Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Pułkownik Ryszard Kukliński

Rekomendowane odpowiedzi

Lach71   
A kontrwywiad, WOP, SB i parę jeszcze innych służb pozwalało wysokiemu funkcjonariuszowi Sztabu Generalnego opuszczać kiedy chce granicę wód terytorialnych PRL (czyli granicę państwa, bez paszportu) ?

Faktem jest, że Kukliński pływał jachtem "Legia" po Bałtyku, a nawet po Morzu Północnym. Miał właśnie ten przywilej jako wysoki oficer wojska.

Ja również spotkałem się z opinią, że "zdradził" w Wietnamie. Jednak logiczniejsza wydaje mi się teza, że zrobił to na osobności, podczas podróży morskiej jachtem. A to z tego powodu, że w Wietnamie działało wielu agentów KGB, którzy pod przykrywką bycia agentami CIA dokonywało "werbunku kontrolowanego". Kukliński z racji zajmowanego stanowiska w armii był o tym procederze doskonale poinformowany. Zaś z samotnych podróży po Bałtyku przywoził... informacje, którymi dzielił się z WSW. To pozwoliło nabrać do niego zaufania "smutnym panom" z wywiadu.

Wracając do opinii o działalności Kuklińskiego, to są dwie szale. Na jednej, tezą o zdradzie Kuklińskiego dzielą się takie moralne tuzy jak Jaruzelski czy Michnik. Zgoła przeciwną opinię przedstawiają/ przedstawiali S. Kisielewski, Jan Nowak-Jeziorański, Z. Herbert czy W. Bartoszewski.

No i przyznam rację Jaruzelskiemu, który w przypływie szczerości przyznał kiedyś: "Jeżeli przywróci się cześć, honor i uniewinni Kuklińskiego - to znaczy, że to my nie mamy czci, honoru - i że to my jesteśmy winni".

I o to właśnie idzie spór o Kulkińskiego - jak zostanie oceniony komunizm w Polsce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
I o to właśnie idzie spór o Kulkińskiego - jak zostanie oceniony komunizm w Polsce.

To nie Kukliński jest problemem oceny komunizmu w Polsce - problemem tym są "elyty" z końca lat 80 - tych ubiegłego wieku, ktore skutecznie storpedowały, i zahamowały proces lustracji. Ale ja nie o tem. Jak wspomniałem - społeczeństwo polskie było, i jeszcze długo będzie podzielone w kwestii oceny działalności Kuklińskiego. Oprócz ludzi ktorzy go nienawidzą (byli wysocy dygnitarze państwowi, wojskowi, służb specjalnych, etc.) są jeszcze ludzie, którzy brzydzą się działalnością jakichkolwiek szpiegów, i są przekonani, iż nasze społeczeństwo jest robione w "balona" - po prostu ktoś niejako "na siłę" tworzy wokół Kulkińskiego legendę "Konrada Wallenroda" Polski, jedynego niezłomnego prawego obrońcę demokracji oraz (uwaga !) PIERWSZEGO NASZEGO OFICERA W NATO (!!!)*

_____________________________________________________________

* Czy pierwszego ? A może palmę "pierwszeństwa" powinień dzierżyć szablista Jerzy Pawłowski ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lach71   
ktoś niejako "na siłę" tworzy wokół Kulkińskiego legendę "Konrada Wallenroda" Polski,

Legendę wallenrodzką to robią wokół Jaruzelskiego i on sam też. A to przecież kpina ze zdrowego rozsądku, zwłaszcza w kontekście informacji zawartych w książce dr. Lecha Kowalskiego - "Generał ze skazą" czy odkrycia dokumentów na temat agenta Informacji Wojskowej o pseudonimie "Wolski".

Kukliński był patriotą, a Jaruzelski zdrajcą. To Kukliński służył Polsce, a Jaruzelski wrogiemu mocarstwu. Kukliński ryzykował, a Jaruzelski przez całe swe podłe życie spija śmietankę ze swej programowej zdrady.

