Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Najlepiej przeprowadzone akcje podziemia

Recommended Posts

Albinos   

Skoro jest temat o najgorzej przeprowadzonych akcjach podziemia, warto by porozmawiać również o tych najlepiej przeprowadzonych. Które akcje, i dlaczego, uważacie za wykonane najlepiej?

Share this post


Link to post
Share on other sites
widiowy7   

http://www.cichociemni.ovh.org/pinsk.html

Jak się to przeczyta, to widać jak znakomicie była przeprowadzona akcja. Pamiętać należy, że był to teren nasycony niemieckimi wojskami. No i nie można mówić o istnieniu jakiejś silnej, polskiej partyzantki.

A zatem znakomite rozpoznanie, perfekcyjny plan i wykonanie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   

Muszę przyznać że sam miałem podać tę akcję. Uwolnienie "Wani" z pewnością zasługuje na miano jednej z najlepiej przeprowadzonych akcji. Zarówno jeśli weźmiemy pod uwagę sprawność oddziału wykonującego zadanie, jak i ryzyko w przypadku niepowodzenia.

Kolejną akcją, którą należy wyróżnić za perfekcyjne wykonanie, była w mojej ocenie akcja "Panienka", o której już co nieco wspominaliśmy na forum. W biały dzień, na Dworcu Zachodnim, 18-osobowy oddział dokonuje likwidacji Karla Schmalza, znanego także jako "Panienka". Oprócz niego ginie 4 innych strażników. Zdobyto 1 ckm, 2 peemy, 7 karabinów, 15 karabinków, pistolety, granaty, amunicję. Obyło się bez strat, oddział zadanie wykonał w ciągu 8 minut, po czym rozpłynął się w mieście. Prawdziwie profesjonalna robota.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   

Przede wszystkim witam na forum, mam nadzieję, że zagościsz u nas na dłużej;)

Co od akcji "Weffels". Zdecydowanie zasługuje ona na uwagę. Zwłaszcza zachowanie "Niemiry", który wykorzystując swoje pozorne niezwiązanie z uczestnikami akcji (pisze o tym Strzembosz) zmusił strzałami ze swojego parebellum esesmana, który wysiadł z samochodu stojącego u wylotu 6 Sierpnia, do ucieczki, sprawny odskok (element zawsze ryzykowny) oraz bardzo dobre rozstawienie ubezpieczenia, w sposób szczególny zasługują na docenienie. Akcja przeprowadzona sprawnie, może poza tą ucieczką Weffelsa na początku, mimo serii w plecy.

A skoro mowa o zlikwidowaniu Weffelsa, nie można pominąć akcji "Burckl". Zaraz po oddaniu strzałów przez "Jeremiego" i "Lota", Niemcy zorganizowali obronę w trzech punktach: przystanek, tramwaje i narożnik alei Piłsudskiego. I znowu świetne rozstawienie ubezpieczenia i jego sprawne działanie, okazały się być kluczowe. Włączenie się do akcji "Dietricha" i "Kędziora" absolutnie Niemców zaskakuje. Całość trwała około półtorej minuty, główny cel zlikwidowany, dodatkowo zginęło 7-9 innych Niemców. W mojej ocenie akcja jeszcze trudniejsza niż "Weffels".

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   
Najlepiej przeprowadzone akcje podziemia,

- Ruchu oporu to:

tajne nauczanie!

Przyznam szczerze, że na taką odpowiedź bym nie wpadł. Niebanalna a jakże świetnie wpisuje się w temat. Zdecydowanie wszelakie tajne komplety to jeden z największych sukcesów Polski Podziemnej. Można tylko żałować, że wielu z tych ludzi, którzy wówczas zdobywali wykształcenie, wojny nie przeżyło.

PS. Witam na forum, mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
widiowy7   

10 czerwca 1944 roku.

Oddział partyzancki BCH Piotra Pawliny "Wolskiego" Zdobywa więzienie w Pińczowie.

Oprócz uwolnienia kilkuset więźniów (wg. dowódcy akcji 416, wg. raportu niemieckiego 281) zdobyto duże ilości broni i wypsażenia.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   
10 czerwca 1944 roku.

Oddział partyzancki BCH Piotra Pawliny "Wolskiego"

Nazwisko jakby znajome :lmao: (imię zresztą także).

