Operacja Dynamo

[Jarpen Zigrin]

Podczas II wś miejsce, z którego ewakuowano blisko 400 tys. żołnierzy głównie brytyjskich i francuskich. Oczywiście chodzi o Dunkierke. Dlaczego Hitler pozwolił na zakrojoną na taką skalę ewakuację, przecierz wystarczył jego rozkaz, a z tych 400 tys. zostałaby garstka? Dlaczego tego nie wydał takiego rozkazu?

[mer]

Poniewaz A. Hitler nadal liczyl na to, iz Anglia przystanie na wspolprace z wielka III Rzesza Jednak tak sie nie stalo.

Z drugiej stony 400 000 zolnierzy :!: Jak oni mogli nie walczyc?!

[szpek_chomik]

Dlaczego Hitler pozwolił na zakrojoną na taką skalę ewakuację, przecierz wystarczył jego rozkaz, a z tych 400 tys. zostałaby garstka? Dlaczego tego nie wydał takiego rozkazu?

nie do końca rozumiem o co Ci chodzi? Oczywiście Hitler zaniedbał to i owo ale wszystkie jego siły były związane w walce na froncie i nie mógł oddelegować większych sił w rejon Dunkierki. Trzeba też pamiętać że połowiczny sukces (w Dunkierce pozostały ogromne ilości sprzętu wojskowego m.in. 2 tys. dział i 40 ooo żołnieży francuskich) operacja "Dynamo" była zasługą generała Johna Gorta i brytyjskiej Royal Navy, którzy nie dopuścili Niemców do plaży Dunkierki.

[Jarpen Zigrin]

Być może on chciał to zaniedbać, bo liczył na pokój z Wielką Brytanią o rozstrzelanie i roziechanie kilkuset tysięcy żołnierzy nie byłoby dobrą rzeczą podczas takiej dyskusji, właściwie wyeliminowałoby możliwość pokoju Niemiecko-Brytyjskiego. Jednakże to tylko domysły, lecz prawdopodobne. Faktem jest, że błędem było nie zniszczenie oddziałów wycofujących się z Dunkierki rozwalenie, bądź wzięcie w niewole takiej rzeszy żołnierzy byłoby na tym etapie ciosem dla Aliantów, wkońcu ci żołnierzy, gdy wrócili na Wyspy Brytyjskie walczyli w obronie Anglii jak i później brali udział w desancie na Normandię. Dlatego jednym z sukcesów Aliantów była ewakuacja żołnierzy z Dunkierki czy to spowodowana łaską Hitlera czy umiejętnościami dowódców była znaczącym sukcesem, który później procentował.

[rafcio]

to skoro ich było 400 tys. czemu nie walczylli ?? przecierz to jest poważna siła która mogła bez problemu pomóc w odparciu ataku ?? :?:

[Jarpen Zigrin]

400 tys. dlaczego?

Dlatego, że niemcy nie zaatakowali Linii Maginota. Co byłoby samobójstwem, więc uderzyli na Francję poprzez Balgię i Holandię. 15 maja Holandia już skapitulowała blitzkireg działał.

17 maja padła Belgia.

Geniusz blitzkriegu Guderian przerwały front francuski w rejonie Sedanu. Próbowała mu w tym przeszkodzi IV Dyzwija Pancerna gen. de Gaulle’a lecz bez rezultatu. Północne skrzydło wojsk alianckich zostało odcięte. Guderian mógł wziąć całe te 400 tys. odciętych żołnierzy od dostaw, wsparcia etc. do niewoli! Wojna portwałaby napewno znacznie dłużej, lecz Hitler wstrzymał natarcie po sugestii Goeringa... tej decyzji nie rozumiem. Być może Niemcy łudzili się nadal, że podpiszą pokój z Wielką Brytanią.

[Bejdak]

Hitler nie wydał rozkazu do ataky za względu na fakt, iż tereny wokół Dunkierki to bagna, na których niemożliwe jest przeprowadzenie ataku pancernego. Hitler był przekonany o tym, iż wojna musi byc prowadzona zgodnie z taktyka blitzkriegu, który dotąd dał mu same zwyciestwa i bał się porażki jakiej mogłyby doznać jego dywizje piechoty w konfrontacji z aliantami.

A co do tego, że 400 000 żołniezy angielsko-francuskich nie stawiało oporu, to spójrzcie na to, jak waleczni są Francuzi albo Anglicy, lub na nastroje w społeczeństwach tych państw, które za wszelka cene chciały zachować pokój.

[Wodzu]

No cóż

Po pierwsze

Hitler nie mógłby zabić tylu Anglików i jesszcze po takiej masakrze prosić o pokój.Anglicy nie poddają się wobec argumentów siły.

