Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
JJ

Powstanie w Getcie Warszawskim - 65 lat później

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   
Według mnie, to powinno się wycofac częśc materiałów, aby można było to przerobic.

Do rozmowy na ten temat zaprasza tutaj: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=3772 .

A co do pomników... no cóż, mówiłem, nie mieszkam i nie znam doskonale Warszawy.

Akurat żeby informacje na temat tych pomników znaleźć wystarczy poszukać w internecie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
JJ   

czytałem posty i dziękuję za nie bardzo. odniosłem wrażenie, że jednak jako Polacy mamy problemy ze zdefiniowaniem tego wydarzenia w naszej histofriografii. Z jednej strony to byli polscy Żydzi a z drugiej strony jakbyśmy nie chcieli im wyrywać tej części żydowskiej martyrologii. Jakby nie była też nasza. To nie będzie długo dawać nam spokoju.

Padło dużo określeń typu: "postanowili się nie dać jak barany", "umrzeć godnie" itp. Rozumiem intencje autorów ale nie zgadzam się z nimi. Edelman w Zdążyć przed Panem Bogiem powiedział coś takiego - wymownie i ironicznie: W końcu ludzkość umówiła się że umieranie z bronią w ręku jest chwalebniejsze no to żeśmy walczyli.

W Izraelu jest takie określenie "Sabon" - znaczy ono fajtłapa, ofiara, frajer. Wiecie skąd się wzięło? Z Francuskiego savon - mydło. Więc ci, którzy nie walczyli, te barany które milionami "dały" się zamordować to byli frajerzy. Nigdy się z tym nie zgodzę. Wystarczy postudiować trochę psychologii społecznej żeby wiedzieć,dlaczego tak się działo.

Jeśli zaś chodzi o pomniki to dotknęliście bardzo ważnej sprawy jaką jest opisywanie powstania kwietniowego. Czy wiecie, że w 2004 r. odsłonięto tablicę ku czci dowódcy ŻZW Moryca Apfelbauma, który przy pomocy Henryka Iwańskiego "Bystrego" stoczył bitwę na pl. Muranowskim? Ostatnio okazało się, że cała ta historia jest całkowicie fałszywa i zmyślona. Byłem w szoku bo wierzyłem w tę historię jak wszyscy, którzy ją znali. Okazało się, że wymyśliła ją grupka hochsztaplerów podających się za żołnierzy AK.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Jeśli ktoś jest zainteresowany, to najnowszy specjalny numer "Mówią wieki" poświęcony jest właśnie powstaniu w Getcie. Przejrzałem dzisiaj parę artykułów, i trzeba przyznać, że nawet interesujące.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
JJ   

Dzięki. na pewno przejrzę. Przypominając że w tym roku mamy 65 rocznicę - chcę powiedzieć, że w Warszawie szykuje się naprawdę wielka uroczystość przed pomnikiem Bohaterów Getta. Zachęcam wszystkich do uczestnictwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Przypominając że w tym roku mamy 65 rocznicę - chcę powiedzieć, że w Warszawie szykuje się naprawdę wielka uroczystość przed pomnikiem Bohaterów Getta. Zachęcam wszystkich do uczestnictwa.

Jeśli tylko będę mógł, postaram się być.

Jeszcze odnośnie literatury. Powstanie w Getcie to nie tylko sprawa podejścia do tego tragicznego zrywu, ale także przecież kwestia znacznie bardziej przyziemna. Kwestia stricte militarna. W naprawdę warty uwagi sposób, opisał to profesor Strzembosz w swoich "Akcjach zbrojnych...". Zachęcam do zapoznania się. Najwięcej miejsca profesor poświęca sprawie pomocy ze strony AK dla walczących w Getcie. Jest więc mowa o wysadzeniu mury przy Bonifraterskiej, i planowanym przebiciu się oddziałów ŻOB i ŻZW z fabryk Brauera i schopu szczotkarskiego, o akcjach z 23 i 28 kwietnia czy też o wyprowadzaniu Żydów z Getta.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
JJ   

28 kwietnia jest jednym z najbardziej przekłamanych epizodów z powstania w Getcie. Zachęcam do badań Dariusza Libionki na temat majora Henryka Iwańskiego i jego rzekomej pomocy.

Jedynym źródłem z którego czerpano wiedzę na temat jego akcji jest... on sam.

Niedawno IPN odkrył akta na jego temat i na temat jego kolegów - chłopcy od Moczara, którzy z konspiracją mieli niewiele wspólnego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
28 kwietnia jest jednym z najbardziej przekłamanych epizodów z powstania w Getcie.

