Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
widiowy7

Wybuch "czołgu-pułapki" 13.VIII

Rekomendowane odpowiedzi

widiowy7   
Pytanie tylko co by się stało gdyby jednak pojazd wysadził barykadę. Wtedy już nic nie zatrzymałoby Niemców przed wtargnięciem na teren zajmowany przez powstańców.

Gdyby się zorientowali, że jest to jeżdżąca mina, cofnęliby się, poczekaliby na wybuch, wróciiliby na pozycje i odparli szturm.

//Albinos Wydzieliłem temat aby nie robić zamieszania.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Gdyby się zorientowali, że jest to jeżdżąca mina, cofnęliby się, poczekaliby na wybuch, wróciiliby na pozycje i odparli szturm.

A co z samą barykadą? Nie chodzi mi o jej załogę, ale o same umocnienia. Barykady nie da się przenieść z jednego miejsca w drugie, i na chwilę przed atakiem ponownie ustawić ją na dawnym miejscu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Ale czy ona nie była ustawiona u wylotu ulicy?

Wubuch niszczy dwie sąsiednie kamienice.

Niemcy i tak nie mają możliwości szturmu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Wubuch niszczy dwie sąsiednie kamienice.

Jakoś tych które znalazły się w zasięgu wybuchu czołgu-pułapki nie zniszczył.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Jakoś tych które znalazły się w zasięgu wybuchu czołgu-pułapki nie zniszczył.

Tam była już otwarta prze3sztrzeń, i dużo ludzi

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Tam była już otwarta prze3sztrzeń, i dużo ludzi

Niemcy zostawili pojazd na pl. Zamkowym, kilkanaście metrów przed wylotem Podwala. A wybuch nastąpił przy posesji numer 3 na Kilińskiego, fragment relacji ze strony whatfora: Cały placyk u zbiegu ul. Kilińskiego z Podwalem zasłany był ludzkimi strzępami. Zginęli prawie wszyscy zgromadzeni w wąskiej uliczce. Wyraźnie jest napisane, że w "wąskiej uliczce", a więc tak znowu otwarta przestrzeń to to nie była.

Zastanawiać może to, czemu maszyna została w ogóle wprowadzona na teren zajęty przed powstańców. Przecież kpt. Lucjan Gawrych "Gustaw" rozkazał zostawić na razie pojazd, do czasu aż rozpoznają go saperzy, co miało nastąpić w nocy, i wtedy ewentualnie wprowadzony na teren zajęty przez powstańców. Tego dnia mjr "Róg" wydał dwa meldunki w tej sprawie, ten z 20:10 mówi: Dowódca baonu o godz. 14:00 wydał rozkaz oficerowi swego baonu rozpoznania czołgu przewidując możliwość pułapki. A jednak żołnierze zlekceważyli rozkaz, i wprowadzili maszynę za barykadę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

W wybuchu na Kilińskiego omal nie zginął także pułkownik Kazimierz Iranek-Osmecki. Oto jak opisuje całe zdarzenie jego syn Jerzy: Drugi wypadek wydarzył się w pierwszych tygodniach Powstania Warszawskiego. Dobrze znane jest zdobycie przez AK niemieckiego pojazdu pancernego-pułapki, naładowanego materiałem wybuchowym, i sprowadzenie go w tryumfie na ul. Kilińskiego, gdzie nastąpiła straszliwa eksplozja. Spowodowała chyba setki ofiar. Kwatera Ojca znajdowała się w jednym z tamtejszych domów. Wraz z młodszym oficerem Ojciec przyglądał się z okna na piętrze, jak rozradowany tłum wita zdobycz. W pewnej chwili weszła łączniczka i od drzwi zawołała Ojca. Cofnął się i szedł w głąb pokoju, gdy nastąpił wybuch. Oficer, który stał przy oknie, zginął na miejscu. Górę tułowia, wystającą ponad framugę okna, rozszarpało mu zupełnie. Ojcu nie stało się nic. Odłamki przeszły mu tuż nad głową. Metr czy dwa bliżej okna, a byłby jeszcze na linii odłamków.

Cyt. za Iranek-Osmecki J. "Pułkownik Kazimierz Iranek-Osmecki (5 IX 1897- 22 V 1984): Wspomnienia syna" [w:] Iranek-Osmecki K. "Powołanie i przeznaczenie: Wspomnienia oficera Komendy Głównej AK".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
izi   

Przede wszystkim witam.

O "czołgu-pułapce" usłyszałam następującą opowieść żołnierza bat. "Róg":

1. nie był to czołg, tylko pojazd pancerny z umocowaną z przodu, opuszczaną miną, prawdopodobnie z zapalnikiem czasowym. Pojazd kierowany przez jednego npla podjeżdżał pod barykadę, "upuszczał" podczepiony z przodu pojemnik z mat. wybuchowym i wycofywał się.

2. Tenże pojazd został zdobyty lub pozostawiony przez niemców. Ponoć triumfalnie jeździł po całej Starówce przez dłuższy czas. W pewnym momencie pojemnik-mina odpadł i albo nastąpił automatyczny zapłon, albo zaczęli przy nim majstrować. I wybuchł.

Mi przypadło to do przekonania.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Witam;)

Co do pierwszego. Istotnie nie był to czołg, tylko samobieżny nosiciel ładunków wybuchowych Borgward B.IV, o ładunku wybuchowym od 300 do 500 kg. Podobnych Niemcy używali chociażby na terenie Getta i na Królewskiej [szubański R., Niemieckie specjalne środki bojowe w Powstaniu Warszawskim [w:] Powstanie Warszawskie widziane po latach, pod red. Mórawski K., Pracki L., Warszawa 1990, s.79]

Co do drugiego. Niemcom najpewniej chodziło o samą barykadę, o czym pisałem już wyżej. Jej wysadzenie umożliwiłoby szturm, który mógłby stanowić poważne zagrożenie dla Powstańców. Wybuch spowodować miało uruchomienie specjalnego zapalnika w klapie miny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
izi   

Czyli wszystko się zgadza :(

Potem dorobiono legendę czołgu-pułapki, bo lepiej brzmiało niż "odpalenie niechcący miny".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Czy potem dorobiono, to nie byłbym taki znowu pewien. Przecież nikt wówczas nie musiał zdawać sobie sprawy z tego, że ta maszyna nie jest żadnym czołgiem, tylko została przeznaczona właśnie w celu wysadzenia barykady. To tak jak z tymi "Tygrysami". Wszystko co pancerne, to dla Powstańców był "Tygrys". Trudno od tych ludzi wymagać, aby znali się na broni, i to jeszcze takiej, którą wielu widziało raz w życiu na oczy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
izi   

Tygrys albo Panthera.

Trochę cynicznie do tego podchodzę, ale taka moja rola.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
izi   

No i my tutaj doszliśmy do prawdy historycznej, co też ma znaczenie.

Swoją drogą te B.IV nie były ponoć popularne i zostały wycofane jako mało skuteczne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

A tutaj zdjęcie Borgwarda B.IV, już po eksplozji:

czolg.jpg

Tylko zastanawiam się, czy to na pewno ten B.IV...

Źródło: wikipedia.org

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.