Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ciekawy

Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.

Rekomendowane odpowiedzi

Do niewoli dostało się 250, z czego setka rannych. Jeżeli ciężarówkami, jak pisze lekarz 29 DP, przewożono głównie rannych, to się mniej więcej zgadza, bo 100 z 250 to jakieś 40 %, a wcale nie musieli wieźć wszystkich rannych, tylko tych poważniej i wtedy ta jedna trzecia jest jak najbardziej realna.

No i teraz się mniej więcej faktycznie zgadza, nie pamiętałem właśnie liczby wziętych do niewoli. Dziękuję Tomaszu :)

Drogi Vissie. Wskaż mi gdzie w tym tekście jest jakaś logika. Tekst monachijski opisuje jednoczesne i w jednym miejscu rozstrzelanie trzystu. Jak zatem w tej liczbie mieszczą się:

- dobijani

- zastrzeleni w innych miejscach

- polegli w walce.

Bo materiał źródłowy zawierający liczbę 300 nie daje żadnych podstaw do takiego rozumowania.

A to zdanie:

Liczba rozstrzelanych tuż po bitwie żołnierzy (w której mieszczą się również ranni polscy żołnierze dobijani przez Niemców) miała wynosić trzystu;

ze względu na treść w nawiasie jest nieprawdą.

I o to się właśnie rozchodzi, że materiał jest nierzetelny, jak już napisałem. Według mnie było podobnie jak uważa nasz drogi Atrix.

Owszem, sama liczba 300 jest "naleciałością listu monachijskiego", zgoda, że powinno się wyjść od 242, ale na koniec wyjdzie podobnie (ok. 280, jak pododajemy to, co podał Atrix). Być może jeszcze nam jakichś poległych, lub zmarłych z ran brakuje, ja nie mam tutaj pewności. I w tym jest postęp, że obalono i list, i uwzględnia się w tej liczbie poległych w walce, czyli blednie nam teza o rozstrzelaniu 300 jeńców (jak to się w wielu publikacjach dotychczas ukazywało).

Ja się zgadzam natomiast, że jest to robione od d... strony, bo przez to nic konkretnego z tekstu Sudoła jeszcze nie wynika, a szkoda.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Jakoś cienko się biorą za ten Zambrów. Skoro była noc jak J. Marchewka mógł wiedzieć na czym powiązano konie? Koń głupi nie jest i trawy w bruku szukać nie będzie. Bo w bruku trawa nie rośnie, tym bardziej że był to plac koszarowy. Był użytkowany więc trawa nie miała prawa się tam pojawić.

Moim zdaniem konie się spłoszyły, a że była noc to szkopy otworzyły ogień. O panikę wtedy nie trudno.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Nie byłem tam i nie wiem, ale miło będzie gdy i tamtych ktoś odnajdzie. A o to w końcu chodzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Może małe wyjaśnienie do poprzedniego postu. Chodzi o groby. Jakoś do tej pory propaganda i polityka przeważała nawet w tej sprawie. Czyli jak wynik (ilościowy) ekshumacji (wykonanej bądź planowanej) nie pasował (lub mógł nie pasować), to się jej nie robiło, jak np. w przypadku Ciepielowa.

A to przecież powinna być podstawa każdego śledztwa. I wtedy polegli czy rozstrzelani mieliby ładną mogiłę, być może nawet z nazwiskami, z konkretną ilością w niej spoczywających.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Wróćmy jednak do sprawy Ciepielowa. Czy znano i kto znał treść kroniki parafii w Ciepielowie? Czy w opisie wydarzeń czy to literackich, czy też dokumentacji zbrodni pod Ciepielowem pomijanono ważne elementy z treści tej kroniki?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Jankowski według mnie nie znał. Czy znali milicjanci, wątpię, żaden Don Matteo wtedy nie miał szans.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Kto zaliczył żołnierza o nazwisku Rutka do poległych i wymienił jego miejsce pochodzenia - Brzesko?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Atrixie. Może rozwiniemy ten wątek, bo pozostali userzy mogą nie wiedzieć o co chodzi.

