Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
jachu

Tabloidy i ich rola w społeczeństwie

Rekomendowane odpowiedzi

jachu   

Tabloid to słowo oznaczające gazetę wydawaną w formacie ok. 37-40 cm x ok. 27-30 cm. Mały format gazety tabloidowej ma służyć wygodzie czytelnika. Tabloid jest skierowany do masowego odbiorcy, który porusza się publicznymi środkami lokomocji. Łatwo jest złożyć go na pół i nie przeszkadzać innym pasażerom metra lub tramwaju. No ale nie oszukujmy się to nie rozmiar jest tu najważniejszy :D, słowo to oznacza głównie kolorową gazetę goniącą za tanią sensacją.

Tabloidy koncentrują się głównie na opisywaniu sensacji opatrzonych dużą liczbą fotografii, wielkimi nagłówkami i niewielką zawartością tekstową. Już pierwsza strona takiej gazety najczęściej "krzyczy" wielkim tytułem lub zdjęciem.

Często tabloidy odwołują się do emocji, prowokują, nierzadko przekraczają granice uznane w świecie dziennikarskim, niekiedy też opisują fikcyjne historie jako prawdziwe. Nieodłącznym atrybutem tabloidu jest prosta krzyżówka, konkurs (typu zdrapka), w którym można wygrać cenne nagrody oraz komiks i fotografia roznegliżowanej kobiety. Wszystkie te zabiegi mają przyciągnąć mniej wymagających czytelników gazet.

Niedawno minęły pięć lat od powstania pierwszego prawdziwego polskiego tabloidu, który odniósł gigantyczny sukces - Faktu. I z tej okazji ja zakładam niniejszy temat :mrgreen:

Co myślicie o tabloidach? Czy to dobrze ze tego typu gazety dotarły do Polski? Czy dostrzegacie w ich ostanieniu pozytywne aspekty czy potępiacie całość w czmbuł, jako głupie i służące co najwyżej - podcieraniu się? Czy kupujecie "Fakt", "SuperExpress" albo nie możecie sobie wyobrazić dnia bez bezpłatnego dziennika Metro? Co wam w nich odpowiada, a co nie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Markus   
Czy kupujecie "Fakt", "SuperExpress" albo nie możecie sobie wyobrazić dnia bez bezpłatnego dziennika Metro?

"Metra" i "SuperExpressu" nie miałem okazji czytać natomiast "Fakt" to beznadziejna gazeta, która traci chyba połowę kasy na procesach przeciw nim. Pamiętam, że kiedyś śmiejąc się z Edyty Górniak, która po raz 1000 "żarła się" z "Faktem" ułożyłem piosenkę :mrgreen: Refren zaczynał się słowami: "To nie ja byłam w <<Fakcie>> to nie ja zjadłam gacie..." :mrgreen:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Czy kupujecie "Fakt", "SuperExpress" albo nie możecie sobie wyobrazić dnia bez bezpłatnego dziennika Metro?

Wystarczy pudelek.pl Fajna rozrywka jak się czyta co się dzieje w show biznesie : P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Blake   

Tabloidy na pewno mają swoje wady, ogłupiają społeczeństwo. Ale z drugiej strony, gdyby nie było tabloidów ich czytelnicy nic by nie czytali. Co więcej, np. rubryka polityczna w Fakcie jest na bardzo wysokim poziomie, jak na brukowiec, dzięki temu ludzie lepiej się w polityce orientują.

Na pewno poważną wadą jest to, że połowa "artykułów" w tabloidach jest z serii "zabił za pięć złotych". Wielu czytleników, zwłaszcza starszych, których są rzesze, czują, że wszędzie naokoło jest tylko zło i że "za komuny było lepiej".

Czy kupujecie "Fakt", "SuperExpress" albo nie możecie sobie wyobrazić dnia bez bezpłatnego dziennika Metro? Co wam w nich odpowiada, a co nie?

Ja nie kupuję, ale często pożyczam "Fakt" od dziadka. Czytanie takiej lekkiej "literatury" mnie odpręża. Podoba mi się rubryka polityczna, wiadomości ze świata (oczywiście uproszczone na maxa :D) oraz ostatnia strona (nie goła baba, tylko ciekawostki). Co mnie denerwuje? Teksty o mordercach wszędzie naokoło, "niusy" z życia gwiazd na marginesie (Britney Spears znowu nie założyła majtek, Edyta Górniak utyła, a Samuel L. Jackson ma brzydki szalik) i rubryka sportowa (korupcja, korupcja, KORUPCJA, a gdzie tu coś o wynikach meczów, transferach, itp.?)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Niedawno minęły pięć lat od powstania pierwszego prawdziwego polskiego tabloidu, który odniósł gigantyczny sukces - Faktu. I z tej okazji ja zakładam niniejszy temat

A czy "Super Express" nie był przypadkiem przed "Faktem"?

