograniczoną wojnę podwodną, co uratowało Dönitza od stryczka, bo wypowiadający się w tej materii jako świadek pewien amerykański admirał odciążył go od zarzutu, a rozkaz po zatopieniu "Laconii" nie był jego wymysłem, tylko podjęty został w wyniku nieszczęśliwego splotu wypadków, w ktoreych alianci odegrali główną rolę.

To na tę chwilę tyle.

A poniżej glejt bezkarności czerwonoarmistą wydał im w formie ulotek niżej wymieniony człowiek, ale nie twierdzę, ze wszyscy tacy byli.

Ilia Erenburg (Ehrenburg) z zamiłowania poeta i literat, ten sam który bezczelnie kłamał, że Polaków w Katyniu zamordowali Niemcy.

Słynne cytaty:

„Dzień, w którym nie zabiłeś przynajmniej jednego Niemca jest dniem straconym”.

„Jeżeli zabiłeś jednego Niemca, zabij drugiego. Nie licz kilometrów.

Licz tylko zabitych przez ciebie Niemców! Nie strać żadnej okazji!

Nie oglądaj się na nic! Zabijaj!"

W innej ulotce nawoływał:

"Zabijajcie! Zabijajcie! Zabijajcie!

Mężni czerwonoarmiści, zabijajcie!

Nie oszczędzajcie dziecka w łonie matki

Ani starców!

Winni są oni wszyscy!

Złamcie siłą rasową dumę Niemek!

Weźcie je sobie jako pełnoprawny łup!

Zabijajcie! Zabijajcie! Zabijajcie!

Mężni czerwonoarmiści, zabijajcie!"

„ Rosyjski miecz spoczął w niemieckiej pochwie” (autorstwo Erenburga niepodważalne).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Glasisch   

Dziwisz się...?

to mu przeszło bezkarnie, a zbrodniarzem zawsze jest ten, który przegrał wojnę, natomiast dyskusji o tym człowieku - "poecie" nie zamierzam rozwijać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Glasisch: po prostu Ilja Erenburg był w '45 r. po "właściwej" stronie mocy. Nie raz i nie dwa pisałem, że Norymberga było szopką by skazać w tzw. majestacie prawa. "Kto przegrany nie liczy się, odpada z gry..." [za: Lady Pank][?]. Niemcy w '45 r. byli przegrani dostawali łomot od wszystkich - sojusznicy ich opuścili i można było brać odwet. Kraść, zabijać i gwałcić. Na morzu, lądzie i powietrzu.

Dodatkowo w momencie kiedy flota nawodna i lotnictwo w zasadzie nie jest przystosowane do długich i dalekich działań za linią frontu, a jakieś tatki odchodzą to zawsze można mieć nadzieję, że dopłynie się do Heimatu. Niedawno słyszałem coś takiego "lepiej źle jechać niż dobrze iść". Dla wielu zmieniało się to w wybór "czy lepiej plynąć bardzo ryzykownie [bo krypa pordzewiała, morze sztormowe a i inni Marinescu i orły przestworzy czekają], czy niemal nieryzykownie zostać i czekać, i próbować się przebić w inne miejsce na piechotę, tylko uciekać. Wybór był jasny.

Zwróć uwagę na jedną rzecz - spora część tych ludzi dostała się na tereny niewiele zniszczone działania wojennymi - zobacz jak Guy Sajer opisuje wygląd Dani w '45 r. i to jak ich tam traktowali, to jak oni, żołnierze, traktowali zwykły czerstwy suchy chleb po tym co przeszli...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam;

Glasisch: po prostu Ilja Erenburg był w '45 r. po "właściwej" stronie mocy. Nie raz i nie dwa pisałem, że Norymberga było szopką by skazać w tzw. majestacie prawa. "Kto przegrany nie liczy się, odpada z gry..." [za: Lady Pank][?].

W kwestii formalnej: chyba za "Kombi" :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Erenburg wywodził się z nacji najbardziej poszkodowanej przez nazistów,w okresie holokaustu zginęło kilku jego kuzynów.Odwiedził m.in teren b.obozu w Treblince.Zrozumiałe że do hitlerowców/Niemców miał w okresie WWO stosunek jednoznaczny.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Nie jak pisał poemat "Zabij" latem 1942 nie odwiedzał jeszcze Treblinki ,natomiast miał świadomość likwidacji ludności żydowskiej na terenach okupowanych,miał także świadomość że Żydzi (bardziej od Słowian)walczą w tej wojnie o życie..Był zresztą (wraz z Grossmanem)współautorem "Czarnej księgi ludobójstwa Żydów".

Glasisch-czy masz świadomość że cytujesz upowszechnianą m.in przez A.Beevora fałszywkę (inną od oryginału poematu Erenburga"Zabij" z lata 1942 )zmieniającą dość istotnie treść tego poematu -wezwania?

