Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Iwan IV Groźny

Rekomendowane odpowiedzi

Estera   

Jak oceniacie jego rządy? Co dobrego zrobił dla Rosji?

Jakie legendy krążą wokół tej postaci? Czy był na prawdę taki okrutny? Jak wyglądało jego życie?

Ja słyszałam, że załozył bibliotekę (trawają poszukiwania). Coś mi si obiło-ale nie jestem pewna, że bliscy mu zmarli-chyba, chyba żona :?: co miało wpływ na niego.

Na pewneo był to silny władca, kontynuował reformy, zwyciężał na wschodzie. Oczywiście za jego czasów pojawił się terror (oprycznina), po jego śmierci zaś nastąpił zamęt. Uważam, że to ciekawa postać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Jak dla mnie tyran i słaby władca. Dlaczego?

- przegrana wojna o Bałtyk; zero sojuszy, Iwan uważał, że tylko dla Rosji są te ziemie, a jego kraj był za słaby na samodzielną wojnę,

- niezdecydowanie w polityce wewnętrznej (najpierw powstanie opriczniny, potem jej zlikwidowanie),

- zamordowanie syna, osiem żon, mordy we własnym kraju

No, a z jego zwycięstw to na pewno wygrana z chanatami i kolonizacja Syberii. Za to nic nie zmieni tego, że to on najbardziej przyczynił się do Wielkiej Smuty.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Podobno zamordował własnego syna za jakąś błahostkę... Czy władca był z niego dobry? Nie sądzę, zważywszy na to że przegrał wojnę z Batorym o Inflanty a za jego czasów zaczął się jeden z największych kryzysów w historii Rosji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Podobno zamordował własnego syna za jakąś błahostkę...

Pokłócili się o ubiór żony syna i synowej Iwana.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
Jak dla mnie tyran i słaby władca. Dlaczego?

- przegrana wojna o Bałtyk; zero sojuszy, Iwan uważał, że tylko dla Rosji są te ziemie, a jego kraj był za słaby na samodzielną wojnę,

- niezdecydowanie w polityce wewnętrznej (najpierw powstanie opriczniny, potem jej zlikwidowanie),

- zamordowanie syna, osiem żon, mordy we własnym kraju

No, a z jego zwycięstw to na pewno wygrana z chanatami i kolonizacja Syberii. Za to nic nie zmieni tego, że to on najbardziej przyczynił się do Wielkiej Smuty.

Oczywiście można powiedzieć też że przeprowadzono jakieś reformy za jego panowania.

Kodeks praw (Sudiebnika), nowa szlachta (dworianie) pułki strzelców regularne , pułki opryczniny, regulacja kościoła prawosławnego,

Ale ogólnie władcą był marnym , myślał chyba ,że przez terror załatwi wszystkie sprawy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Za jego czasów nastąpiła centralizacja państwa. Zreorganizował armię.

Chciał władzy nieograniczonej, ale faktycznie musiał liczyć się z bojarami i kniaziami.

Do działań despotycznych, że tak powiem, był zachęcany przez pisarzy rosyjskich- m.in. przez rosyjski odpowiednik Machiavellego- Iwana Pierieswietowa: "Władza powinna być silna i bezwzględna. Bez grozy nie można utrzymać państwa. Car winien być samowładny, jeśli wielmoże pójdą przeciw niemu, to car powinien ich palić i wydać na okrutną śmierć". Pisarze zachęcali go do umocnienia relacji z dworianami (średnia szlachta).

niezdecydowanie w polityce wewnętrznej (najpierw powstanie opriczniny, potem jej zlikwidowanie)

Dla niego to było narzędzie. Potrzebował terroru- użył takich środków. Kiedy uznał, że ze strony bojarów nie ma już zagrożenia, postanowił narzędzie terroru usunąć. Swoją drogą terror był zgubny dla kraju.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
Pisarze zachęcali go do umocnienia relacji z dworianami (średnia szlachta).

U nas w Ron-nie zaistnieć mogło takie pojednanie króla z średniozamożnymi , choć częściowo zrobił to Zygmunt II August.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Nautilos   

Trudno być dobrym władcą kiedy jest się obłąkanym.Iwan od urodzenia wykazywał sadystyczne skłonności ( jako dziecko pastwił się nad psami)choć pewnie nie było to nic dziwnego w tamtych czasch .Prawdziwą brutalność ujawnił jednak w swym dorosłym zyciu. Szaleństwo Iwana najprawdopodobnniej było wywołane "leczeniem" kiły rtęcią,dręczyła go myśl ,iż prześladują,spiskują przeciw niemu bojarzy , prawdziwą przyjemność sprawiało mu przyglądanie się torturowaniu,zabijaniu ludzi.Zapraszał własnego syna do łoża i "dzielił" się z nim kobietami.Trudno rządy takiego człowieka oceniać dobrze,ale bojarzy sami sobie są winni ,bo to własnie oni wybrali go carem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   

I takiego mogliśmy mieć króla,oj poszalała by opricznina w Polsce ,poszalała...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Z początku swego panowania nie zjamował się państwem, oddawał się chętnie zabawom. Sprawami państwa zajmowali się Glińscy. Duży wpływ na zmianę postępowania i zainteresowanie psarwami wewnętrznymi miał pożar w Moskwie w