Straszne jest to że Fakt ma największy nakład spośród wszystkich gazet i czasopism w Polsce. O jego poziomie mogłem się przekonać, kiedy "obsmarowano" tam moją szkołę. "Artykuł" przedstawiał gigantyczne zdjęcie uczniów którzy PALĄ pod szkołą (+ zbliżenie na niedopałki, które były identyczne - po prostu ktoś zrobił to zdjęcie metodą kopiuj-wklej :D ). W samym tekście były błędy stylistyczne, a argumentacja na poziomie przedszkolaka. No i jeszcze zdjęcie naocznego świadka zaśmiecania pani Krystyny (33lata) ze swoim synkiem (7 lat) która cytuję "Nie pośle swojego synka do szkoły w której uczniowie ŚMIECĄ!" :D

Żałosne...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   
Co myślicie o tabloidach? Czy to dobrze ze tego typu gazety dotarły do Polski? Czy dostrzegacie w ich ostanieniu pozytywne aspekty czy potępiacie całość w czmbuł, jako głupie i służące co najwyżej - podcieraniu się?

Ano staram o tym nie myśleć bo szkoda tych paru szarych komórek które mi jeszcze pozostały zaprzęgać do tak "poważnych" rozważań, no ale skoro już przeczytałem ten temat to i zacząłem myśleć (cóż za wysiłek :mrgreen: ), z jednej strony to i dobrze, że dotarły do nas tego typu "gazety" bo to dowód, że mamy wolność słowa, ale z drugie to poziom tych "gazet" jest żenujący, ale skoro ludzie to czytają moje narzekania nic tu nie pomogą. Ja tego nie kupuję, nie czytam i nawet bym się tym nie podtarł bo mi tyłka szkoda.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Granat   
Czy kupujecie "Fakt", "SuperExpress" albo nie możecie sobie wyobrazić dnia bez bezpłatnego dziennika Metro? Co wam w nich odpowiada, a co nie?

Nie kupuję bo szkoda kasy... czasem komuś w tramwaju czy metrze przeczytam zza ramienia ( wiem, to wkurzające :D )... A czy "Metro" jest tabloidem ? Przecież tam są artykuły na 1-2 strony ( tekstu ) i to nawet z sensem :] Pomijam fakt że połowa ludzi czyta tylko pierwszą stronę ( a właściwie drugą ) z dowcipami....

Co myślicie o tabloidach? Czy to dobrze ze tego typu gazety dotarły do Polski? Czy dostrzegacie w ich ostanieniu pozytywne aspekty czy potępiacie całość w czmbuł, jako głupie i służące co najwyżej - podcieraniu się?

"Potępiam całość w czambuł " ...Chociaż nie, ludzie jednak wolą czytać coś co jest bardzo atrakcyjnie wizualnie i nie jest zbyt trudne do przeczytania ( kilka linijek tekstu )

No przeca GW lub Dziennik to jakieś gazety dla mózgowców co nie robią nic innego tylko czytają gazety :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jachu   

Gazety staram się czytać codzienne, choć często nie wychodzi. Zwykle kupuję "Rzeczpospolitą". Jeśli chodzi o "Fakt" i "Super Expres", to jedyną rubryka w obu gazetach, która nadaje się do czytania, jest sport :mrgreen: Jedna i druga wyciągają takie bzdury na światło dzienne, że aż żal ich czytać. Ale tak właśnie mają wyglądać tabloidy, mają być sensacje, zdjęcia, gołe dupy, zdrady, pijani posłowie, puszczające się gwiazdy, czyli to, co każdego interesuje. Co można pisać o tabloidach? Że ich wartość merytoryczna jest równa zeru? Każdy to wie. Dla mnie te gazety nic nie wnoszą do życia, bo nie interesuje mnie to czy Janusz Wójcik jadąc po pojanemu miał 1,3 promila czy 2,23 promila, czy pił na Balu Mistrzów Sportu, czy w jakiejś melinie, czy Jacek Poniedziałek jest gejem czy trenswestytą, czy Kuba Wojewódzki nakopał fotoreporterowi, czy Mucha jest gruba i czy Britney Spears chodzi bez majtek. Te informacje obchodzą mnie tak samo, jak pogoda na Antarktydzie. Dla mnie tych gazet mogłoby w ogóle nie być...