Zgadzam się, że społeczeństwo rzeczywiście jest skołowane. Monopol na prawdę zdobyli kilkanaście lat temu ludzie, którym bliżej jest mentalnie do Jaruzelskiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Czy Kukliński nie przekazywał NATO/USA danych, na temat dyslokacji wojsk PRL-u i ZSRR?

Również planów zaczepnych wojsk Układu Warszawskiego?

I czy to nie ułatwiało NATO-wsko - amerykańskim głowicom jądrowym lepszego przycelowania?

Ale ja muszę niestety stwierdzić, że w tym czasie, w razie konfliktu, to te głowice spadałyby na mój łeb.

A chciałbym też zaznaczyć, że nie jest ulubioną formą spędzania wolnego czasu, zmywanie z siebie opadów radioaktywnych.

W takim razie muszę z przykrością stwierdzić, że Kukliński, zdradził przede wszystkim mnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To wszstko prawda , ale przecież Kukliński narażał się dla dobra kraju. Teraz wydaje nam się , że to zwyczajna zdrada , ale swoim działaniem próbował ratować naród przed upadkiem i szukać pomocy na zachodzie. W pewnej mierze on też przyczynił się do upadku komunizmu w Polsce . Ryszard Kukliński dał też do zrozumienia Polakom , że każdy może walczyć z nieprzyajznym systemem panującym w Polsce.+

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ale swoim działaniem próbował ratować naród przed upadkiem i szukać pomocy na zachodzie

Pomagając w ewentualnym zniszczeniu tego kraju, dosyć oryginalny sposób pomocy jak na mój gust.

Czy Kukliński nie przekazywał NATO/USA danych, na temat dyslokacji wojsk PRL-u i ZSRR?

Również planów zaczepnych wojsk Układu Warszawskiego?

I czy to nie ułatwiało NATO-wsko - amerykańskim głowicom jądrowym lepszego przycelowania?

No właśnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lach71   
Pomagając w ewentualnym zniszczeniu tego kraju

A czy doszło do wojny? Czy właśnie "zdrada" Kuklińskiego uniemożliwiło Sowietom marsz "wzywoleńczy" na Zachód? Muszę niestety powtórzyć swoje tezy z poprzednich postów w tym temacie, skoro komuś nie chce się ich czytać...

Sowieci mieli plany agresji na Zachód. Jednym z tych aspektów były drogi przerzutu wojsk. Wyobraźcie sobie, że NATO i USA nie wiedzą o tych drogach, nie wiedzą nic o dyslokacji wojsk CCCP, m.in. na terenie PRL. Sowieci skrycie przygotowują się do wojny i ją zaczynają. W ciągu 72 godzin ich czołgi zatrzymują się nad Kanałem la Manche. Wojna to czy nie? Grożą wtedy ataki jądrowe USA w pas ziemi od Łaby w głąb CCCP z terenem Polski włącznie?

A Kukliński przekazuje Amerykanom plany agresji sowieckiej i na panewce palą się je. Sowieci byliby samobójcami, gdyby zaryzykowali wojnę w sytuacji, gdy ich wróg świetnie zna ich plany. Czy naprawdę tak trudno zrozumieć tę pozytywną rolę Kuklińskiego w ujawnieniu tych agresywnych planów?

Zimna wojna polegała na wzajemnym straszeniu się obu bloków wojskowych. Sowieci mieli zamiar przekształcić zimną wojnę w gorącą, realną. Kukliński im to udaremnił.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do tego co napisał Lach71 , no właśnie ZSRR miało plany agresji na zachód i Kukliński przekazywał USA ważne dane co do rozmieszczenia jednostek wojskowych w Polsce. Bez Kuklińskiego historia Polski i całego świata prawdobodobnie potoczyłaby się inaczej , na niekorzyść Polaków i ówczesnych narodów demokratycznych . Sądzę , że zrobił dobrze ujawniając te niezwykle tajemnicze i agresywne plany ataku na zachód , ponieważ Sowieci nie przeprowadziliby akcji na taką skalę w sytuacji gdy Amerykanie do wojny są przugotowani , poprzez rozeznanie się w planach ataku. Jak dla mnie sprawa prosta.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
angel   

Kukliński to zdrajca, na początku bez przeszkód robił kariere w wojsku a później, kiedy ujrzał lepsze perespektywy po prostu przeszedł na stronę zdobywajaca przewagę. Uciekł jak tchórz z szeregu pokonanych, sytuacja polityczna nie miała znaczenia, wcześniej jakoś nie martwił się o to, że pracuje dla komunistów. Zdradził dla własnych korzyści i wzji wspaniałego życia w USA. Krótko mówiac "for money" ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
wcześniej jakoś nie martwił się o to, że pracuje dla komunistów.