Po drugie.

Namowa Goeringa.Chciał dokonać maskary żołnierzy swoją Luftwaffe.Bezskutecznie.

Po trzecie.

Szkoda paliwa nie czołgów

Po czwarte.

Siła takiej zamkniętej armii (siła bojowa) wynosiła może 2 dywizje piechoty i brygada artylerii arminjnej.Niewiele.

[Albinos]

Argumenty o próbach nawiązania dobrych stosunków z Wielką Brytanią, poprzez to "wypuszczenie" z plaż Dunkierki tylu żołnierzy, jakoś do mnie nie trafiają. Gdy ktoś chce z kimś prowdzić pertraktacje to stara się mimo wszystko mieć w ręku jakikolwiek argument. A gdyby Hitler wziął żołnierzy alianckich do niewoli miałby naprawdę niezły argument. W zamian za podpisanie pokoju on wypuszcza jeńców. Wilk syty i owca cała. Oddanie tylu żołnierzy "za friko" nie miało najmniejszego sensu.

[Bejdak]

Do mnie natomiast przemawia fakt, że Hitler bał się straty swoich dywizji pancernych na bagnach w okolicach Dunkierki. W planowanej inwazji na Wielką Brytanię potrzebował wielu maszyn i nie chciał, żeby rdzewiały na mokradłach we Francji.

Jest to jeden z większych błędów jakie popełnił.

[912_1481369774]

Jest to jeden z większych błędów jakie popełnił.

Zwłaszcza że te 400 tys. wzięło póżniej udział w niejednej walce z Niemcami. Być może i wtedy, na plażach w pobliżu Dunkierki nie stanowili dużego zagrożenia, ale nadal był to spory kapitał ludzki już wyszkolonych żołnierzy. Może rzeczywiście Hitler bał się utraty wojsk pancernych, jednak podzielam zdanie Albinosa w kwestii jeńców jako karty przetargowej, dlatego niezrozumiałe jest dla mnie dlaczego pozwolono aliantom na ewakuację. Może nie chcieli dokarmiać żabojadów i fajfokloków w obozach?? ( taki żarcik)

[4*War]

Możliwe że Hitler zlitował się nad nimi choć to mało prawdopodobne... ale i tak Niemcy zyskali na tym trochę sprzętu co im się na pewno przydało, a alianci przez to, że zostawili tyle broni itp. odczuwali później małe braki w wyposażeniu, ale ważne jest to że tyle ludzi się uratowało

[Kuba Pak]

Możliwe że Hitler zlitował się nad nimi choć to mało prawdopodobne... ale i tak Niemcy zyskali na tym trochę sprzętu co im się na pewno przydało

Przydało? Sprzęt ten był przestarzały, jak zresztą reszta sprzętu aliantów. Zarekwirowanych czołgów np. używano do ochrony lotnisk, nie do końca wiem w jakim wymiarze, ale jednak, a np. samoloty poleciały do Finlandii w zamian za prawo do korzystania z lotnisk. Niemcy sami na ogół nie używali tego złomu, tylko go sprzedawali lub oddawali sojusznikom.

[Albinos]

Możliwe że Hitler zlitował się nad nimi choć to mało prawdopodobne...

Nie ten typ człowieka, odpada.

Co do sprzętu to zgadzam się z Kubą. Niemcy zresztą podobne praktyki stosowali bardzo często zdobyty sprzęt zazwyczaj przerabiali na ciągniki, chociaż zdarzały się też sytuacje, że pod koniec owjny korzystali z nich podczas walk (vide czołgi Char B podczas Market-Garden, czy też pierwsze dni w Normandii kiedy używali starych czołgów francuskich). Ja jednak jestm ciekaw czy w Waszej opinii Niemcy mieli szansę zapobiec ewakuacji aliantów z Dunkierki?

[Kuba Pak]

byłoby to bardzo trudne, gdyż Niemicy nie chcieli ryzykować czołgów i nie wysłali ich w podmokły teren, by nie ugrzęzły i nie stały się celem dla altylerii ppanc. Lotnictwa użyli zdaje siedo maksimum możłiwisci, a mimo to nie odniosło to oczekiwanego skutku. Wysłanie piechpoty mogło się zakończyćdużymi stratami, według Hitlera niepotrzebnymi, skoro chciał podpisać pokój z Wielką Brytanią

Ja myslę, że mimo wszystko nieduże oddziały piechoty, wsparte pojedyńczymi czołgami mogłyby wycinać poszczególne oddziały anglików, ale nie mogły ich zlikwidować.

Znowóż natarcie dywizji pancerych mogłoby zakończyć się sieczką.