Nota bene upowszechniający tą fałszywkę zwyczajowo zmieniają też datę powstania poematu Erenburga-z lata 1942 na jesień 1944.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Chodzi o znany artykuł Erenburga z "Krasnoj Zwiezdy"(organu prasowego RKKA) z 24 lipca 1942 pt "Zabij Niemca'.Nie ma tam o o zabijaniu cywilów.O tych byłoby zresztą dość trudno,w okresie gdy Niemcy stali pod Stalingradem i nad Donem .Cytaty wyrywa się z kontekstu(początku artykułu) i niedokładnie tłumaczy.Interpretuje jako wezwanie do likwidacji wszystkich Niemców jako nacji.Przesuwa się też datę powstania utworu(z lata 1942 na rok 1944).

Dość często robią to niemieckie środki masowego przekazu np die Welt.Oraz A.Beevor.

I jeszcze jedno co do motywu,czasu i okoliczności powstania utworu.

Erenburg po wojnie tłumaczył że w RKKA początkowo silne były iluzje co do niemieckich robotników i chłopów,poczucie niższości cywilizacyjnej i kulturowej ,brak zdecydowania i wiary we własne siły,chwiejność .Utwór powstały latem 1942(kilka tygodni przed znanym rozkazem "ani kroku w tył" miał uświadomić że walka idzie o życie(nie tylko państwa radzieckiego ale i rodzin żołnierzy),nie pora szukać w WH "dobrych Niemców" i roić o solidarności klasowej niemieckich robotników i chłopów.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Glasisch   

Glasisch-czy masz świadomość że cytujesz upowszechnianą m.in przez A.Beevora fałszywkę (inną od oryginału poematu Erenburga"Zabij" z lata 1942 )zmieniającą dość istotnie treść tego poematu -wezwania?

Nota bene upowszechniający tą fałszywkę zwyczajowo zmieniają też datę powstania poematu Erenburga-z lata 1942 na jesień 1944.

nie mam., bo niby skąd. To jest z internetu, co podałem i pewnie jakaś zbitka. Zresztą "twórczością" tego p. nie interesowałem się i pewnie nie zainteresuję się, bo niby po co?

Jak chcesz coś korygować, poprawiać to proszę bardzo, ale to jest walka z wiatrakami.

Edytowane przez Glasisch

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Pierwszy tekst(z lipca 1942)dotyczył artykułu Erenburga "Zabij Niemca".Przemilcza się lub zniekształca okres jego powstania,kontekst(wyjaśniany po wojnie przez Erenburga,który chciał takim artykułem zniwelować frontowe skutki upartego rozsiewania bzdetów o tym że robotnicy i chłopi niemieccy są przeciw Hitlerowi-niezdecydowanie,brak pojmowania sensu o co walczy żołnierz radziecki(że to nie tylko i nie tyle walka o ustrój czy granice, terytorium a walka narodów o życie ,którego Niemcy dla gros Słowian(i żadnych Żydów)nie przewidywali ,pokutujące złudzenia co do postawy Niemców itd ) i początek artykułu,gdzie Erenburg cytował zdobyczną korespondencję oficerów niemieckich co do traktowania radzieckich jeńców wojennych i cywili w okupowanej części ZSRR..

Końcówka tego artykułu opublikowanego w głównym organie prasowym Armii Czerwonej -(gdzie Erenburg wzywa żołnierzy "nie przepuść Niemca" jednoznacznie dowodzi że RKKA znajdowała się wtedy w lipcu 1942 w głębokiej defensywie.

Drugi tekst(ten zaczynający się od słów "zabijajcie! zabijajcie! zabijajcie!" gdzie E. jakoby nawoływał do zabijania ciężarnych kobiet ,dzieci i starców jest fałszywką aparatu Dr Goebbelsa.

Fałszywką upowszechnianą do dziś przez niektórych publicystów pomimo wyjaśnienia tej sprawy przez hitoryków.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Pełen tekst tego artykułu Erenburga z lipca 1942 "Zabij Niemca" jest dostępny w rosyjskim necie(wraz z przypisem do oryginału artykułu w KZ) wraz z powojennym wyjaśnieniem Erenburga co do znaczenia i kontekstu tego artykułu.

Artykuł rozpoczynają cytaty z listów 3 wojskowych niemieckich co do sposobu traktowania jeńców i cywili radzieckich potem idzie tekst Erenburga zakończony wezwaniem nie pudłuj! nie przepuść Niemca!zabij!Nie ma tam słowa o gwałtach a odczytanie tekstu z lipca 1942 jako wezwania do zabijania cywilów niemieckich(których RKKA nie miała wtedy w zasięgu)wymaga pewnej interpretacji.W kwietniu przetłumaczę ten artykuł.

Artykuł-wezwanie w sensie jest podobny do napisanego w kilka tygodni potem wiersza Konstantina Simonowa 'zabij go !"(dostępnego m.in w polskim necie).Tyle że Erenburg dodał opis losu jeńców i cywilów radzieckich w niewoli niemieckiej.

Natomiast drugi tekst(ten "zabijajcie !zabijajcie! zabijajcie!) i wezwanie do zabijania m.in starców i kobiet ciężarnych rzekomo napisany przez Erenburga jest fałszywką,której ani I.Erenburg nigdy nie napisał ani sowiecka propaganda wojenna nie powielała.Co nie przeszkadza A.Beevorowi(i części niemieckiej prasy w rodzaju die Welt)jej upowszechniać.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.