A mógłbyś coś więcej na ten temat powiedzieć. Jedyna akcja z 28 kwietnia pomocy dla Getta, którą kojarzę, to akcja oddziału porucznika Tadeusza Kern-Jędrychowskiego "Szrapnela" mająca na celu uderzenie na posterunek SS na rogu Zakroczymskiej i Konwiktorskiej. Natomiast nazwisko Iwańskiego pojawia się pod datą 27, a nie 28 kwietnia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
JJ   

Tak, masz rację, to był 27 kwietnia a nie 28. Moja oczywista pomyłka. Przepraszam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

W kwietniowym numerze "Stolicy", ukazało się kilka ciekawych artykułów na temat społeczności żydowskiej w Warszawie, w okresie II WŚ, i tuż przed nią. Jest także krótki "fotoreportaż" z powstania w Getcie, kilka dotąd niepublikowanych zdjęć Stanisława Baranowskiego. Na jednym ze zdjęć widać pewną karuzelę. Jest to słynna karuzela z wiersza Czesława Miłosza "Campo di Fiori".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bryśka   

Nad ranem 19 kwietnia 1943 oddziały niemieckie dowodzone przez szefa warszawskiej SS i policji płk. Ferdynanda von Sammern-Frankenegga wkroczyły na teren getta z dwóch kierunków: Nalewkami i od skrzyżowania ul. Gęsiej z Zamenhofa. Celem akcji było dokonanie ostatecznej likwidacji getta. Wybuchło powstanie. Żydzi stawili niespodziewanie silny opór, zmuszając niemieckie oddziały do wycofania się. Dowództwo sił niemieckich objął gen. SS Jürgen Stroop. Walki trwały do ok. 15 maja. Przywódcą powstania był Mordechaj Anielewicz.

Po upadku powstania nastąpiła ostateczna eksterminacja mieszkańców getta i jego zniszczenie, nadzorowane przez generała SS Jürgena Stroopa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Witam na forum, mając nadzieję, że zostaniesz z nami trochę :D Na przyszłość prosiłbym jednak o nie streszczanie wydarzeń powszechnie znanych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Jutro minie 66 lat od zakończenia powstania w getcie warszawskim. Dokładnie 16 maja Jurgen Stroop wysadził Wielką Synagogę. Polecam w związku z jutrzejszą rocznicą dwa, naprawdę bardzo interesujące artykuły:

http://www.zw.com.pl/artykul/257088,362928.html

http://www.polityka.pl/gasilem-getto/Lead33,1139,290788,18/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

już przed Powstaniem ŻOB stanowił realną siłę w gettcie [wlasciwie jego resztkach], po akcji ze stycznia, która zakończyła się zbiciem Niemców próbujących wywieźć kolejnych Żydów, akcjach likwidacji konfidentó , podporządkowaniu sobie wszystkich, w tym i szmuglerów i Judenratu - Niemcy w zasadzie przestali wchodzić do getta. Pilnowali go z zewnątrz,

Edelman podaje, że ŻZW wywiesił [prawdopodobnie on] obie falgi, polską i żydowską, lecz nie brał on większego udziału w walkach i podaje, że już pierwszego lub drugiego dnia wychodzi przez podkop, gdzie zresztą zostaje dość szybko ujęty.

Od końca '42 r. ŻOB przeprowadza "eksy", czyli akcje mające na celu zdobycie piniędzy na sfinansowanie zakupów broni. Najważniejsze bukry są m.in na Miłej 18 i 29, Franciszkańskiej 30, Świętojerskiej 36, Nalewkach 33 - 37, Lesznie 56 i 74, Nowolipiu 69 [s. 148]. Informację o planowanym ataku dostają z "wywiadu" bundowskiego dzień wcześniej. Aktywnych obrońców jest około 220 [wg Edelmana]. Plus łączniczki. Wkraczające oddziały niemieckie zostają zatrzymane m.in na Gęsiej [grupy: Artsztejna, Trotblatta i Zylberberga]. Sam Edelman walczy w faryce szczotek na Swiętojerskiej, Pozostały ŻOB- Nalewki i Zamenhof, plac Muranowski - ŻZW. Zamenhofa bronią cztery grupy: Braudo, Bryskina, Growasa, Gruzalca. Niemcy się wycofują i z placu Krasinskich rozpoczynają ostrzał Getta. Wieczorem - następuje nieudana próba wysadzenia muru. [oddział AK, J. Pszennego "Chwackiego"]. 20 kwietnia walki toczą się na terenach szopów - Leszno, Nowolipie, Smocza, a takzę na Franciszkańskiej, Świętojerskiej [wysadzona brama] i Bonifraterskiej. Na Świętojerskiej ginie Michał Klepfisz - który produkował ładunki wybuchowe, potem Sosnkowski nada mu pośmiertni Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari [s. 154 - 155]. Tego samego dnia GL atakuje gniazdo ckm na Nowiniarskiej....

OD 20 kweitnia Niemcy zmieniają taktykę. Niszczą i podpalają. Zacięte regularne walki toczą się cały czas na terenie szopów Tobbensa i Schulza na Lesznie, Nowolipu, Smoczej, Franciszkańskiej, Zamenhofa i Miłej. Mimo tego, że zaczyna barkować amunicji, muimo tego, że Niemcy podpalają kamienicę za kamienicą, niszcząc ją i likwidując poszczególne punkty oporu... Swąd ciał dusi [s. 162] Od 20 kwietnia broni się już teren tylko getta centralnego, poza tym brak wody i prądu 23 kwietnia ŻOB wydaję odezwę do ludności Warszawy, rozlepionej w "aryjskiej jej części":

"Polacy, Obywatele Żołnierze Wolności.