Tabloidy na pewno mają swoje wady, ogłupiają społeczeństwo.
Raz miałem w ręku "Fakt" i poczułem się lekko urażony, bo czytelnika traktuje się tam jak półidiotę, który chce czytać o tego typu sesnacjach. Poza tym język jakim posługują się autorzy też jest specyficzny i według mnie w jakiś sposób uwłacza osobie, która przynajmniej w minimalnym stopniu wykorzystuje swoje szare komórki. Chociaż zależy do jakiego poziomu to porównujemy :D Czytelnicy szmatłowego faktu mogą być o wiele mniej wymagający :D
gdyby nie było tabloidów ich czytelnicy nic by nie czytali.
A to tylko xle świadczy o społeczeństwie. Ale czego sie tu spodziewać, skoro połowa Polaków to wtórni analfabeci? Jak tak dalej poziom będzie się obnizał, to wkrótce połowa Polaków nie będzie rozumiała artykułów w "Fakcie" ;D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
lee_gray   
Ale czego sie tu spodziewać, skoro połowa Polaków to wtórni analfabeci? Jak tak dalej poziom będzie się obnizał, to wkrótce połowa Polaków nie będzie rozumiała artykułów w "Fakcie" ;D

Do tego nie dojdzie, wydawcy Faktu i innych tabloidów będą się dostostowywac do możliwości i oczekiwań odbiorcy. Poproszą np. panią Krystynę, która na codzień dba o porządek w redakcji, aby wzięła do ręki egzemplarz gazety i powykreślala z niej słowa, których nie rozumie. Jak ktoś wcześniej zauważył, dobrze, że ludzie czytają cokolwiek, nawet jeśli to jest taki Super Express czy Fakt.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Gazety dzielą się na ludowe i elitarne - nie można wymagać od przeciętnego Kowalskiego (tudzież Kowalskiej) by kupował coś, co go nie interesuje, lub jest za drogie.

Ktoś, kto np. naprawdę lubi czytać o polityce (Różni ludzie się zdarzają) kupi kilka gazet.

Ktoś kto lubi czytać, że Wisła Kraków po raz kolejny chce kupić gwiazdę, kupi Fakt (nigdy nie mieli racji :D )

Pamiętam też, jak wyciągnąłem pewnego razu stary Fakt z 2007 r.

Nie sprawdziłem daty, otworzyłem w środku, myśląc że to dzisiejszy numer.

Pewien jasnowidz wieścił rychłą wojnę światową, rozpoczętą inwazją USA na Iran.

Takich głosów było dużo, dopóki Bush trzymał ster w US.

A najlepsze w tym było to, że przepowiednia miała się spełnić w... 2008 roku.

A ostatnie akcje w stylu "uzdrawiające trójkąty/kółeczka/romby/figury X" sprawiły, że straciłem wiarę w ludzi :)

Swoją drogą, w jakim kraju tabloidy nie trzymają prymatu/silnej pozycji na rynku dziennikarskim? Tzn. Słynna gazeta brytyjska podejmuje się podobnych tematów, niemieckiego kolegi Faktu nie ocenię, bo znam słabo język.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

tabloidy to odpowiedź na zainteresowanie spoleczeństwa. Kiedyś gdzieś tu na "historii..." padla teoria o tym, że istnienie cenzury w pewnym sensie wymuszalo od dwoch z trzech stron konfliktu wysilek intelektualny: od tych ci pisali i od tych co czytali czy oglądali. Bylo to oczywiście ćwiczenie umyslu.

Poza tym "zawsze" istniala pewna i to dość spora grupa ludzi żyjąca wedug dojść prostego sposobu na życie, sparafrazowanego przet kabaret Otto :"... najeść się wyspać, wypić i zapalić / życie także mam niezbyt skomplikowane/ w pracy zaś wysilać także mi się nie chce/ szef wynajdzie zajęć znacznie więcej/ niżby za te pensję zrobić wypadalo"... " [albo jakoś tak]. To dla nich, są tabloidy - myślenie boli, a ważność tekstu to większa czcionka i większa glupota.