Tak jak w 1830 roku podchorążowie nie martwili się, że pracowali dla Cara.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Sowieci mieli plany agresji na Zachód.

Amerykanie jako naród pacyfistyczny i miłujący pokój takich planów oczywiście nie posiadali, biedacy nawet nie byli przygotowani do obrony, bo nie mieściło im się w głowach, że ktoś może zechcieć zaatakować miłujące pokój kraje zachodu.

Wyobraźcie sobie, że NATO i USA nie wiedzą o tych drogach, nie wiedzą nic o dyslokacji wojsk CCCP, m.in. na terenie PRL

Od tego mieli takie małe urządzenia latające na orbicie Ziemi, powszechnie nazywa się to satelitą szpiegowskim, mieli też ludzi, którzy mieli za zadanie zdobywać informacje o przeciwniku powszechnie nazywa się ich szpiegami.

Sowieci skrycie przygotowują się do wojny

Przygotowania do inwazji to nie spacer niedzielny nie da się tego zrobić w 10 minut, dłuższe poruszenie byłoby zauważone.

Sowieci mieli zamiar przekształcić zimną wojnę w gorącą, realną.

Bo ci wstrętni Sowieci tylko czyhali na odpowiedni moment żeby zawładnąć całym światem, wprost rwali się do wojny z tymi paskudnymi imperialistami..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
angel   

Tak jak w 1830 roku podchorążowie nie martwili się, że pracowali dla Cara.

To trochę inna sprawa bo podchorążowie służyli w wojsku od niedawna i wciąż byli pod wpływem liberalnych tendencji panujących wcześniej w wojsku napoleońskim. Kukliński służył w armii bardzo długo, i wyraźnie od początku był oddany komunistycznym władzom czego nie można powiedzieć o podchorążych służących carowi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Rickardo   

Jeżeli chodzi o jakiegoś tam Kuklińskiego Ryszarda; uważam, że powinien być zwykłym szeregowcem, gdyż jest wg. mnie zdrajcą narodu Polskiego, oraz katem dla swoich dzieci. Moja opinia wynika z tego, że będąc oficerem jakiegokolwiek rządu nie należy tego rządu sprzedawać (szpiegować) - donosić na ten rząd. Będąc wojskowym i szpiegiem powinien liczyć się z odwetem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

R. Kukliński to zdrajca państwa polskiego. Nie zdradza się tajemnic państwa, któremu się służy w wojsku jako oficer. Niezależnie od intencji Kuklińskiego, jest nie do przyjęcia by wykradać tajemnice swojego państwa i oddawać innemu. I jeszcze dzisiaj Kuklińskiego stawia się w panteonie bohaterów - czyżby więc takie postępowanie ma być wzorem do naśladowania? Bo inaczej tego nie widzę. Nie potępiać, ani nie wywyższać Kuklińskiego, bo ani na jedno ani na drugie nie zasłużył.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

O ile PRL uznamy za państwo Polskie wolne i suwerenne to zgoda..., ale wg mnie o czymś takim mowy być nie może i Kukliński szpiegował nie państwo Polskie, ale okupantów i kolaborantów robią to dla narodu, a nie dla państwa. Państwo tworzy naród nie odwrotnie. Tyle, że to jest moja, że tak powiem quasi-filozofia jeśli oto chodzi i spodziewam się, że ludzie o odmiennym poglądzie będą uznawać Kuklińskiego za zdrajcę, a np. Jaruzelskiego za bohatera.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.