Wśród huku armat z któych armia niemiecka wali do naszyc domów, do mieszkań matek, dzieci i żon;/ Wśród turkotu karaninów maszynowych, które zdobywamy w walce na tchórzliwych żandarmach i SS-owcach; Wśród dymów pożarów i kurzu krwi mordowanego getta Warszawy - my - więźniowie getta - ślemy wam bratnie serdeczne pozdrowienia. Wiemy że w serdecznym bólu i łzach współczucia, że zpodziwem i trwogą o wynik tej walki przyglądacie się wojnie, jaką od wielu lat prowadzimy z okrutnym okupantem.

Lecz wiedzcie także że każdy próg getta jak dotychczas tak i nadal będzie twierdzą; że może wszyscy zginiemy w walce , lecz nie poddamy się, że dyszymy jak i Wy żądzą odwetu i kary za wszystkie zbrodnie wspólnego wroga. Toczy się walka o waszą i naszą Wolość. O Wasz i nasz ludzki, społeczny, naropdowy - honor i godność. Pomścimy zbrodnie Oświęcimia, Treblinki , Bełżca, Majdanka. Niech żyje braterstwo broni i krwi Walczącej Polski! Niech żyje wolność! Śmierć katom i oprawcon! Niech żyje walka na śmierć i życie z okupantem!".

Niemcy by zastraszyć Polaków od ewentualnego niesienia pomocy, odpowiadają obwieszczeniami, po tej samej arysjuej stronie muru przypominającymi o karze śmierci za pomoc Żydom..." [ss. 163 - 4]. ŻOB - także zmienia sposób walki - próbuje chronić większe bunkry - z ukrycia. Potyczki są głównie nocne. Według Edelmana najmłodszy żobowiec ma ledwie 13 czy 14 lat - Lusiek. [s. 167]. 29 kwietnia wychodzi kanalami na aryjską stronę, pierwsza ok. czterdziestoosobowa grupa - E. Gellera z szopów Tobbensa. Ranni zostają w ostatniej kryjówce - tzw. Szpitalu, ich los jest przesądzony, mimo wszystko - zostają pod opieką.. 1 lub 2 maja "Kazik" Ratajzer i "Zygmunt" Frydrych dostają za zadanie zorganizowanie pomocy za murem, po to by zorganizować pomoc. Jakąkolwiek. W międzyczasie od 3 maja toczą się zacięte walki wokół bunkra na Franciszkańskiej 30, choć regularne walki wygasają. Brak broni, amunicji... 7 maja odkryty zostaje bunkier na Miłej 18. 8 maja - następuje atak, w ręce wpada ok. 60 osób z Anielewiczem na czele, z tego większość z nich odbiera sobie życie lub ginie zagazowana. W nocy z 8 na 9 maja zostaje podjęta decyzja o przejściu kanałami 9 maja wchodzą do kanałów, Edelman przejmuje dowodzenia, przypadkiem spotykają "Kazika" i podchodzą pod właz na Prstej, skąd ok 10 rano 10 maja zorganizowana u króla szmalcownikó ciężarowka wywozi ich w zgajnik pod Łomiankami. W wyniku ran i zakażeń kilka osób jest chorych. Wykują mieszkanie u Poaka w sąsiedniej wsi - ale ten zdradza ich Niemcom i giną....

16 maja o godz 20 minut 15 akcja zostaje zakończona oficjalnym wysadzeniem Wielkiej Synagogi na Tłomackiem. W raporcie pisze że ujęto około 56 tys Żydów, z czego 5 - 6 tys zginęło w pożarach...

A karuzela się kręciła a ludzie się bawili widząc Powstanie w Gettcie...

Po upadku powstania Wł. Broniewski pisze wierz Żydom polsmim, pamięcy Zygielbojma

Z polskich miast i miasteczek nie słychać krzyków rozpaczy,

padli jak hufiec bojowy, warszawscy obrońcy getta...

Słowa me we krwi nurzam, a serce w ogromnym płaczu,

dla was, o Żydzi polscy, polski tulaczy poeta [...]

Lecz wyście podnieśli kamień by cisnąc nim w kanoniera,

któy nastawił działo, by dom wasz zburzuć do szczętu...

Synowie Machabeuszówi wy potraficie umierać,

podjąć bez cienia nadziei walką we Wrześniu zaczętą. [...]

Wspólnie zaświeci nam niebo nad zburzoną Warszawą,

gdy zakończymy zwycięstwem krwawy nasz trud wieloletni,

każdy człowiek otrzyma wolność, kęs chleba i prawo

i jedna powstabnie rasa, najwyższa: ludzie szlachetni... [ss. 191 - 192]

Arie Wilner "Jurek" [ŻOB] - "Mu nie chcemy ratować życia. Żaden z nas żywy z tego nie wyjdzie. My chcemy ratować ludzką godność" [s. 147]

I to może być chyba czymś co najkrócej opisze powstanie w Gettce - ratowanie ludzkiej godności...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.