Ktoś określil że najlepiej sprzedaje się krew , seks, alkohol i skandal - i taką papkę serwują tabloidy typu Fakt czy SE. One nie mają zmuszać do myślenia - pisać tekstów w poprzek opinii spolecznej, by sprowokowaly do dyskusji o calkiem poważnych problemach. One nie mają tej roli. One tak naprawdę slużą temu by zwykly czytelnik tego typu gazet dowiedzial się że wiele innych osób tak myśli, że nie jest sam jeden - że jest ich dużo, że jest ich większość. Aby tak się dzialo muszą one w dobrej oprawie sprzedać doskonale nijakie teksty o ważnych sprawach, teksty których poziom jest na etapie dziesięciolatka może czternastolatka, mającego mentalność Kalego. I tak się dzieje. Nie ludźmy się że ktoś je czyta dla polityki - kupują je ludzie dla sensacji [zlapano szpiega który dziesięć lat...]; dla dowiedzenia się o tym, że zwykly polityk chleje jak Kowalski; dla krwi i horroru [wapir zombie zabil malą dziewczynkę bo mial dwa ślady]; poza tym wszystkim zwykly polski koltun i zaścianek. Poza tym plotki z "wielkiego świata" czyli slawna Pani X w ciąży z Panem Y.

Tak naprawdę, z informacjami w tabloidach wyglada jak ze starym dowcipem Radia Erewań o tym że w Moskwie rozdają za darmo na Placu Czerwonym... czyli nie w Moskwie a w Leningradzie, nie rozdają a kradną, nie samochody a rowery i nie na Placu Czerwonym a na 1-go Maja. Reszta zgodna z prawdą...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Karo   

Najgorsze jest to, ze tego typu pisma sprzedają się najlepiej, mają najszersze grono czytelników i znikają z kiosków jak świeże bułeczki. Wydaje mi się, że część ludzi czyta takie gazety po to, aby móc potem powiedzieć : "tak, jestem na bieżąco, dużo czytam", podczas gdy poważnego pismo nie tylko by go zanudziło, ale i nigdy by go nie zrozumiał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
iiks   

Stwierdzam, że zgodzę się z wami - tabloidy są pisane dla półidiotów :). Tania sensacja i nic więcej.

Mnie np. w Fakcie denerwuje, że

- jak jest jakikolwiek wypadek, gdzie ginie i jest dużo rannych ludzi, to pokazują ich twarze, piszą o tym 60 tys. stron i tak dalej. Pokazują, że rodziny się nie dadzą, będą walczyć o odszkodowania itp.

-

Pamiętam też, jak wyciągnąłem pewnego razu stary Fakt z 2007 r.

Nie sprawdziłem daty, otworzyłem w środku, myśląc że to dzisiejszy numer.

Pewien jasnowidz wieścił rychłą wojnę światową, rozpoczętą inwazją USA na Iran.

Takich głosów było dużo, dopóki Bush trzymał ster w US.

A najlepsze w tym było to, że przepowiednia miała się spełnić w... 2008 roku.

Ooo...w Fakcie często piszą jakie to mrozy będą w czerwcu, -20, LATA NIE BĘDZIE, albo odwrotnie ZIMY NIE BĘDZIE, będzie 30 stopni w cieniu w październiku, a w grudniu nawet 20! No i zdjęcia ludzi na plaży w rękawiczkach i szalach :D i np. zrozpaczoną p. Zosie, że kupiła kurtkę zimową i nie wie co z nią zrobi.

No, ale są kupujący i to i będą Ci wydający ;)

P.S. jak chce poczytać o tym, że Britney nie ma majtek, a Górniak znów płacze to wole pudla, kozaczka i te inne badziewia ;)

Edytowane przez iiks

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, zgadzam się ze wszystkim, co tutaj zostało powiedziane. Ale wiecie co jest najgorsze, jeśli chodzi o tabloidy? Że to właśnie te gazety (nie Rzepa, Wyborcza, tygodniki opinii itd.) są właśnie najbardziej... opiniotwórcze! Choć nie zwykło się ich tak nazywać (zarezerwowano tą nazwę głównie dla tygodników...), to właśnie taki Fakt ma w dalszym ciągu naprawdę b.duży nakład, a jego czytelnicy z łatwością i raczej bezrefleksyjnie przyjmują opinie z tego, co przeczytają... Że ten złodziej, wszyscy kradną, same afery itd. Co myślicie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.