Więc ja zacznę. Kolega Atrix dotarł i jako pierwszy upublicznił źródło jakim jest kronika parafii Ciepielów prowadzona przez księdza Barskiego praktycznie na bieżąco. Zapisy tyczące Września są z 1940 roku, więc jest to najświeższe źródło jakim dysponujemy. I w tym źródle pisze się o 242 pochowanych! A jako główną przyczynę takiej liczby zgonów podaje się nieudzielenie pomocy medycznej. Ks Barski niewątpliwie był na miejscu, stąd to są liczby i fakty niekwestionowane.

Kolega Atrix dzieli się tymi materiałami z każdym kto poprosi, zatem jeżeli ktokolwiek będzie pisał, że to on odnalazł, to jest to nieprawda. To zasługa Kolegi Atrixa.

Atrixie walnij ten fragment z kroniki o lesie Dabrowa na forum, by każdy mógł się z nim zapoznać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Muszę tutaj dać sprostowanie, jako pierwszy podał informację o istnieniu kroniki parafii w Ciepielowie tutaj na forum Pan dr.S.Piątkowski.

Ja dotarłem do kroniki, zrobiłem zdjęcia i podałem w formie elektroniczniej.

Na prośbę Tomasza N zapis z kroniki dotyczący 8 września 1939:

"Obok nas leżał zabity Marian Ostrach – umysłowo chory. Na rynku pełno wojska. Nagle słyszymy huk i kula armatnia przelatuje nad nami. Żołnierze szybko usuwają się z rynku poza miasto. Nas zostawiają samych. Nie możemy w pierwszej chwili zorientować się w sytuacji. Wszyscy zebrani rozlatują się w popłochu, każdy w swoją stronę.

Rozpoczęła się kanonada armaty grzmiały, a nikt nie wiedział, kto i do kogo strzela, zdawało się, że rozpoczął się bój. Po pewnym czasie ucichło. Ludzie rozglądają się, co się działo. Wojsko wraca na rynek, nowe oddziały coraz więcej napływają. Zbliża się wieczór. Słyszymy jeszcze strzały od strony lasu rządowego. W sobotę 9 września przemarsze wojsk niemieckich, obsadzanie pozycji, słyszymy strzelanie do samolotu polskiego nad Ciepielowem. Tegoż dnia popołudniu ok. 1-2 godziny zebrano ludność z całego Ciepielowa obok szkoły przy ulicy idącej do Rekówki. Ustawiono grupami Żydów oddzielnie i Polaków oddzielnie, oprócz tego oddzielono jeszcze mężczyzn od kobiet. W tej gromadzie siedzieliśmy ok. 4 godzin. Po czym przyszedł kapitan niemiecki i młodych, zdolnych do broni odebrano jako jeńców i odwieziono część w stronę Ostrowca, a część w stronę Kielc. Na Górkach w folwarku zebrano do spichlerza wszystkich po drodze zebranych uciekinierów i po przesłuchaniu odtransportowano do obozów koncentracyjnych. Myśmy wrócili na plebanię. Wkrótce po przyjściu sanitariusze niemieccy przynieśli nam na noszach rannego żołnierza polskiego Rutkę z Brzeska, żeby się nim zaopiekować. Ciężko ranny kulą wyspowiadał się i późno w nocy zmarł na plebanii, a rano pochowaliśmy w ogrodzie plebańskim.

W godzinach wieczornych 9 września rozpoczęła się strzelanina. Armaty ustawione w ogrodzie plebańskim i całym Ciepielowie biły całą noc w stronę Wielgiego. Zaczęły płonąć wsie: kol Gardzienice, Dąbrowa, częściowo Kałków. Huki dział, łuny pożarów potęgowały grozę wojny tej nocy. Siedzieliśmy w piwnicy plebańskiej, i z lękiem oczekiwaliśmy, kiedy szrapnele zaczną się rozrywać u nas z polskich armat.

Kościół wewnątrz i zewnątrz był obsadzony wojskiem. W nocy pootwierano w kościele wszystkie szafy, komody, tabernakulum. Wystawiono na ołtarz puszkę z komunikantami.