Kolejna akcja oddziałów warszawskich. Akcja "Braun" przeprowadzona przed miejskim Urzędem Kwaterunkowym przy ulicy Daniłowiczowskiej 1/3 należała bez wątpienia do jednej z najtrudniejszych akcji, a to z racji tego, iż rejon placu Teatralnego należał obok dzielnicy policyjnej wokół Szucha, do najbardziej nasyconych oddziałami niemieckimi, obszarów w Warszawie. To tutaj znajdowały się urzędy dystryktu warszawskiego kierowanego przez Fischera. To tutaj w pałacu Bruhla stacjonował oddział policji, to tutaj przy Daniłowiczowskiej 7 znajdował się tzw. "Centralniak" i areszt Kripo, oba silnie bronione. I właśnie tutaj żołnierze 2. plutonu "Pegaza" urządzili akcję mającą na celu likwidację Emila Brauna, kierownika Urzędu Kwaterunkowego, jednego z organizatorów masowych łapanek oraz twórcę planu wysiedlenia mieszkańców Warszawy. Współpracował z gestapo. Rozpracowania dokonali oczywiście ludzie "Rayskiego", a w końcu także i sami wykonawcy. Akcja wymagał uruchomienia całego szeregu łączniczek i sygnalizatorek. Zadanie wykonać miała piątka: Kazimierz Kardaś "Orkan" (dowódca akcji), Zbigniew Dąbrowski "Cyklon", Ryszard Dubniak "Daniel" oraz wykonawcy wyroku Jerzy Kozłowski "Kastor" i jego przyjaciel Jerzy Sarnowski "Polluks". Do dyspozycji mieli 4 pm-y, 6 pistoletów, granaty i dwa wozy z szoferami (jeden nieuzbrojony). Gdy o 8.04 Braun wyruszył z domu na ulicy Rozbrat uruchomiono szereg łączniczek (zaczęła "Dewajtis"), informacja w parę minut dotarła na plac (do "Hanki"). Gdy samochód podjeżdżał pod siedzibę Brauna gonią go już "Kastor" i "Polluks". Obserwuje ich agent, za którym podąża z kolei "Cyklon". Braun początkowo unika trafienia. Pada natomiast jego towarzysz (później okazało się, że był to sam Friedrich Pabst, autor planu przekształcenia Warszawy w "nowe, niemieckie miasto"). W końcu dostaje także Braun, a także towarzysząca mu Polka. Następuje druga faza, "Cyklon" blokuje ogniem drzwi domu przy Daniłowiczowskiej 1/3 a "Daniel" stojąc na rogu Daniłowiczowskiej i Senatorskiej narożny dom, z którego Niemcy chcą otworzyć ogień. Celna filipinka i plastykówka umożliwiają skuteczny odskok. Wszyscy odjeżdżają, bez strat własnych. Oprócz Brauna, Pabsta i Polki ginie jeszcze policjant granatowy. Cała akcja trwała zaledwie 40 sekund.

Share this post


Link to post
Share on other sites
widiowy7   

7 marca 1944 roku, gestapo w Siedlcach aresztowało dowództwo XII Okręgu NSZ (ok. 10 osób ).

12 marca dziewięcio osobowa grupa żołnierzy, pod dowództwem Stefana Kosobudzkiego "Sęka", po dokładnym rozpoznaniu, wdarła się do więzienia i uwolniła swoich.

Dodam tylko, że współdziałał z nimi strażnik, przodownik Chmielewski "Miły". W trakcie akcji padł tylko jeden strzał, przy rozbrajaniu jednego ze strażników.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wroobel   

Most(y).

Mamy tu przykłady przyjmowania na ziemi i odprawiania samolotów w warunkach konspiracyjnych. Wiąże się to także z innymi akcjami dotyczącymi przekazania do Londynu części eksperymentalnej broni niemieckiej "V". Piękne akcje Armii Krajowej w powiązaniu oczywiście z czynnikami londyńskimi i przy udziale odważnych lotników .

Share this post


Link to post
Share on other sites
1234   
7 marca 1944 roku, gestapo w Siedlcach aresztowało dowództwo XII Okręgu NSZ (ok. 10 osób ).

12 marca dziewięcio osobowa grupa żołnierzy, pod dowództwem Stefana Kosobudzkiego "Sęka", po dokładnym rozpoznaniu, wdarła się do więzienia i uwolniła swoich.

Dodam tylko, że współdziałał z nimi strażnik, przodownik Chmielewski "Miły". W trakcie akcji padł tylko jeden strzał, przy rozbrajaniu jednego ze strażników.