1547 r. w czerwcu. Pogłoski głosiły, że to Glińscy są winni. Lud grabił ich siedziby, dokonywano mordów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   

Opis ukarania Nowogrodu przez cara, podejrzewanego o chęć przyłączenia sie do Litwy:

"Pacyfikacja Nowogrodu rozpoczęła się na Wołchowskim moście gdzie witał cara arcybiskup Pimen z resztą kleru, temu odmówił Iwan przyjęcia błogosławieństwa i nazwał go zdrajcą, ponieważ jednak był człowiekiem pobożnym, pozwolił by uroczysta msza trwała do końca. Tuż po jej zakończeniu gospodarza aresztowano a majątek splądrowano i ograbiono, w mieście rozpoczęły się zatrzymania, pojmanych zwożono do obozu na Gorodiszczu. Zima 1570 roku, kiedy działy się owe straszne wydarzenia, była niezwykle mroźna, co potęgowało cierpienia mieszkańców. Każdy, kto nawinął się siepaczom Groźnego pod rękę, był mordowany. Kobiety i dzieci ze spętanymi rękami i nogami wrzucano do rzeki Wołchow, podczas gdy inni opricznicy pływali łodziami po rzece i uderzali toporami i rohatynami tych, którym udawało się wypłynąć na powierzchnię; niektórych sądzono wcześniej z bezlitosnym okrucieństwem przesłuchując - przesłuchiwanych "przypalano zbiorową męką ogniową". Niemieckie wiarygodne źródło podaje, że nieszczęśników "wieszano za ręce i zapalano im ogień na czole". Każdy schwytany i posądzony o "zdradę" był przywiązywany do sań i ciągnięty aż do Wołchowa, gdzie wrzucano go pod lód. Tak samo bestialsko postępowano z całą jego rodziną. Niektóre kobiety wraz z dziećmi zrzucano do wody wprost z mostu. Los opisany powyżej spotykał zarówno zwykłych mieszczan, jak i szlachtę, urzędników i duchowieństwo. Sąd opriczny rezydował na Gorodiszczu i działał w trybie przyspieszonym przez około cztery tygodnie, do końca stycznia 1570 roku.

Tych, których nie zdążono skazać, mordowano na miejscu. Majętności wszystkich pomordowanych były solidarnie grabione przez opriczników i cara. Dochodząc do wniosku, że wina zakonników została udowodniona, Iwan postanowił nawiedzić okoliczne monastery, bynajmniej nie w celu modlitwy, lecz by osobiście dopilnować przejęcia skarbca. Henryk Staden, Inflantczyk, napisał o tym: "Codziennie obudziwszy się jechał do innego klasztoru, gdzie dawał upust swemu awanturnictwu". Opricznicy zabierali wszystko co dawało się wynieść, kościelne dzwony, skarbce, drogocenne zdobienia, naczynia liturgiczne, a samych zakonników "bili od świtu do nocy kijami w pięty, żądając od nich specjalnej opłaty". Dopóki trwało niszczenie klasztorów, mieszkańcy podgrodzia żyli w miarę spokojnie, ale wkrótce przyszła kolej i na nich. Opricznicy zniszczyli targ i towary kupców, wiele domów spalono i splądrowano, tych którzy próbowali się bronić zabijano na miejscu. Ze szczególnym okrucieństwem potraktowano biedotę, którą mroźna zima zwabiła do miasta. Pewnie dlatego, że nie mieli oni nic, co można byłoby im ukraść. Resztę wyrzucono za mury miejskie, gdzie wielu z nich pomarło z głodu i zimna."-Michaił Heller "Historia Imperium Rosyjskiego"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Jak oceniacie jego rządy? Co dobrego zrobił dla Rosji?

Jakie legendy krążą wokół tej postaci? Czy był na prawdę taki okrutny? Jak wyglądało jego życie?

To co przedstawił powyżej Pancerny,świadczy o mentalności tego człowieka. A okrucieństwo, wręcz bestialstwo, nie są cechą dobrego władcy. Czy takim terrorem można rozwijać państwo? Chyba nie, i to się potwierdziło w przypadku Iwana.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bronek   

Groźny był miernym władcą. Sukcesy odnosił, ale w starciach ze słabszymi przeciwnikami, natomiast z równorzędnym przeciwnikiem (Batory) przegrał w fatalnym stylu, swoje państwo wyniszczył nie gorzej od zewnętrznego wroga, sprawę elekcji na króla Polski pokpił, następcę tronu zgładził.

Był zbójeckim hersztem na tronie a nie monarchą. Gdyby panował w jakimś innym, mniejszym kraju, wydałby go na łup wrogom zewnętrznym lub utraciłby tron.

Tylko chwytliwy przydomek uczynił z niego postać, którą fascynują się historycy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
Tylko chwytliwy przydomek uczynił z niego postać, którą fascynują się historycy.

Ten przydomek nie wziął się z księżyca, Iwan naprawdę był groźny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tłmaczenie "groźny" nie jest zbyt fortunne. Rosjanie rozumieją go razcej jako "surowy", "silny" i nie ma to znaczenia perojatywnego, wręcz przeciwnie surowość była (i jest) w Rosji poczytywana jako cnotę władcy.

Tak uważa Richard Pipes.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.