Rozbito kufer kucharki plebańskiej, której zginęło trochę cenniejszych rzeczy, a z kościelnych zabrano kielich niedawno kupiony w Częstochowie fabrycznej, roboty francuskiej, ale mało wartościowej. Nadto połamano pasyjki, monstrancję wyłożono z futerału na ławkę. W tę sobotę padło jeszcze wiele ofiar. Leon Nałęcz - Radzicki rządca fol. Ciepielów i jego brat Marian profesor gimnazjum z Radomia, pierwszy z tego powodu, że go podejrzewano, iż jest przebranym oficerem polskim, a drugi był raniony ręcznym granatem, gdy szedł z dworu na folwark. Ze służby folwarcznej padł niemowa Ambrozik i jakiś mały chłopiec. Oprócz tego dwóch czy trzech cywilnych nieznanych, którzy dotąd leżą pochowani na polach tego majątku. Na polu Karola Marzysza z os. Ciepielów pochowano trzech nieznanych ludzi. Zabity został Wilk z Pcina, gospodarz gdy wyszedł do swego kamieniołomu, po rzeczy tam schowane. W tę sobotę 9 września rozstrzelano Pastuszkę z Ciepielowa, za to, że miał przy sobie brzytwę. Z tego też powodu rozstrzelano młodych chłopaków Piotra Ziołę, służącego organisty i Morawskiego w szopie strażackiej.

W czasie wkroczenia wojsk do Ciepielowa różni ludzie doznawali różnych przykrości. Ostrach letni powracając do domu swego przy drodze do Gardzienic jako podejrzany musiał sobie dół kopać na grób, do którego wsadzono go nagiego, a potem wyprowadzono.

W pierwszych dwóch dniach w czasie boju, na skraju lasu rządowego, przy drodze do Lipska, padło 242 żołnierzy polskich, którzy z taborami chcieli się przedostać za Wisłę. Groby ich znajdują się w lesie wspólnie i pojedynczo. Sceny, jakie się tam rozgrywały, były okropne, jak opowiadają naoczni świadkowie z Dąbrowy. Ranni konali z głodu i pragnienia, bo nie można im było przyjść z pomocą. Nikt się ruszyć nie mógł. Niemców legło tam 24. Kościół w Ciepielowie służył na razie jako szpital, a w wieży powiewała w ten czas chorągiew Czerwonego Krzyża. W kościele było też przyniesionych kilku rannych żołnierzy polskich, ale nie pozwalano się do nich zbliżyć, rozmawiać lub posług udzielać. Dom księdza proboszcza za kościołem był przeznaczony był na salę operacyjną i aptekę wojskową.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

No mocny argument. A nie mógł się dowiedzieć o tym Rutce z innego źródła ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

W Piechurach Apokalipsy pojawia się to nazwisko w zestawieniu poległych - dosłownie " Rutka z Brzeska". Czyli nazwisko pochodzi z kroniki. Autorzy dotarli do niej (H. Kowalska - Kutera ).

Kolejna ciekawostka ze sprawozdania KBZH w Kielcach - trwale oznaczone mogiły w lesie pod Ciepielowem:

mjr Pelc

pchor Rzewuski

NN oficer

Czyli do roku 1970 kiedy sprawozdanie powstało, mjr Cesarza nie ma w lesie pod Ciepielowem.

NN oficer to mogiła od strony zachodniej lasu, przy rowie granicy lasu z polami. Tym NN oficerem był ppor Eryk Bartke ( na podstawie świadków ustaliłem)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

W Piechurach Apokalipsy pojawia się to nazwisko w zestawieniu poległych - dosłownie " Rutka z Brzeska". Czyli nazwisko pochodzi z kroniki. Autorzy dotarli do niej (H. Kowalska - Kutera ).

Czyli Pelc Piastowski raczej też wiedział.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Na to wychodzi, chyba że.......... była to księga zmarłych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Koledzy, czy ja dobrze rozumuję, że mamy już praktycznie bardzo twarde dokumenty, obalające list monachijski w całości? Że prócz mordu pod Cukrówką, incydentów przy przeczesywaniu lasu i ostrzelania kolumny jeńców nic więcej nie ma?

To tak celem podsumowania dotychczasowej dyskusji. Bo o ile ja śledzę ją od lat, dzięki uprzejmości Tomasza N dysponuję skanami większości dokumentów, to inni użytkownicy mogą mieć problem z przeczytaniem ponad 100 stron naszych rozmów. No, głównie Waszych Panowie :)

Naszła mnie przed chwilą jeszcze jedna refleksja. Czy nie mamy przypadkiem tu do czynienia z innym przestępstwem, polegającym na nieudzieleniu pomocy rannym? Wielu świadków przecież o tym mówi, wiemy to już od dawna, a teraz powiększa nam się jeszcze skala.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.