Po sąsiedzku miałem coś podobnego. 15 lipca 1944 OS BCh rozbił więzienie w Oplu Lubelskim uwalniając 40 więźniów. Pod bokiem Wehrmachtu i niemieckiej policji, bez walki i strat własnych. Co do strzałów, to rozstrzelano wtedy jednego granatowego.

Share this post


Link to post
Share on other sites
widiowy7   

W Opolu Lubelskim ;) Dowódcą akcji był Stefan Rodak "Rola"

1234 napisał:

15 lipca 1944 OS BCh rozbił więzienie w Oplu Lubelskim uwalniając 40 więźniów. Pod bokiem Wehrmachtu i niemieckiej policji, bez walki i strat własnych

Zdobyto przy okazji 20 karabinów, 15 rowerówi i 6 koni.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Bolstad   

Nazwisko jakby znajome :lmao: (imię zresztą także).

Kolejna akcja oddziałów warszawskich. Akcja "Braun" przeprowadzona przed miejskim Urzędem Kwaterunkowym przy ulicy Daniłowiczowskiej 1/3 należała bez wątpienia do jednej z najtrudniejszych akcji, a to z racji tego, iż rejon placu Teatralnego należał obok dzielnicy policyjnej wokół Szucha, do najbardziej nasyconych oddziałami niemieckimi, obszarów w Warszawie. To tutaj znajdowały się urzędy dystryktu warszawskiego kierowanego przez Fischera. To tutaj w pałacu Bruhla stacjonował oddział policji, to tutaj przy Daniłowiczowskiej 7 znajdował się tzw. "Centralniak" i areszt Kripo, oba silnie bronione. I właśnie tutaj żołnierze 2. plutonu "Pegaza" urządzili akcję mającą na celu likwidację Emila Brauna, kierownika Urzędu Kwaterunkowego, jednego z organizatorów masowych łapanek oraz twórcę planu wysiedlenia mieszkańców Warszawy. Współpracował z gestapo. Rozpracowania dokonali oczywiście ludzie "Rayskiego", a w końcu także i sami wykonawcy. Akcja wymagał uruchomienia całego szeregu łączniczek i sygnalizatorek. Zadanie wykonać miała piątka: Kazimierz Kardaś "Orkan" (dowódca akcji), Zbigniew Dąbrowski "Cyklon", Ryszard Dubniak "Daniel" oraz wykonawcy wyroku Jerzy Kozłowski "Kastor" i jego przyjaciel Jerzy Sarnowski "Polluks". Do dyspozycji mieli 4 pm-y, 6 pistoletów, granaty i dwa wozy z szoferami (jeden nieuzbrojony). Gdy o 8.04 Braun wyruszył z domu na ulicy Rozbrat uruchomiono szereg łączniczek (zaczęła "Dewajtis"), informacja w parę minut dotarła na plac (do "Hanki"). Gdy samochód podjeżdżał pod siedzibę Brauna gonią go już "Kastor" i "Polluks". Obserwuje ich agent, za którym podąża z kolei "Cyklon". Braun początkowo unika trafienia. Pada natomiast jego towarzysz (później okazało się, że był to sam Friedrich Pabst, autor planu przekształcenia Warszawy w "nowe, niemieckie miasto"). W końcu dostaje także Braun, a także towarzysząca mu Polka. Następuje druga faza, "Cyklon" blokuje ogniem drzwi domu przy Daniłowiczowskiej 1/3 a "Daniel" stojąc na rogu Daniłowiczowskiej i Senatorskiej narożny dom, z którego Niemcy chcą otworzyć ogień. Celna filipinka i plastykówka umożliwiają skuteczny odskok. Wszyscy odjeżdżają, bez strat własnych. Oprócz Brauna, Pabsta i Polki ginie jeszcze policjant granatowy. Cała akcja trwała zaledwie 40 sekund.

Hello

In the first excuse me for writing in English, my written Polish is very poor.

I have a question about Jerzy Kozlowski (Kastor) can you tell me more about him, other operations and where in Poland was he born.

I think that he is a member of my familly.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   

Jerzy Bratek–Kozłowski "Kastor" (1923 - 6 V 1944) urodzony w majątku Kociołki, podchorąży Szarych Szeregów II Plutonu zginął w czasie akcji "Stamm" w Warszawie. Jego matką była Wanda Maria Kozłowska, zmarła w roku 1972 w Kaliszu. To niestety wszystko co wiem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.